Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

Dzis moje serce nie chciało być obojetne. Krzyczało tak długo, aż rozum zagłuszyło. Teraz moje serce ma w nosie wszystkie argumenty rozumu :)

" zawsze wisi nad nami przekleństwo wkonieczności wyboru"!

cieszę się,że jesteś szczęśliwe... :)

Całe życie może się zmienić w ciągu jednego stuknięcia serca...

...serduszko...szczęście ...to pojęcie bardzo złożone, lepiej się nie zagłebiać ... ..z krainy..co masz na mysli, czy tak wiele sie zmieniło u Ciebie?

..na temat szczęścia często to serce,nie rozum ma decydujący głos...

...no..raczej tak..dla każdego serca inne jest szczęście..dla jednego spokój,dla innego bliskość innych...dla jeszcze innego marzenia o szczęściu....? ? ?

Nic sie nie zmieniło- serce nadal czuje. Tylko ostatnio było zagłuszone przez rozum. Moje serce jest szczęśliwe-bo żyje, bo czuje, bo czasem ma głos :)

A najbardziej jest ono szczęśliwe, gdy ja odczuwam wewnętrzny spokój, gdy jestem pogodzona z niektórymi sprawami, na które nie mogę miec wpływu...

Cieszy nas Twój spokój...to bardzo wazne.

..dobranoc..Snij swój sen o szczęściu..

Gdy jest Ci dobrze ze sobą..ciesze się,..kiedy nie musisz się dręczyć, martwić czy irytować,..chcę ,aby w sercu była radośc,.. nie zwątpienie, i niech będzie tak,jak zdecyduje mądrość miłosci.

..nawet jesli będe musial cię zapomnieć?

..tak nawet wtedy...

Smutne jak trzeba o kimś zapomnieć... :(

Życzę dobrej nocy -w zaczarowanej krainie snów, gdzie rozum nie ma głosu :)

,,a kto ..przepraszam? ma ieć głos?

to był żart.. Dobranoc serduszka.

mam ochote cos przkąsić..serce jakies ..na miekko..

http://pl.youtube.com/watch?v=0N3-HEuV2i8

..prawdziwa zima.. nie zamarzniesz w swojej samotni.?

boję :( Że za bardzo się przyzwyczaiłem do mej samotni... Bezpiecznie tam jest, nikt mnie nie zrani...ale tam nie ma ciepla- tylko chłód... Jest jedno serduszko, dla którego czasem wychodzę z mej samotni, ale boję się zaryzykować, by być z owym serduszkiem w tą mroźna zimę...

boisz się zaryzykować ? czego się boisz?

...nie bój się,,,a w razie czego zadzwoń do mnie..ogrzeje Twoje serce ciepłem prostych słów...

a co się stało z Janem Serce???

..ktoś pytał o Jana serce, założyciela topiku..jest chwilowo nieobecny,kontakt na GG1681377...jęśli jakies wazne wyznanie... Chwilowy odpowiedzialny...Pozdro!

dobrze,że są w końcu jakieś wieści o Janie .Tat smutno bez niego..A ten nrgg to aby nie fałszywy? Bo różnie tu bywało..

dzięki...chciałam wiedzieć tylko czy Jan ma się dobrze..

ostatnio nie było z nim kontaktu, ale chyba jeszcze zyje....