Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kisi-karu-kma

Czy wypada się odezwać do kumpeli, która chyba mnie olała??

Polecane posty

Gość Kisi-karu-kma

Cześć. Słuchajcie, historia jest taka. W maju zdawałam maturę. Na ostatni rok ogólniaka się przeprowadziłam z rodzicami do innego miasta i zmieniłam szkołę. Było ciężko, ale ja się nieźle adaptuję w nowych warunkach. Szybko się zgrałam z klasą, a zjedną dziewczyną byłam tak bliżej. Na początku się strasznie kłóciłyśmy, ale, wiecie, tak w formie żartobliwego przekomarzania się, tylko czasem poważniej. Z czasem ona stała się dla mnie kimś waznym. Jestem raczej zakompleksiona i w ogóle, choć nie okazuje tego, a ona mi bardzo imponowała. Pod pewnymi względami była taka, jaką ja chciałabym być. Po jakimś czasie byłyśmy już normalnie bliskimi koleżankami z szansami na przyjaźń, ale pod koniec roku coś się zepsuło. Mój ojciec się rozchorował, miałam problemy i chyba zachowywałam się dośc dziwnie. Kilka razy chyba powiedziałam coś, co mogło ją zaboleć, choć ona też tak robiła... W każdym razie ona mnie trochę odizolowała od siebie pod koniec szkoły, zaczęła więcej czasu spędzać z innymi. Odebrałam to jako sygnał, że ze mną już nie czuje się dobrze i nie narzucałam się, w wakacje też nie szukałam kontaktu...No i przez całe 4 miesiące plus październik nie rozmawiałyśmy, nie wymieniłyśmy ani jednego esemesa... Ciązy mi to, nienawidzę takich niejasnych spraw... Zwłaszcza, że nie wiem, czy ona mnie olała tak po prostu czy czymś ją uraziłam czy po prostu jednak mnie nie lubi i nie potrzebuje...A ja ją lubię, ma wady, ale jednak jest mi bliska. Wiem, że studiuje w tym samym mieście, co ja. Za parę dni ma urodziny, mam zamiar wysłać jej esemesa z zyczeniami i jakoś nawiązać kontakt. Myślicie, że to dobry pomysł?? Kurczę, nie wiem, jak to załatwić tak, żeby zachować godnośc i może odnowić znajomość... Myślicie, że pisząc do niej zrobię z siebie idiotkę?? Mamy wspólnych znajomych, nie chciałabym tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kisi-karu-kma
Dzięki, złośnica, teraz widzę, że trochę za długo to rozpisałam...;) A myślicie, że powinnam tak po rpostu zagadać, co słychać, może się spotkamy i się spotkać czy zapytać prosto z mostu czy o coś jej chodzi czy to tak po prostu, bo mnie nie lubi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×