Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pjure dla słonia

Gotujecie mężowi??

Polecane posty

Gość moze i tony
ale nieciekawych ksiazek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, bo to prawda:) czytania jest cała masa, człowiekowi nie chce się do kina iść na film z napisami, ogólne obrzydzenie do drugu następuje:) no ale coś tam w tej łepetynie potem zostaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty jestes po fililogii że mówisz że wszyskie nie ciekawe?? Ja bym tam kilka interesujących znalazła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kogos interesuja
to jego sprawa. ja wole cos lzejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórym się wydaje, że jak ktoś napisze - gotuję i sprzątam, to nic innego nie robi. Ja dużo udzielam się społecznie i to odkąd przestałam karmić piersią, jakieś stowarzyszenie, wybory, rada nadzorcza, później zaczęły się trójki klasowe, rady szkół. Mąż zostawał z dziećmi i koniec, musiałam mieć kontakt z innymi ludźmi. Jeszcze książki, haftowanie obrazów. Gdy dzieci podrosły wróciłam do pracy zawodowej, reszta została. Dzieciaki są bardziej samodzielne, nie potrzebują podcierania tyłków i wycierania nosów. Dużo pomagają, muszą się gdzieś pewnych rzeczy nauczyć, nie ma w domu "robót babskich" i "zajęć męskich".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewik, moje dzieciątko jeszcze wymaga tego całego podcierania:) ale przyjemność mi to sprawia naprawde:) jak jeszcze studiowałam, to byłam naprawde bardzo aktywna, nie było imprezy beze mnie:) przystanki woodstock, koncerty itp. I właśnie wtedy poznałam mojego męża. Niedawno mi powiedział że wprawdzie zakochał się we mnie w wersji wariatki, ale jednak woli moją udomowioną postać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Madonno, ja też ciepło wspominam chwile spędzone w domu z małymi dziećmi, byłam czasem wykończona, gdy były chore czy marudne, ale nie uważam tego czasu za stracony i tak jak Ty, nie uważałam się za KURĘ DOMOWĄ lecz za PANIĄ DOMU, (i tak trzymać) mój mąż też nigdy nie powiedział "moja żona nie pracuje" bez dodania "zawodowo". Teraz muszę niestety ustąpić miejsca przy komputerze innym domownikom, mam nadzieję, że jeszcze nie raz sobie porozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzizas, ale jatka :O Problemem jest chyba niefortunnie sformulowany tytul - brzmi to tak, jakby zony mialy poscic o chlebie i wodzie, a gotowac tylko i wylacznie panu mezowi :D Stad tez chyba zarzuty strony "kariera", ze jesli w kuchni rzadzi kobieta, to jest ona tylko i wylacznie kucharka (a nie partnerka) oraz zarzuty ze strony "gotowanie" - ze jesli kobieta nie gotuje (niewazne, ze nie lubi, albo robi to maz) - to zapewne jest fleja i leniem :D :D :D Uwielbiam tak daleko idace wnioskowania :) PS Zeby nie bylo - jestem za podzialem obowiazkow, ale kazda para powinna go sobie staysfakcjonujaco dla obu stron uszczegolowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczeło sie..mecz..więc mogłabym tu zrobić potrójne salto w tył z parapetu a mój by nawet nie zauważył. Przeczytałam wasze wpisy, i dodam coś od siebie..mój mąż chodzi jeden tydzien do pracy od 8 do 16( jak wraca o 16 wychodzi z psem) drugi tydzien od 13- 19( wtedy przed pójściem do pracy sprząta cały dom- bo jak wspomniałam mamy psa po którym trzeba codziennie odkurzać, więc odkurza, myje podłogi. Jak ma na 8 to ja to robie po powrocie z pracy...później robie obiad . Jak zjem mam czas dla siebie...bardzo często wieczorkiem spotykam sie z przyjaciółkami, wychodzimy na piwko(SAME) w soboty chodzimy zawsze razem z moim do jakiś pubów..więc to nie tak, że jestem jakąs niewolnicą co chodzi po domu w kreszowych dresach z domestosem za pasem i w rękawiczkach do mycia kibla....;) mam czas na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pjure , ty uważaj z tym saltem:) mój też ogląda, znalazł nawet sprzymieżenca w postaci sowjego teścia a mojego taty. Dzieciątko już uspane, jak zwykle kilkanaście razy dorotka została przeze mnie wykonana, ot takie tam drobnostki:) Teraz czas dla mamusi, tylko i wyłącznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wylazłam z łazienki wreszcie wypachniona i z zawrotami głowy, jak zwykle musiałam prawie wrzątek sobie puścić, pjure - nie zamierzam się z nimi bratać:) a ty jak, ćwiczyłaś salta?:) ja mam bardzo podatną na wizualizacje wyobraźnię i jak sobie pomyśle o kobitce na tym parapecie heheheh bez kitu sie uśmiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym z checia obejrzala mecz bo lubie pilke ale nie moge:( za to idziemy z M na mecz naszej reprezentacji w listopadzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co baby jestescie nudne
