Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

euchenia

Rodzimy na poczatku roku 2009

Polecane posty

ja dla maluszka spakowałam sporo ciuszków, a pielęgniarka sama wybierze w co go ubrać. Zamiast kombinezonu owinę go w rożek (becik) i kocyk. Do ubrania ma spakowane: Body na długi rękaw, kaftanik, śpiochy, pajacyk, skarpetki, rajstopki, łapki, czapeczka ciepła. Do tego ciepły komplet z a\'la polaru spodenki+góra. Zobaczę w co go ubiorą, bo szczerze to sama nie wiem. A co do porodu w domu, to musi być niezłe przeżycie :-) chociaż sama bym się pewnie bała. Skoro wyjdziesz ze szpitala tak szybko to chyba laktator i butelki ci się nie przysadzą, a w razie czego jakbyś jednak musiała zostać to np mąż może ci wszystko przywieźć. Idę leżeć plackiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
no w sumie co prawda to prawda:) tutaj na dłużej w szpitalu zostaje się w szczególnych wypadkach, jak cos dzieje sie nie tak, a ja mam nadzieje nie bede takim przypadkiem.:) a jak wogóle znosisz te ostatnie tygodnie?jesli moge spytac, czy to Twoj pierwszy poród? ja non stop spie, codziennie norma jest ze wstaje o 12-13 potem czasem zdarza mi sie zdrzemnac jeszcze z godzinke poltorej wieczorkiem, no i potem ok 2 spac dopiero. ale juz sie doczekac nie moge, kiedy zrzuce ten słodki ciężar i bede mogla sie wyspac jak kiedys na brzuszku hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci, że całą ciążę znosiłam ok, ale ten ostatni miesiąc jest okropny. Od kilku dni nie śpię do drugiej - trzeciej w nocy, rano boli mnie głowa. A jeszcze niedawno miałam tak jak ty: długie spanie w nocy i po trzy drzemki w dzień :-) To mój pierwszy poród. A u ciebie? Generalnie to czytam coraz więcej o porodzie i usiłuję go \"wywołać\" w myślach, żeby był jak najszybciej. Już nie daje rady. Może i przesadzam, ale zupełnie nie panuję nad tym co dzieje się z moim ciałem. I to mnie dobija. Zastanawiam się, czy do porodu trzeba zdjąć obrączkę i w ogóle biżuterię? Może wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
U mnie też to jest pierwszy poród, i też szczerze powiedziawszy nie mogę sie doczekac kiedy ten dzien juz nastąpi. Z jednej strony sie boje jak to bedzie ale z drugiej to tak bardzo bym chciala miec to juz za sobą i powoli wracac do normalnej formy.Co do tej bizuterii to ja też nie mam pojecia czy trzeba zdejmowac, ale wydaje mi sie ze lepiej zdjac bo przed porodem moga popuchnac palce, i potem bedziesz miala problem,żeby zdjąć.Ale nie jest to profesjonalna opinia bo nie mam pojecia co byloby lepsze:)ja osobiscie nie nosze zadnych pierscionkow ani obraczek juz od kilku miesiecy ciązy bo mi przeszkadzaly, balam sie ze palce mi popuchna i potem nie zdejme:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim i witam nowe styczniówki :) Euchenia- przeraziło mnie trochę to co napisałaś o tym rozwarciu itd... Jejku jak się czujesz? U mnie 35 tydzień, następna wizyta 27 grudnia, a ja od czwartku mam bóle. Takie uciskowe na dole brzucha. Momentami mam wrażenie jakby mały główką wciskał się w kanał :) Czasem nie mogę chodzić bo ból jest taki ostry. Też miałaś takie bóle? Aangree- ja również mieszkam w Polsce i czekam na syna, termin mam na 19 stycznia, ale chyba coś wcześniej się zacznie :) byleby w styczniu! A i to też mój pierwszy poród. Im bliżej tym bardziej panikuje! Ale też chciałabym żeby było już po wszystkim i zacząć dichodzić do formy sprzed ciąży. Trochę chyba mi to zajmie bo jak narazie mam 16 kg na plusie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26tydz ----:-) ja tez mam takie bóle :-) dodatkowo promieniujące na plecy i nogę. Odczuwam także \"kłucie\" w pochwie. nie wiem co to takiego. Pomimo, ze chciałam iść za tydzień do lekarza to idę dopiero 29. A w razie czego mam dzwonić lub jechać do szpitala. Powiedział, że teraz już czas na poród a nie na wizyty :-) Acha no i ja mam niestety 19kg na plusie :/ Długo długo nic a tu trach!!! prawie 20 kilosów mi przybyło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
26 tydz--->musialaś źle przeczytać, bo ja wlasnie NIE mieszkam w Polsce tylko w Holandii:) Ale w sumie co za różnica, gdzie, bolaczki ciazowe, obawy itp mamy takie same:) ja tez mam nadzieje ze mój synio nie pospieszy sie i nie wyjdzie na swiat przed nowym rokiem. przyjezdza do mnie rodzina na swieta, a po urodzeniu maluszka chcialabym miec swiety spokoj w domu, żeby jakos wejsc w ten rytm, zycia we troje:) Ale nigdy nic nie wiadomo,wizyte mam za tydzien, ale cos juz sie zaczyna u mnie dziac.tez mam bole brzucha, ale takie podobne do mentruacyjnych,czasami tez pobolewanie w pochwie, a ha no i kolejnym sygnalem sa coraz obfitsze upławy.czytalam ze sa pewnym znakiem przepowiadajacym zblizajacy sie poród. U was też coś takiego zaobserwowałyście? co do kilogramow to z reką na sercu nie mam pojecia ile przybrałam, bo w czasie ciąży bylam wazona tylko dwa razy. raz na samym poczatku w Polsce, a potem w 19 tygodniu tutaj w Holandii. sama tez nie wchodzilam na wage, bo nie chcialam psuc sobie humoru heh:)ale wiem ze sporo mi przybylo, a moją najgorszą zmorą sa okropne ROZSTEPISKA na brzuchu szczegolnie.smaruje caly czas ale nie widze poprawy tylko caly czas nowe.ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euchenia to mi teraz stracha narobiłaś :) idę dopiero 27 gru na wizytę, teraz już sama nie wiem czy powinnam wcześniej? Może powinna mnie zbadać i powiedzieć co i jak?? Kurde no nie wiem!! Póki co dzisiaj zrobiłam pranie ubranek, jutro jak wyschnie zrobię prasowanie, i pakuję torbę do szpitala!! Dzisiaj nie miałam żadnych bóli, może przeszło?? Aangree- ja wiem, że mieszkasz w Holandii, ale pisałam, że \"tez mieszkam w Polsce\" bo chodziło mi o to, że też tak jak Euchenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 tydz----nie martw się, jeśli nie masz żadnych niepokojących upławów to raczej nic nie powinno się dziać. Chociaż wiadomo - najlepiej uspokoi lekarz. Mnie nie boli cały czas, tylko \"łapie\" mnie kilka razy dziennie. Czasem przerwy są dłuższe, czasem krótsze i nie ma reguły czy stoję, leżę, czy chodzę. Zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki i ten ból trochę je przypomina. no i te upławy jakby trochę się uspokoiły. aangee --- a kiedy byłaś u lekarza? Może u ciebie tak jak u mnie, maluszek pcha się na świat przed terminem? :-) A rozstępów na brzuchu nie mam. Bolała mnie skóra jak jasna cholera, rwało mnie przy pępku, teraz schodzi mi trochę skóra ale rozstępów nie widać, choć podobno mogą pojawić się po porodzie bo na naciągniętej skórze nie widać. Smarowałam obficie często brzuch a teraz lekarz zabronił kategorycznie dotykać brzucha. Masaż brzucha wywołuje skurcze macicy. Acha 26 tydz--- oszczędzaj się. :-) A prasowanie to niech ktoś za ciebie zrobi albo spróbuj na siedząco. Ja zrobiłam tak :-) część dałam teściowej, bo oferuje swoją pomoc codziennie, a część sama poprasowałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Witajcie dziewczyny. Kurcze ale się u was dzieje :) u mnie spokój. Jak narazie żadnych bóli tylko twardnienie brzucha. Kurcze naciągnęłam sobie mięsień na pośladku i teraz chodzić nie umiem tak mnie lewa noga boli. Ciuszki mam wyprane i poprasowane. Torba do szpitala prawie cała spakowana i jestem trochę spokojniejsza. Wczoraj przyszło łóżeczko i pościel, którą zaraz wyprałam i jutro będę prasować na siedząco. Dziewczyny ja mam też 20 kg na plusie i jestem załamana. Nie objadałam się. Dużo mi się wzięło z tego, że długi czas musiałam leżeć. Powiem wam kocham mojego dzidziusia, ale chciałabym, ze by już był styczeń i było po wszystkim, żebym mogła wrócić do "swojego" ciała.A wiecie czego mi najbardziej brakuje? Kochania z moim mężem :). Przy pessarze jest zakaz seksu. A ochotę mam jak cholera :) aangee - przez jakiś czas jeździłam do Holandii do pracy ale nie wiem jak to jest z ciążą w Holandii. Widziałam tylko, jak przed domem w którym urodziało się dziecko porozkaładane były różne ubranka, wózki itd. Bardzo fajnie to wyglądało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj elilka :-) powiedzcie w jakiej temperaturze uprałyście ciuszki dla maluszków? Wszędzie czytam, że najlepiej w temperaturze 90stopni, z tym że na ubrankach często jest limit prania w temp do 30 stopni. Ja wyprałam w 40 żeby nie poniszczyć tych rzeczy, ale teraz myślę, że faktycznie powinnam je wygotować? Swoje koszulki do karmienia też wyprałam w jego proszku dla dzieci. A co do kochania, to ja się przyznam że też za tym tęsknię :-) Od około trzech miesięcy nic a nic, a to dlatego, że po wszystkim twardniał mi brzuch a mały wiercił się gwałtownie jak diabeł tasmański. Więc ze strachu profilaktycznie abstynencja, a potem to już lekarz zabronił i tyle :-/ Obawiam się, że powrót \"do normy\" będzie bardzo trudny. Przecież rodząc w terminie gdzieś około lutego/marca można spróbować pierwszy raz.... Połóg trwa 6 tygodni. jak pomyślę jak długo trzeba czekać to eh... Jeśli chodzi o stratę kilogramów po ciąży, to mam wielką nadzieję, że karmienie dużo da. A jak dojdę do siebie to zamierzam kupić wioślarza. Upatrzyłam już na allegro :-) No i jeszcze przed porodem chcę kupić kosmetyki do smarowania po porodzie, np ziajka masło ujędrniające. Albo coś z pharmaceris. A na rozstępy na udach kupię chyba maść na blizny no-scar --- podobno rewelacja, ale w ciąży nie można stosować. Ale się rozpisałam. Wybaczcie, ale spałam trzy godziny i chyba w transie jakimś jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej, ja też ciuszki wyprałam w 40 stopniach, wyprasowałam i myslę, że to wystarczy.Prawie całą wyprawkę już mamy, jutro mają dowieźć wózek, a czego nie ma to mąż kupi po porodzie. Dziewczyny zastanawiam się nad przewijakiem czy kupować, wy macie ? euchenia - a te kosmetyki o których piszesz to dobre są? Ja rozstępów narazie nie mam, brzuch smaruję oliwką. Mam na biodrach kilka jasnych, starych rozstępów i zastanawiam się czym to smarować. Ta maść no-scar dobra? Można by cepanem ale ten strasznie śmierdzi :) Ja się zastanawiam nad stepperem, bo zawsze z biodrami miałam problem i chyba jakiś na allegro kupię. Oj trzeba się będzie wziąć za siebie tylko kiedy my znajdziemy na to czas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :-) Byłam od wczoraj w szpitalu, mam większe rozwarcie. Ale wyszłam bo nic się nie działo. Co uwas? Macie jakieś syndromy? haha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej u mnie narazie spokój, gdyby kręgosłup nie dokuczał byłoby ok. Mi już wszystko jedno kiedy urodzę byle maluszek był zdrowy. Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta maść no scar jest podobno dobra, mówię podobnie bo jej nie stosowałam. Ale każdy mówi że jest super. Kosztuje ok 50zł i lepiej byłoby gdyby działała :-) A steper mam, kupiłam jeszcze przed ciążą i teraz stoi w piwnicy. Ćwiczyłam nawet przy gotowaniu w kuchni, ale nigdy nie miałam nawet zakwasów więc stwierdziłam, że nie działa :-) A jeśli chodzi o czas na ćwiczenia po porodzie to pewnie się znajdzie gorzej z chęciami i siłami. Słuchajcie, oddział patologii ciąży w moim szpitalu jest koszmarny. Mam takiego doła, że jak jeszcze raz tam trafię to chyba się załamię. Syf i malaria wszędzie... pielęgniarki mają bardzo obcesowe podejście do pacjentek mówiąc delikatnie. Tylko jedna znalazła się taka, która wyjaśniła mi wszystko o co pytałam i była naprawdę sympatyczna. A trafiłam tam bo miałam bóle, jak się okazało to skurcze jelit :-) Rozwarcie się powiększyło ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! I jak żyjecie? Jeszcze podwójnie? Bo ja tak! Idę dzisiaj na USG ciekawe co nowego się dowiem. A jak Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-) no ja jeszcze w dwupaku :-) Ale mam już dość i nie mogę się doczekać dziewczyny jak już będzie po wszystkim! Mam dzwonić do lekarza 29-tego okaże się czy mam przyjść czy nie. Wolałabym żeby sprawdził jego ułożenie i czy nie jest owinięty pępowiną, nie mam pojęcia czy wykonują usg przed porodem w szpitalu. W nadchodzącym roku wszystkiego najlepszego drogie mamusie! Szybkich, sprawnych porodów :-) A jak samopoczucie wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej dziewczyny, ja też jeszcze w dwupaku. W poniedziałek idę do lekarza i dowiem się co i jak. Też poproszę o USG bo nie wiem jak mały jest ułożony. Wczoraj byliśmy na weselu brata. Później mała uroczystość w gronie najbliższych więc nie było tak źle :) Miłego dnia wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie i jak samopoczucie? Byłam u lekarza i mały jest ułożony idealnie do porodu, nawet pępowina pływa sobie w całości przy jego brzuszku ! Nawet nie wiecie jak się cieszę. Dostałam skierowanie na 20-ego na wywołanie w razie jakbym nie urodziła do tego czasu, ale lekarz stwierdził, że na pewno do tego czasu urodzę. nie mogę się doczekać! Śni mi się , że go karmię, przewijam normalnie mam obsesję! Wyobrażam sobie poród i pobyt w szpitalu. Z tej ekscytacji chyba urodzę... haha :-) Elilka podziwiam, że byłaś na weselu brata. Ja nie daję rady do sklepu dojść tak się mały wciska a co tu mówić o imprezie :-) No ale na wesele brata tez bym poszła. 26tydz----- napisz jak tam po usg? aangee --- jesteś tam? Może już jesteś PO? :-) Brzuch mi się obniżył i zrobił się miękki, dzięki czemu zobaczyłam na nim kilka rozstępów. Nie jest źle, ale kupiłam już kosmetyki do stosowania po porodzie. Ciekawe czy będę miała głowę do tego by wsmarowywać w siebie te substancje dwa razy w ciągu dnia :-) A jak spędzicie sylwestra? ja kupiłam truskawkowe picolo także szykuje się mega impreza hahha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
Witam po świątecznej przerwie:) Nie bylo mnie bo zjechała mi sie rodzinka na święta, trzeba było pokazać troche Holandii no i ogólnie zamieszanie bo przyjechali z psiunią a my mamy w domu kota, wiec było bardzo ciekawie...:) milo bylo ale odetchnęlam z ulgą po ich wyjezdzie bo chce w spokoju czekac na TEN dzien. tym bardziej ze dopadło mnie jakieś chorobsko:( zatoki zawalone, głowa boli, spać nie mogę w nocy, budze sie srednio co dwie godziny:/ brzuszek i mi sie opuścił wiec juz naprawde niedługo. a co do sylwestra to mam podobne plany jak Ty euchenia:D tak nawiasem mówiąc wiecie może czym leczyć zatoki w ciązy, lekow boje sie brac, tym bardziej tych holenderskich, a moja prowadzaca połozna kazala mi duzo pic i odpoczywac wiec wiele mi nie pomogla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euchenia- w sobotę na USG wszystko ok. Małemu nie spieszy się na świat, nie ma rozwarcia ani nic nie zapowiadało na wcześniejszy poród. Ważył ok 3200, KTG wykryło tylko lekkie skórcze, których ja nawet nie czułam. Teraz idę 9 stycznia na wizytę. Mam nadzieję, że urodzę w terminie albo parę dni przed, bo nie chcę \"przenosić\", bo naczytałam się wielu rzeczy nt. przenoszonych ciąż :/ Kobietki, Nowy Rok niesie nam nasze kochane maleńkie istotki :) Dlatego życzę Wam bezbolesnych rozwiązań, i radości z macierzyństwa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aangee--- no to faktycznie święta miałaś bardzo ciekawe :-) Współczuję choróbska, ja miałam dwa dni bóle gardła i katar więc wzięłam apap rano i wieczorem, do tego herbata z cytryną i odpoczynek. Nie wiem co można brać oprócz apapu, ale na ból gardła na pewno tantum verde i homeovox - jest homeopatyczny więc nie szkodzi ale z doświadczenia wiem, że niewiele pomaga. Już lepszy ten tantum. Lepiej się wylecz bo cię będą trzymać w szpitalu. Przynajmniej u nas tak jest, że jak matka jest chora to trzymają w szpitalu do wyleczenia, żeby w domu nie zaraziła maluszka. 