Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy powinnamm

czy 5m-czne dzieciątko powinno jeszcze jesc w nocy?

Polecane posty

Gość czy powinnamm

jak to jest z Waszymi pociechami? czy jak marudza w nocy to podajecie mleko czy smoczek? mojemu maluszkowi zdazaja sie juz przespane nocki ale bywa i tak ze ok 4-tej wierci sie i mruczy. Nie wiem czy podac smoczek ( sprobowalam i zasypia) czy takiego maluszka nalezy jeszcze karmic w nocy. Dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja konczy roczek za tydzien i nadal je o 4-5 rano ;/ chociaz juz tak sie przestawilam ze nie robi mi to roznicy czasem je o 6 i idzie spac do 9 jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 7 miesiecy, chodzi spac o 19 i budzi sie ok 4 na jedzenie. probowalam dawac herbatke czy wode tak jak gdzies tu czytalam ale nie zdalo egzaminu bo sie budzila po godzinie, a jak dam mleczko to spi do 7 rano, wtedy i ja i Ona jestesmy wyspane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci (bliźnięta) mają po 2 latka i daję im 5 - 6 razy w nocy kaszę, jak nie dam to płacz do białego rana, nie da sie oszukać smoczkiem ani piciem, musi być butla kaszki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli dziecko chodzi spać
o 19.00 to trudno żeby nie było głodne po 9-ciu godzinach swoją drogą, fajnie:) też chciałabym żeby moje dziecko tak wcześnie chodziło spać;) zazdroszczę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja .....
od 2 mc spi od 22 do 6 rano czasem zdarzalo sie ze obudzila sie na jedzonko o 5 rano teraz ma 3 mc i na jedzenie budzi sie 6 - 7 rano . daj bardziej zagęszczona kaszke na noc i problem powinien byc rozwiazany bo byc moze nie starcza to co mu dajesz na noc i stad wczesniej sie wybudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOC NOC NOC
A moj 5 miesieczny synek je o 20 mleczko i spi do 7 rano. W nocy sie budzi tylko raz po smoczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snupy3
Mysle ze jak po smoczku zasypia to jest OK,ale generalnie jak jest glodny to powinnas karmic.Dzieci czasami maja taki skok wzrostowy i wiecej jedza,nawet w nocy.Ja dawalam dosc dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iron lady
Dziewczyny Wszystko się da...tylko trzeba do tego cierpliwości i konsekwencji... Jak po 2-3 nocach płaczu rezygnujecie to możecie mieć pretensje tylko do siebie. Ja odzwyczajałam 7 m-czne dziecko przez półtorej tygodnia. Zamiast mleka woda i koniec. Nieważne co wyprawiał mleka nie dostał. W końcu się poddał i zaczął przesypiać całe noce. Mi lekarz powiedział, że po skończeniu 6 m-cy dziecko już nie potrzebuje jeść w nocy a jak je to z przyzwyczajenia... Ja miałam kategoryczny nakaz odstawić bo mały ma refluks. Sytuacja kiedy 2 letnie dzieci budzą się w nocy 5-6 razy na kaszę to poważne zaniedbanie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak 5 - 6 razy w nocy każde dostaje butle kaszy, jedno się budzi z krzykiem i drugie zaraz się budzi, także mam zawsze pod ręką 2 butle kaszy, wypijają i robię następne bo za godzine czy dwie znowu się budzą i tak do 7 rano, maja juz po 2 lata, wcześniej było dużo gorzej oczywiście także teraz nie narzekam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaniedbanie, w wakacje oduczyłam dzieci picia kaszy w nocy i efekt był taki że w ciągu dwóch miesięcy schudły po prawie 3 kg, byłam z tym u lekarza oczywiście i nadal daję w nocy kaszkę, dzieci wróciły do normalnej wagi teraz prawidłowo przybieraja na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja moja
