Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

euchenia

Rodzimy na poczatku roku 2009

Polecane posty

Gość aangeea
kuuurcze ale Wam zazdroszcze, ja ciągle czekam:(gratuluje i zycze duzo pociechy z pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
aangee- nie martw się na Ciebie też przyjdzie czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPER Euchenia i Elilka gratuluję :))) urodziłyście w terminie? Jejku jak macie super :) aangeea ja też jeszcze czekam. Mam termin na 19 a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
ja mialam termin na 10;/ a wizyte u lekarza mam na srode,czyli na 14.tylko ze tu w holandii zaczynaja wywolywac porod dopiero dwa tygodnie po terminie wiec sie martwie, bo nie dobrze dla maluszka tak go przenosic.prosze go codziennie zeby wyszedl na ten swiat ale niestety.jak narazie cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie dziwię się, że się martwisz... Mnie w najgorszym przypadku też czeka pobyt w szpitalu. Jeśli mały nie zdecyduje się wyjść do terminu to 20 mam się zgłosić już do szpitala i tam czekać na poród. Mam jednak nadzieję, że zechce wyjść wcześniej. Coś uparte te nasze maleństwa. Ale nie martw się, wszystko będzie dobrze. Kontroluj ruchy i chodż na badania i wszystko będzie w porządku. Trzymam kciuki. I zazdoszczę mamusiom, które już urodziły :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej dziewczyny, ja urodziłam 6 dni przed terminem. U mnie pomogło zdjecie krążka i na drugi dzień urodziłam. trzymajcie się, wiem jak trudno o cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elilka gratulacje!!! Pozostałym życzę udanych i szybkich porodów :-) ja termin miałam na 10 urodziłam 5. Dziewczyny, powiem wam że się trochę wymęczyłam przy porodzie.po półtorej godziny partych zdecydowano się na cesarkę. Powodem była \"niewspółmierność porodowa\". Byłam załamana, że nie udało się urodzić dzidziusia siłami natury a tak bardzo bałam się cięcia przez całą ciążę. A wszystko szło idealnie, po kilkunastu skurczach w pierwszej fazie porodu miałam już pełne rozwarcie, silne skurcze i finał był bliski, nawet położna mówiła że poród przebiega bardzo dobrze. A tu taki obrót... Zbyt wąski kanał rodny, a dokładnie budowa miednicy uniemożliwiła małemu wstawienie się w kanał. Potem strach, że czekali za długo ale na szczęście mały zdrowy, dostał 10 punktów Ap. Musiałam się z wami tym podzielić. Jestem wciąż pod wpływem tych wszystkich wrażeń, a kiedy ktokolwiek pyta mnie o poród powstrzymuję się od płaczu. Mam wrażenie, że to moja wina, że nie potrafiłam go urodzić. Teraz uczymy się oboje jedzenia z piersi. A nie jest to łatwe z poranionymi brodawkami :-) Z dnia na dzień poznaję go coraz lepiej. Mój mały mężczyzna :-) Rada dla tych, które nie urodziły: słuchajcie się położnej, zbierzcie wszystkie swoje siły w kupę i przede wszystkim współpracujcie z położną. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euchenia super, że jesteś już szczęśliwą mamusią :)) Ja nadal czekam i czekam... Termin mam na 19, ale już nie mam siły. Dzisiaj dałam upust nerwom i poryczałam się już z tego wszystkiego. Tak już bym chciała być po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26tydz--- wcale ci się nie dziwię. Ja też płakałam przed porodem, bo nie mogłam się już doczekać. Głowa do góry! Gwarantuję ci, że czas szybko zleci i nie będziesz pamiętać tego okresu :-) Elilka----- karmisz piersią? CO jesz? I jak ci idzie \"technika\"? Mnie nadal piersi bolą, więc jak nie mogę wyrobić podaję mieszankę, najczęściej w nocy. Ale na co dzień mały jest tylko na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
