stres-stop 0 Napisano Styczeń 19, 2010 oj ale pusto..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milky5wp.pl Napisano Styczeń 19, 2010 hej wczoraj ok ...dzis srednio denerwuje sie tym ze mam co mam ta walka ze soba stale plus tym ze nie moge dostac pracy w moim zawodzie potrzebujemy zebym wreszcie pracowala..mam studia , staz w polsce i uk...mowie w 3 jezykach...a pracy nie moge dostac...;-( i to mnie stresuje...gdzie sie w uk nie rusze w biurach, bankach...wszedzie polacy pracuja cos z moim zyciorysem nie tak??? buuuuu chce wreszcie stanac na nogi ale jak jak stale mam pecha i dostaje odp odmowne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milky5 0 Napisano Styczeń 19, 2010 to mialam byc ja ;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 19, 2010 witajcie,bylam dzisiaj u lekarza,dostalam spowrotem lek,ktory wczesniej juz bralam,lekarz stwierdzil ze na efekty tej terapii na ktora chodzilam czeba poczekac pare miesiecy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tabletomanka2009 Napisano Styczeń 19, 2010 wanessa ale to nie mozesz sie teraz negatywnie nakrecac tlyko pozytywnie, bo cala terapie szlag trafi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tabletomanka2009 Napisano Styczeń 19, 2010 mlky5 jak bedzesz tak w złych kategoriach myslec tzn ze jestes beznadziejna to bedziesz miala złą aure no i dlatego pracodawcy cie nie chcą, jak zmienisz myslenie na pozytywne ze jestes wspaniała, masz wiedze i umiejetnosci i ze w koncu jakas praca bedzie twoja to cie przyjma!!! pamietaj potega podswiadomosci!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milky5 0 Napisano Styczeń 19, 2010 wiem o tym...ale ja szukam pracy jako nauczycielka dla dzieci co angielski maja jako drugi jezyk - w szkolach angielskich i niestety tylko emailami wysylam zapytania o prace...poniewaz inaczej nie przyjmuja.../na poczatku chodzilam / ...a niestety brak kasy i musze isc do pracy a bardzo bym chciala robic to co zawsze robilam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Styczeń 19, 2010 Witajcie, to znowu ja. Czuje się fatalnie, nerwica dokucza niesamowicie.Mało tego że jestem cała spięta to czuje jeszcze rozdygotanie całego ciała.Nie wytrzymuje już tego wszystkiego,czasami myślę żeby powrócić ponownie do lexotanu i wróci spokój.Takie spięcie nie pozwala mi pracować , nie mam już siły i nie wiem co dalej robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość juhasek Napisano Styczeń 19, 2010 urszulla musisz isc na terapie , wszystko krok po kroku przepracowac . tylko dobry terapeuta pozwoli ci wyjsc z tego i sprawi ,ze poczujesz ulge. wiesz ,dlaczego sie tak czujesz , bo twoje emocje nie mają ujscia i ciało cie boli , gniew, złość ,wyparcie i wiele innych emocji wychodzi ci poprzez ból wewnetrzny jak i zewnetrzny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juhasek 0 Napisano Styczeń 19, 2010 ja bylam na takie super terapii indywidualnej i naprawde poddalam sie zmianom , a tej chwili przchodze powazne zmiany w moim zyciu i pomalu odzyskuje radosc zycia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 19, 2010 ale pustki :( urszulla jak sie nie myle pisalas ze idziesz na terapie w polowie lutego,postaraj sie wytrzymac,albo idz do lekarza po antyderesyjny lek,ktory nie uzależnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 19, 2010 juhasek jak dlugo sie leczysz na nerwice? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Styczeń 20, 2010 Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ale poprostu wysiadam juz. Biorę fluoxetyne 20 mg, obecnie 4 tydzień, nie czuje poprawy żadnej a wręcz przeciwnie pojawilo sie to wewnetrzne telepanie. Sama nie wiem czy odstawic to fluoxetyne czy przeczekac aż skutki uboczne miną. Juhasek a ty dlugo chodziłas na terapię. Ja jestem zapisana dopiero na połowę lutego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 urszulla to jest lek antydepresyjny ssri on zaczyna dzialac dopiero po okolo 2 tygodniach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milky5 0 Napisano Styczeń 20, 2010 ja od 3 dni odpukac ale wczoraj po kilku miesiacach spokoju -moja mame przetelepalo..miala skok cisnienia a potem to wszystko co ja...zimno, ziewanie, leki itd...czyli mam dowo ze to gowno nigdy nie mija stale sie odzywa...w kazdym wieku...koszmar ja dzis mialam mily dzien, odwiedzila mnie przyjaciolka z dzieckiem w sobote sie umowilysmy na weekend z dziecmi ;-) pracy dalej zero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Styczeń 