ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

hmm..a co by żona na to powiedziała?

rzuce zone bo dla takiej kobiety jak ty warto poswiecic wszystko:)

kasiu zostaniesz moja zona:) ???

http://pl.youtube.com/watch?v=iyBaSCE9cbs

znów sie zaczyna.romans odżył...:) wolę rolę kochanki...

albo trójkącik z żonką:)

nie lubie trojkacikow ,wybieram ciebie:)

próbowałeś kiedyś?

nie...i nie chce ,nadal wybieram ciebie:)

przekonałeś mnie:)

kasiu,nie poddawaj sie...walcz o geometrie :D

no chciałam chciałam ale przemo sie boi hehe:)

anty kasia z zasady nie lubi sie dzielic i geometri tez nie lubi:)

lubi lubi-tak tylko sciemnia zeby bylo przyzwoicie :P

kasia hmm...

nie próbowałam nigdy dlatego tak namawiam heh.odwazna jestem ale jak przyjdzie co do czego to uciekne gdzie pieprz rośnie....:)

kasia hmm...

kasia hmm...

Stella, ...miałem nic nie mowić, ale mnie sprowokowałaś.....więc się dowiedzą teraz wszyscy.....dlaczego zżarłem blachę ciasta???- bo nic innego do żarcia u Ciebie nie ma.....;) ....a dlaczego siedziałem pół dnia???- bo suszyłem nogawkę którą zmoczył mi Twój pies.......na przyszlość proszę, wychodź z nim wcześniej niż o 22.39. :P

ze wam tu ktos MIESZA--------i w czym, i co tu mozna namieszac ?????

najwyższy czas byś i ty zaczęła ....:D:D:D:D

jesteśmy więc myślimy heh..na różne tamaty.:) ja ostatnio głównie myślę o trygonometrii...i doszłam do wniosku, że jej nie lubię...:)

?????????????????????????????????????????? :D

katie i dobrze, że nie lubisz trygonometrii, bo to od niej zaczyna się kwadratura koła ;)

nio..masz racje riplej:)

Kasia, pewnie niepotrzebne Ci porady, ale jeśli moge to chciałabym Ci powiedzieć, że nie patrz na to co mówi Twój mąż. Jak czytam to co napisałaś, to się ciśnie tylko jedna myśl \"jakie to typowe\"!!! alkoholicy wszyscy tak mają, swojej winy nie widzą żadnej, wszyscy są winni wokoło, a najbardziej żóna, tylko nie on. Do tego stopnia nie wierzą w swoją chorobę, że mój ex, nawet jak trafił na zamknięty oddział leczenia uzależnień, to opowiadał wszystkim, że był tam, bo ma chore serce, hehe puszczaj mimo uszu jego uwagi i słuchaj tylko swojego rozumu, on nadal chce Ci zamącić w głowie i chce żebyś nadal była do niego uwiązana - jemu tez doskwiera samotność....

chociaż ja myśle, że Ty sobie poradzisz świetnie bez czyichkolwiek rad :)

iduna masz racje Kasia poradzi sobie znakomicie:) brakuje jej tylko wiecej wiary w siebie:) w swoja wartosc:) jako kobiety:) ale to kwestia czasu..

Hmm.....miałam coś napisać, ale włożyłam na palce prezerwatywy i czekam, aż lepsze myśli mnie najdą........ Raczej je zaraz ściągnę i pójdę.........z psem!:) Jestem pacyfistką i złośliwość mi nie przystoi............

Iduna, pozdrawiam serdecznie. Miło, że tu wpadłaś z wizytą:)Mądrze prawisz.Amen.