Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

...wrocę oczywiście ,ze wrócę,lecz kiedy nie wiem...

..Serce , czemu chcesz odejść...myślisz,że gdzieś tam ..ludzie bardziej będą Cię kochac, a może myslisz,że mniej będa ranić...? Nie będzie Ci zal ,ze ktoś może tęsknić, bardzo tęsknic??

to trudne,Różo...nie chcę, lecz muszę to zrobić...chcę odnależć zgubiony świat,świat dobra,piękna i prawdy...tu nie umiem bic zgodnym rytmem, tutaj ..bardzo cierpię...

..serce...czemu cierpisz...czemu nic mi nie mowiłes..mogłabym Ci pomóc...nie mozna dzwigać cierpienia w pojedynkę, jest wtedy tak bardzo ciężko, czasem ciężar jest nie do uniesienia....

..to długa historia..Różo... Każde serce cierpi, gdy nie jest nikomu potrzebne...,gdy pragnęło kochać lecz miłosć odwróciła twarz, a może bała się pokochać...wiesz teraz ..nie można żyć bez miłości.. nie mysl,że będę jej szukał, mnie już tylko wystarczy ,że jest i mieszka we mnie.

..więc nie musisz nigdzie isc ...miłość jest w Tobie..

...muszę Różo...tu jest jej zimno , a ja chcę ją ogrzać, otulić ciepłem, nadzieją, spełnieniem.Chcę dać jej szczęscie,by znów lśniła swoim dawnym blaskiem.

..a..gdzie jest to szczęście?

....jest takie Serce,które potrafi słyszeć bicie mojego serca, a nawet jego drżenie...ono jest moim szczęściem, Serce,ktore rozumie, ufa, przebacza, kocha i wierzy mi.

...skąd wiesz,że znajdziesz wlaśnie tam ,swoje serce..?

...nie wiem lecz wierzę,że ono wciąz mnie słyszy,rozumie, odnajdzie.. Różo śpij już..jest póżno, jutro czeka mnie sporo spraw mam tylko trzy dni ,muszę zdążyć...śpij spokojnie. Dobranoc. http://pl.youtube.com/watch?v=FglsLWZY9V0

Niebieskooki....

milczy... może zagubiło się ....... :(

..serce..my juz tesknimy...

..Moje kochane serce..i co z Tobą będzie?, jak Ty dasz radę wszystkim trudom??? Martwię się o Ciebie, choć też ufam..Przyjaciele zostaną z Tobą,otulą Cię ciepłem myśli, wszystko będzie dobrze..... Tylko czemu tak smutno w sercu???

..i ten smutek już pozostanie.. I gdzie Cię teraz szukać,Serce..?

..a bo ja wiem? ...i po co szukać, może wystarczy pomysleć serdecznie i szczerze..przeslać energię dobra...? Nie trzeba zbyt wiele by pocieszyć smutne serce..

..nie wiesz..? ..pomyśleć ciepło-to na pewno.,ale to tak nie wiele.. To jednak chyba tylko zly sen.. odezwiesz się..?

http://innapani.wrzuta.pl/audio/8kDae5tY7t/

O!jak slisznie, biało, jak bardzo kocham śnieg!!

...a nie jest ci zimno, serce? przecież nie lubisz zimna??

zmrożone serce nie czuje zimna, ani bólu, i to nie jest takie zle...

Kocham śnieg, zamieć i mróz...

..jak to? chciałes tego..tak serce?

..nasze slady pozasypywał, bezczelny!!!

Jak dobrze,ze jest śnieg, zrobił porządki wszędzie..i jak teraz czysto, jasno, cudnie...ehh kocham snieg!

..i tak...wystarczy troche chłodu, zimnej mgły, ciszy..i .śniegu aby wszystko zamarło w czystej bieli nowego poranka, ..i wtedy zapomnienie jest najskuteczniejszym lekarstwem na chore serce...

chore, bo kochajace, czy chore, bo nie kochane?

..serce, przecież wiesz,że do miłosci nie można zmusic, nikogo, nawet serca, które gdzies w głębi jej pragnie..nie mozna, bo dopóki istnieje przemijanie,milość zawsze będzie boleć..