Pomózcie Mi Proszę. Jak Odejść.Jak Się Nie Załamać?

Zdradził bo nie potrafił docenić tego co mu dawałaś. NIE OBWINIAJ SIEBIE! Nie jesteś temu winna.

laleczka ja Cie rozumiem. Ale nie łatwo tak po prostu odejśc z dnia na dzien. Najlepszy chyba w tym przypadku jest dystans

Czułam do siebie wstręt ,po Jego zdradzie. Tak bardzo się nienawidziłam:(

Skąd pomysł ze coś zrobilaś źle??!!! Nie myśl tak!!! To on Cię zdradził! Facet zdradził raz, podtrzymuję ze warto dać drugą szansę. Ale najwyraźniej dalej utrzymują kontakt, więc możliwe że dalej zdradza (przepraszam, wiem że to może sprawiać ból) Nie pozwalaj się tak traktować, jeśli on nie ma jaj to mu pokaż że Ty je masz i ze jesteś twarda! Niech wie co stracił! To ze wysyła smsy i dzwoni świadczy o tym zależy mu na Tobie, ale sorry nie widzę przyszłości w związku gdzie facet nie może się zdecydować... Jeśli zdecydujesz się na odejście musisz być wyjątkowo twarda! Ani smsów, ani telefonów!

Ale musisz widzieć co ma być na końcu tego dystansu. Jeśli go kochasz dystans się nie uda.... on będzie próbował nawiązać kontakt, potem się zgrabnie wytłumaczy , a Ty uwierzysz , bo będziesz chciała uwierzyć. Oceń czy chcesz być z tym człowiekiem.

Chcę bo Kocham,ale z drugiej strony nie chcę,bo bardzo mnie zranił:(

jesli cie zdradzil tzn ze musial szukac czegos innego ze ty mu nie wystarczalas zostaw go bez skrupułów

Nie słusznie. Wydaje mi się, że to znienawidzenie siebie wyszło, ponieważ go kochałaś i był on dla Ciebie najważniejszy,chciałaś dla niego jak najlepiej. Ale zauważ... skoro tak się starałaś, byłaś w stanie zrobić dla niego wszystko to dlaczego on tego nie docenił i zdradził? OTÓŻ TO - dlatego bo jest kretynem. Zachował się jak gówniarz, któremu wszystko wolno. Ty - jeśli się teraz z nim rozstaniesz - pokażesz mu wyższość nad nim, zachowasz się bardzo stanowczo, jak dorosła i mądra kobieta :).

Macie wszystkie rację. Ja dopiero teraz przejrzałam na oczy z kim jestem:( Kuźwa ale dlaczego nadal Kocham?:( Dlaczego tak ciężko jest mi odejsc?:(

fujka ma rację jeszcze jedno- nie zamykaj się w domu i nie płacz w poduszkę. Wychodź do ludzi. Spotykaj się. Baw się i korzystaj z życia. Będzie dobrze. Wie, ze teraz jest ciężko ale jak to ktoś wcześniej napisał po każdym deszczu wychodzi słońce.

Koleżanka wyciąga mnie dzisiaj do clubu. Ale nie wiem:( Już nawet nie pamiętam jak to jest być w clubie:)

SKORZYSTAJ Z ZAPROSZENIA, to Ci baaaaaardzo dobrze zrobi :). Kochasz bo się przywiązałaś, to nic dziwnego. Ktoś tam powiedział, czas leczy rany - zawsze się sprawdza :).

a nie wzielas pod uwage takiej wersji wydarzen: jesli wrocil do ciebie to mu na tobie zalezy a nie na tej drugiej... poza tym jej komentarz wcale nie musi oznaczac ze znowu nawiazal z nia kontakt, moze ona go przesladuje, porozmwiaj z nim szczerze zanim zrobisz krok ktorego mozesz zalowac

---m--- Tak bardzo bym chciała żeby było tak jak napisałaś:(

a skad wiesz ze tak nie jest? porozmawiaj z nim... niektore kobiety moga posunac sie do kazdgo swinstwa zeby zdobyc to co chca, moze jej wlasnie na tym zalezy zebys usunela sie w cien i pisze takie komentarze

