Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

SeLa jeśli ten Twój, nawet dla dzieci nie jest dobry, to wal go dziada w podbrzusze...:) Niech sie goni drań! Dla mnie wazne jest ze moj mąż i syn sie uwielbiają , choc mały na niecałe 2 latka. Nie wiem na co Ty czekasz, nie chcesz być jeszcze szczęśliwa?

Kto z was wyśle mi swoją fotke:)? Lubię widzidzieć z kim rozmawiam:))) Ja spod Warszawy, więc rozrzuceni jesteśmy po świecie, ciężko by było o spotkanie:)

nie inaczej :) mocne bałuckie geny niezbędne do przetrwania w miejskiej dżungli. a jeśli biłeś się z bałuciarzem to do wyobrażenia Twojej osoby dołączam złamany nos! :)

gdzieś ostatnio wyczytałem , chyba nie na naszych super-forach że im lepsze wykształcenie tym bardziej finezyjny seks :) a artystki , znam ale młodsze sporo odemnie :) fajne dziewczyny !!! szkoda że doktoratu nie zrobiłem ( a raczej nie szkoda tylko nie dał bym rady :) SeLa , wsiadamy w pociąg rano balanga do wieczora i do domu , nikt nie ucierpi :)

złamane nosy są sexy ;) znam jednego takiego z nosem połamanym niezłe ciacho z niego jest

corvette? po co Ci auto ktore nie umie skrecac? ;)

ha! jak zniknę na cały dzień może nie zauważą najwyżej powiem że na szkolenie jadę ale wtedy nie w szlafroku a na galowo przyjadę

Monika ponoć szczęście to dobre zdrowie i zła pamięć :)

spotkanie miało się odbyć in koguto bez żadnych fotek naprzód

jesli doszłoby do spotkania, to ja zabiorę moją radziecką kamerę 16mm kupiona osattnio na allegro, i będzie to preludium do pełnometrrazowego filmu i Seli i Zlym plus cala reszta :)

taak nakręcimy Małą Moskwę II

nie umie skręcać ??????? to tylko od kierowcy zależy :) http://www.autogaleria.pl/fotografie/chevrolet/chevrolet_corvette_zr1_2008_01.jpg

takie spotkania w realu ludzi ktorzy poznali się na necie nie wiedzieć czemu mi sie kojarzą troszkę z horrorami... warto to nakręcić ;P

o! to raczej teksańska masakra piłą łańcuchową III wyjdzie

dobra, to kto będzie tym złym? hm... trochę głupie pytanie ;P

ja mogę być zły choćby z tego że facet jestem a kobitki złe z natury nie są , widziałyście horror za złą kobitką ? :)

yhym to było cos o tym że mamuska mordowała wszystkich wokół którzy przeszkadzali jej rodzinie ale nie wiem czy to horror był

SeLa pewnie mi zaraz znikniesz bo chyba do 15 pracujesz ? :)

no skoro nawet kopernik byla kobieta to i freddie kruger byc moze tez byla kobieta ;)

SeLa, a to nie była przypadkiem jakaś komedia pomyłek? :)

pamiętam to :) czarna komedia to była :)

ja widziałam, o takiej jednej pani co chciała zaszkodzić jednemu zielonemu ogrowi, i udawała dobrą wróżkę ;) a na marginesie, zawsze intrygowały mnie postaci złych czarownic w bajkach, i złych królowych. okazywalo się, że zawsze za ich złem stala niespełniona miłość...

Monster tam dziewczyny były w sidłach zła, choć złe same w sobie nie były...brrrr

dzięki Paloma , teraz wiem czemu teściowe są takie a nie inne - wszystko wina niespełnionej miłości :)

no i dalmatyńczyki , tam zła baba była :) ale to też nie horror ...chociaż , pamiętam - gatunek , pamiętacie to był horror z fajną laską co z facetami spała a później ich zjadała :) żeby tylko dziecko mieć :) ...życie :)

Zły męzu w towarzystwie samych kobiet czujesz sie jak ryba w wodzie, ale moze jakas jeszcze męzska istotka by się nam przydała...? Przecież nie dałbyś nam rady sam jeden w realu;)

Monika - która strona Warszawy ? :) a Paloma ? Łódź , czy dałaś sobie spokój z tym miastem demonów ? :) a wkurzona żona skąd jest jeśli można spytać ? :) i oczywiście fanka - załorzycielka :) ?

miało być bez fot i oczekiwań :) fajnego kumpla mam , wezmę go !!!!!!

wkurzona z najpiepkniejszego miasta w polsce patrz stopka ;)

myślę, ze u kobiet zawiść i złość wiąże się również z zerkaniem w odwieczny atrybut kobiety - lusterko. czas nie jest łaskawy dla urody kobiet, więc biorą sprawy w swoje ręce i warzą mikstury z muchomorów, botoksów kiełbasianych jadów, wklepują to w swoje więdnące, a niegdyś piękne i jędrne dekolty. dlatego warto mieć przy sobie meżczyznę zapatrzonego w osobowość i wewnętrzny żar kobiety, a nie takiego, co liczy każdą nową zmarszczkę swojej żony. uwielbiam patrzeć na starsze, zakochane małżeństwa, niestety, na 20 które znam moze 2 są nadal szczerze spełnione i szczęsliwe. to sie czuje :) mi jeszcze trzydziestka nie uderzyła, i na razie odpowiada mi stan rzeczy taki, jaki jest. ale nie jestem zdeklarowną singielką i mam nadzieję, że kiedy nadejdzie moja zlota jesień będę mogła ze swoim starym pojechać na rowery do lasu, pokłócić się na temat artykułu w gazecie, zrobić razem obiad, pograć w karty. i pytanie się rodzi: lepszy byłby seks ze śliczną niewinną księżniczką, która cale swoje życie przespała w kryształowej trumnie, czy z piękną czarownicą, która zna diabelskie sztuczki? :)