Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pjure dla słonia

Gotujecie mężowi??

Polecane posty

Gość A kanapki mezowi do pracy
Zrobione?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kanapki mezowi do pracy
Zrobione?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ja jakoś nie mogę przełknąć kanapki zrobionej dzień wcześniej z tego co zaobserwowałam to wiele osób robi kanapki dzień wcześniej, ja wolę wstać 10 minut szybciej i mieć świeże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Ci powiem ze taka
Gawi mam dokładnie to samo. Takie kanapki są dla mnie już niejadalne :) Szczególnie, że lubię kanapki z warzywami i zawsze musi być jakiś ogórek czy papryka a przez noc warzywa puszczą wodę, chleb przesiąknie... ble :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby było świeże, to byś musiala wstać jeszcze 15 minut wcześniej, żeby do sklepu po świeże pieczywo iść i tak masz wczorajszą bułke i wczorajszą wędlinę np,. to co za różnica, kiedy złożone do kupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa zgadza się mam wczorajszy chleb, ale świeżą sałatę, świeżo ukrojony ser, świeżego pomidora itd gdybym to zrobił dzień wcześniej to wszystko by puściło wodę i sobą przesiąkło, więc jednak jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie temat kanapek nie dotyczy zawsze na śniadanie jadam to samo, byłka z dzemem, bułki mąż przed wyjsciem do pracy zazwyczaj kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja warzywa biorę oddzielnie, a w kanapce mam tylko wędlinę/ser i sałatę, jak sie trzyma w lodówce, to nie zwiędnie, nawet w kanapce poza tym... jakbym wstawała o ósmej czy później t może bym sie skusiła na trochę wcześniej, ale jak wstaję o 5.15 to nie ma mowy nawet o porannym jeszcze robieniu kanapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm stare kanapki dajecie
męzom :O UWAŻAJCIE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm stare kanapki dajecie
albo sie mocno zdenerwuje :D i zacznie jadac na miescie. Takie gospochy a co ja tu czytam, karmicie swoich panów odgrzewanymi obiadami, starymi kanapkami, mysle ze ta pizza i tak byłaby lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, 5.15 to nie jest dobra pora na robienie kanapek wychodzę z założenia, że nikomu się w d... nie zatrzyma, jak zje w pracy kanapkę robioną dnia poprzedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie. Pozdrawiam Tuurmę - jak zwykle trafnie i z humorem piszesz :-) Wstaję o 5 rano - w soboty o 6. Kanapki robię sobie rano, podobnie jak Gawi tych z wczoraj nie mogłabym przełknąć. Wszystko jest kwestią organizacji. Pracuję na całym etacie od 7 do 15 i mam jeszcze umowę zlecenie. Mam działkę 30 arów i mieszkanie 60 metrów. Dziecko i męża. Sprzątam, gotuję, piorę i prasuję. Lubie to robić. Wolę sama, nie lubię jak mi się pod nogami kręcą. Mająswoje obowiązki - ale wiekszość robię ja. I mam czas na pasje. Jak komuś podoba się nazwać mnie kurą domową czy kuchtą to niech nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm stare kanapki dajecie
Sprzątam, gotuję, piorę i prasuję. Lubie to robić. Wolę sama, nie lubię jak mi się pod nogami kręcą. o Boże :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszce sobie motor w dupe wloz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszce sobie motor w dupe wloz
zosia samosia, a maz juz rzyga tym wszystkim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest z tych mocno wierzących i praktykujących więć musi byc bezmięsnie, tak ze jajka sadzone z ziemniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszce sobie motor w dupe wloz
a ja mam spageti z torebki knorra, miesko mielone wołowe i makaron ponte, kupiłam za 1,50 w promocji :D na podwieczorek upichciłam pyszną szarlotkę kruchą, nie takie byle co krecone mikserem z kawałkami jabłek :P a na kolacyjke paste z makreli, jajka i szczypiorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×