Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osasetka

mój dziwny chłopak

Polecane posty

Gość osasetka

mam 24 lata od pół roku jestem z pewnym chłopakiem, który jest bardzo religijny. Ja też jestem, ale nie aż tak do przesady. tu jest własnie problem, on uważa że do czasu naszego ślubu, nie powinniśmy tylko zrezygnować z seksu ale także: z pocałunków (właściwie każdego rodzaju oprócz np w policzek) z wszelkiego rodzaju pieszczot, z rozmów o zabarwieniu erotycznym, powinniśmy unikać przebywania ze sobą sam na sam i właściwie nasze relacje powinny być jak brat z siostrą. mówi że jest to nauka kk i że tego nauczył się na wszelkiego rodzaju rekolekcjach itd....moi znajomi mówią że powinnam zrezygnować z tej znajomości bo jego zachowanie nie jest normalne, ja już nie wiem co mam robić, na początku było mi wszystko jedno bo dłuuugo byłam sama i cieszyłam sie że ktoś się mną zaiteresował (nie byle kto jednak) ale teraz zaczynaja mi się otwierać oczy i nie wiem czy to ma przyszłość. dodam, że ja nie podzielam w tych kwestiach jego poglądów. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia koza
ty zostan zakonnica a on klerykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by by ba
skoro nie podzielasz problem będzie narastał on może być odbierany jako dziwny ale co do zasady ma rację, kk rzeczywiście głosi takie normy moralne które wprost prowadzą do takich zachowań wiekszość tzw wierzących się tym nie przejmuję ty zapewne tez nie za bardzo jest jednak czesc osób ktore traktują te normy bardzo serio inna rzecz jaka jest ich rzeczywista motywacja silna wiara czy tylko zestaw kompleksów i zahamowan tego nie rozsądzę ale zapewne zmęczysz się nim predzej czy pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osasetko, jesli juz teraz masz watpliwosci... rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. choc tak prawde mowiac nie liczylbym na pozytywny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichutka...
Mam przyjaciela księdza z którym rozmawiam nawet o swoim życiu erotycznym, bo jest poprostu ludzki :) A Twój chłopak nie zachowuje się normalnie. Pewnie, że mozna miec zasady i postanowienia, współzycie przed ślubem to kwestia poglądów, ale pocałunek tylko w policzek i przebywanie ze soba tylko w towarzystwie nie jest zdrowym zachowaniem, szczególnie u mężczyzny. Byż może ma jakies zachwiania emocjonalne albo taki się po prostu urodził... Nie należy też z niego szydzić, no po prostu taki jest. Myśle, że małżeństwo z nim wyglądałoby pt " zgaś światło, zrób to szybko i spokój na nastepny miesiąc" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosik cosikkk
wyobraz sobie co bedzie po slubie. seks raz w miesiacu, po bozemu w jednej pozycji, bez zabezpieczen,. Co rok to prorok. Ja bym oszala z takim gosciem, no ale to Ty. Jesli on juz teraz jest taki dziwny, to pozniej bedzie jeszcze gorzej i gorzej i nie tylko ta dziwnosc bedzie w sferze seksu. nie bedziesz miala zycia, bo wszytko bedzie poddane jego chorej ideologii. pewnie bedziesz musiala sie ubierac bardzo skro,mnie i tak jak on chce, co tydzien do kosciolka, a jak nie, to lezenie krzyzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedzie co, to jest dla mnie prawdziwy problem bo są dwie strony medalu: z jednej strony jest bardzo fajny, opiekuńczy, odpowiedzialny itd (i też przystojniaczek z niego...więc tym bardziej się dziwię tym poglądom) no a z drugiej....to przecież koszmar, czasem mam ochotę go poprostu mocno przytulić i pocałować żeby móc poczuć się jak kobieta...a tu te dziwne zasady...jeśli na prawde to jest wg kk to to jest ZUPEŁNIE nie dla ludzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by by ba
