Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tarzynka

boje sie ze on mnie zdradzi

Polecane posty

Gość tarzynka

Moj problem wyda wam sie pewnie smieszny, ale musze sie komus wygadac. Jestem od ponad roku w zwiazku z 7 lat starszym facetem(ja mam 25 lat, on 32).Bardzo go kocham, on jednak traktuje nasz zwiazek troche lzej, mowi, ze po roku jeszcze nie jest w stanie sie tak bardzo zaangazowac, mieszkamy osobno, itp. Najgorsze jest to, ze chyba mu nie ufam, on ciagle z takim namaszczeniem gada o kolegach singlach, ktorzy co noc maja inna laske,bardzo czesto chwali urode innych kobiet,mojej nigdy,"uswiadamia mnie", jacy naprawde sa mezczyzni, ze dla nich seks poza zwiazkiem to w sumie nic wielkiego...bardzo mnie to wszystko rani i doszlo juz do tego, ze przestalam powoli wierzyc w jego wiernosc, nie mam jeszcze paranoi, nie przeszukuje jego rzeczy, nie wyskakuje z pytaniami, ale gdyby powiedzial jutro ze mnie zdradzil, nie bylabym chyba az taka zdziwiona...Przyjaciolki mowia, ze on tak tylko gada, ze naprawde pewnie by sie do tego nie posunal, ale ja sama nie wiem...Moi poprzedni partnerzy byli wierni i kochani, nasze zwiazki nie rozpadaly sie z powodu zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselotta85
no i oczywiscie ze zdradzi, kazdy facet zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Postaw sprawę jasno. Zdrada = koniec. Wytłumacz mu że inaczej na to patrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
Mowilam mu juz, powiedzial, ze jestem jeszcze taka mloda i naiwna, ale zeby mnie nie zdradzil, bo jest wiernym typem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselotta85
bo jestes mloda i naiwna, on ci jasno daje do zrozumienia, zebys sie nie nastawiala na szczesliwy zwiazek z nim, bo kiedys cie i tak zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co miał Ci powiedzieć, skoro jego zdaniem jesteś młoda i naiwna??? Młoda i naiwna uwierzy we wszystko, ot co Ci próbuje w ten sposób powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Co za dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselotta85
No dokladnie. Dziecko, przestan marzyc o pieknej milosci po grob z tym panem, bo on cie traktuje jak zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Swojej kobiety jesteś młoda i naiwna..?? ? absurd-jezeli nie masz ochoty na luźny otwarty zwiazek i nie chcesz być nie zaskoczona jesli ci powie ze był z inna lepiej sie zastanów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj problem wyda wam sie pewnie smieszny, ale musze sie komus wygadac. Jestem od ponad roku w zwiazku z 7 lat starszym facetem(ja mam 25 lat, on 32).Bardzo go kocham, on jednak traktuje nasz zwiazek troche lzej, mowi, ze po roku jeszcze nie jest w stanie sie tak bardzo zaangazowac, mieszkamy osobno, itp. Najgorsze jest to, ze chyba mu nie ufam, on ciagle z takim namaszczeniem gada o kolegach singlach, ktorzy co noc maja inna laske,bardzo czesto chwali urode innych kobiet,mojej nigdy,"uswiadamia mnie" a mnie sie zdaje ze chłop stara ci sie pokazac inna strone zycia ..nie ta słodka miła i piekna tylko stan faktyczny jaki panuje w naszym społeczenstwie..a to ze gada o singlach wcale nie oznacza ze mu na tobie nie zalezy...to ze nie mowi ci słodkich słow Kocham cie po jakms tam czasie spotyknia a sie z toba wcale nie swiadczy o tym ze nie dazy cie takim uczuciem...facet jest odpowiedzialny i nie chce rzucac i tak juz wyswiechtanego słowa KOCHAM CIE.... a to czy masz do niego zaufanie czy nie to juz inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka40
Zdradzi nie zdradzi. Dziwny ''facet" jak tak "lajtowo" podchodzi do związków. Widać, że jak każda kobieta myślisz poważnie o związku. Powiedz mu to. Powiedz o swoich obawach. Jeśli nie myśli poważnie to może powinnaś pomyśleć o nim jak o byłym http://www.youtube.com/watch?v=6zQcJUIVA6Q

