Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona Sama

Co sądzicie o Kobietach z lekką nadwagą??

Polecane posty

Gość Taaaka jedna
Kuraiko..... Wiesz co ja jestem jak już pisalam dziewczyna ze sporą nadwagą ale za to zawsze uśmiechnięta, pewna siebie. Mojego chlopaka poznałam w sklepie, po prostu na siebie "wpadliśmy".... i zaiskrzyło. Mam kilka koleżanek, połowe szczuplejszych ode mnie które są same jak palec. A według teorii niektórych forumowiczów powinno być dokładnie odwrotnie. Prawda jest taka, że ładne jest to co się komu podoba... A co do stereotypów to dawno przestałam się tym przejmować. Trzeba być sobą i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Normalny On -----> nie wiem czy nie ma innych współczynników dla kobiet i mężczyzn, kiedyś widziałam kalkulator gdzie zaznaczało się płeć i wiek. oczywiście u faceta tkanki tłuszczowej jest mniej, inaczej się rozkłada, a waga idzie raczej w mięśnie. facet o wzroście 180 ważący 80kg będzie uznany za "dobrze zbudowanego", kobieta o takich samych gabarytach może być uznana za mającą lekką nadwagę, pulchną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuraiko masz racje...i z tym co pisalas wczesniej, ze dziwczyny popadaja w dola, bo wydaje sie ze przez otylosc nie maja powodzenia i z tym ze gdyby nam wmawiano od dziecinstwa ze najcenniejszy charakter i osobowisc....to bylo by inaczej... a tak...bledne kolo...nie ma powodzenia wiec dol...jak dol to objadanie...jak objadanie to nadwaga...i tak w kolko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny On
No własnie tak myslałem że dla Kobiet i mężczyzn jest inaczej ale nie wiem prawdę mówiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Taaaka jedna ------> ;) wiesz ja jestem "najgrubsza" w moim towarzystwie i właściwie jako jedyna jestem w stałym szczęśliwym związku. chuda, niby atrakcyjna przyjaciółka została porzucona przez pierwszego faceta po kilku miesiącach i już ponad 2 lata jest sama, inna - szczupła, jest nieszczęśliwie zakochana od lat, kolejne nie mają szczęścia do facetów, bo trafiają na jakiś palantów. a teoretycznie to ja powinnam być sama, bo nie spełniam kafeteryjnych norm szczupłości (przy moim wzroście to pewnie jakieś 45kg :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Sama
Właśnie myslę podobnie że tak jest z tym błednym kołem, bo prawdę mówiąc nawet nie mam się dla kogo starać, podobać :/ Chyba że dla samej siebie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkffk
tylko chce cie zmotywowac do odchudzania heheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Normalny On ------> no np mój facet przy wzroście 176 waży 57-60kg i jest bardzo chudy. laska o tym wzroście i takiej samej wadze by się szczyciła, że jest szczupła i ma zajebistą figurę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Sama
asdkffk...to dziwne bardzo masz te techniki motywacji muszę przyznać :) Ja wiem że muszę się odchudzać i takie słowa nie są potrzebne tylko mądre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ona Sama ----> dla siebie też jest dobrze :) jeśli cię brzydzi np twoje ciało w lustrze w przymierzalni (ja tak miałam), to jak schudniesz, to przynajmniej będziesz patrzeć na siebie z większą przyjemnością. będziesz mogła zjeść więcej słodyczy "bo schudłam, jestem szczupła i nie muszę się odchudzać buahahhahaha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny On
Kuraiko...Wiem że może być szczupły ten Twój, bo ja sam jeszcze 2 lata temu ważyłem 63 kilo to byłem jak manekin z sali od biologii hehe ;) Ale wziąłem się trochę za siebie, zacząłem ćwiczyć troszku i jakoś ładnie poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkffk
to sie nazywa terapia szokowa :) musisz sie wkurwic i zrozumiec ze szczuple laseczki maja wieksze powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zaraz posypie sie krytyka ze dla sibie samej warto i to powinno byc motywacją... ale do tego trzeba dojzec wewnetrznie... a jakby niebyło motywacja (dla kogos) jest rownie skuteczna, i bardzo zdrowa chyba ;-) a powiem Ci tak, ja mam 155cm i 47 kg ale co z tego skoro mnie moj ukochany zdradzał :/ malo waze ale nie mam "idealnych" ksztaltow... wiec tak zle....tak niedobrze...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Sama