A ja tez juz urodzilam ha ha:)mam slicznego synka Filipka,urodzil sie 15 stycznia i wazyl 3830 i 53 cm.cudny jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje! Napiszcie dziewczyny jak się spisują wasze maluchy. I jak tam się macie po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim mamusiom :) Ja mam termin na jutro i niestety jeszcze czekam... Mojemu maleństwu nie spieszy się na świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Gratulacje aangee :) euchenia- ja karmię piersią przez kapturki z Aventu, położna mi poradziła po porodzie bo moje brodawki się do karmienia nie nadawały. Z karmieniem nie mam problemu. Za to zaczynają się u nas kolki. Jutro ide do lekarza,może coś poleci. Czasami mały ma takie dni, że tylko przy piersi by wisiał :) a jak u Ciebie euchenia? Jak sobie radzisz? I Ty aangee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż kupił mi kapturki aventu jak już miałam strupki na brodawkach, teraz wszystko się zagoiło i mały je z piersi. Kolek odpukać nie ma, ale ja już nie wiem co mam jeść. Chodzę głodna, kurczak i rosół wychodzą mi uszami. Kanapki tylko z wędliną, płatki kukurydziane oczywiście na sucho. Parówki, kiełbasa z fileta.. Czasem włożę chleb do piecyka i mam tosty dla urozmaicenia :-) Także widzicie menu pierwsza klasa.... Za to mały coraz mniej śpi. Patrzy sobie, ogląda a my spać nie możemy :-) Kochany jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
A my byliśmy u lekarza i mały fajnie przybrał, jak wychodził ze szpitala miał 3750 a teraz ma 4540.Lekarka powiedziała że mam nie karmić dłużej niż pół godziny żeby mały sobie smoczka z piersi nie zrobił. I nabiał mam ograniczyć, mysli, że z tego te kolki. Więc mój jadłospis będzie wyglądał teraz jak Twój euchenia :) Przepisała nam witaminki i krople espumisan, ale te są dopiero po ukończeniu pierwszego miesiąca. Ciekawe czy coś pomogą. Pozdrawiamy was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
euchenia mam pytanie,jak sobie radzisz z plamami z pokarmu, spisz w staniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj elilka :-) niestety nie mam rady na plamy od pokarmu. podkładam tetrę pod koszulkę w nocy ale i tak muszę się przebierać w nocy nawet dwa razy. A czasem to można z tych koszulek wykręcać... w dzień zakładam stanik do karmienia (myślałam, że się obejdzie bez, ale jak co do czego to mąż leciał do sklepu kupić). Wykrakałam kolki, od kilku dni mały się męczy. Wczoraj była pediatra (szczęśliwie mamy sąsiadkę pediatrę) i pozwoliła dawać sab simplex, na noc czopek viburkol, a dzisiaj daliśmy też do picia plantex. Odpukać mały ładnie śpi, wstaje dzisiaj tylko na jedzenie (chyba noc go wycieńczyła). Do tego mleko nutramigen do dokarmiania trzy razy na dobę. Zamiast humany, którą dostawał. nie byłam jeszcze w przychodni, nie wiem ile mały waży. Pójdę chyba dopiero 19 lutego na pierwsze szczepienie to się dowiem. A jak sobie radzisz elilka z tymi kolkami, może masz jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej, ja kilka razy spałam w staniku ale boję się, żeby mi się gdzieś zastoje nie porobiły. Więc też kilka razy w nocy się przebieram. Jak karmię to z jednej piersi mały pije a na drugą przykładam wkładkę laktacyjną i tak sobie leżymy. Na kolki mi lekarka przepisała narazie kropelki espumisan, ale one są od miesiąca więc chyba będę musiała tydzień poczekać i mały się będzie musiał tydzień pomęczyć. Najgorzej jest jak zje, po jakimś czasie go skręca strasznie.Też myślałam, że lekarka nam sab simplex przepisze, dużo dobrego o nich słyszałam. Zobaczymy, może espumisan pomoże, a jak nie to sab simplex kupię. euchenia-kupiłaś te kropelki w aptece? Bo wiem, że kiedyś je trzeba było sprowadzać z Niemiec. A jak jest teraz? I jeszcze jedno pytanie, czy te nakładki z Aventu wyparzałaś przed każdym użyciem? Tak mi położna kazała w szpitalu. Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że inne mamusie też się odezwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