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
No ale dla niego zdrada to takie... nic. Ludzie się zdradzają więc i mnie się to może zdarzyć. Ludzie się mordują a więc i ja kogoś zabije. Beznadziejne podejście. Ja bym go rzuciła. Dla mnie zasady w związku są klarowne. Niech kurwa spróbuje się zbliżyć do jakiejś panny to natychmiastowy OUT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, ze on tak tylko gada, ze naprawde pewnie by sie do tego nie posunal, ale ja sama nie wiem...Moi poprzedni partnerzy byli wierni i kochani, nasze zwiazki nie rozpadaly sie z powodu zdrad. tarzynka...masz wielka szanse na spróbowanie zwiazku zgoła innego niz miałas do tej pory(ktore niestety lub stety w jakis sposób sie zakonczyły) widocznie nie byli tacy kochani i porzadni skoro ich juz nie ma:O faceci czasami lubia duzo gadac ....gdzie czesto słowa nie odzwierciedlaja czynów...wez to tez pod uwage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i mój facet jesteśmy w podobnym wieku co Wy. mój twierdzi, że nigdy nie zdradził żadnej kobiety i że mnie też by nie zdradził. ja wiem, jak wygląda świat i że wielu ludzi zdradza, ale wiem też, że są tacy, którzy są wierni. mój facet nie traktuje mnie z góry (bo Twój Ciebie właśnie tak traktuje) i nie poucza. Twój jest jakiś co najmniej dziwny w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
No podchodzi bardzo lajtowo. Teraz np widywalismy sie codziennie przez 3 dni. Piatek wspolny wieczor, sobota wyjscie do klubu, wczoraj kolacja. Dzisiaj nawet nie zadzwonil a ja wiem, ze nie powinnam mu nawet napisac smsa co u niego slychac bo zaraz sie oburzy, ze jestem zaborcza. Wiec gdyby ktos mnie teraz spytal gdzie on jest to nie mialabym zielonego pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Dziwne. On traktuje Cie jak swoją własnośc... Swoją podwładną. Jak jesteś potrzebna - spoko. Jak nie - out. Ja od mego "dupka" mam raporty co wieczór co robił i gdzie był. Nie prosze o to, po prostu tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
Hehe, moj reaguje alergicznie jak go pytam co robil. Jak gdzies jedzie beze mnie(ostatnio byl 3 dni we Wloszech z kolegami) to na moje pytanie jak bylo odpowiada tylko ze dobrze i zdawkowe uwagi o pogodzie. Moze masz troche racji z ta podwladna, jak byl tu sam bo ja wyjechalam na wakacje do rodzicow a jego znajomi nie mieli czasu, bo wiekszosc ma juz rodziny, dzieci itp. to wydzwanial codziennie kiedy przyjade, bo teskni. Przyjechalam i spedzilismy razem od 1 pazdziernika moze 5wieczorow(nie dni)razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewwczyna dupka.....czyli masz chłopa raportowca:P:P:P autorko pomysl czasami o tym ze facet moze pracowac,byc zmeczony lub miec ochote posiedziec w samotnosci....tez tak mam czasami a jestem w wieku twojego faceta:)..i to ze nie napisze swojej esa czy nie zadzwonie o niczym kompletnie nie swiadczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
Ja naprawde to rozumiem, nie wydzwaniam do niego, daje mu full wolnosci, chce isc z kolegami idzie, robi co chce. Niepokoja mnie tylko te jego lekkie poglady i podejscie do naszego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Czyli on ma prawo wiedzieć co robiłaś a Tobie nic do tego jak on się bawił we Włoszech z kolegami? 1) Nie puściłabym mojego chłopaka z kolegami do Włoch. Ma prawo do wyjścia w w tygodniu i jeden dzień na weekendzie beze mnie. 2) Nie pojechałabym na wakacje. Po to mam partnera żeby się z nim bzykać nad morzem/w górach/gdziekolwiek. 3) Jakbym pojechała gdzieś sama to wyłączyłabym telefon, a co wieczór napisała esa jak było i że tęsknie i kocham. 4) Jakby pojechał gdzies beze mnie to musiałby meldować się. A i tak znalazłabym sposób żeby sprawdzić czy jest prawdomówny. I ja nie jestem zaborcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
Bylismy razem 2 tyg w Hiszpanii, ja jeszcze studiuje, on juz pracuje, musial wracac do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z innego topicu: dziewczyna_dupka Ja nie proszę o takie badania. Jeżeli decyduje się na seks to chyba oznacza, że mu ufam. Ty ufasz???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tarzynka..masz dylematy? rozumie,mozesz je miec bo masz tyle i le masz lat i do pewnych spraw jeszcze nie dojrzałas,oczekujesz od partnera tego co on np nie moze ci zaoferowac poniewaz np nie czuje czegos,nie chce itp itd.....masz dylematy ok,masz prawo...ale na miłosc boska nie podejrzewaj własnego faceta o zdrady tylko dlatego ze porusza takie a nie inne tematy...ja uwazam ze on nic zego nie robi...ufaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
To jak nie czuje to po co ze mna jest? Ten temat tez byl poruszany, on odp, ze nie wie po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
Sally Brown, złota zasada. Nawet jeśli ufasz to nie zaszkodzi sprawdzić. :) Do badań tego nie odniosłam.. Bo nie umiałabym tego nawet zaproponować. Ja powtarzam, nie jestem zaborcza. Ma wolności tyle na ile jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macius0103
sądze że powinnaś go zmienić na bardziej kochanego, tacy to tylko spotykają sie dla sexu i nie mają pojęcia o tym ze kobieta coś może czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarzynka
Ja mu ufam,jakbym nie ufala to bym go sledzila, przeszukiwala kieszenie itp. Moze masz racje, nie dojrzalam jeszcze do pewnych spraw, widze milosc przez pryzmat albo-albo. Mnie to po prostu boli, chcialabym z nim normalnie byc, kochac go, troszczyc sie o niego a on mi tym swoim indywidualizmem i ostentacyjnym pokazywaniem, ze jestem w jego zyciu na przedostatniej pozycji to utrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_dupka
brat_niedzwiedz, haha:) Wierz mi, że potrafiłabym Cię przekonać, że te zasady są dla Twojego dobra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat_niedzwiedz, haha Wierz mi, że potrafiłabym Cię przekonać, że te zasady są dla Twojego dobra przerabiałem juz to....to był najgorszy zwiazek w moim zyciu.Nie pozwole nigdy na zadna ingerencje kobiety w moje zycie i nie wiem jak by była piekna i kochajaca...raportowcem nie zostane:D zawsze mozesz próbowac przekonac...twoje szanse w skali od 1 do 10 oceniema na(-1) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×