26tydz.----- mój mały waży prawie 3600. Też nie chciałabym przenosić, w zasadzie od jutra zaczynam intensywne spacery, na ile mi kondycja pozwoli bo chcę mieć już poród za sobą. A dzisiaj w nocy śniło mi się, że go przewijam. To już jakaś obsesja jest. W nocy miałam bóle ale całkiem nieregularne, dzisiaj też coś się dziwnie czuję. Mały się ciśnie że ho ho :-) Gorzej, że znów nie spałam całą noc. Również w nadchodzącym roku wszystkiego najlepszego dziewczyny! Trzymam kciuki za was i wasze maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak piszę, że nie spałam a potem, że mi się śniło.... wyjaśniam, że spałam cztery godziny, a dla mnie to jak nie spanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej, u mnie narazie wszystko po staremu :) mały szaleje w brzuszku, byłam dziś w szpitalu na zapisie KTG i lekarka mówi, że nie jest źle.Udało m i się przeciągnąć ściągnięcie krążka na piątek 2.01. żeby maluszek się w styczniu urodził bo lekarka się martwiła, że jak mi go zdejmie na ostatniej wizycie to to wszystko ruszy bo mały jest tak nisko :) Nie wiem ile waży ani jaki jest duży bo nie miałam USG robionego, myślę, że w piątek mi zrobi.Mało miejsca już ten mój maluszek ma. Jak siedzę, to czuję, jakbym żołądek miała w przełyku tak naciska :) Na dodatek jak wracaliśmy ze szpitala szczeliło nam sprzęło w samochodzie i jutro mąż będzie załatwiał samochód od rodziców. I znów wydatek :( Zawsze coś musi się dodatkowo wydarzyć. Dziewczyny życzę Wam Szczęśliwego, Spokojnego Nowego Roku i żebyśmy te nasze upragnione kruszynki miały jak najszybciej przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama listopad 2006
Dziewczyny czytalam was troszke:):)zycze wam latwych i szybkich porodow:)!!!zdrowych i slicznych maluszkow! Majtki jednorazowe przydaja sie nawet w domu juz,ja mialam takie tez w domu,bo szkoda mi bylo mojej bielizny..a tak mialam spokoj,bo wyrzucalam po jednym dniu i nie zabrudzilam mojej bielizny.Krwawilam ok 2 tyg dosc intensywnie..mialam przeboje w szpitalu..pielegniarki mi mowili juz na polozniczym ,ze zostane z mala z miesiac bo ona zolta byla jak poamranczka:)plakalam po nocach itp..okazalo sie,ze wypisali mnie p 5 dniach(cesarka)...tak ze babeczki nie dolujcie sie zawczasu,wszystko bedzie ok!!!!!!!!!!!!!Porod nie taki straszny,choc probowalam sama urodzic 5 godzin:):)moge powiedziec,ze przed porodem bylam nastraszone przez inne mamusie:)bylo zupelnie inaczej:) Zdrowka w nowym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euchenia i jak??? Bo chyba już nadszedł Twój czas??!! U mnie bez zmian, małemu się nie spieszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od poniedziałku jestem szczęśliwą mamą ślicznego synka, ważył 3700, 56cm. Były komplikacje i zrobili cesarkę. Mam teraz problemy z piersiami, nawał pokarmu jest straszny. Dziewczyny jak znajde czas opowiem wam więcej. Ide się położyć obok maleństwa. Pozsdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Witajcie. Urodziłam 03.01 ślicznego chłopaczka w 5 godzin i 20 min. Mały ważył 3950 i miał 57 cm. Nazywa się Wiktor :) Pozdrawiam was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
euchenia - GRATULACJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×