Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Aha, i proponuję nie komentować tych wpisów,ja po prostu omijam to i nawet nie czytam bo szkoda mi czasu i energii. Czytam tylko wpisy tych osób, których zdanie,opinia,starania mnie interesują.Paniom, które wszystko wiedzą najlepiej i wiedzą co my "naprawdę" czujemy prędzej czy później się znudzi to prowokowanie i chora satysfakcja z nie wiadomo czego.Może w końcu przestaną oceniać innych przez pryzmat swojej osobowości.Także to tak ostatni raz w tym temacie.Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara-właśnie zobaczyłam Twój mail- dzięki za fotki:)Sama słodycz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki34
To moj ostatni wpis do tych dziewczyn. juz nie pomaranczowa ale sie usmialam,schizpohrenia jest znacznie bardziej skaplikowana niz ty to opisalas, musisz miec hallucynacje. To zajzyj sobie do DSM IV niedlugo wychodzi piata edycja.i ja mam uprawnienia, zeby cie( nie przez internet) ale jak chcesz to moge ci podac swoje namiary i moge cie zdiagnozowac a takze przepisac odpowiednie lekarstwa. Sluze swoja pomoca. Egz, na Twoje zyczenie i innych bede ignorowac te wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słońce 24 wzruszająca ta historia .... najpiękniejsze są te fragmenty gdzie autorka opisuje swoją córeczkę: "Ma duże jasne oczy i główkę usianą loczkami. Jej rączki chwytają za wszystko co można i czego nie można. Opróżniają szafy i szuflady. Robią co rano „pa pa tacie na pożegnanie. Nóżki docierają w każde miejsce. Biegają zamiast chodzić. Gardło nie potrafi być cicho. Albo głośno się śmieje, albo protestuje, gdy coś się nie podoba. Jej skóra pachnie słońcem. Zawsze. Nie wiem jak to się dzieje, bo teraz też"............ "Nie pamiętam już, jak to było, gdy nie było jej. I nie chcę tego pamiętać. Bo ona rozjaśniła mi życie" I jak takie słowa mają nie dawać nam nadziei? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hormonki książkowo, Progesteron 14,6 a estradiol 274, udało mi się nie przestymulować tym razem... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fijolecik, mi na szczęście starcza 1 tabletka Clo przez 5 dni. I mam po nich owu jak ta lala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Mam jedną i jedyną prośbę do osób "wtryniających się" w ten topic, a mianowicie ODPUŚCIE SOBIE JUŻ, PROSZĘ!!! Mam po prostu serdecznie dość wysłuchiwania, czy ktoś ma 25 metrową kawalerkę, czy ileś set tam metrowy dom z sadem, bo to tak naprawdę nie ma tutaj nic do rzeczy... sama jestem na tym topicu z wiadomych przyczyn (nie mamy z Mężem problemu z płodnością, a przynajmniej nie mieliśmy tego problemu do czasu przed moją chemią, bo na razie starać też się nie możemy :() A ten topic jest dla mnie bardzo ważny i jestem tutaj dla ludzi go tworzących i dla samej siebie, by było mi lżej... Dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyyyy
Juz nie pomarańczowa- nie moge wyjść z podziwu jaka ty jesteś żałosna i upierdliwa!Nie dociera do ciebie że dziewczyn nie obchodzą twoje opinie, nikogo nie obchodzi jak wygląda twój dzień, czy twój mąż poszedł z synem na spacer, czy gotujesz obiad, jaki masz duży sad, jaką wielką działkę i jaki wielki dom -a chyba piszesz to tylko po to żeby się tym pochwalić.Żałosne. Super że udało ci sie postawić dużą chatę bez kredytów i masz takie warunki dla dzieciaka,(o czym oczywiście musiałaś poinformować) ale to nie znaczy że możesz kpic z ludzi którzy mają mieszkania na kredyt bo w takiej sytuacji jest zdecydowana większość małżeństw. Zrozum,że większość dziewczyn cie olewa ale ty i tak twardo piszesz, chyba nie masz z kim pogadać skoro ze szczegółami musisz tutaj opisywać jak wygląda twój dzień.Pieklisz się jak stara baba o byle co, zrozum że dziewczyny mają to gdzieś.Naprawdę szczerze nie rozumiem dlaczego tak ci zależy żeby być na tym topiku, znajdz sobie inny gdzie ktoś cię polubi czy chociażby zaakceptuje. Ja jestem jedną z wielu osób po cichu podczytujących ten topik i kibujcujących dziewczynom ale ty to przechodzisz wszelkie pojecie! Szczerze nie spotkałam nigdy w życiu tak zacietej osoby, zresztą nigdy bym sie z kimś takim nie zparzyjaźniła. Aha i najważniejsze- niby piszesz że dośka zapomniała jak to było podczas starań- a teraz to TYLKO ty jest najbardziej nietaktowną osobą i to ty szybko zapomniałaś jak to było starac sie tak jaki piszesz 5 lat, bo teraz z satysfakcją i bez przerwy podkreślasz że jesteś już po tej drugiej stronie (jak narazie to ty najwiecej ze wszystkiech opisujesz zycie swojego dziecka) i obrażasz starające się dziewczyny i piszesz że "staraczki są walnięte i psychicznie niezrównoważone"! Nigdy o żadnej z dziewczyn tak nie pomyslałam a teraz tak mysle jedynie o tobie:) I cytujac jakąś wczesniejszą wypowiedz: "szybko zapomniał wół jak cielęciem był"- to tyczy się tylko ciebie. Spójrz na siebie troche obiektywniej a zobaczysz ze taka jest prawda. Jestem w szoku twoją osobą, naprawdę! Juz widzę jak czytając to az gotujesz sie do jakiejś "ciętej" i pseudointeligentnej odpowiedzi,-a pisz sobie:) widze jak cie to nakręca, każdy ma swój fetysz:) Ale wiesz co-wisi mi to:) Dziewczyny i chłopaki-trzymam za was kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyyyy
Wisi mi czy w swojej odpowiedzi na mój wpis będziesz mnie obrażać jak resztę czy nie,a nie twoje zachowanie -skoro tego nie zrozumiałaś.A twoje zachowanie na tym topiku jest nie do przyjęcia i widzę że pomału to też zaczynasz rozumieć.A prawda cię jednak trochę zabolała-może i dobrze, bo ty wiele razy zadałaś ból dziewczynom na topiku. Mam wrażenie że te ciągłe pisanie tutaj jest dla ciebie próbą zwrócenia na siebie uwagi, moze jednak twoje zycie w realu nie jest mimo wszystko takie wspaniałe i spełnione skoro musisz szukac za wszelką cenę akcpetacji i zainteresowania swoją osobą tutaj.Zgodnie z zasadą -nie ważne co piszą, ważne żeby wogóle o mnie/do mnie pisali.A moja reakcja jest dla ciebie jak woda na młyn-ktoś na ciebie zwrócił uwagę i masz sie z kim pojedynkować:) Dlatego nie dam ci tej satysfakcji i juz nie bede komentować twoich przeinteresujących wywodów:) I uszanuję prośbę dziewczyn z topiku żeby cię olać. Z przyjemnością to czynię:) Pozdrowienia dla starających się i dla mamusiek!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ranyyyyyy --> jak widać nie olewasz moich wpsów tylko sama nakręcasz się jak wiatraczek. Posłuchaj, bo widzę, że to ty niczego nie rozumiesz i jako następna będziesz próbowała przedstawić tutaj mój (któryś już z kolei) portret psychologiczny. Nie muszę zwracać tutaj na siebie uwagi, ani szukać akceptacji, bo tak naprawdę fruwają mi opinie obcych ludzi. Po pierwsze --> nie opisywałam nigdzie jak wygląda mój dzień (czyżbyś ty również miała jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Toż to już na maturze tego wymagają), ani jak wygląda życie mojego dziecka. Jeżeli jedna czy dwie wzmianki na ten temat są dla ciebie opisem całego życia mojego, mojego męża i dziecka - to gratuluję wyobraźni. Po drugie --> a pewnie że mogę się pochwalić domem i warunkami dla dziecka. Skoro ktoś wyzywa mnie od wariatek i garkotłuków, to trzeba go delikatnie wyprowadzić z błędu i uświadomić mu, że się myli, jak również (i zwłaszcza to) aby nikogo nie mierzył swoją miarką:P Po trzecie --> Nie kpię z ludzi, którzy spłacają kredyty za własne M, a wręcz podziwiam ich za odwagę, że się na takie coś zdecydowali. Niestety dzisiejsze realia w naszym kraju są jakie są. Mój wpis nie był kpiną, ale uświadomieniem pannie kiki34, że zżera ją zazdrość - o wszystko! I tak naprawdę wcale nie cieszy się ze szczęścia innych koleżanek. Zżera ją ja zazdrość jak któraś z was zajdzie w ciążę, że któraś ma lepsze od niej warunki. Tylko, że wam tego napisze, bo chce wkręcić się do waszego towarzystwa, a na mnie może psy wieszać i niech sobie wiesza - a sposób w jaki to robi świadczy jedynie o jej poziomie umysłowym. Po czwarte --> ja się nie pieklę, ja jestem nad wyraz spokojną osobą. Jeżeli masz problem z ustaleniem, kto się tutaj piekli i kto tutaj jest wulgarny na tym topiku --> proponuję wrócić 3 strony wstecz i zacząć czytać od początku --> powoli i ze zrozumieniem Po piąte --> jak widać prawda w oczy kole i wcale dziewczyny "gdzieś" moich wpisów nie mają. Gdyby tak było nie przejmowały by się nimi, a na chwilę obecną leczą swoje kompleksy wylewając całą żółć i jad na forum. Nie o mnie to świadczy. Po szóste --> nigdy nie zapomniałam przez co przechodziłam, co podkreślam na każdym kroku, ale jak widać wy wiecie lepiej, więc bez komentarza. A że z satysfakcją podkreślam że mi się udało? Podkreślam. I mam nadzieję, że wkrótce każda z was odczuje podobną satysfakcję. Nie rozumiem dlaczego miałabym tej satysfakcji nie odczuwać. Mam wstydzić się, że udało mi się wygrać walkę z niepłodnością? Nie wstydzę się. Przecież wszystkie twierdzicie, że nie macie problemu z ciążami waszych sióstr, kuzynek, ciotek, koleżanek, znajomych, nieznajomych spotkanych na ulicy... Wcale tak nie jest. Póki co macie ogromny problem z zaakceptowaniem tego, że komuś się udało! I zrozum, że nie piszę tego złośliwie. Gdyby takiego problemu nie było, nie robiłybyście z igły wideł. Po siódme --> że jestem złośliwa? A i owszem. Dzisiejsza rzeczywistość jest brutalna. Trzeba umieć rozpychać się łokciami, umieć twardo lądować na d.u.p.i.e, mieć twardy kark i umieć walczyć o swoje. W przeciwnym wypadku rzeczywiście jedynie to forum byłoby wszystkim co utrzymuje mnie przy życiu (tak jak napisał georgio kilka stron temu) i kafeteria była by moją jedyną rozrywką. Dlaczego mam głaskać po główce i użalać się nad jakąś wizjonerką, która obraża mnie i moją rodzinę. No sorry - skoro ma jakieś wizje i na podstawie kilku zdań potrafi ustalić portret psychologiczny mój i mojego męża, jak również przedstawić tutaj przyszłość naszego związku --> proponuję zajrzeć tutaj: http://serwisy.itv.net.pl/programy/ezo2/index.php?id_menu_text=272 (jak się wklei spacja do adresu to wywalić) skontaktować się z tą stacją i tutaj kiki34 będziesz zmyślała do woli, sprawisz tym radość naiwnym paniom po 50-tce, albo zawiedzionym w miłości nastolatkom, a jeszcze sobie dorobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dłuuugo podczytująca