20, 2010 Tak Wanessa 1984 wiem że to antydepresant ale wyobraź sobie że te skutki uboczne takie jak wewnętrzne roztelepotanie pojawiło się u mnie po 2 tygodniach brania i nie wiem czy to skutek uboczny czy moze lek za mocny, sama już nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z ksiezyca Napisano Styczeń 20, 2010 nie chce miec nerwicy!!!!!:(:(::( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dawna nerwóska Napisano Styczeń 20, 2010 prosta sprawa , odstawic te psychotropy i isc na terapie . nie dosc ze masz nerwice z objawami to jeszcze telepie cie od leków , bez sensu !! ja po prostu tego zrozumiec nie potrafie. leki cie nie uzdrowią , dziewczyno ksiązek nie czytasz ??!! -czemu wy takie ograniczone umyslowo jestescie?!! porzadna terapia wam pomoże, ale taka gdzie sie mówi szczerą prawde po to zeby wyrzucic wszystko z siebie !! trzesie mnie z nerwow , bo emocje mi wychodzą ciałem ,a ja se procha łykne który dziala załózmy 8 godzin i nastepnego za 8 godzin , nie no musialabym byc porabana, łykanie tabsów to jest jak chodzenie w kołowrotku ,nie ma końca . leczysz objawy, a nie przyczyny !! przyczyna są skrywane dawne urazy ,przewaznie z dzieciństwa , jakies bezpodstawne przekonania, wykorzystanie seksualne, toksyczni rodzice,szantaze emocjonalne , to wszystko jest tak skomplikowane i siedzi w nas ,ze tylko dobry terapeuta pozwoli temu ujrzec światło dzienne , a nam tym samym ulzyc w cierpieniu!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 ja od wczoraj znowu biore zotral,niestety na dzialanie czeba troche poczekac,w lutym ide na wizyte i bede pytala o nastepna terapie urszulla skontaktuj sie z lekarzem ktory ci to przepisal i powiedz o objawach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tylko gdzie porzadnego znalezc Napisano Styczeń 20, 2010 a po drugie ...dawna nerwóska.....nie umiala bym gadac wszystko obcej osobie , nie nie to nie dla mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 dawna nerwóska ciesze sie ze ci sie udalo,ale nie kazdy potrafi sobie poradzic bez lekow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 czarodziejka z ksiezyca nikt jej niechce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Styczeń 20, 2010 dawna nerwóska Łatwo ci powiedzieć,rzuć leki i idź na psychoterapię. Po tak długim ich braniu jest się napewno uzależnionym od nich.Jak nie wezmę tabletki myslę że nie wytrzymam, to jest zakodowane w psychice.Tego się nie da o tak poprostu odkodować, na to trzeba trochę czasu i pracy nad sobą.Myślę że z czasem zapanuję nad wszystkim, z pomocy psychologa też skorzystam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 tak urszulla zgadzam sie z toba,czasami te objawy sa tak silne ze sie nieda bez lekow,ja np,nie potrafilam wogole z lozka wstac,a do lekarza bylam prowadzona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Styczeń 20, 2010 Wanessa1984- masz rację, kto tego nie przeżył nie zrozumie, łatwo jest kogoś pouczać ale samemu z tym sobie poradzić jest trochę trudniej.Mam nadzieję że uda nam się opanować kiedyś tą chorobę.Poprostu wierzę że tak dłużej być nie może, kiedyś napewno uda mi się jej pozbyć.Dziewczyny polecam świetny film dzisiaj obejżałam - Secret daje dużo do przemyślenia a to link:michał pasterski.pl filmy-video/the-secret Tu powinnyśmy się wspierać, jak sobie radzić z tą chorobą, razem raźniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oui888 sama sie nos smierdzace Napisano Styczeń 20, 2010 buty.feeee.Pomylilas fora Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 z tego co mi lekarz powiedzial to same nie poradzimy sobie z tym,dlatego powinnysmy chodzic na terapie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tabletomanka2009 Napisano Styczeń 20, 2010 czarodziejko z ksiezyca piszesz ze nie chcesz nerwicy, czujesz do niej zlosc ze rujnuje zycie??? no i tu blad! bo tzreba ją zaakceptowac, powiedziec czesc co tam dzis mi zafundujesz, co znow wymyslisz? w dupie to mam! no tak wlasnie na luzie trzeba ja zaczac traktowac ktos kiedys dawno juz tu na forum o tym pisał ze to rada jakiegos psychologa:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka55 Napisano Styczeń 20, 2010 nerwicy sie nie akceptuje a trzeba ja zz siebie wyrzucic , wyrzucic ten ból ktory nosimy w sobie w postacji emocji !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Styczeń 20, 2010 mezatka55 a ty poradzilas sobie juz z nerwica? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach