Gość madzia3112 Napisano Luty 25, 2009 Hej Dziewczyny :D Powiem wam ze kupiłam sobie tabletki uspokajające i wogóle nie mam lęków jak jestem w szkole czy wychodze!! Wczesniej brałam VALUSED ale ie pomagały mi juz teraz kupiła sobie ''TABLETKI USPOKAJAJĄCE LABOFARM '' - tak sie nazywa kosztują 6 zł i tak fajnie wyciszaja i uspokajają biore 3 rano i cały dzien mam spokój!! polecam!! :)) ( są bez racepty jak coś czyste ziółka i o dziwo skuteczne) . Buziaki :*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 25, 2009 Madziu ale nie mają skutków ubocznych? :) mogą być ciekawe... :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 25, 2009 madzia a nie powoduja sennosci? bo mnie np w dzien i melisa zamula:( wiec tylko na noc moge takie brac:( slodkich snow:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 25, 2009 http://www.labofarm.com.pl/pol/uspoki.html a to o tych tabletkach teraz znalalam czyli mnie moga zamulac ostro:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooooo Napisano Luty 26, 2009 :) :) :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Emmy Napisano Luty 26, 2009 Ogladałam niedawno program w TV o kręgosłupie szyjnym. No i , wyobraź sobie, ze wszelkie tego typu dolegliwości uszne mogą wynikać również ze zmian w tytm odcinku kręgosłupa. Pomocne są ćwiczenia usprawniajace kręgosłup szyjny. Bardzo pomocna jest joga. Jesli jednak jest to u Ciebie spowodowane napięciem mięśni, to na bank nerwica.Zrób test, po prostu weź konkretną tabletkę uspokajajaca i zobacz, czy Ci to pukanie przejdzie.Powinny rozluźnić się mięśnie.ja mam szumy, jak się zdenerwuję, to wogóle gorzej słyszę.Pomagaja ćwiczenia relaksacyjne na rozluźnienie mięśni. Im bardziej się boisz, tym bardziej te objawy się nasilają. , takie błędne koło. Zgłoś się do psychiatry, nie bój się. Jeśli pozwolisz się zawładnąć przez lęki, wpędzisz się w depresję.. Zadbaj o duszę, bo tam tkwi problem. Masz konflikty wewnętrzne, nie akceptujesz siebie, masz niska samoocenę, choć może o tym nie wiesz. Nie pomożesz sobie bez pomocy z zewnątrz. Jesli możesz, poszukaj dobrego psychoterapeuty. Walcz, bo płacz nic tu nie pomoże. Taka prawda. Można z tego wyjść, ale to kosztuje trochę wysiłku.Trzeba poznać przyczynuy i mechanizmy działania nerwicy. Bez zajrzenia w siebie, nie da rady. Niektórzy decydują sie na funkcjonowanie do końca zycia na lekach. Mają prawo. Ważne, zeby poszukać dla siebie czegoś, co pomoże nam wydźwignąć się z tego paskudztwa. Pozdrowienia i trzymaj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Emmy i nie tylko Napisano Luty 26, 2009 koty za płoty, dzieki za "habituację" :D. Jakie to ciekawe, odkrywcze i wazne. Poczytajcie: http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biologia/cz%C5%82owiek/12174-stres_i_jak_sobie_z_nim_radzi%C4%87.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Luty 26, 2009 Cześć. :) Do tej pory siedziałam codziennie w szpitalu z kolegą i wiecie co? Było bardzo źle, a teraz zaczyna już chodzić. :) Bardzo się cieszę z tego powodu.:) Teraz jestem u rodziców, bo jutro są urodziny mojego chrześniaka i idę na małe przyjęcie. Jestem cały czas bez leków i jakoś sobie radzę. To pewnie też dlatego, ze nie myślę o swoich problemach, tylko ciągle mam zajęcie. Dzięki temu czas szybko leci i skraca się okres mojego bezrobocia... Mam tylko nadzieję, ze wiosna zaraz przyjdzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość strawberry=- Napisano Luty 26, 2009 hej Wam nie wierze sama ze tu pisze, bo jak dotad ciagle sobei wmawiam ze nic mi nie jest.. od pewnego czasu sporo czytam nt. agorafobii i wiele z jej objawow niestety sie pojawia u mnie :o pierwszy atak leku pojawil sie u mnie jakis rok temu na wykladzie.. zaczelam sie pocic, rece cale sie trzesly, wrazenie ze zaraz