ranyyyyyy popieram Cię w 100% dziewczyny nie czytajcie jej wpisów traktujcie jak powietrze Ja również trzymam za Was kciuki i mocno Wam kibicuje i bardzo w to wierze,że zotaniecie rodzicami upragnionego dzieciątka:)!!! pozdrawiam serdecznie:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez sie zgadzam
ja również się zgadzam z opinią "ranyyyy" ! "Już nie pomarańczowa" co chwilę sobie zaprzecza, raz pisze tak a za chwilę inaczej, tak jak jej wygodniej, a jej najczęstszym kontrargumentem jest że ktoś czyta z niezrozumieniem:):):) Dosi wypomina że się cieszy swoim szczęsciem na tym topiku a sama ciągle o tym gada mówiąc że ma do tego prawo (a inni to już nie?), a nakręca się jak mało kto:) Ja normalnie mam niezły ubaw z tej kobiety:) Dawno takiej świruski nie spotkałam a jest ich na necie sporo:) Szkoda tylko tych dziewczyn i tego topiku-miały tu fajny klimat do rozmów a ta nakręcona świruska im go zepsuła, miejmy nadzieję że jak się jej publiczność wykruszy to przestanie ten cyrk jednego aktora odwalać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_jagódka
Dziewczyny!!! i Georgio!!! :) Proszę nie czytajcie ani nie odpisujcie już na posty wiadomej osoby... Szczególnie ty kiki - bądź mądrzejsza i ustąp, choć wiem, że czasem trudno niektórych rzeczy nieskomentować... Podczytuję was już od dawna i trzymam kciuki za fasolki, aby jak najszybciej się u was pojawiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPRASZAM ANTY-STARACZKI
nie wyrabiam jakie swiruski! wy chcecie zostac matkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Malutka86-nie martw się,przeczekamy tę burzę w szklance wody:) Albo się gdzieś przeniesiemy lub będziemy mailować. Nie zamierzam przez jakieś niezrównoważone osoby tracić kontaktu z ludźmi, z ktorymi się tutaj zaprzyjaźniłam. A u Ciebie już niedługo zacznie się czas starań co? Już wkrótce minie rok od zaśniadu i wtedy do roboty:) A co z pracą? ranyy-niestety muszę się zgodzić z Twoją opinią . Ja pomyliłam się co do tej pani :( Na niekorzyść niestety...Mam nadzieję że jej znudzi się w końcu to jątrzenie i przebywanie tutaj.Nie rozumiem naprawdę dlaczego z takim uporem tu pisze i trzyma się właśnie tego topiku? Ale ignorancja to potężna broń:) Alicja- co u Ciebie? Cos wiadomo w sprawie planów na ivf? Miłego weekendu!:)Odezwę się za parę dni,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiEr* KoTkA zA pOmOcA mLoTkA
tErAz PrZeZ kOlEjNe 10 StRoN bEdZiEcIe TuTaJ uDoWaDnIaC jAk To JeStEsCiE w StAnIe IgNoRoWaC tAmTe LaSkI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Hey dziewczyny, Kazali mi brac nastepne leki i mam miec zabieg w polowie wrzesnia. Tak naprawde to nie wiem co czuje, jestem podekscytowana a ale tez zdenerwowana. Tak bym chciala, zeby sie udalo. Dziewczyny czy mialyscie zmiany nastojow jak bralyscie te lekki ? Boje sie, ze pojde do prace i cos mnie zdeneruje i wybuchne. Na ogol jestem bardzo spokojna i lubie sie smiac. Jak to bylo u Was, bo wiem, ze te lekki moga wywolywac podennerwowanie. Pozdrowienia dla Dosi 30, EGz, Gorgia, Alicji, Guzi, Sportsmenki, Misi, Sary, Nadziewy, Malutkiej, tez trzymam, i wszystkie inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona...........
juz nie pomarańczowa==> powtarzasz sie i w kolko o tym samy piszesz moze zmien repertuar..... Egz a jak Ty kochana sie czujesz? Pozdrawiam wszystkie starajace sie te ktorym sie udalo i sa w ciaży, kobitki ktorym sa juz mamusiami jak rowniez rodzynka Gieorgia ;) ❤️ Buziaczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona...........
