najwieksze upokorzenie w zyciu

parszywie upokorzona - no nie zazdroszczę sytuacji i dylematów z nią związanych. Facet anioł przez 2 lata i nagle coś takiego... No cóż... Nie wiem... Ale mówią że po alkoholu człowiek traci zahamowania i mówi co myśli :P

Zastanów się nad tym dlaczego to zrobił. Może chciał się popisać przed znajomymi? Jeśli ma skłonności do takich zachowań, możliwe, że w przyszłości będzie korzystał z tak niskich chwytów, mówił w towarzystwie o intymnych szczegółach z Waszego życia, aby zrobić wrażenie, co dla niego będzie miało formę żartu i nie wytłumaczysz mu, że możesz się z tym źle czuć. Musisz sama przeanalizować to co się stało, porozmawiać i wyjaśnić to jak się czułaś. Możliwe, że to był jednorazowy, nieprzemyślany wybryk i po rozmowie nie dopuści więcej do takich sytuacji. Jednak zdarzenia takie, jak zdjęcie na telefonie... Moim zdaniem takich rzeczy się nie pokazuje innym. No ale każdy ma inne poczucie smaku. Wstydzić ciała się nie musisz, prawdopodobnie przed nim. To wyraz zaufania pokazać się nago przed partnerem, ale wcale nie oznacza, ze on ma prawo do rozporządzania Twoim ciałem. Tak czy inaczej to Ty, i tylko Ty, powinnaś zrobić bilans Waszego związku, jeśli rozważasz odejście. Mała wskazówka: jak pozwalasz siebie traktować, tak jesteś traktowana. (ile macie lat?)

Może rozstać się na jakiś czas. A zresztą!!!! Przy najbliższej okazji ściągnełabym mu przy wszystkich spodnie i wrzasnęła że TAKIEGO CHUJA TO JUŻ DAWNO NIE WIDZIAŁAM !!!!

pseudonim - No właśnie, jak autorka będzie się pozwalać traktować, tak będzie traktowana. Ja nie akceptowałabym pokazywania moich półnagich fotek kolegom mojego . A już w ogóle nie pojęte jest to co zrobił jej ostatnio na imprezie. Dla mnie to skrajny debilizm. A z debilem nie chciałabym się spotykać :o:o

oboje mamy po 22 lata. tak wlasnie jest ja sie nie wstydze ciala, jestem jeszcze mloda i zgrabna ale nie chce zeby ktos kto nic dla mnie nie znaczy ogladal moja pupe i bielizne, zwlaszcza ze potem chlopcy ktorzy tam byli jak ich wypuszczalam z mieszkania mowili ze ladne majteczki. ja wiem ze moj chlopak bardzo lubi moje cialo ma setki moich zdjec w bikini albo bieliznie i takie domowe i te z pokazow, ale chcialabym zeby uszanowal fakt ze moje cialo jest tylko dla niego:( wyslalam mu sma ze to co zrobil swiadczy o braku szacunku i ze potrafie wybaczyc wiele ale zwiazek bez szacunku dla mnie nie istnieje:(

tzn to nie jest tak ze on tamte fotki zobaczyl, jego znajomy balil sie jego telefonem i sam zaczal przegladac folder ze zdjeciami, ale moj chlopak zamiast go zrugac powiedzial tylko zeby sie nie slinil

"to co zrobil swiadczy o braku szacunku i ze potrafie wybaczyc wiele ale zwiazek bez szacunku dla mnie nie istnieje " --- dokładnie :(

tylko wiecie, glupio mi o tym mowic ale ja sie boje ze nigdy sobie nie znajde porzadnego chlopaka, ze wszyscy beda poprostu chcieli mnie wykorzystac:(

dookoła wielu facetów którzy chcą tylko jednego, ale paru porządnych też się zawsze znajdzie. niekoniecznie tych najprzystojniejszych bo to prawie zawsze nie idzie w parze. ale przede wszystkim musisz mieć szacunek dla samej siebie. jak nie będziesz się szanować inni tego też nie będą robić... a z Twojego faceta to łajza i tyle... jak nie chcesz go zostawiać to przynajmniej daj mu popalić, na nic dobrego nie zasłużył i nie wybaczaj za szybko...

