Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamuśka pełną parą

Nie wytrzymam zaraz!

Polecane posty

Gość mamuśka pełną parą
🖐️ do psychologa na razie nie mam zamiaru się wybierać, ani sama, ani z dzieckiem, do pedagoga szkolnego a i owszem i to na dniach, najpierw pójdę na wizytę do wychowawczyni a później do pedagog szkolnej, jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, to zabiorę dziecko z tej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
ważne czego się uczą. Nie pójdziesz do chirurga, który nie zna anatomii- tak??? Dlatego pedagog by wykonywać rzetelnie swoją musi się uczyć całości materiału, pojąc to w teorii i spróbować w praktyce! Co do psychologów- nawet nie wiesz jak wielu ich w Twoim życiu- nawet jak oglądasz reklamę to gdzieś spoza niej zerka psycholog marketingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinkkaa
Autorko mój syn był w identycznej sytuacji w szkole podstawowej... Jako dziecko zdolne i wrażliwe miał przechlapane...w klasie było kilku chłopców, którzy uwzieli sie na niego. Spotkania z wychowawczynią, która notabene była po mojej stronie, spotkania ze szkolnym pedagogiem, psychologiem, dyrektorką, nawet interwencja na policji - nic nie dawały... Przez szkołe podstawową przeżyliśmy wszyscy gehennę. Syna nie mogłam przenieść ze względu na sytuację z językiem - nie mogłam znależć odpowiedniej szkoły. W tym roku syn zaczął uczyć się w gimnazjum, w którym nie ma nikogo z jego klasy i stał sie innym dzieckiem. Nie ma problemów z akceptacja mojego syna, odnalazł się bez problemu w nowym otoczeniu, z wszystkimi chłopcami ma doskonały kontakt, jest usmiechnięty i radosny, a do mnie mówi: mamo dlaczego wczesniej nie znalazłaś mi takiej super szkoły??? Jaki z tego wniosek? Otóż mój syn jest całkowicie normalnym dzieckiem, a wcześniej trafił po prostu na debili. W przypadku Twojej córki jest dokładanie tak samo! Moja rada: zabieraj stamtąd córkę jak najdalej się da!!! Te rozmowy z wychowawczynią nic nie dadzą, a będzie tylko gorzej! Twoja córka potrzebuje pomocy - powinnaś ją przenieść do innej szkoły i nie czekać na dalszy rozwój sytuacji. Sytuacja o ile się zmieni, to zmieni się tylko na gorsze!! Uwierz mi i posłuchaj, nie zwlekaj, bo nie ma nic gorszego jak zrujnowana psychika dziecka przez kilku baranów. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka pełną parą
mam nadzieję, że do końca października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda czasu tak sie sklada
chyba niektore z was sa naprawde zacofane :o dlaczego uwazacie ze psycholog to zly pomysł? Dlaczego z gory zakladacie ze w zyciu tam nie pojde? Czy wam psycholog kojarzy sie z jakimis chorobami psychicznymi czy jak? Od leczenie takich chorob jest psychiatra a psycholog jest od tego by nam pomagac cos dokladniej i konkretniej zrozumiec. Ja przyznam ze gdyby niejednokrotna pomoc psychologa dawno bym zeswirowala a tak z nim wlasnie poradzilam sobie swietnie. Zawsze wyslucha konkretnie doradzi ma kilkanascie pomyslow i wie co robic a tego my bez takiej wiedzy nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
jak osoba z problemami, która stara się je umniejszyć poprzez pomoc innym, tylko nie zawsze jej to wychodzi, bo u nas w Polsce nie ma dobrych psychologów, są tylko Ci, którzy udają, ze są dobrzy i Ci którzy nie muszą udawać, bo widać po nich, że są niekompetentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda czasu tak sie sklada
alez wy generalizujecie:o az glupio sie czyta, kazdy nauczyciel do d.. psycholog rowniez do d... itd. Wszyscy chcą byc najmądrzejsi :o dziwne ze dorosle osoby to piszą. ps : odwiedziny u psychologa nie zaszkodzą a pomoc mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
lekarze medycyny latami się uczą, studiują, przyswajają wiedzą, a później kolejne lata się dokształcają, mimo tego potrafię zliczyć na palcach jednej ręki ilu lekarzy w moim życiu było z powołania i kompetentnych, reszta to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
psycholog to nikt inny- rozumiem, że byłaś u wszystkich psychologów w Polsce i Twoje wypowiedzi poprate są doświadczeniami? Generalizujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
szkoda czasu tak się składa, a Ty nie generalizujesz? Ktoś ma problem, a Ty radzisz iść z nim do psychologa, jakby psycholog był wyrocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
