Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

riplej42

ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

Polecane posty

Gość komu mnie czy tobie
sciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze pomaranczki w akcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla jestes zadziorna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stella zadziorna..
???? to Ty jej psa nie widziałaś pomarańczo, to dopiero jest bestia ..... ktoś tu wkleił kiedyś linka, bo odnalazł na you tube tego "pieska" poprostu strach się bać...;)....:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo prosze nie szczuc innych moja skromna , jakze pokojowo i dobrodusznie nastawiona osoba! przypominam iz jestem osobnikiem wyjatkowo milym i sympatycznym. posiadam cechy znane tylko matce teresie z kal..(czegos tam) jakiekolwiek inne -zaprzeczajace temu okreslenia sa insynuacjami wyssanymi z palca i nie majace nic wspolnego z rzeczywistoscia. zapewne rozsiewane sa przez osoby pragnace zburzyc spokoj i braterstwo panujace na tym topiku. ciekawe przez kogo sa oplacane?? :P aaamen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yes yes yes....
wielkie dzięki za przypomnienie pieska Stellli, uwielbiam go w tej łagodnej wersji :D:D:D chyba to ciasto marchewkowe ma taki kojący wpływ na to urocze stworzenie. Pozdrawiam właścicielkę tej bestii❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow.....a kto mi tak wchodzi bez mydełka?....Kto uprawia wazeliniarstwo? No to? A tak bez żartów: żyję, ale mam dziecko w szpitalu i ....sami rozumiecie..... Buziaki dla wszystkich PS Jak mała wyjdzie napiszę o innym cieście ( wspomnę też o psie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowia zycze malej
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za życzenia :) A gdzie słowa otuchy od reszty?( Katie i Roxanne zwolnione) Co za ludzie.......Riplej udaje, że nie widzi......Antyszek podrywa laski w realu i przesiewa je przez gęste sito......Przemo kokietuje dziewczyny na starym topiku.......( myślisz Przemo, że nie czytam?:) Oj, będzie nagana z wpisaniem do akt. Na razie-żółta karteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilem z pracy i nikogo nie kokietuje:P twoje dziecko STELLA bedzie zdrowe,skoro wychowane na takim dobrym ciescie marchewkowym:) zycze mu powrotu do zdrowia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....sory chwilę mnie nie będzie.....dołeczek?, dołek?, dół?... Stella, życzę Twojej córci szybkiego powrotu do zdrowia i domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiuuu..fiuuu....
Stella Ty to masz wymagania... wazelinka i jeszcze do tego mydełko byś chciala?? lekka przesada:D:D:D zdróweńka dla córci🌻 ucałuj 👄 kudłatą bestyjkę{serce] i zaprzyjaźniony piekarnik{usta} w blaszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riplej Ty jestes
chlop z jajami !!!! i Ty wylas z dolka dolki miewaja baby ;):) widzisz maja lape to lap sie i wyciaganko z dola :D:D pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kim jesteś Pomarańczowa? Riplej, już jadę do Ciebie z pomocą !!! Miłego dnia wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klos ziemi
klania sie :D riplej no co Ty nie bedziesz baba chyba ???? wylaz bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ripley wylaz z dolka................noo nie badz BABA..:P milego dnia choc zimnegooooooooo brrrrrrrrrr.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riplej wylaz z dolka i do kata
marsz :D:D co poddajesz sie ????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiesz cos za rogiem ❤️ na Ciebie czeka jak siedzisz w dole to kolo nosa przeleci jak nic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...kobietki kochane i faceci wytłumaczcie mi proszę, jaki jest sposób myślenia i postępowania kobiety,. ..bo ja jakoś tego nie chwytam..... ....moja była już \"ż\" oświadczyła, że o kredycie mieszkaniowym już nie myśli i że wogóle pogubiła się w życiu i trudno jej to wszystko jakoś ogarnąć. ... ale, ale... chciałaby utrzymywać ze mną kontakt telefoniczny, od czasu do czasu spotkać się \"tet a tet\" w celu wiadomym ;)....ale wspólnie mieszkać???.....oooooo, co to, to NIE.....spodobało jej się życie singielki i już!!! ...nie łapię, poprostu nie łapię :o p.s. dzięki za wszystkie łapki....udało się wyleźć, ale uszy mam ponaciągane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....aha, zapomniałem dodać, że powiedziała mi.......że mnie nadal kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riplej kobieta zmienna jest
a twoja zone zrozumiec trzeba beczke soli wszamac :O a Ty bracie trzymaj sie mijaj dolki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorastaliście w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych...??? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć???!!! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów!!! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... .... Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach... panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! Szkoła trwała do południa, a obiad jadło się w domu. Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dysklektykiem. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstations, Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroomów w Internecie... ... lecz przyjaciół ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było komórek... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! Nieprawdopodobne!!! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY, nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI! Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam przeżyć??? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość??? Też jesteś z tej generacji? Ripley nie daj z siebie robic jelenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och......
Riplej czy nie jest tak, że Twoja żona szuka gdzie indziej szczęścia, ale gdyby się nie udało znaleźć, to może wrócić do Ciebie, jak do bezpiecznej przystani. Kocha???? To ciekawa forma miłości.... z dala od ukochanego ...i to z własnej woli, na własne życzenie. Trudno to zrozumieć..... a może cynizm, wygoda i asekuranctwo?????????? Ty znasz ją najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie! Właśnie wróciłam od Ripleja! .......Czuje się dobrze ( histeria już minęła), wygląda też nieźle.Ufffff.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riplej, jeśli mnie czytasz to przypominam, że zostawiłam u Ciebie blachę po cieście marchewkowym ( tylko połowę zżarłeś, więc reszte masz na jutro). Dlaczego pisze tutaj?........Bo zgubiłam komórkę !!!!( jutro kupię nowszy model)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×