wrocilam do polski!!!! przerazilam sie!!!

po takich tematach widac jacy sa polacy,a raczej jakie sa polaczki-tepe,zawistne,wredne.przez ten tepy kraj przetacza sie wlasnie fala nianawisci do emigrantow zarobkowych,przez to ze tylu ludzi wyjechalo wy tepole mieliscie w miare stabilna prace,jak czytam takie fora,zwlaszcza takie tematy,to naprawde mam ochote stad wypierdalac,z tego pierdolonego kraju pelnego wrednych sukinsynow wszelkiej masci

prawda jest taka ze zaropki sa marne a ceny w seklepach jak spojrzalam EUROPEJSKIE

Wyplata polska starcxzyla by mi na czynsz

bez swiatla

jeśli komuś zalezy na tym, aby TU kiedyś było lepiej, normalnie..niech zacznie od siebie! To trudne, ale ojczyznę ma sie jedną :)

obieżyświat, musisz czuć się fatalnie- wnioskuję z języka ;-) widzisz, Ci co zostali, to nie tylko gapy i ładactwio, to tez normalni Polacy, którzy TU mają swój dom i za kase nie chcą porzucać najcenniejszego :) dla mnie to, co jest tu jest swięte :) zapłaciłam za to, bo rozpadł sie mój długoletni związek ( małżon wyjechał i już daaaawno ma nową żonę z Rosji rodem) Nie podoba Ci się to? To sam przestań się tak zalić jak typowy Polak, któremu nagle zrobiło się trudniej! Tutaj jest trudniej, nie ma dyskusji, a Ty masz wybór :) tutaj kiedys będzie pieknie ;-) ba! już bywa naprawdę wspaniale :) a ludzi też nie uważaj za dzidostwo- wszystkich z góry :)

No ja wlasnie bardzo bym chciala do Polski wracac, nawet zaczelam tu (w P.)studiowac zaocznie (magisterskie uzupelniajace) i mam ortodonte (dopiero w wieku 30 lat stac mnie na to). Nie pracuje na zmywaku - to dla szydercow , ale w firmie IT. Niestety, obawiam sie,ze w Polsce nie dam rady sie teraz utrzymac, tzn wynajac kawalerke, oplacac studia, ortodonte i miec na zycie (nie wspominajac o oszczedzaniu). Mozecie wierzyc lub nie , bardziej sie oplaca dojezdzac i nawet wynajmowac hotel na zjazdy. Doluje mnie to strasznie, obawiam sie,ze juz do kraju nie wroce, przeciez nie bede mieszkac na stancji , czy z rodzicami.

Nie zazdroszczę nikomu, kto wyjechał za granicę i tam podobno zarabia kokosy. Obojętne jest mi to, jaką pracę wykonuje. Nie lubię tylko, kiedy emigranci-cwaniacy (od razu zastrzegam, że nie wszyscy tacy są) nazywają mnie idiotką, bo nie wyjechałam i za "nędzną" kasę pracuję w Polsce. Skoro za granicą jest tak wspaniale i nawet pracując na zmywaku można zarobić na godziwe życie, to dlaczego emigranci-cwaniacy przyjeżdżają raz na do Polski, żeby pójść do dentysty czy innego lekarza? Dlaczego opuszczają Polskę z walizkami wypchanymi suchym prowiantem i zupkami w proszku? Ze skąpstwa? (Przykłady z życia wzięte.)

nie przejmuj sie opiniuami takich ludzi, bo to sa glupi ludzie i tyle. ja sama tez spedzilam troche czasu na emigracji, wlasnie szykuje sie do powrotu do Polski i nigdy, przenigdy nie pomyslalam nawet o ludziach w moim wieku zostajacych w Polsce, ze pracuja za nedzne pieniadze itp. nawet ich podziwialam ze momo sytuacji w Polsce- chca walczyc, chca sie tu rozwijac, moze niektorzy mieli inne ku temu warunki. ja nie majac mieszkania ani szans na kredyt- wyjechalam. kazdy ma swoja droge, pamietaj oo tym, ja podjelam decyzje o wyjezdzie, co ma duzo plusow ale i MINUSOW, tak samo ty, zostalas i to ma wiele plusow jak i minusow. a ztym jedzeniem to chodzi po prostu o oto ze Polacy wyjezdzaja tylko czasowo i chca zaoszczedzic jak najwiecej obcej waluty, aby slac pieiadze rodzinie, spalcac kredyty, kupowac dzialki itd.