potem sie czyta ze maz znalazl kochanke, bo zonę najbardziej interesowalo prowadzenie domu, zabawy z niemowlakiem, lezenie po tym wszystkim na kanapie i łapanie tchu. Dobre jestescie dziewczyny ale nie to kręci facetów, pomijajac pantoflarzy i leniwych domatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bossze, to już tych kolesi sprawa, co ich w życiu kręci. A jak kobitki wolą leżenie na kanapie z niemowlakiem niż z takim mężem, to nawet jak sobie pójdzie widocznie nie ma czego żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie mój jest leniwym domatorem:) rozumiem ze ty co drugi dzień skaczesz na bandżi, w weekendy dla rozrywki wchodzisz do klatki z lwami w co drugi tydzien lecisz oglądać rafe koralową z bliska!! spoksik, gratuluje i życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co baby jestescie nudne
powiem wam co kreci wiekszosc facetow, otoz są to atrakcyjnosc fizyczna, ciekawa osobowosc, dobry charakter. Te rzeczy do ktorych tak przywiazujecie wagę są na szarym koncu, mogą sie liczyc co najwyzej dla małostkowego chłopaja ze wsi bez zadnych ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaaaaa rozumieeem tylko teraz powiedz mi w którym miejscu jest napisane ze my nie przywiązujemy uwagi do tych spraw. Idź leczyć kompleksy gdzie indziej. I umyj zęby!!! koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa teza. Ale wg tych kryteriów wszyscy mężczyźni powinni cyklicznie wymieniać żony (i kochanki) na młodsze i atrakcyjniejsze. Zakładając, że młodszemu pokoleniu nie można zarzucić słabej osobowości i marnych charakterów, to co takiego trzyma ich przy starych żonach? Czyżby ciepło domowego ogniska? Nie może być... to na pewno komunistyczny spisek... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co baby jestescie nudne
bungge mnie mało interesuje, jak jestem w zoo to nie zagladam zwierzakom w klatki, rafa hmm fajnie by bylo kiedys razem pojechac i zobaczyc Pisalam o osobowosci i wzajemnej atrakcyjnosci a nie o skokach bungee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co baby jestescie nudne
kompleksy to wy tu leczycie :O chcecie odsunac od siebie swiadomosc tego ze nie jestescie za bardzo atrakcyjne, i nie mowie tu o wygladzie,i dlatego przywiazujecie wagę do tych głupich porzadkow, jakby odkurzony dywan miał podzialac na waszych męów :O wszyscy mężczyźni nie wymieniaja cyklicznie żon, wymieniają je w wiekszosci ci ktorzy nie mają juz o czym rozmawiac ze swoimi paniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo miło pogawędzić o sensie życia i ciekawej poezji wojaczka przy ubłoconym dywanie, śmiechach wylewających sie z kosza i stertach prania walających się gdziekolwiek. No prawdziwa dekadencja. Ja wole jednak wieść ciekawe dysputy z mężem w czystym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maz tez moze posprzatac
prawde mowiac factow raczej nie kreci lsniaca podloga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego faceta kręcę ja, a ja lubie czystą podłoge. Ot i cała filozofia. dzięki temu że dziś poodkurzałam będziemy się kochać na dywanie bez obawy ze mi się piasek do pewnych miejsc dostanie:) spadać zazdrosne paszczury, pewnie facet was kropnął i teraz analizujecie na forum w czym tkwił problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co babo, może i jesteśmy nudne. To co tu zrobić? Wiem!!! Jutro po pracy pójdę do fryzjera, byłam w piątek, ale co tam, niech mi jakiegoś loka zrobi i polakieruje. Lakier na paznokciach też trzeba odświeżyć, przy okazji to jakaś maseczka, a co tam, i niech mi zrobi ładny makijaż, tam obok jest solarium, to jeszcze na chwilkę do solarium. W cztery godziny powinnam się wyrobić, to będzie już 20.00. A jak będę tam czekać to coś mądrego sobie przeczytam, bo dzisiaj na tej kafeterii cały dzień zmarnowałam. I wrócę sobie do domu, siądę na kanapie i będę pachniała (będę też chyba głodna), mąż będzie zachwycony. A w piątek to po pracy sobie siądziemy przy świecach, no co zasłonię firanki, żeby był nastrój. A ciocia Stasia (ta z Klanu), nam czaju naparzy. Na sobotę też się coś wymyśli. W niedzielę to chyba pójdziemy na obiad do restauracji, bo nie wiem jak mój, ale ja to już bym coś zjadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu
a ja mam bajzel w domu i chętnie poczekałabym az mój mąż przyjedzie i mi to posprząta oraz "normalne" żarcie ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewik, kawałek jabłka mi wleciał do nosa tak się śmiałam, ale warto było:) jeszcze pani stenia tez z klanu przydała by się to by pieczeń zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×