od 2 mc spi od 22 do 6 rano czasem zdarzalo sie ze obudzila sie na jedzonko o 5 rano teraz ma 3 mc i na jedzenie budzi sie 6 - 7 rano . daj bardziej zagęszczona kaszke na noc i problem powinien byc rozwiazany bo byc moze nie starcza to co mu dajesz na noc i stad wczesniej sie wybudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga...ja byma wolala zeby Mala chodzila spac o 21 ;) wtedy pewnie by spala do rana...ale nie dy rydy. godzina 18 a ona juz taaaak marudzi, trze oczka itd...no szkoda mi jej...i nie da sie oszukac drzemka ;) za nic nie zasnie musze ja wykapac, butla i dopiero sen... przetrzymuje ja w wannie ile sie da...ale ile mozna?:) summa summarum wychodzi ze o 19 gora 19 30 ona juz smacznie kima ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOC NOC NOC
Przesada tyle jesc dawac, co chcesz zeby jak "swinie" wygladaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolli ------Przeraża mnie to że tyl;e dajesz 2-lenim dzieciom jeść :( iron lady ------zgadzam sie z Tobą,z każdym z Twoim zdaniem w 10000000000000% !!!! :) Ja zrobiłam ten błąd że ,,męczyłam się " AŻ do 2 lat!!!!! to się nazywa GŁUPOTA!!!! i w życiu nie zaserwuje sobie czegoś takiego przy drugim dziecku :D Dodam że mój jadł raz w nocy ale budził się po 3-4 razy.Ale tak jak piszesz sama WODA i po 3 dniach od tamtej pory dziecko przesypia całe noce a my razem z nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iron lady
lolli nie masz się czym chwalić, wiesz? bo to twoja wina. twoja i tylko twoja, że 2 letnie dzieci potrzebują butelki do zaśnięcia. bo to nie chodzi o głód ale wyuczony rytuał bez którego nie są zdolne zapaść w sen. nie wyuczyłaś w dzieciach mechanizmu samodzielnego zasypiania. potrzebują wspomagacza, w tym wypadku butelki z kaszą. dziecko budzi się w nocy średnio co 2- 2,5 godziny. otwiera oczka, ziewnie sobie, odwraca się na drugi boczek i zasypia. i tak to się powinno odbywać. u twoich dzieci wygląda to tak, że się budzą i nie potrafią ponownie same zapaść w sen bo nie zostały nauczone zasypiać samodzielnie bez bodźców z zewnątrz. no i zaczyna się płacz bo im czegoś brakuje, mają poczucie pustki, odrzucenia...no i mamusia leci z butlą... dziwi mnie, że tak lekko o tym piszesz. bo to poważny problem, który będzie się nasilał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci mają po 2 latka, dziewczynka waży 10 a chłopiec 11 kilo, więc nie mów mi że będą wyglądać jak świnie bo są dużo szczuplejsze od rówieśników, dodam że w dzień jedzą 5 posiłków dziennie, a pani doktor poiedziała że bliźnięta mogą mieć większe potrzeby niż pojedyńcze dziecko, one urodziły się jako wcześniaki mało ważyły, teraz jedzą sporo a są szczupłe, miały robione wszystkie badania (w tym na pasożyty) są zdrowe, chcą to jedzą nie ma potrzeby im zabraniać przy takiej wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak a co proponujesz? bo łóżeczka mam pod nosem śpią prawie ze mną, nie czują się odrzucone napewno, czasem biorę je też do siebie na trochę do łóżka żeby się poprzytulać pochicholić, nie mów że czują się odrzucone spędzam z nimi każdą chwilę w ciągu doby, staram się bardzo, ale jak wcześniej napisałam oduczenie dzieci picia kaszy w nocy skończyło się bardzo źle schudły po prawie 3 kilo czy uważasz że to jest prawidłowo??????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snupy3