Cichutka... i tutaj się w pewnym sensie mylisz kk zaleca właśnie takie postepowanie unikania sytauacji, które mogą prowadzić do jakiejkolwiek formy kontaktu seksualnego to, ze publiczność przychodząca na msze, powszechnie lekceważy zalecenia własnego kościoła, to inna sprawa sam nie wierzę w Boga ani w te normy więc patrzę na to z boku i wiem, że rygorystyczny stosunek danej osoby do kwestii norm regulujących zachowanie w zakresie seksualności częściej wynika z własnych zahamowań, niż rzeczywistej religijności ale każdy przypadek jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutka...jestem ciekawa, czy ten twój znajomy ksiądz wyraża swoje zdanie gdy rozmawiacie prywanie nt seksualności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosik cosikkk
no i zastanow sie skad sie to u niego wzielo? moze gosc ma cos do ukrycia? moze brak mu popedu, moze cos nie tak z jego genitaliami. moze ma jakies mega kompleksy, bo to nie jest normalne zachowanie dla faceta. co jak co, ale normalny facet jak ma przy sobie ukochana, to wlacza mu sie poped, a tego jaki zanik jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by by ba
osasetka ja też uważam, że to nie jest dla ludzi miałem kiedyś dziewczynę, która miała podobne ambicje jak twój chłopak szybko zaciągnąłem ją do łóżka była nawet w tym całkiem dobra ale wciąż miała wyrzuty sumienia, pretensje do mnie i do siebie było to bardzo męczące dałem sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm...takmysle
Czy on nie jest przypadkiem świadkiem jehowy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem wierząca, ale z niektórymi normami się nie zgadzam, księża mówią że to wszystko szóste przykazanie' nie cudzołóż' moim zdaniem ( i nie tylko) to znaczy nie zdradzaj żony lub meza...a reszta to spora nadinterpretacja...no ale bądź tu mądrym...ja nawet nie wiem tak na stówę czy on ma jakiś faktycznie problem, twierdzi że nie, ale nie chce nawet na te tematy rozmawiać bo boi się że popełni grzech...ja mu mówię: dlaczego nie możemy pójść na kompromis i choć czesciowo być ze sobą jak normalni zakochani ludzie wokół nas a on mi na to: 'kto pożądliwie popatrzy na kobietę...blablabla'......chyba wolałam już być sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty jesteś dziewicą a on prawiczkiem? jeśli tak to ja Wam super przyszłości nie wróżę. Lepiej sprawdzić w co się pakujesz, może facet ma jakieś problemy skoro już tak wcześnie mówi o praktycznie ZEROWEJ bliskości. A co jeśli ślub będzie za rok, dwa? Będziesz tyle czekać a potem się okaże, że facet ma ze sobą problemy albo jest aseksualny? Pół rok to mało! w tym czasie burza hormonów szaleje! powinniście rzucać się na siebie w każdej możliwej chwili a nie unikać spotkań sam na sam! I co będziecie zawsze brali ze sobą jakąś przyzwoitkę??!! Twoi znajomi mają rację! uciekaj póki możesz... Ja rozumiem, czekać ze stosunkiem do ślubu ale żeby odmawiać sobie POCAŁUNKÓW?? on ewidentnie ma coś z głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichutka...
osasetka ten mój przyjaciel-ksiądz wypowiada się oczywiście, wiadomo jest zdania, że współżycie powinno się zachować dla męża/ żony, ale mówi mi otwarcie, że w czystości też okazuje się miłość, ciepło, czucie po prostu tej osoby, mówi tak takie jest ich założenie... Ja z nim gadam o wszystkim moje życie uczuciowe kilka razy przerabialiśmy bo pomagał mi wyjśc z doła. Ale to na prawde fajny facet, kiedyś wybraliśmy się paczką na potańcówe i nawet mu na kolanach siedziałam tak sie wszyscy ululali :) I nie było nic w tym nieprzyzwoitego a ja mam chłopaka z resztą to nie ma o czym mówic w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
to nie jest normalne, z nim jest cos nei tak, nie wierze zeby facet ktory jest naprawde wierzacy nie pragnie swojej kobiety. Oki wiara wiara a le to facet, niewierze ze nie ma potrzeb seksualnych. Brak pocałunkow?? ja nie wyobrazam sobie nawet jedmego spotkania, tak samo jak z pieszczotami. Jestescie krotko z soba, slub bedzie za kilkalat, iwazasz ze dasz rade???? Nie, nie dasz. Jestes kobieta potrzebujesz faceta w pełnym słowa znaczeniu. On ma byc facetem a nie kolega jakich masz dzisiatki. Bedzie tak ze z kolegami bedziesz blizej niz z nim, bo do niego sie nei przytulisz, nie bedziecie sam na sam. Kolejna kwestia, pewnie nei bedzie chcial z toba wyjechac na wakacje bo sami z pokoju prez cała noc to niemoralne. Wiec bedziesz miala przechlapane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by by ba