Kuraiko...tylko żeby nie było jak schudnę że mogę znów podjeść a tu na nowo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Normalny On ------> mój facet nie chce ćwiczyć, bo nie chce być pakerem ;) a utyć też jakoś nie może, je dosyć słodkiego, ale ma szybką przemianę materii i w sumie fizyczną pracę. ja tam lubię chudych, ale fajnie byłoby jakby się wypełnił trochę na twarzy, jak się poznaliśmy to ważył troszkę więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybredne cienie
Co sądzę? Że nie ma kontroli nad swoją dietą i z ruchem jest na bakier. Dobrze być szczupłym, trzeba się ruszać, przejść na wegetarianizm, nie żreć mięsa, parówek, przetworzonej zywnosci, slodyczy, cukru, soli, buleczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybredne cienie
Od razu pakerem. Ciwczy sie kurwa dla zdrowia a nie robi z siebie miesniaka, do ktorego zeby byc trzeba wpierdalac mase odzywek bialkowych, ja pierd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ona Sama -----> no trzeba znać umiar ;) ja schudłam kilka kilogramów i teraz pilnuję wagi jak cerber, każdy dodatkowy centymetr mnie wkurza, ale to nie oznacza, że nie jem lodów, jakiś słodyczy kiedy się spotykam z facetem, czy ciastek jak rodzice kupią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalny On...i powiedz...ciezko bylo przbrac na wadze? zapewne rowniez...ale cos w tym jest ze o motywacje w stracie wagi jest cieżej niz o jej przybranie... czyli teraz wygladasz smakowicie... co nieznaczy ze pewnie wczesniej niebylo tak ;) kuraiko.... mowisz ze zrezygnowalas z bialego pieczywa,slodyczy i kolacji??? a duzo ruchu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny On
Kuraiko...a kto mówi, że ja ćwiczyłęm żeby być pakerem??:) Po prostu chciałem nabrać trochę masy (beztłuszczowej) i tyle. Udało mi się i teraz już ćwiczę rzadziej aby podtrzymać. Nie cisnę na maxa ile wlezie hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wybredne cienie ------> mojemu facetowi akurat ruchu nie brakuje :P on nie chce rozwijać masy mięśniowej, no i dla niego np Scofield z Prison Break jest napakowany, chociaż dla mnie nie :P i wcale nie trzeba na wegetarianizm. znałam pulchną wegetariankę oraz poznałam kolesia w wieku chyba 20 lat, tak chudego jak mój facet, wzrost 180cm albo i więcej i opowiadał, że na obiad zjada 3 schabowe i w ogóle bardzo lubi mięso i bardzo dużo je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaka jedna
Kuraiko.... podobnie jak Ty jestem w swoim towarzystwie najgrubsza.... i baaardzo szczęśliwa! Myślę, że masz absolutną rację, że robi się błędne koło. Ale jak ma być inaczej skoro na tym forum większość uważa że ładne tylko to co szczupłe i pewnie to sama będzie wpajać lub też wpaja to swoim dzieciom i kółko kolejne się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny On
Happy.Femina...Nie było ciężko ale ciężką pracą można dojść do wszystkiego, no i dietą odpowiednią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Normalny On -----> nooo ja nie miałam ciebie na myśli. tylko że jak ja wspomnę mojemu facetowi, że np mógłby sobie troszkę klatę rozbudować, to on mówi że nie chce wyglądać jak paker :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
happy.femina ------> no w zeszłym roku jak się zaczęłam odchudzać, to prawie nie jadłam słodyczy, pieczywo od lat jem głównie ciemne, chyba że rodzice zapomną kupić :o kolacje zawsze jadłam i wcale nie o 18 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny On
Właśnie teraz widzę, że Ci faceci, co ćwiczą są z reguły brani za pakerów hehe ;) Ależ to społeczeństwo jest zacofane nie ma co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkffk
posluchajcie lekarzy : zdrowe dziecko to szczuple dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona Sama
Tak czytam i czytam coraz to nowsze wypowiedzi i dochodzę do wniosku że jednak nie jestem sama ze swoim problemem. Ale własnie jestem ciekawa jak ktoś już tu się wypowiedział, że jak teraz grubsza to z czasem jeszcze grubsza nie będę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×