Namieszałam wszystkim w zyciu

Zakochalam sie w zonatym, chcialam zeby Jego zona sie o tym dowiedziala, bo chcialam zeby byl ze mna. I stalo sie tak. Nie wiem jak to sie stalo, ale Ona zaraz po , przywiozla mi Jego rzeczy do domu!!! Nic, nie zwyzywala mnie, nawet powiedziala , zebysmy byli szczesliwi i nie brzmialo to ironicznie... niby super, ale w samochodzie widzialam w foteliku dziecko.. Jego maly synek , machal mi raczka. Mam wyrzuty sumienia, a na dodatek On wcale nie chcial tego samego co ja.Najbardziej, zal mi tego dziecka

jesteś beznadziejna wiesz... głupia dziwka..

Jego maly synek , machal mi raczka tu cie ponioslo :)

Dobrze, że dziecka jeszcze Ci nie podrzuciła.

to zaraz dostaniesz

był pożyczony z rekwizytorni specjalnie do odegrania tej żałosnej sceny :-P

chce sie wyplatac z tej sytuacji, ale teraz nie moge

hm to się narobiło pogadaj z nim pewnie on by chviał być z żoną i mieć kochanke faktycznie szkoda dziecka POGADAJ może jeszcze coś da się odkręcić

ło matko...to mnie ostudziłas w moich zapędach... chociaz jeszcze nie nabroiłam... i co teraz???????

dziecko, to dziecko, nie wie komu macha raczka...a ona Jego pewnie specjalnie wlozyla do fotelika, zebym widziala jak rozbijam rodzine

Nie przejmuj się bo to po prostu życie jest..Jesteśmy tylko ludźmi , zwykłymi organami wprawionymi w ruch.Nawet małpy są od nas mądrzejsze tyle że one czują i nic nie mogą zrobić ,a my czujemy i możemy wszystko.Takie życie

kiedy czlowiek nie widzi osob, ktorym szkodzi, to traktuje je abstrakcyjnie. I jak tez tak myslalam, co mnie obchodzila jakas baba z dzieckiem. A teraz mysle inaczej

tak to jest jak się za żonatego zabiera napisz coś więcej długo to trwało byłaś jego kochanką co on nat wszystko

życie to przejście i widze kobieto że je spartaczyłaś kobieto nie czekaj na oklaski bo to co zrobiłaś jest głupie i bezmyslne

Nasz "zwiazek" trwal pol roku, zaczelo sie w pracy.. Jemu brakowalo czegos , narzekal czasem , ze zona zajeta domem, dzieckiem itd. Chyba im troche zazdroscilam i szlag mnie trafial , jak wracal do domu. Czulam sie wykorzystywana , myslalam, ze On chce tego samego, ianczej nie pakowal by sie w romans. NOi chcialam to wszytskim ulatwic. A teraz juz nie wiem

powiedziałas jej o was ?

:P ale poza tym prowokacja fajna:) 6/10

tak , powiedzialam.. ona szybko ochlonela i podjela decyzje, ze nie chce go w domu. A On jest wsciekły na mnie, ze rozbilam mu rodzine. Pytam go, dlaczego wplatalsie w romans, a On sam nie wiem...

tez mam swoje lata , poza tym zakochalam sie .. skoro On chcial byc ze mna a nie z Nia, a ja z Nim, to uznalam, ze pomoge wszytskim , wyznam prawde itd. Nie wiem co bezie dalej

nie ma wyboru trzeba pogadać z nim co on o tym myśli skoro nie jesteś pewna może się wycofaj moze uda im się jeszcze jakoś to życie posklejać tylko musicie porozmawiać ustalić wszystko itp szkoda dziecka fakt źle zrobiłaś ale nie potepiam rożnie bywa w życiu

jeśli on nie zechce być z tobą to najlepiej się wycofaj

wczesniej chcial a teraz nie chce? przeciez wiedzial, corobi, to dorosly facet

Mówisz, że masz swoje lata a zachowujesz się jak dziecko. Każdy facet powie swojej kochance, że chce z nią być, że wszystko dla niej, że się rozwiedzie itp itd. A potem kiedy przychodzi podjąć decyzję wraca do żony - bo tam jego miejsce. Ty byłaś jego odskocznią od problemów. Po pól roku oczekujesz tak poważnej decyzji? kto jest ważniejszy? kochanka z pracy czy matka jego dziecka? Z choinki się urwałaś czy co? Choć może to i dobrze, że jego kobieta dowiedziała się z jakim skurwielem się spotyka... Za to pewnie Ci dziękuje.

mi się też ta żona podoba - ma kobieta charakter, trzeba Jej oddać. Na Jego miejscu wróciłabym do żony - na klęczkach i z różą w zębach.

>>nie wiem nie wczesniej chcial a teraz nie chce? przeciez wiedzial, corobi, to dorosly facet Wiedział. Chciał mieć z Tobą romans, a nie układać sobie życie. >>nie wiem nie Zakochalam sie w zonatym, chcialam zeby Jego zona sie o tym dowiedziala, bo chcialam zeby byl ze mna. To ty chciałaś być z nim, a tu zonk.

powiem tak.Kazdy cwany jak stoi z boku. Ale czasami tak jest, ze zabrniemy w slepa uliczke i wtedy juz nic nie jest białe lub czarne. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi. A jak do tego sie zakochamy to potrafimy robic rozne glupstwa. Dziewczyno. Pogadaj z nim szczerze. Dowiesz sie czy kocha cie na tyle zeby byc z toba i stwaic czola problemom. A rozwód bierze sie z zona nie z dzieckiem. A jesli sie zawacha... to niech wraca do zony.

gardze takimi sukami, ktore rozpieprzaja zwiazki. Kiedys ty wyjdziesz za maz, bedziesz miala dzieci, a maz bedzie opowiadal te same teksty innej naiwnej:D

tez uwazam ze kobieta która rozbija małzeństwo to dziwka, to samo sie tyczy mezczyzny.sa w malezenstwie problemy ale to powod zeby od razu isc z kims innym do łozka? Kiedys los Ciebie tez skrzywdzi a z nim i tak nie bedziesz szczesliwa. byłas dla niego zabawka, bo zona zajeta dzieckiem domem nie miała ochoty na seks, nie nosila sesy bielizny, nie byla moze tak pociagajaca ja kwczesniej

Masz racje pietruszka -to są s.... co mieszają w życiu rozbijają związki jakie by one nie były ,nie liczą się że ktoś cierpi byle one poczuły się lepse są nieszczęsliwe więc rujnują innym związki to ich bawi.....

postąpiłaś baaardzo egoistycznie.. teraz pomysl,ze skrzywdzilas to male dziecko, bo wychowywanie się z jednym rodzicem nie jest zbyt przyjemną sprawą.... a fakt iz wczesniej byliscie kochankami ( w trakcie trwania jego małżenstwa) to też swoją drogą swiadczy o nim.. paatologia:D