Gość gosiaczek2410 Napisano Październik 6, 2008 Hej!Chciałabym powdzielić się z Wami moimi rozterkami związanymi z moim związkiem. Jestem z moim chłopakiem ponad rok, ja mam 25 lat on 23...na początku bałam się tego związku (wczesniej byłam w ponad 3-letnim związku, zaręczona i niestety zdradzona...), później byłam szczęśliwa jak nigdy w zyciu, on okazał sie pomimo młodszego wieku odpowiedzialnym, dojrzałym i rozsądnym facetem i tak jest do dzisiaj...problem tkwi jak dla mnie w tym ,że ja wynajmuję mieszkanie, on mieszka z mamą (rodzice sie rozwiedli) w wielkim domu....spędzamy ze sobą każda chwilę, praktycznie cały czas jestem u niego, z jego mamą bardzo sie lubimy, rozmawiamy, jezdzimy razem na zakupy praktycznie jak przyjaciółki i wiem że ona nie ma nic przeciwko temu abym z nimi zamieszkała....on juz wielokrotnie między słowami wspominał że powinnam się do niego przeprowadzić, że musimy o tym pomyśleć itd. ale jakoś na słowach sie kończy. Ostatnio znów zaczął sie ten temat, ja wprost już spytałam czy on chce abysmy mieszkali razem powiedział mi że tak, ale żebym nie naciskała, Więc ja od tamtej pory już nie podejmuje tego tematu. Doskwiera mi ta sytuacja, bo im nie dokładam się do niczego a drugie mieszkanie opłacam, tym bardziej że mam u niego juz swoje ciuchy, kosmetyki, wszystko, sprzatam, gotuję czuję się praktycznie jak w domu, dogadujemy się wszyscy naprawde zadziwiajaco dobrze i taka sytuacja trwa już od 4 m-cy....i sama niewiem co o tym myśleć. Napiszcie co o tym sądzicie, bo jakos tak niepewnie się czuję.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach