mężczyźni nie reagują na słowa, reaguja natomiast na brak kontaktu...prawda?

może wypowie sie jakiś mężczyzna... prośba nie skutkuje, groźbą jeszcze gorzej...to może brak kontaktu jest na wa sposobem?

Prawda w przypadku zainteresowanych dziewczyna

Dla nas ważniejsze jest to co robicie niż to co mówicie

no właśnie...niby tak... ale czasami nie ma jak pokazać...zostaje tylko "rozmowa"

Zawsze jest jak pokazać tylko trzeba używać szarych komórek i najlepiej własnych :)

róznie to bywa

tez tak slyszalam....ale nie sprawdzialm:-P Xyzed-->>czyli co nalezy olac faceta?nie odzywac?zeby sie zastanawial co jest grane tak?:-D

ale kiedy jest rozstanie...ciezko pokazać...gdy sie juz nie ma ze sobą kontaktu... tylko np. telefoniczny... jak wtedy zmusic was do przemyslenia? skoro słowa nie skutkują

To zależy jakiej materii to dotyczy,czyli o co dokładnie biega:D Przecież nie ma jednej metody na wszystko

Jeśli się z facetem rozstałaś to mu teraz nie nadskakuj bo wyczuje pismo nosem i tylko zrobi sobie z ciebie pojemnik na sperme,a w miądzyczasie będzie szukał innej. Finito to powinno być finito.

XYZED--->> a jak facet sie mna bawi i odzywa wtedy kiedy mu sie nudzi lub inna go oleje.....bo tak to wyglada.......

no ale jezeli rozstanie jest z mojej winy...a on czuje do mnie to samo co ja do niego .. tez sie nie powinno nadskakiwac?

To wtedy patrz jak wyżej :D

Tym bardziej się nie powinno nadskakiwać. Wiesz nie obraź się ale jesteś idealnym materiałem na wyżej wspomniany przeze mnie pojemnik:O

Laska, no coś jest taka durna. Zerwałaś, to zerwałaś. Jak zaczniesz teraz szukać kontaktu, to zrobisz z soebie idiotkę a facet się nie zmieni. Jakby mu naprawdę zależało, to może coś by sobie przemyślał i sam szukał kontaktu. A tak - znaczy, że to koniec.

xyzed masz racje z tym, że na mężczyzn bardziej działa to co robimy niż to co mówimy ale ja uważam, ze są sytuacje gdzie milczenie bardziej do faceta trafia niż jakiekolwiek słowa ...wszystko zależy od sytuacji

no przecież milczenie to nie mówienie ale za to działanie

taka jedna jak juz zerwałaś to go olej krótko mówiąc, jeżeli sam sie odezwie do ciebie tzn że przemyślał i postanowił poprawe, a jak sie nie odezwie tzn że mu w ogóle nie zależało na Tobie - niestety i wtedy ciesz sie że go pognałaś bo szkoda Twojego czasu na frajera!!! :-)

to on mnie zostawił bo sie wkurzył... smiejcie sie ale jak sie kogos kocha i wie ze ta osoba tez to czuje..to ciezko z tym zyc...

"to może brak kontaktu jest na wa sposobem?" tak, najlepiej na kilka miesiecy

a dokładnie 9 miesięcy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

taka jedna jak Cie zostawił to chyba ma Cie dosyć ja na Twoim miejscu bym sie nie odezwała, chociaz wiem że jest Ci cięzko

piszesz że on cie zostawił, ale z rozstanie jest z twojej winy co Ty takiego narobiłaś??

no niestety ale klocilam sie...robiłam problemy tam gdzie ich nie bylo... czym bardziej chciałam dobrze...tym bardziej psułam... on myslał ze bedzie w stanie zapewnic mi to o czym ciagle ględze... i to go przerosło...

oj maruda z ciebie chyba :-) czyli przesadziłaś a on juz nie wytrzymał cisnienia tak????

...w takiej sytuacji faktycznie nie powinnaś milczec tylko przyznac sie do błędu nie oczekując że Cię chwyci w ramiona i ukocha, tylko przyznac sie do tego, ża nawaliłas a jemu dac czas....

irenko...juz to mowilam ..ale sie tak zawziął... uparty jest... czas...no wlasnie...dlatego pytam...zniknąć..?