Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

riplej42

ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

Polecane posty

nie próbowałam nigdy dlatego tak namawiam heh.odwazna jestem ale jak przyjdzie co do czego to uciekne gdzie pieprz rośnie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, ...miałem nic nie mowić, ale mnie sprowokowałaś.....więc się dowiedzą teraz wszyscy.....dlaczego zżarłem blachę ciasta???- bo nic innego do żarcia u Ciebie nie ma.....;) ....a dlaczego siedziałem pół dnia???- bo suszyłem nogawkę którą zmoczył mi Twój pies.......na przyszlość proszę, wychodź z nim wcześniej niż o 22.39. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu ciagle myslicie
ze wam tu ktos MIESZA--------i w czym, i co tu mozna namieszac ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu ciagle myslicie
najwyższy czas byś i ty zaczęła ....:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy więc myślimy heh..na różne tamaty.:) ja ostatnio głównie myślę o trygonometrii...i doszłam do wniosku, że jej nie lubię...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczela ale co
?????????????????????????????????????????? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katie i dobrze, że nie lubisz trygonometrii, bo to od niej zaczyna się kwadratura koła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, pewnie niepotrzebne Ci porady, ale jeśli moge to chciałabym Ci powiedzieć, że nie patrz na to co mówi Twój mąż. Jak czytam to co napisałaś, to się ciśnie tylko jedna myśl \"jakie to typowe\"!!! alkoholicy wszyscy tak mają, swojej winy nie widzą żadnej, wszyscy są winni wokoło, a najbardziej żóna, tylko nie on. Do tego stopnia nie wierzą w swoją chorobę, że mój ex, nawet jak trafił na zamknięty oddział leczenia uzależnień, to opowiadał wszystkim, że był tam, bo ma chore serce, hehe puszczaj mimo uszu jego uwagi i słuchaj tylko swojego rozumu, on nadal chce Ci zamącić w głowie i chce żebyś nadal była do niego uwiązana - jemu tez doskwiera samotność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż ja myśle, że Ty sobie poradzisz świetnie bez czyichkolwiek rad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iduna masz racje Kasia poradzi sobie znakomicie:) brakuje jej tylko wiecej wiary w siebie:) w swoja wartosc:) jako kobiety:) ale to kwestia czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.....miałam coś napisać, ale włożyłam na palce prezerwatywy i czekam, aż lepsze myśli mnie najdą........ Raczej je zaraz ściągnę i pójdę.........z psem!:) Jestem pacyfistką i złośliwość mi nie przystoi............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×