ja robie małemu jeszcze masaż brzuszka i ciepłe okłady na brzuszek. Coś mi się wydaje, że to moje jedzenie nabiału nie ma nic wspólnego z kolkami małego, bo od początku piłam kefir i małemu nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj sab simplex mam z Niemiec. Siostry córeczka miała kolki, dlatego tym razem mój tata przywiózł mi te krople profilaktycznie. Z Czech też można sprowadzić. A kapturków nie wyparzałam tylko myłam. Raz na jakiś czas tylko wyparzyłam i nic się małemu nie działo. Wczoraj kolki nie było. W nocy spał jak suseł, budził się dwa razy na jedzenie. Dzisiaj go trochę skręca a więc dziwne te kolki.... Ciesze się, że nie cierpi, ale boję się że w każdej chwili może mieć atak kolki. Nasza pani doktor mówiła, że dziecko max do 20 minut powinno ssać pierś, wtedy na pewno się naje, a nie powinno ssać dłużej żeby sobie smoczka z piersi nie robiło. Mój mały maksymalnie ssie pierś 7minut po czym zasypia, czasem po odbiciu podaje drugą pierś ale też nie je za dużo. A twój jak długo jest przy piersi? Idę werandować małego, jutro pierwszy spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bochenka 28
Mój też najada się po 10-15 minutach, tylko z tym odbijaniem po pierwszej piersi :) jest problem, nie zawsze mu się odbije. Ostatnio zauważyłam, że jak go położe i się obudzi po 2 godz. to mu się czasami odbija. Masakra.My też jutro na pierwszy spacer idziemy :) Muszę pogadać z bratem jest w Holandii wraca za 2 tyg.może na wszelki wypadek by mi te kropeli kupił. Kurcze żal mi strasznie małego jak widzę, jak go skręca zanim kupę zrobi.Zostało mi jeszcze 10 kg do zrzucenia, ale tym się narazie nie martwię, myślę, że mały to ze mnie wypije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mam do sprzedania Fotelik do auta jak ktos jest z WROCŁAWIA to może takiego szuka własnie http://allegro.pl/item537230356_fotelik_roan_super_stan_instrukcja_wroclaw.html Oraz mam do sprzedania w stanie IDEALNYM mobila nad lozeczko, jeszcze go nie wystawilam zrobie to na dniach ale jest to taki http://allegro.pl/item531014007_karuzela_chicco_muzyczne_sny_z_pilotem_od_ss.html W razie zaintersowania prosze pisac na maila kirsza@amorki.pl pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Ta bochenka to byłam ja, nicki mi się pomyliły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też zostało do zrzucenia 10kilo a mogłoby mi spaść nawet troszkę więcej :-) chcę kupić wioślarza żeby trochę poćwiczyć. Teraz troszkę próbuję kilku ćwiczeń ale boję się o ranę po cesarce ,jeszcze trochę boli. sab można kupić też przez e-bay, ale chyba tam jest jakiś kłopot z płatnością. Napisz mi co jadasz na obiady? Ja już nie mam pomysłów. Mężowi pychotki szykuję ,a sama kurczaka wcinam już mam dość. Piję tylko wodę, herbatę słaba i herbatę na laktację z hipp-a. DO tego gotuję kompot z jabłek. Został ci duży brzuch? Ja mam oponkę :-) Ciekawe kiedy zejdzie A jak tam reszta dziewczyn? anagee- jak tam twój mały? 26tydz-- urodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Hej, z obiadami też u mnie problem. Jem zupy:rosół, krupnik, jakaś ziemniaczana, mięso tylko gotowane kurczak lub indyk, no i marchewka, buraczki, szpinak, jajka. Ostatnio upiekłam w rekawie w piekarniku schab i kroję na chleb. Acha robię też mielone, ale gotowane. Coś w końcu trzeba jeść :) Brzuszka dużego nie mam. Staram się chodzić ze wciągniętym żeby mięśnie pracowały. Za to cholernie mnie bolą szwy. Nie dość, że mnie pocięli podczas porodu, to jeszcze pękłam więc ma