ja jestem wierząca, ale z niektórymi normami się nie zgadzam, to sobie uświadom, że nie jesteś wierząca tylko z punktu widzenia kk zabłąkana takie zasady kościoły chrześcijańskie głosiły od chwili gdy istnieją reszta to kwestia szczegółów twoja interpretacja przykazania wynika z nieznajomości jego rzeczywistej treści osadzonej w całym kontekście oczywiście ja sie z tobą zgadzam i podzielam twoje podejście ;) także nie wyobrażam sobie takiego bycia z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
no właśnie, czekanie z seksem do slubu jestem w stanie zaakceptowac, ale brak przytulanie i pocałunków to już patologia:o jeśli nie prowadzi to do współżycia,to wg kk to nie jest to zabronione. przeciez na pilegzrymkach do częstochowy przy księżach ludzie się calują i nikogo to nie oburza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihi
A mi sie wydaje, że on jest słaby w łóżku (albo myśli, że będzie) i boi sie ośmieszyć! Matko! Żeby zdrowy, normalny facet nie chciał sie kochać ze sowja dziewczyną?! Co za średniowiecze! Poglądy poglądami, ale cos takiego nie jest normalne! Osobiście nigdy nie chciałabym być z kimś takim! Nie wierzę w żadne bóstwa, wiec takiego antychrysta jak ja by nie chciał ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
ja bym obstawiala pociag do panow, dlatego nie chce nawet pocalunkow, pieszczot. Normalny, zdrowy facet chce seksu, pieszczot. Chce byc blisko swej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffg
a czy on w jakikolwiek sposób przejawia czułośc,miłość? bo to nie jest grzech jeśli jest tak fanatycznie religijny to zastanów się czy w przyszłości nie będziecie mieli wielu problemów-np z antykoncepcją-chyba ze też jestes jej przeciwna i chcesz miec dzieci "ile Bóg da"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed religijnymi uciekam gdzie pieprz rosnie, to przewaznie fanatycy nie do przekonania o mozliwosci innych swiatopogladow niz ich wlasny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by by ba
nawet mu na kolanach siedziałam tak sie wszyscy ululali :D pewnie gdyby widział go jego biskup nie pochwalliłby takiego postępowania :D ciekawe czy miał erekcję czy nie miał :D i ciekawi mnie jak silną wolę ma księżunio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna mikstura
jesli facet nie zbyt duzego popedu, o ile w ogole go ma, to sprawa antykoncepcji jest prosta- seks tylko w dni bezplodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalala lo matko
znalam pare, ale odwrotnie, ona byla tak religijna i tez zero czulosci, nic. byli razem moze 2 lata, ale on nie wytrzymal i sobie znalazl normalna kobiete :P zwiazek bez przyszlosci. moim zdaniem tacy ludzie w ogole nie chca seksu i bliskosci z jakiegos powodu, a religia jest tylko pretekstem. wierze, ze mozna miec przekonania i unikac wspolzycia przed slubem, ale pocalunki i przytulanie, bycie sam na sam? moim zdaniem cos za tym stoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalala lo matko
zaloze sie, ze po slubie niewiele sie zmieni, a juz napewno nie bedziesz miala satysfakcjonujacych orgazmow:P to trzeba naprawde lubic i sie doskonalic w dawaniu i braniu przyjemnosci, a nie uwazac za obowiazek. zawsze bedzie czuc jakies zahamowanie, bo tak mu wpojono, 'ze to grzech'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosik cosikkk
ulalaal o matko - trafilas w sedno. religia to pretekst. czloweik ucieka przed bliskoscia. nie sadze, zeby po slubie nagle zaczal sie przytulac i buziaki dawac. nie mial jak sie tego nauczyc. jego rodzice tez pewnie sobie nie okazuja milosci i czulosci. to nie jest normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×