Nie wierze ze milosc istnieje. Gdzie sa dojrzali mezczyzni?

Moje zycie uczuciowe to jedna wielka porazka. Gdy juz sie zakocham, zaangazuje facet odchodzi. Albo na odwrot- podobam sie tym co sa nie w moim typie. Mam dosyc samotnosci, mam ochote na normalny powazny zwiazek ale gdzie tu znalezc fajnego, odpowiedzialnego, madrego faceta? na dyskotekach same dzieci wiec odpada. A za 2 lata stuknie mi 30-stka. Ach, szkoda slow!

To znajdz sobie zajecie jakies np zapisz sie na kurs jezyka, aerobik a nie szukaj na sile.

i wybrzydzaniem w tym wieku to już nie znajdziesz. Miłego dnia

Z moimi wymaganiami?...Nie szukam bogatego, od razu z wielkim majatkiem i do tego jakiegos prezesa czy adwokata. Chce normalnego faceta, z poczuciem humoru, inteligentnego i dojrzalego. Tego ktory wie czego chce. To wszystko. Czasami trace wiare ze jeszcze tacy istnieja.

Jasne :D kazda ma takie wymagania, a potem okazuje sie, ze to tego spisu dochodzi jeszcze 100 innych wymagan :P

Cxcx moze, ale nie ja. Ja uwazam ze mam pecha, bo jak juz sie zakocham to zawsze w tym nieodpowiednim. Ost razem byl to facet ktory nie mial nic, zarabial grosze, chodzil w wytartych spodniach, czasami dziura w swetrze. Mialam to gdzies bo dla mnie kasa nie ma wartosci. Ale to on odszedl bo nie chcial sie angazowac- jak twierdzil nie mogl sie pozbierac po rozstaniu z byla dziewczyna ktora go zdradzila ze swoim najlepszym kumplem. Inny facet tez porazka- jak sie zaangazowalam to on tez odszedl twierdzac ze kocha jeszcze swoja byla dziewczyne.

"Nie wierze ze milosc istnieje." zupełnie słusznie, bo nie istnieje. to tylko popędy i trochę chemii. żadne cuda.

Za duzo razy sie zawiodlam.

stronę. Też nie wierze ze są normalne porządne dziewczyny ok. 30 tki. TAki lajf

no to zależy jak rozumiesz słowa "normalne" i "porządne". jeżeli oznaczają one "takie jakie ty byś chciał" to faktycznie, może być problem. ale to generalnie jest tak, że mało jest ludzi takich jak my byśmy chcieli żeby byli.

"to tylko popędy i trochę chemii. żadne cuda." E tam, nie tylko :)

"zupełnie słusznie, bo nie istnieje. to tylko popędy i trochę chemii. żadne cuda." to jak okreslisz sytuacje, ze jedna strona potrafi dla drugiej poswiecic zycie? Co kieruje takimi osobami, jesli nie milosc?

normalnych, dojrzałych facetów na kafe szukacie????

Aha! I nie chodzi mi tu o zadne filmy milosne.

To po prostu kwestia szczęścia, albo trafiasz na kogoś i do siebie pasujecie pod wieloma względami, albo nie. Poza tym żyjemy w dobie jakichś wyolbrzymionych potrzeb emocjonalnych, wiec tym bardziej jest trudno

? a mnie sie wydaje ze my roznimy sie od was tym ze jestesmy bardziej wrazliwe i latwiej i szybciej sie przywiazujemy. Nie wiem czy masz racje, czy latwo jest poznac jakas fajna kobietke kolo 30 czy nie...To pewnie zalezy czego szukasz. Zauwazylam ze faceci lubia dziewczyny wystrojone lale, mocno pomalowane, nienaturalne a te niestety nie sa zbyt madre. To nie jest zlosliwosc ale wy nie zwracacie na te szare myszki, skromnie ubrane, czasami w okularach, te ktore czesto maja bogate wnetrze. Co tu duzo mowic, jestescie wzrokowcami a potem sami jestescie sobie winni.

to wyzej skierowane bylo do i w druga strone(:

to dlaczego nie zainteresujesz się skromnie ubranym chłopakiem w okularach, albo z książką pod pachą, który jeździ autobusem albo tramwajem? Też zazwyczaj ma bogate wnętrze, ale bez bmw wielkich szans nie ma

milosc istnieje ale tylko w jedna strone. jestem sliczna , madra , tylu facetow zwraca na mnie wuwage a jeden ,ktorego tak bardzo mocno kochalam , dla ktorego bylam w stanie zrobic wszystko nagle sie odkochal.... ehh w ch.. z tym szystkim :(