psycholog to nikt inny- zrzęda jesteś i tyle! Nie twierdzę, ze wszyscy są doskonali bo to nieprawda. Ale kurna wkurza mnie kiedy ktoś kto odiwedził w życiu 10 czy 15 lekarzy od razy przekreśla wszystkich z takim tytułem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
koleżanka źle zrobiła, nie byłam u wszystkich, ale byłam u wystarczającej ilości osób by wyrobić sobie zdanie :) Wy też generalizujecie, twierdząc, ze psycholog to lekarstwo na wszystkie zło świata i problemy całej masy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
Ja nie uważam, ze psycholog to jest jedyne wyjście jednak uważam, że wizyta u psychologa nie zaszkodzi a może pomóc, więc nie rozumiem czemu nie skorzystać z takiej formy pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
bo najpierw trzeba wyczerpać wszystkie swoje asy w rękawie, a później radzić się obcych "wykwalifikowanych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba priorytetową sprawą jest to, że Matylda powinna zostać przeniesiona do innej szkoły, bez wywodzenia się teraz na inne tematy o psychologach..i co z tego, że pojdzie do psycho jak i tak wróci wśród swoje koleżanki, które nie dadzą jej spokoju? A im tego nie przetłumaczysz..one stoją wyżej niż Matylda.. i mało w to wierzę, że nauczyciel tudzież dyrektor zgasi ten konflikt.. z doświadczenia wiem, że to jest niemozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog to nikt inny
i właśnie o to chodzi, co z takiej wizyty? psycholog podbuduje wartość dziecka, zaaplikuje jej rozwiązanie, wyjście z problemu? a matka zrobić tego nie może? z tego co czytam wychodzi jej to całkiem dobrze. Przenieść dziecko i obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda ma niskie
i jak zwykle kłótnia :O Swoją drogą, tak po matczynemu, też bym chyba przeniosła dziecko z tego chorego środowiska. Koleżanki to pół biedy, da sie zdyscyplinowac zazwyczaj, ale ta nauczycielka jest mocno niepokojąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
dlatego wcześniej napisałam- że przeniesienie tutaj to kluczowa sprawa. Ale jeśli nie podejmiemy pracy w dzieckiem, jeśli nie dowiemy się gdzie naprawdę tkwi problem sytuacja może się powtórzyć np. w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinkkaa
dokładnie, pomocy psychologa, tudzież psychiatry to potrzebują te dziewczyny,które dokuczaja Matyldzie, a nie ona sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tutaj wszyscy nie znam Matyldy prócz jej mamy, to Ona wie na co stać Jej córkę, co potrafi, jak się zachowuje.. a powiedz..jak to jest z nawiązywanie kontaktów u Niej z innymi kolegami/koleżankami..ma dużo znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinkkaa
jeszcze tak sobie myślę: czy to nie podchodzi pod przemoc psychiczną, która co jakis czas jest mocno nagłośniona w mediach....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka pełną parą
dziewczyny nie ma co się kłócić, do psychologa się wybiorę w ostateczności, nie mam nic do tej profesji. Moja córka ma znajomych jak już pisałam, może nie przyjaciół, ale koleżanki i kolegów z podstawówki z osiedla. Brakuje jej serdecznej koleżanki, z którą spędzałaby większość czasu, bo tak siedzi albo w bibliotece, albo w domu w swoim pokoju, ale nie jest aż tak źle. Problemy zaczęły się dopiero teraz, jak przeszła do nowej klasy. Niewątpliwie jest indywidualistką, ale nie ucieka od ludzi, spotyka się, chodzi na spacery, na rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca, ale jest to coś z art. 207 który mówi, że przemoc psychiczna to to wszelkie działania charakteryzujące się poniżaniem, wzbudzaniem poczucia zagrożenia.. tutaj po dobrym rozpatrzeniu siada kurator..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka źle zrobiła
Tak naprawdę nie wiemy nic o tej sytuacji, wiemy tylko, że Matylda jest dobrą uczennicą, która lubi czytać książki, jest samotnikiem. Nie wiemy czy rzeczywiście powodem kpin jest jej nieśmiałość czy tylko mama domyśla się, ze tak jest. Swoją drogą jak będzie trzeba przepisać pracę domową lub kiedy będzie potrzebne wybawienie z opresji i np. zgłoszenie się do odpowiedzi to córka będzie wybawicielką grupy i zostanie doceniona. Teraz jest kimś kto być może lepiej się uczy- więc koleżanki by być zauważone - starają się to zrobić w taki sposób w jaki potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×