Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mauzi28

Kiedy jest dobry moment zeby sie do Niego wprowadzic????

Polecane posty

no to kuźwa zachowujcie się jak dorośli, zdobywajcie wykształcenie i pieniądze a później starajcie się o własne mieszkanie. Myślę, że bardziej odpowiedzialne jest wzięcie tej kasy z providentu, jak napisałaś i później spłacać i liczyć wyłącznie na siebie niż na mamusię i tatusia. I nie piszcie o teściach autorki bo ona NIE Ma teściów, póki co to obcy ludzie dla niej są przecież :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle to ty się chcesz bawić a nie żyć jak dorosła osoba...wprowadzając się do domu rodziców chłopaka nie możesz mieć absolutnie żadnych wątpliwości co do niego. a tak to ty chcesz po prostu wykorzystać sytuację...jasne, wygodnie mieszkać w domku, bawić się w dom w jego pokoiku a jak się coś zchrzani to się spakujesz i uciekniesz do rodziców bo nic cię nie zatrzyma, żadne zobowiązania, zero problemów z mieszkaniem itd. Wyprowadzisz się i koniec problemu,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichura się zbliza
my tez żeśmy mieszkali z rodzicami wcześniej bo jeszcze studiujemy, ale w zyciu by mi nie przyszło do głowy żeby sprowadzać "obcą osobę" (bo tak naprawdę tym jesteśmy dla rodziców naszych partnerów) rodzicom na głowę, a tym bardziej komuś się pakować na łeb. mimo że moi rodzice maja mieszkanie, takie że każdy mógłby mieć własne piętro i oddzielne wejścia. Moja siostra miała taką sytuację że jej teściu lubił sobie w slipkach po mieszkaniu łazić i co teraz, teść miałby zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń bo synek chce się z żoną wprowadzić. Niezbyt wyszukany to z mojej strony przykład ale moim zdaniem dużo obrazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaniaaa
A co sie na mnie uparlyscie? Czemu innych kobiet sie nie czepiacie? Czyli pewnie 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichura się zbliza
ja pisałam o teściach, bo chodziło mi o przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie Zeby byla jasnosc. Zalozylam ten temat, bo moj facet i jego rodzice chca zebym u nich zamieszkala a ja nie wiem czy to dobre stad temat tej dyskusji. Kaniaaa.... nie sadze zeby to bylo zdanie 90% kobiet , chyba raczej dziewczyn w wieku 18-22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaniaaa
W takim wieku dziewczyny jeszcze nie mysla o tym. Potem to przychodzi, kiedy trzeba patrzec realnie na swiat, ze trzeba miec gdzie zamieszkac, za co zyc... I co ma wspolnego, jaki mam majatek? Akurat utrzymanie rodziny do faceta nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaniaaaaa No proszeeee cieeee, co Ty za glupoty piszesz, Nie obraz sie ale chyba pochodzisz ze staroswieckiej rodziny, "utrzymanie rodziny nalezy do faceta" bOzeeee Masakra jakas :| Dlatego nie wyszlam jeszcze za maz, i ksztalcilam sie do tej pory zeby nigdy nic w zyciu nie zawdzieczac tego co mam nikomu tylko sobie!!!! A jak mi z facetem nie wyjdzie a bedziemy mieli juz dzieci, to stac mnie bedzie odejsc i utrzymac swoje dzieci a Ty co zrobisz kochana????? Umrzesz z glodu sama!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziewczyna ma 18 czy 20 lat to liczy się miłość i fascynacja, w miarę upływu czasu ważniejsze staje się to, co facet może zaoferować, jak będą żyć, gdzie i za co. I nie twierdzę i nigdy tak nie myślałam, że utrzymanie domu to domena tylko faceta, ale za przeproszeniem której lasce potrzeba gołodupca :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieniadze to rzecz nabyta, a im lepiej wyksztalcony czlowiek tym szansa na pieniadze wieksza, wiec mozna i poznac biedaka , jak napisala Kaniaaa ale z czasem ten biedak moze miec wiecej pieniedzy od Nas (zakladajac ,ze jestesmy ustawione finansowo) . Masakra z Wami dziewczyny, takie materialistki, porazka jakas. Wspolczuje waszym facetom, (jesli macie ,bo moze ciagle szukac bogatego ksiecia ) bo zyja w przeswiadczenieu ,ze jakby nawet nie mieli zlotowki to byscie z nimi byly...... a to ci psikus, to nie prawda!!!!! ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale usiłuję ci wytłumaczyć właśnie, że nie tylko kasa jest ważna i że to zarówno on jak i ona ma dbać o kasę w związku a ty tego nie zrobisz kiedy zwalisz się na głowę obcym ludziom dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nałęczowianka to woda z gór