---m--- Ja juz nawet boje się rozmowy z Nim. Wiem ze emocje pójda w góre i palne za duzo ostrych słów :( Po prostu wybuchne! To wszystko zbierało się we mnie zbierało. Ile moge to w sobie dusić? Może naprawdę lepiej po prostu sie zdystansowac i w ten sposób zakonczyć ,niz powiedziec za duzo :(

Ona chce na siłę zabrać ci męża -rozpraw się z nią jak chcesz obij jej piękną buzkęna kwaśne jabłko mężowi daj spokój ,one na siłę chcą wciągnąć faceta a jak się nie uda to chce na siłę przez zazdrośc zniszczyć wasz związek nie daj się takiej sz....ie

Passodoble Kochana to nie mój mąż:*:) Gdyby to był mój mąż to uwierz ,że w sekundzie bym była u Niej w miescie ! A tak ,cóz moge zrobić ,nic

Pomimo że to nie twój mąż to i tak nie daj za wygraną walcz jeżeli kochasz ,jesteś wspaniała miłośc to najpiękniejsze słowo walcz o niego....

Passodoble tak uważasz? Jejku ja już się zagubiłam w tym co mam robić Znowu dzwonił przed chwilką

Boże spotkajcie się bez nerwów idzcie na ugodę WY się KOCHACIE naprawdę uwierz mi ,jesteście dla siebie przeznaczeni....trzymam mocno kciuki...

Passodoble ! Zadam mu dwa pytania czy mnie kocha i czy chce być tylko ze mną! Zobaczymy,jesli zobacze chwile myslenia ,odrazu wyjdę!

Mam nadzieję że powie że Cię kocha a Ty jemu ,bo WIARA ,NADZIEJA i MILOSC to coś cudownego piszę z własnego doświadczenia ,i mocno wierzę w WAS pomimo że Was nie znam ,ale MILOSC tak szybko się nie ulatnia...a jak się kocha to trzeba przetrwać wszystko i kochać na dobre i na złe...

Passodoble jesteś WIELKA!:*

Tak WIELKA WIELKA ...też tak myślę nie zatracajcie swej miłości#TO okropne żałować czegoś ,co się zrobiło.Ale sto razy gorzej jest żałować czegoś ,czego się nie zrobiło# Ja dzisiaj cieszę się że niczego nie żałuję bo KOCHAM nad życie moją połóweczkę.....

jeżeli Passodoble nie ma racji to znowu dasz się zranić!!! zastanów się czy warto!!!!!!!!!!

Dałby los szczęśliwy Los obym się nie myliła ,aby już więcej się nie ranili tylko KOCHALI....

uwazam, ze o milosc trzeba walczyc, nawet jesli ryzykuje sie kolejnym zranieniem... a w zwiazku najgorsze sa niedomowienia, bo ona zawsze pracuja na niekorzysc... dlatego najwazniejsza jest szczera rozmowa, gdybym miala ta wiedze 10 lat temu to nie stracilabym najwiekszej milosci mojego zycia, ktora szczesliwm zrzadzeniem losu odzyskalam po 10 latach :D Dlatego wbrew niektorym marudom na tym forum wierze w prawdziwa milosc i wierze ze trzeba o nia walczyc wbrew wszystkiemu

Do -m- masz wielką rację że jeżeli kocha się prawdziwie -to nawet jak chce ci odebrać najukochańszą osobę inna kobieta rozwala twój związek,ale Miłość jest to i tak jest wtedy ta zazdrośnica za słaba żeby to zburzyć .Ja wierzyłam i wierzę w wielką Miłośc dlatego też jesteśmy razem już 40 lat i nic nie jest w stanie nam zniszczyć naszej miłości.Wierzę że i oni to przetrwają MILOSC jest piękna.....

Do Jak to zrobić -co dalej -czy już wszystko jest dobrze napisz....