mam 24 lata i nie moge znalesc chłopaka!!!

jesli mój były nie miał kasy to płaciłam ja lub załatwiałam jakies sprawy no bo mielismy sie pobrac to sobie mysle jak razem mamy zyc to wszystko wspólne a tu sie okazuje ze on mnie wykorzystał a jak juz sie znudził to dowidzenia

a wlasnie 25 lat to jeszcze nie jestes taka stara, jestes mloda. masz czas. napewno kogos poznasz i to wtedy gdy bedziesz sie najmniej tego spodziewala. i "a ty" ma racje nic na sile.

W tym przypadku tryb Twojego życia też może mieć znaczenie - kiedy masz kogoś znaleźć skoro nie ma Ciebie w kraju? A jak często wyjeżdżasz i na jak długo?

moze wiec masz blokade i naprawde nie chcesz poznac kogos nowego, bo tamten cie zranil

czesio teraz rozumiesz?

Powiem ci tylko jedno, gdybym znów miała 24 lata to szalałabym, piłabym na umór i tańczyła do świtu. Lata 20-30 zmarnowałam martwiąc się tym że nie mam chłopaka. Teraz mam 35 lat i męża od 4. Ale naprawe żal mi że zamiast sobie wtedy "pożyć", straciłam ten czas na zamartwianie.

Biję się w pierś i cofam określenie :kiedy masz kogoś znaleźć... Twój przyszły Mąż już Ciebie szuka - daj mu trochę czasu ;)

tak trzy miesiace w roku jestem w polsce

bylem kiedys z dziewczyna co zawsze mnie porownywala do bylych. bo faceci sa tacy a tacy.. bo ona wie ze facet to.. straszne to bylo bo dostawalem za cos czego nie zrobilem

A ten Twój były to jakiś burak... Ciesz się, że to się tak skończyło. Wykorzystywacz jeden.

może jesteś za ładna i za mądra, faceci się takich boją

a może jesteś za dobra. Ja mam 24 też i nigdy nie miałam chłopaka:( To jest dopiero tragedia:(

w 3 miechy chcesz kogos znalesc? i to gdy on ma swiadomosc ze prze 9 cie nie bedzie? poczekaj a zalatwisz sprawy za granica. zajmij sie tym, a na faceta pryjdzie czas

to co mam udawax głupia gaske? taka łatwa?

Druga lolunia--> to żart prawda? Nigdy z nikim nie byłaś na randce? Nie miałaś faceta? Nie wierzę...

Właśnie, że nie masz udawać ani być łatwą - masz znać swoją wartość. Facet musi walczyć o kobietę. Facet to zwierzę...

a moze facetow nie w ty towarzystwie co trzeba szukacie? ja kiedys sie tez zamartwialem ze nie mam dziewczyny to w tym czasie zamiast usilnie sukac moglem wiele ciekawych rzeczy zrobic

jak bedziesz udawac latwo to faceci beda przychodzic i po sexie szybko uciekac, to nie tworzy trwalego zwiazku

sram se do ryja

Jestem szczupła, a brzydka nie jestem, na randce byłam.. zakochana też, ale w niewłaściwym facecie, na studiach same baby :( Chyba czymś ich odstraszam:( Sama nie wiem

chodze na ''randki'' chłopaków tez miałam ale to takie wiesz na tydzien moze dwa bo na dłuzsa mete nic nie wychodziło

A w ogóle to się nie martw. I tak Twoje życie jest już gdzieś tam "zapisane" - nic nie zmienisz... Szkoda życie na umartwianie... Idź na manicure, skocz do fryzjera - myśl o sobie - faceci lubią takie kobiety ;) Takie nie-do-zdobycia...

nie warto ribić wszystko aby złapać faceta to na nic. najlepiej odpóścić a wtedy samo się znajdzie :)

co z tego że nie bywasz w Polsce za często, może poznasz cudzoziemca i będzie super ? albo spotkasz Polaka na obczyźnie...ot takie przeznaczenie.... to truizm ale ludzi czasem poznaje się zupełnie przypadkiem a nie wtedy gdy swatają nas znajomi

hmmm a czy facetów aż tak strasznie dziewice odstraszają czy ten brak doświadczenia w tej dziedzinie? Dodam że ejstem porządną dziewczyną ale no jakoś tak wychodzi :o

Ja to bym się bawiła, bawiła i jeszcze raz bawiła... Masz przyjaciół?

chyba jestem za duza romantyczka

z przyjaciółmi nie zawsze jest tak samo jak z chłopakiem

Z orzyjaciółmi nigdy nie będzie tak samo jak z chłopakiem... Ale jeżeli masz przyjaciół to znaczy, że fajna z Ciebie babka - bo tylko fajni ludzie maja przyjaciół. także sie nie zadręczaj myślami, typu : czy wszystko ze mną w porządku, bo na pewno tak jest:)

bycie romantyczką to nie wada ale trzeba na niektóre rzeczy patrzeć bardziej relanie, na ma co liczyć na księcia na białym koni, ci juz dawno wymarli