do autorki Nie napisałaś czy pracujecie oboje, jesli nie, to poczekaj. Nie wprowadzaj sie do niego. Najpierw poszukajcie pracy a wtedy łatwiej wam będzie wynając jakieś małe mieszkanko. Nie radziłabym mieszkać z chłopakiem u jego rodziców, bo to zazwyczaj nie wychodzi nikomu na dobre. Tera zskupcie sie na szukaniu pracy, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty myslisz,ze ja tam bede jesc i spac za darmo? Chodzi tu po osobna kuchnie i dzielenie rachunkow. Oni nalegaja ale ja nie wiem czy chce tak zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezzzzzzzzu czytam i własnym oczom nie wierze mamy XXI wiek czy się przeniosłam w czasie i przestrzeni największą wasza ambicją jest zajmowanie się domem, rodzenie dzieci i za przeproszeniem dawanie d.... temu facetowi, który was utrzymuje?? :D :D :D pewnie, że trzeba myśleć realnie i patrzec w przyszłość, zwłaszcza jak ma się już więcej niż 20 lat :) ale uwaga -------to działa w obie strony :) może faceci tez nie chcą takich 'gołych' dziewuch :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciej, to nie jest dobre rozwiązanie, no ale ostateczną decyzję i tak sama podejmiesz. Dla mnie nie do przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaniaaa
a im lepiej wyksztalcony czlowiek tym szansa na pieniadze wieksza a jesli mimo wszystko on sie nigdy nie orobi? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mauzi ---napisało napisało :D Ja naprawde myślałam , że mineły te czasy kiedy kobiety siedziały w domu a faceci zarabiali kase. A jakieś ambicje, spełnienie, samozadowolenie, zainetersowania... Mauzi---ja bym chyba nie chciała z nimi mieszkać ale zależy w jakich jesteś stosunkach... Ale ja to zbuntowana jestem ;) więc wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko skoro masz wątpliwości to się nie przeprowadzaj. Przecież to proste, gdybyś chciała z nim zamieszkać niebyłoby tej dyskusji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w sumie... pozazdrościć takich 'teściów' naprawde :) to takie ważne, dobre relacje z jego rodziną, serio, ja sie o tym przekonałam, rodzina potrafi wszystko zepsuć albo dużo ułatwić Fajnie masz. Ale ja bym się zastanowiła jeszcze. Bedziesz wtdy 2 mieszkania utrzymywac? bo tak piszesz... tam rachunki i u siebie, swoich rodziców czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunetka wieczorowa......Kuzwa mili ludzie...ale zawsze to obcy dom. Wszystko musza wiedziec, gdzie idziemy, o czym rozmawiamy glosniej w kuchni, gdzie wyslalam aplikacje ... a ja nie lubie tak. On jest zachwycony naszym zwiazkiem i chce mnie jak najszybciej u siebie, jego rodzice tez nie widza problemu, sami nawet wyszli z tym tematem. Glupio powiedziec, ze NIE ;) Jemu bedzie przykro a oni moze nie zrozumieja. Narazie sparwa sie odwleka bo nie mam szafy na swoje rzeczy, i mamy ja dostac w listopadzie, wiec czasowo sprawa jest zamrozona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym nie chce zostawic swoich rodzicow. Utrzymuwali mnie tyle lat kiedy sie ksztalcilam, nie po to zebym teraz zostawila ich samych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie droga kolezanko
to nie jest dobry pomysł, lepeij poczekać i wynając coś chcoiaż, bo jak się razem meiszka zawsze pojawią się problemy, nawet się głośniej nie będziecie mogli pokłócić, bo wszytsko usłyszą.. ja mam cudownych rodziców, ale miekszalismy z nimi przez 2 miesiace, bo bylismy w trakcie remontu i przeprowadzki i chcoiaz moi rodzice sa naprawdę bezproblemowi, po 2 miesiacach miałam dosyć. Kochać trzeba się cicho, przystosowac do jakotakich zasad, ze jak jest moja kolej na robienie obiadu to ma on byc na 15 i koniec, a nauczona wcezsniej bylam nie robic obiadu po prostu jak nie mam czasu itp itd. Kłótnie, których rodzice siłą rzeczy byli świadkami, moi akurat się nei wtrącali, ale jestes pewna ze rodzice Twojego chłopaka nie będa uwazać Cię za wroga, skoro cierpi ich synek? A kłótni nie da się uyniknąć, przy wspólnym mieszkaniu zawsze są. oprócz tego jest milion innych powodów, dla których nie nzamieszkałabym z mężem i nawet swoimi rodzicami na dłuzej, a co dopiero z teściami - tam wytrzymuję kilka godzin :) chociaz tez są bardzo mili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze kurcze... za dużo wątpliwości w Twoich słowach Mauzi z tego co widze żeby nie było tak że oni chcą Cię mieć blisko siebie zeby was tak oglądac, patrzec co robicie, kiedy, jak, gdzie. Juz piszesz ze tego nie lubisz! :D A na razie jest fajnie i miło. Potem mogą dojść codzienne problemy i już może nie byc taki miło ... Macxie czas, ja bym chyba nie zamieszkała. Jestem za dużą indywidualistką. Co nie oznacza że nie możecie być ciągle razem i miec dobry kontakt z rodzicami. Szkoda troche i Twoich rodziców, pewnie bedą tesknić. Pamiętam, że mojej mamie było troche przykro jak początkowo zamieszkałam u teściów :P (całe 3 dni! :D ) moje zdanie - raczej NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×