nie musza byc przystojni:) uroda przemija moja tez przeminie i nie chcialabym zeby ktos sie tym kierowal:) zona mojego ojca wpoila mi szcunek do siebie, wpajala mi od malego

jesu,to za jakis czas mu sie znudzisz bo beda juz mlodsze i ladniejsze dupy:( przykre,ale liczy sie dla niego tylko cialo, a wlasciwie jedna jego czesc...

widac ze jestes niesmiala dziewczyna, ale musisz uwierzyc w siebie, znajdziesz w swoim zyciu kogos wrtosciowego, kto nie wytnie Ci takiego numeru. ten gosc nie jest Ciebie wart, choc moge sie myslic. musisz z nim porozmawiac i na spokojnie ocenic czy sa szanse zeby znowu sie miedzy Wami ulozylo

chłopak pewnie puchnie z dumy , że ma piękna dziewczynę, tyle, że ogłady mu brak

taka jest cena wiazania sie z debilem... ale jesli jest dobry w te klocki, w sumie mozesz ja zaplacic

:O

wlasnie mi napisal ze bardzo mnie szanuje ze teraz dopiero widzi jak fatalnie musialam sie poczuc i ze na nastepnej imprezie on pokaze tylek zeby ludzie zapomnieli o moim. Polak madry po szkodzie:(

ale może warto mu wybaczyć to tlyko głupi wyskok. jeszcze po alkoholu...... jeśli Ci na nim zależy to tak jak już mówiłam daj mu popalić i tyle...

dupek, ale tekst na przeprosiny miał niezły... nie odpuszczaj za łatwo, każ sie długo przepraszać, wie że ostro zawinił...

on juz byl dzis z kwiatami ale go nie wpuscilam, tu nie wystarczy badyl i przepraszam

prymityw ale moze dobry z niego człowiek

jest dobry a poza tym on chce mi sie oswiadczyc mowi ze zakochal sie we mnie juz w gimnazjum dlatego poszedl za mna do tego samego liceum

idiota ! ja bym sie fest obrazila!

takie gadanie.. co z tego ze poszedl do tego samego liceum? moze zrob se dziecko odrazu z nim i go utzymuj jeszcze!

w końcu to tylko facet, teraz żałuje a Ty musisz zdecydowac jak długo będzie cierpiał;P

tak niech sobie zorbi dziekco o czym wy w ogóle piszecie... ona to napsiala dlatego zbeyscie zrozumieli z emu zalezy i jej raczej doradzili... ale nie o takie rady chodzi...

no tak ja przeciez nie zamierzam od razu rodzic:) chce tylko wiedziec czy moge rozpartywac to jako okolicznosci lagodzace. jak mowie nie mam doswiadczenia chcialam prosic o rade tych ktorzy je maja i moga cos z dobroci serca mi podpowiedziec.

Hm...może to są właśnie takie chwile, w których LOS cos nam chce powiedzieć. Czy naprawdę ta sytuacja ze zdjęciami to była jedyna niepokojąca? Żaden chłopak, który sznuje swoja dziewczynę, chocby nie wiem jakiego fioła maiła na jej punkcie, tak by się nie zachował. Po prostu, albo sie kogoś szanuje i pewne rzeczy nawet do głowy nie przyjdą, albo się nie szanuje.

dokładnie, jak się kogoś szanuje to nawet przez myśl nie przejdzie żeby zrobić coś takiego trudno jest przekreślać 2 wspólne lata ale zastanów się czy aby na pewno pasuje Ci ktoś kto robi z Ciebie idiotkę, upakarza Cię a przy tym ma w doopie Waszą intymność

nie no wiecej nie bylo zadnych takich dziwnych sytuacji. zawsze stawal w mojej obronie gdy inni mnie zaczepiali, ogolnie wszystko bylo w porządku ale to wczorajsze zachowanie mnie zwalilo z nog, nie wiedzialam jak sie zachowac. powinnam dac mu w twarz ale to bez sensu, bo nikogo nie powinno sie bic

zachowujesz jakby ci conajmniej matke przeleciał...wyluzuj , raz się smiejemy z innych raz się śmieją z nas.......