Iron Lady Twoja wypowiedz jest jakby zywcem wyjeta z ksiazki Tracy Hogg ,wszystko ladnie i fachowo brzmi ale w praktyce nie zawsze sie sprawdza.A nawet czesto sie nie sprawdza,bo dzieci sa rozne i maja rozne problemy.Tez nie jestem za tym zeby dwuletniemu dziecku dawac zarcie w nocy ale widzisz ze one wogole malo waza jak na swoj wiek. Na poczatku wogole myslalam ze to co pisze lolli to jakas prowokacja wiec to olalam a okazuje sie ze kobieta ma problem i to nie jest jej wina.Jakby moje dziecko w wieku 2 lat wazylo 10kg to tez bym dokarmiala. A co do lolli to moze warto sie zwrocic do innego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iron lady
Poza tym słyszałaś kiedyś o tzw. "świadomym jedzeniu"? Dzieci nie powinny być tuczone przez sen jak gęsi ani jeść przed telewizorem. Jak przestaną jeść w nocy to naturalne, że stracą na wadze po czym automatycznie zaczną jeść więcej w dzień. Same to sobie wyregulują. Ale tutaj znowu wchodzi do akcji cierpliwość i konsekwencja. Masz zamiar poić je w nocy kaszą do pełnoletności, żeby tylko nie schudły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snupy3
Iron Lady mozesz jej dac gwarancje ze jej dzieci zaczna jesc wiecej w dzien i nie beda dalej tracily na wadze?Mozesz wizasc za to odpowiedzialnosc? Sory ale nie jestes lekarzem wiec nie powinnas jej czegos takiego sugerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, staram się dawać im w dzień jak najbardziej pełnowartościowe posiłki, pierwsze śniadanie, drugie śniadanie, zupa, drugie danie, kolacja, żadnych słodyczy zero! nie lubią nabiału (kasza tylko w nocy), lubią mięso i warzywa świeże, z owoców jabłko pomarańcze i cytrynę, herbatkę słodzę mało miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wziąĆ kobieto
! wziąĆ!!! nigdy wziąść:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co karmi po 5 6 razy
w nocy . NOrmalnie krew mnie zalala jak to przeczytalam ciekawa jestem jak czesto karmilas jak byly mlodsze twoje dzieci po 10 razy w nocy .? tak to mozna karmic noworodki a nie dzieci ktore maja po 2 lata . chodzisz nie wyspana od 2 lat ? 5 -6 razy w nocy to stanowczno za duzo chesz zeby twoje dzieci wygladaly jak sumo ? nie powiesz mi ze twoje dzieci to chudzinki bo w to nie wierze . twoim dzieciom zolodek nie odpoczywa tylko ciagle musi trawic . Przyzwyczailas dzieci do ciaglego jedzenia , na pewno z nich niezle tłusciochy i sama doprowadzisz do tego ze wyrosna na grubasy a dzieci w przedszkolu i szkołach beda sie z nich nasmiewac . wspołczuje twoim dzieciom ze maja taka matke .Nic dziwnego ze tyle grubych dzieciaczkow jest jak matki sa tak nadgorliwe . tuczenie dzieci powinno byc karane tak jak to jest w ameryce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iron lady
Źle zrozumiałaś termin "odrzucenia". Nie chodziło mi, że odrzucone przez Ciebie tylko porzucone przez przyjaciela do zasypiania - butelkę. snupi To jest proste. cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość. Mój syn waży 10 kg ma 2 lata i 8 m-cy. Jest chudziutki. Ma refluks, jest niejadkiem. Wcisnąć w niego pół kotleta na obiad to święto. Nie pomagają syropki na apatyt, smakołyki... Bywają dni, że żyje na kilku łyżkach rosołu. Myślisz, że nie przeszło mi przez myśl karmienie przez sen? Gastrolog dziecięcy jednak skutecznie wybił mi to z głowy. Więcej szkody niż pożytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co karmi po 5 6 razy
piszesz ze schudly po 3 kg nic dziwnego jak przez pewien czas ich nie karmilas w nocy widocznie wazyly o 3 kg za duzo . a ile wazą teraz i ile maja wzrostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×