Juz nie pomarańczowa==> Po za tym ze sie powtarzasz to sama sobie zaprzeczasz najpierw piszesz ze : "Acha jeszcze jedno --> już ja tam wolę moją stukilkudziesięcio-metrową "chatę" z sadem i ogrodem, z psem i huśtawkami dla synka od 25-metrowej kawalerki w popegeerowskiej kamienicy, wziętej na kredyt na 35 lat." A w innym poście: "Po trzecie --> Nie kpię z ludzi, którzy spłacają kredyty za własne M, a wręcz podziwiam ich za odwagę, że się na takie coś zdecydowali. Niestety dzisiejsze realia w naszym kraju są jakie są." Uważasz sie za osobe inteligentna, nie znam cie realu wiec ciezko stwierdzić czy tak jest lecz po tym co piszesz mozna wnioskowac ze cos masz z glowka nie tak bo piszac do Gieorgia: " czy wzmianka o tym, że Dosia skorzystała z nasienia dawcy jest od razu uważane za wypominanie jej tego? To chore! Już napisałam, że dla mnie coś normalnego, nic zdrożnego i na pewno będzie tego malucha kochała całym sercem . Ale skoro Dosia już teraz ma na tym punkcie jakieś kompleksy, to co będzie za kilka lat? Skoro się na to zdecydowała, to chyba powinna potrafić o tym rozmawiać --> prawda? A nie uważać, że skoro ktoś o tym wspomniał, to na pewno ją krytykuje, albo się z niej śmieje. Dziwne poglądy. Za kilka, kilkanaście lat losy jej i jej męża mogą potoczyć się bardzo różnie - skoro Dosia już teraz tworzy wokół tego tematu jakąś dziwną otoczkę i nie potrafi o tym mówić to obawiam się,że to nie idzie we właściwym kierunku. To będzie Dosi dziecko? Dlaczego już teraz zachowuje się tak, jakby się go wstydziła?" Z tego co czytam to Ty i nie szalej robicie z tego tematu wielkie halo wyciagajac wnioski wyssane z palca i gdybys byla tak inteligentna jak piszesz to wziela bys pod uwage ze moze tu chodzic o zupelnie inne powody niz te o ktorych piszesz..... Chciałam rownież prosic zebys wyjasnila mi o co Ci chodzi w tym co napisalas: "zamyślona --> na co to ja powinnam poświęcić czas? NA RÓŻUJ WŁASNY LUB DZIECKA? A może to ty powinnaś poświęcić czas NA RÓŻUJ WŁASNY?" Napisałas równiez: "jejku_jejku --> czy mam satysfakcję nakręcając dziewczyny? Owszem. Wiesz dlaczego? Bo w necie krąży powszechna opinia o tym, że staraczki są walnięte i psychicznie niezrównoważone. Bardzo niesprawiedliwa to opinia i bardzo mnie osobiście bolała i boli. Ale chciałam się osobiście przekonać co do słuszności wyrażania takich opinii przez osoby postronne i z przerażeniem stwierdzam, że one mają zupełną rację. Cieszę się tylko (i dlatego mam satysfakcję), że pomimo 5 lat starań, pomimo łez, pomimo stresu udało mi się zachować dystans do siebie, poczucie humoru i zdrowy rozsądek. A tego brakuje większości z Was tutaj obecnych niestety. Niestety, bo niedługo zostaniecie matkami, a wierzę że każda z Was matką zostanie, a zachowujecie się jak rozwydrzone nastolatki, na dodatek rzeczywiście psychicznie niezrównoważone. Czego wyrazem są te wszystkie inteligentne wypowiedzi, w których niezbicie prym wiedzie kiki34." Skoro " Bardzo niesprawiedliwa to opinia i bardzo mnie osobiście bolała i boli że staraczki są walnięte i psychicznie niezrównoważone" to czemu prowokujesz i starasz sie udowodnic na sile ze tak jest? To tak w szybkim skrocie bo musze konczyc, a Ty zastanow sie czy Twoje postępowanie i wypowiedzi sa rzeczywiscie inteligentne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyslona........... --> ładnie, że się tak postarałaś, i poświęciłaś jakieś pół godziny na skomentowanie mojego posta, ale robisz się nudna. Miałyście olewać moje wpisy, więc zastosuj się do życzenia swoich psiapsiółek, których towarzystwo trzyma cię przy życiu i daruj sobie tego typu wywody, bo niczego nie dowodzą. Skoro "nie szalej" wie o czym ja piszę to i ty wiesz doskonale, a zgrywasz nie wiadomo co lub kogo. Wędruj z mężem na spacer, bo się rozpogodziło, a potem udanych staranek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej
"Chciałam rownież prosic zebys wyjasnila mi o co Ci chodzi w tym co napisalas: "zamyślona --> na co to ja powinnam poświęcić czas? NA RÓŻUJ WŁASNY LUB DZIECKA? A może to ty powinnaś poświęcić czas NA RÓŻUJ WŁASNY?" Zamyślona, nie trudno zrozumieć, że "już nie pomarańczowa" zakpiła z nielogicznej pomyłki w tym zdaniu, wynikającej z niechlujstwa językowego co poniektórych. Autorka tego zdania (może Ty?), tykając "już nie pomarańczową" przez przytyki do jej życia osobistego napisała jakoś tak: "poświęć lepiej czas na różuj własny lub dziecka". Rozumiesz o co chodzi w tym zdaniu? Nie rozumiesz i nikt nie rozumie. Jest bez sensu. Więc "już nie pomarańczowa" wytknęła tę bzdurę, kpiąc: "A może to ty powinnaś poświęcić czas NA RÓŻUJ WŁASNY?". To po prostu kpina z tego, że niektórzy nawet pisać logicznie i zrozumiale nie umieją, natomiast czepiać się bdur - to już owszem :) Jak widać nie umieją też czytać i rozumieć, skoro logiczne teksty "już nie pomarańczowej" wymagają wyjaśnień. W sumie nie wiem, po co to piszę, "już nie pomarańczowa" nie zadała sobie trudu, żeby Ci odpowiadać i słusznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej
A, to właśnie Twoje zdanko! :D To może wyjaśnisz co to znaczy: "różuj własny lub dziecka"? Przyznam, że jestem zaintrygowana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona............
Moze Ty powinnas sie przewietrzyc, wybrac sie z mezem i dzieckiem na spacer a nie marnujesz czas na kafe... Mimo iz dlugo czytam topik to dopiero nie dawno zaczelam na nim pisac, nie wie gdzie wyczytalas ze towarzystwo psiapsiółek trzyma mnie przy zyciu, napisałam ze daja mi sile wiec czytaj dokladnie a nastepnie sie wypowiadaj..... Szczerze to nie wem o czym piszesz bo jedna wypowiedz przez Ciebie napisana zaprzecza drugiej, a po za tym w kolko o tym samym wiec polemizowała bym kto tu jest nudny.... Po za tym w poprzednim wpisie prosilam o przetlumaczenie wpisu ktory kierowalas do mnie. A tak btw inteligentna kobieto powinnac zwiekszyc poziom swojej wiedzy i zapoznac sie z szerszym znaczeniem słowa przyjaciel jak rowniez to ze zwroty np Ty itd wypada pisac z duzej litery a nie z malej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobota123
NIE KARMIĆ TROLA!!!! CAŁEGO STADKA TROLI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona............
Przykro mi ale ta wypowiedz nie byla moja, po za tym chyba juz nie pomaranczowa jako ze uwaza sie za inteligentna osobe potrafi sama odpowiedziec i nie potrzebuje adwokata wiec nie wiem czemu piszesz w jej imieniu...... juz nie pomaranczowa piszac ze: "Skoro "nie szalej" wie o czym ja piszę to i ty wiesz doskonale, a zgrywasz nie wiadomo co lub kogo." Wiesz nikt nie czyta w Twoich inteligentnych myslach wiec ciezko z Twojej wypowiedzi wywnioskowac o co Ci chodzi, po za tym Ty i Twoja kolezanka nie szalej udajecie nie wiadomo kogo. Ja w kazdym razie rzecza nie jestem wiec stwierdzenie ze udaje nie wiadomo "co" jest rzeczywiscie wysokim poziomem inteligencji......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyślona --> "Ty" nie z pisze się "z dużej litery", tylko pisze się "wielką literą". I ja też piszę "Ty" dużą literą --> z tym, że wyłącznie do ludzi, których szanuję. Tak mnie pani w szkole uczyła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×