się co goić.Ale siedzieć już umiem, to najważniejsze. Kropelki mi brat przywiezie.Piję to samo co Ty. Wyczytałam, że ponoć można herbatkę miętową pić i też pomaga na kolki, 2 dziennie. Zastanawiam się nad zamrażaniem pokarmu, bo czasami muszę w nocy odciągać i wylewam to a trochę szkoda.Jakich kosmetyków używasz do smarowania brzucha? Bo ja narazie oliwki. Chciałabym coś ujędrniającego ale nie wiem co można karmiąc piersią. Pozdrawaim Cię serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj :-) Ja zaczęłam używać masła ujędrniającego po porodzie firmy ziajka, do tego polecam pharmaceris na rozstępy. Zamierzam też zainwestować w tę maść na blizny o której pisałam no-scar albo cepan. (też do zlikwidowania rozstępów). Na razie z tymi smarowidłami nie przesadzam bo boję się o bliznę. Niby zagojona, ale strupki są i szczypie od kosmetyków. Słuchaj, z tego co wiem jajka pomogą uczulać i nie każą ich jeść przy karmieniu piersią, ale wiadomo - są różne opinie. Ja jajek nie jem, w ogóle zamiast chleba zaczęłam jeść pieczywo chrupkie bez glutenu kukurydziano-ryżowe a z masła też zrezygnowałam. Może przesadzam, ale jak małego skręca to mam wyrzuty, że zjadłam to czy tamto. Spróbuję w tygodniu upiec rybę, muszę coś urozmaicić bo zwariuję. Nocny pokarm też wylewam, ale wiem, że można \"zbierać\" pokarm z 12 godzin. A więc przez całą noc po każdym przebudzeniu można zmieszać odciągnięty pokarm i podać w ciągu dnia np lub zamrozić. Przychodzi do ciebie jeszcze położna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
Powiem Ci szczerze, że ja już też nie wiem co jeść a co nie.Dużo opini słyszałam, że jeśli dziecko ma kolki to czy coś będziemy jedli czy nie i tak nie ma wpływu na dziecko. A te kropelki sab simplex już masz? Pomagają choć trochę? Ja załatwiam sobie jeszcze taką maść na wzdęcie też z Niemiec "Wind-Salbe" się to nazywa. Mały narazie ma wzdęcia i męczy się więc go odgazowuję jak mogę :) Położna była 3 razy, nie wiem czy jeszcze przyjdzie. Tak się zastanawiam gdzie są pozostałe dziewczyny, dlaczego nie piszą. Hej zgłoście się! Co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, Mój synek niestety wciąż ma kolki. Ostatnio regularnie od mniej więcej od rana do popołudnia. O pierwszej spacer, na którym śpi jak suseł. W domu jedzenie, po nim znów walczymy z brzuszkiem i zasypia dopiero ok 16. Noc w miarę spokojna. Oprócz Saba przepisane ma też czopki o których pisałam (jeden na noc w razie kolki), ostatnio też podajemy zawiesinę Debridat, raz na dzień pije także Plantex. Wszystko to łagodzi raczej bóle a nie niweluje. Kolki trzeba przeczekać i tyle. Szkoda mi małego, tak bardzo płacze a ja nie mogę mu pomóc. W każdym razie z e wszystkich leków najbardziej pomaga sab. Doszliśmy już do 15 kropel co osiem godzin. Zaczynaliśmy od pięciu. Na innych forach mąż czytał, że niektórzy podają sab przed każdym karmieniem. A położna przychodziła dopóki nie odpadł małemu pępek. Teraz mam do niej telefon jakby co. A 26tydz pewnie urodziła :-) Termin miała na 19 więc na pewno jest już po :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elilka! Słuchaj, jeśli twój mały wciąż ma kolki kup koniecznie Gripe Water to jest woda koperkowa, brzmi banalnie ale nam pomogło! Mały pryka aż miło dla ucha :-) odbija mu się ładnie i głośno jak staremu facetowi po piwie :-) Leży sobie uśmiechnięty i nie płacze, no chyba, że jest głodny. Noc przespana z przerwami na jedzenie. Podaje się łyżeczkę (od 1 miesiąca ale nie czekaliśmy) co cztery godziny. ważna jest systematyczność. My lejemy w pusty smoczek od butelki i mały ładnie ciągnie. Inaczej się krztusił. Spróbuj może twojemu maleństwu tez pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×