"Zauwazylam ze faceci lubia dziewczyny wystrojone lale, mocno pomalowane, nienaturalne a te niestety nie sa zbyt madre. To nie jest zlosliwosc ale wy nie zwracacie na te szare myszki, skromnie ubrane, czasami w okularach, te ktore czesto maja bogate wnetrze." no i to jest odpowiedź. masz rację. bo ludźmi kieruje popęd a nie żadna miłość. miłość to takie literackie pieprzenie farmazonów. dlatego faceci "zakochują się" w kobietach ogólnie mówiąc "zadbanych", takich które potrafią podkreślić "atrybuty kobiecości", piersi, biodra, usta. kwestia tego czy są mądre czy głupie jest wtórna. natomiast kobiety "zakochują się" w dorodnych samcach z silną pozycją społeczną. i tak się nawzajem oskarżają bo nie chcą przyznać że nie kieruje nimi żadna miłość, tylko popęd. i ten popęd jest w stanie skłonić ich aby poświęcili życie dla przedłużenia gatunku. tak jak to robi samiec modliszki który wie że kopulacja jest bardzo niebezpieczna, zabiera się za to ostrożnie ale podejmuje ryzyko. najczęściej ginie (choć nie zawsze). a przecież mógłby nie kopulować i samica by go nie zeżarła, dlaczego ryzykuje? z miłości? :P

Dojrzałych mężczyzn jest niewielu. Jedne kobiety ich znajdują , a inne nie. I tyle. Powodzenia

ofermo, jak zatem naukowo wyjaśnisz, że zakochałam się w chłopaku bez jakiejkolwiek pozycji społecznej i w dodatku chuderlawym i niższym ode mnie? I w dodatku był zajęty...:-(

nie szukaj sam się znajdzie tym czasem pożyj trochę oczywiście czekając na tego jedynego :):)

"ofermo, jak zatem naukowo wyjaśnisz, że zakochałam się w chłopaku bez jakiejkolwiek pozycji społecznej i w dodatku chuderlawym i niższym ode mnie? I w dodatku był zajęty..." przyczyny mogą być bardzo różne. od takiej że jest coś o czym nam nie mówisz, np wybitna inteligencja dająca w przyszłości szansę na osiągnięcie bardzo wysokiej pozycji do tej że współcześni ludzie podlegają rozmaitych patologiom wywołanym przez współczesny świat. i może ty wybrałaś sobie faktycznie jakiegoś totalnego nieudacznika wbrew naturalnym instynktom, tak jak anorektyczki wbrew tym instynktom odmawiają jedzenia.

"i może ty wybrałaś sobie faktycznie jakiegoś totalnego nieudacznika wbrew naturalnym instynktom, tak jak anorektyczki wbrew tym instynktom odmawiają jedzenia." to jest jednak margines zachowań. "normalni" ludzie podlegają jednak prawom o których ja piszę.

dojrzałych facetów znajdziesz na forum onetu...w pokoju 40-latków:D

Ciagle sama ? a mnie sie wydaje ze my roznimy sie od was tym ze jestesmy bardziej wrazliwe i latwiej i szybciej sie przywiazujemy To autorko bardziej wynika nie z większej wrażliwości kobiet, ale z większej presji społecznej wywieranej na nie. Oczywiście samotni mężczyźni w pewnym wieku też spotykają się z zamartwianiem się rodziny i przyjaciół, z dobrymi radami: znajdź sobie kogoś. Sytuacja kobiet koło 30-stki jednak jest znacznie gorsza, to już nie tylko bliscy, ale byle kto spotkany parę razy w życiu, całkiem obca osoba daje życzliwe rady i dziwi się co z nimi jest nie tak. I niestety wiele kobiet ugina się pod tą presją, bo odporność po iluś tam latach prania mózgu ze wszystkich stron drastycznie spada. Dlatego częściej kobiety przywiązują się do byle jakich typków, byle by tylko ktoś je zechciał. Poza tym, co tu dużo mówić czas działa znacznie bardziej na niekorzyść kobiet niż mężczyzn.

"nie szukaj sam się znajdzie tym czasem" blablabla, czy Wam sie nie znudzilo ciagle to pisac? Gdyby to jeszcze mialo sens i bylo zgodne z prawda.

"Poza tym, co tu dużo mówić czas działa znacznie bardziej na niekorzyść kobiet niż mężczyzn." to jest najważniejsze właśnie. ale nie chodzi bynajmniej o to kto się szybciej zestarzeje i zbrzydnie tylko o to, ze zdolność reprodukcyjna kobiet spada dużo szybciej niż zdolność reprodukcyjna mężczyzn. naprawdę, cała nasza seksualność jest podporządkowana rozrodowi i posiadaniu potomstwa. i mimo że obecnie nasza świadomość często odmawia posiadania dzieci, że wymyśliliśmy antykoncepcje czy aborcję, to jednak nasze instynkty wykształciły się przez tysiące lat ewolucji i takie proste "nie chcę" do nich nie przemawia.

oferma - dokładnie o to mi chodziło jak pisałam te słowa. Autorko podsumowanie tego tematu zrobiłaś już w pierwszej swojej wypowiedzi: Ach, szkoda slow!