zemdleje, wzymiotuje.. bez wyraznej przyczyny.. i te stany powtarzaly sie co tydzien, na tym samym wykladzie, mimo iz nikt mnie tam nie pytal, nie czulam zadnego zagrozenia.... pozniej zauwazylam to samo jadac autobusem dluzsza odleglosc.. gdy poruszam sie autobusami miejskimi nic mi nie jest, natomiast gdy wiem ze bede musiala jechac dalej od razu objawy sie pojawiaja.. w tym momencie mam straszne problemy z wysiedzeniem na uczelni... na kazdych zajeciach powracaja drzenia, walenie serca, mdlosci, gwiazdki przed oczami... to juz sa chyba leki przed lekami, bo nawet gdy sie dobrze czuje to mysle o tym i sie nakrecam... najlepiej gdy siedze na samym koncu, gdy nikt na mnie nie patrzy- wtedy czuje sie jakos bezpieczniej... w autobusach mam tylko problem gdy jest duza liczba osob, a nie daj boze jeszcze jak mam kolo kogos siedziec :( nie biore zadnych lekow, nie bylam u lekarza... planuje kupic na poczatek jakies tabletki uspokajajace... nei wiem skad sie to u mnie bierze.. zawsze bylam osoba pewna siebie, zrezsta jestem taka do teraz, nie mma problemow z nawiazywaniem znajomosci, jestem smiala, na imprezach wrecz dusza towarzystwa, ludzie mowia ze jestem wieczna optymistka, ciagle sie usmiecham... nikt nie wie o tym ze cos takiego przechodze i to co chwile... teraz juz sie boje na mysl o jutrzejszych zajeciach:( fajnie ze jest taki topik bo nie mam z kim o tym pogadac.. wie tylko moja mama, ktora nie wiem czy do konca bierze to na serio.. no ale ja jestem daleko od domu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Luty 26, 2009 Strawberry miałam takie objawy jak ty. Zastanów się dobrze czy rzeczywiście w twoim życiu wszystko gra. Może się okazać, że jednak jest taki rejon, z którym wydaje ci się, ze jesteś pogodzona, a jednak tak nie jest. To może być przyczyną problemów. Ja cały czas pracuje nad sobą i głównie wychodzenie z nerwicy polega na pracy nad sobą, ale proponuję ci na dobry początek terapeutę albo psychiatrę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 26, 2009 strawberry=- wydaje mi sie ze zeby dowiedziec sie co jest na prawde przyczyna twoich lękow musisz isc do psychologa, on na pewno pomoze ci znalezc przyczyne. Jezeli uwazasz ze potrzebujesz lekow zglos sie do neurologa lub psychiatry powinien cos zaradzic:) i jak cos cie gnebi to pisz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia3112 Napisano Luty 26, 2009 Nie.. bardzio fajnie działaja pisze ze niby brac 2 /3 razy dziennie ale ja biore 3 rano mam spokój w szkole :)) jedynie na co moga rzutowa to na tabletki antykoncepcyjne .. to trzeba stosować jeszce cos oprócz nich..:)) a Jak tam sie dzisiaj czujecie nerwuski:)) ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 26, 2009 a no to czyli nie powinnam brac:) ja sie czuje chyba ok, cos po19mnie bralo ale wlaczylam muzyczke i postanowilam pocwiczyc i przeszlo, teraz ogladam TV Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia3112 Napisano Luty 26, 2009 Ja tam biore i tabletki Anty.. i te na uspokojenie ale nie ryzykuje bo myse że nie jestem gotowa na bycie mamusią :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 26, 2009 wlasnie forum nie jest od wsparcia, tylko psycholog jest od tego dlatego psychologa tez trzeba odwiedzac! a psychiatre to jak juz ktos sobie na prawde nie radzi i potrzebuje leków! Ja nie napisalam żeby chodzic do wszytskich istniejacych specjalistów, tylko trzeba szukac wsparcia u kogos kto zrozumie problem i pomoże wyjasnic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 26, 2009 a my tu od czego jestesmy ??? doswiadczone kobitki ??? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzia3112 Napisano Luty 26, 2009 Co się tyczy do ''natanaella'' i ''kolup'a" wiecie ja myslałam ze mam problem ale patrząc na wasze wypowiedzi widze że nie posiadam go wogóel !! po 1 gratuluje znajomości specjalizacji medycznych!! jestem pod wrażeniem!! co do 2 ''tego przesadnie normalnego''(kolup'a), to nie mów mi co i kto jest żałosne bo kto jak kto ale ty nie mozesz zwracac na to uwagi. Jak ci nie pasuje to nie wchodz tu masz widac wieksze problemy niz My.. Nie wiem moze hormony Ci (wam) buzują.. nie zamierzam sie tłumaczyć przed jakimiś... a pozostawie to dalej bez komentarza.. bo szkoda gadać.. i tak nie dotrze.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjj.... Napisano Luty 27, 2009 stres-stop-maandzia dzisiaj w nocy urodzila synka.kubus wazy 2500 bo troszke przed czasem. :D:D:D:D:D fajowo!dala rade!!!glupia nerwica dala jej w kosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 27, 2009 no z forum wynika ze to prawda:) jejku tez bym chciala tak ekspresowo urodzic, że raz dwa do szpitala, chwila i dzidzia jest:) Mi sie snily dzis straszne koszmary, braki magnezu znow odczuwalne:)Milego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 27, 2009 weekend :D wiosna buja w obłokach :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynkowa Napisano Luty 27, 2009 Witam wszystkich :) Jestem tu pierwszy raz i ......szok , to nie tylko ja męczę się z tym diabelstwem . Kurcze...poczytałam Was troszkę i powiało nadzieją. Może ja te sobie z tym poradzę....A tymczasem posiedzę sobie może cichutko i jeszcze poczytam....Pozdrawiam wszystkich pierwszorazowo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Luty 27, 2009 cześć dziewczyny. Z radością widzę, ze nawet dzieci można rodzić z nerwicą:) ja słuchajcie pożegnałam się chyba na dobre z wyłączeniami świadomości to teraz automatycznie mam nowy problem. Duyszności i kłująco ciągnący ból szyi. Nienawidzę swojej psychiki za to, że tak nad nią nie panuję. Spójrzcie, tak długi czas miałam wyimaginowane ataki padaczkowe, jak zbadałam głowę wzdłuż i wszerz to momentalnie nerwica przeskoczyła gdzie indziej. Pojutrze się wyprowadzam, ufff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 27, 2009 zdrowko to jest wlasnie nerwica , jak sie skupie na sercu to mnie boli , jak cos innego zaboli to juz o sercu nie myśle .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 27, 2009 dziewczyny, przed chwilą tak dziwnie zabolała mnie głowa: dół czoła, chyba skronie i tył podniebienia :O dziwne... czy to jakiś ból napięciowy, nerwicowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 27, 2009 kokosanko bol glowy od nerwicy to u mnie normalnosc:) mialam dzis wyniki z labolatorium. wyszedl mi pewien rodzaj bakterii i co??? ginekolog przepisal antybiotyk bo wyszly 3 rodzaje antybiotyku jaki mozna zastosowac i wybral ten najlzejszy, ale ja sie boje skutkow ubocznych:(:(:(:(niby jestem zdrowa a musze brac antybiotyk,ale co tam ludzie biora je tonami,albo i biora chemie i jest ok, wiec trzymajcie za mnie kciuki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość witaj 7 Napisano Luty 27, 2009 Mandarynko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 27, 2009 mama mi powiedziała, że ją też boli i też tak z tyłu podniebienia ją zabolało... możliwe, że to coś z pogodą, meteopatki jesteśmy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 28, 2009 stres-stop bedzie dobrze , wazne zeby to wyleczyc !!!! skad u Ciebie te bakterie ??!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 28, 2009 Wiosna , Słonko aż sie chce żyć :) wstalam w cudownym nastroju ,za oknem jest pieknie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 28, 2009 U mnie tez sloneczko ale zimno strasznie:( dzieki agni za dobre slowo:) antybiotyk zaczne od poniedzialku ale tak se boje ze dzis co chwila sie budzilam i rano tez bylam strasznie niespokojna:/ale teraz juz lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach