Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ankuu

Uczucia i sex...

Polecane posty

Mam problem...i mam nadzieję że ktoś udzieli mi rady. Mieszkam z moim facetem juz od jakiegoś czasu. Wiadomo jak to para o dobrym stazu śpimy ze sobą... ale mam z tym problemy...:( Uprawianie miłości z nim jest,,,, bezsensu... nie czuje satysfakcji...:( jest to dla mnie hmmm....takie o sobie robienie czegoś.. zero namiętności itd... nie wiem czy ja mam viagre brać czy ekstazy ? czy ze mną coś nie tak ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancz this time
Czyli masz orgazm, czy go nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nic !! nawet mnie to nie podnieca co robimy.. jest fajnie przez 3 sekundy, potem rutyna i nuda... orgazm ? zapomnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancz this time
A miałaś z nim kiedyś? Ni przeszkadz mu to, że nie masz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co jest nie tak
a gra wstepna ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co jest nie tak
kurde dziewczyno szkoda ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co jest nie tak
chyba cos z twoim menem jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ze ktoś to rozumie... i ze mu mnie szkoda...bo mi samej jest szkoda... bezsensu.. nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy z nim.. kiedyś miałam ale to chyba z raz... nie wiem czy to rutyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go kocham i on mnie raczej tak... czy wytrzymam ? myśle ze tak.. tylko chodzi o to że jak on chce to mi sie odechciewa bo wiem ze to dla mnie marnowanie czasu kiedy moge iśc spać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satysssfakcja
a sama się masturbujesz i masz wtedy satysfakcję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ma dużego :) Satysfakcja : nie nie robie tego. nigdy nie robiłam i nie chce. czuje w tym coś oblesnego więc wiesz ;) moze niektórzy nie czują nic fajnego w sexie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
ekstazy Ci pomoże, ale po co się szpikować czymś, co sztucznie Cię rozluźni i da złudne poczucie bliskości? przecież nie będziesz tego brała za każdym razem:-) trzeba leczyć u źródła i tam szukać przyczyn i powodów, czemu seks z tym facetem Cię nie kręci rozważ sama co lubisz, co chcesz, na co masz ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkowicie czarny kto bo widzisz....teraz sama nie wiem co lubie a czego nie :) po prostu nic mnie nei rusza i nie wiem czy ginekologowi o tym powiedzieć czy co ? hehehe śmieszny przypadek. ja w ogole wyjścia nie znajduję. a rozmowa z nim...hmmm wiąże się z jego niechęcią i może obrażaniem....- tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satysssfakcja
no to może masz jakieś podniecające fantazje? może mogłabyś wtedy spróbować wprowadzić do reala jakiś choćby drobny element z tych fantazji? ...wyobraźnia może tu pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
satysfakcja hmmmm....tak sobie teraz o tym pomyślalam... mnie to najbardziej kręci namiętność i delikatność.. hehe... a on od razu do rzeczy przechodzi :) zawsze staram się jakoś to nakręcać ale i tak nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety dziękuję za zainteresowanie się tematem :) wracam jutro rano i jak mozecie zaglądajcie ! dobranoc !! :) (moze dziś e nocy się coś zmieni?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie nie robie tego. nigdy nie robiłam i nie chce. czuje w tym coś oblesnego więc wiesz\" przyznam Ci sie, że w tym zdaniu wyczuwam coś niepokojącego - czujesz niechęć do masturbacji, czyli w jakiś tam sposób jesteś pruderyjna, może nawet nieco wycofana, gdzieś szwankuje Ci wyobraźnia ... To nie jest dobry znak. Wydaje mi sie, że problem może być w Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nastepnym razem nastaw mu budzik na poł godziny i powiedz, że się bawicie przez ten czas bez penetracji - bedzie mu wolno wejść w Ciebie dopiero po upływie 30 minut :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancz this time
Musisz się sama nauczyć doprowadzać do orgazmu (masturbacja!), a później stosować te same sposoby w trakcie stosunku. Z drugiej strony, facet, który nie zaspokaja własnej kobiety i się obraża przy rozmowach na ten temat, to jakiś dzieciak, a nie mężczyzna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi_3
napisalas ze kreci Ciebie bliskosc i czulosc a on od razu przechodzi do rzeczy. Nie za bardzo wiem co to znaczy "przechodzi do rzeczy". Dwa buziaki a potem penetracja ? Co bys powiedziala zeby pomyslec co jeszcze Ciebie kreci, co Ciebie podnieca. Ja tez kiedys mialam podobny problem. Nauczylam sie co mnie kreci, a potem pogadalam z moim menem i stopniowo, stopniowo (chyba z pol roku) w koncu doszlam ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kobiety za rady !! Moze problem jest rzeczywiście we mnie...ale niechęć do masturbacji i sexu wzięła się od tego że własnie...sex przestal sprawiac mi przyjemność i trwa bardzo krótko.... Pisząć że \" od razu rpzechodzi do rzeczy\" miałam na myśli że nie ma czegos takiego jak gra wstępna czy pieszczoty, jest jeden pocałunek i od razu wchodzi we mnie i po 10 minutach dochodzi :) więc widzicie.... chyba jedyne wyjście to rzeczywiście rozmowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pisząć że " od razu rpzechodzi do rzeczy" miałam na myśli że nie ma czegos takiego jak gra wstępna czy pieszczoty, jest jeden pocałunek i od razu wchodzi we mnie i po 10 minutach dochodzi" No to przecież sama sobie odpowiadasz na pytanie, co jeszcze chcesz usłyszeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaa1
a może Ty przejmij kontrolę nad tym i pokaż mu czego pragniesz poprowadz go, nie kazdy facet potrafi sie domyslec niestety;/albo mu powiedz poprostu czego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiepsko sprowadzilas seks do czynnosci seksulanych, godzisz sie na to. Satysfakcja wynika z caloksztaltu zycia ale sam akt to jest pewna sztuka ale i tez sposob posetpowania. Mozna sie tego nauczyc. Potrzeba pieszczot, czulosci. Nikt nie jest winien bo jestescie jacys zieloni w tym temacie ale co zrobic teraz? Przyznam sie ze nie rozumiem ludzi, ktorzy tak przedmiotowo siebie traktuja w realizacji potrzeby seksu, jak kubek o napoju. Przyznam sie ze nawet gdybym pieprzyl dziwke to nie moglbym powstrzymac sie od dotykania Jej bo nie umiem sobie wyobrazic kobiety jako dziury na penisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaa1
no wlasnie ja tez sobie nie wyobrazam takiego sexu, zeby tak wsadzil i wyjal masakra jakas, a ze ty sie na to godzisz to dziwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym słowem- facet jest do dupy w łóżku- przyjmij wyrazy współczucia, może jakiś fimik edukacyjny?;) Bo jak nie ma chemii to nie trać więcej czasu w tym czystko przyjacielskim układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznaję że jestem zielona w tych sprawach, ale on z tego co teraz czytam widac też. ehhh... nie \"pociskajcie\"mnie za dużo, bo jeszcze się zamknę w sobie hehe ;) więc przejęcie inicjatywy i rozmowa to jest to.... tylo jak to z wyczuciem zrobic ? może podsuńcie jakiś pomysl jak sama mam się nakręcić a za razem jego ? dzięki wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×