Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

AMH < 0,20 ( norma 1-8 ). Oznacza to niewystarczającą rezerwę jajnikową i stymulacja może się nie udać :( Może się tak zdarzyć że w naturalnym cyklu w ciągu roku pojawi się kilka pęcherzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas badania okazało się że to jedna z takich sytuacji. W lewym jajniku jest pg 13 mm a endo urosło do 9 mm :):) Zrobiłam poziom E2 i FSH. W poniedziałek kolejna wizyta i ocena czy pęcherzyk i endo rośnie i czy estrogeny również bo to może oznaczać zbliżającą się owulkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dobrej myśli :) pozdrowienia dla wszystkich !!! ;) Sorki że tak po kawałku piszę ale nie chcę żeby mi znów urwało wypowiedź w połowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Fjolet🌻 trzymam mocno kciuki od rana;) Bedzie dobrze....po transferze odpoczywaj sobie i ciesz sie maluchami w brzuszku:) Wszystkie dziewczynki goraco pozdrawiam....ja czekam na @ i na start kolejnej stymulacji:) Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Fjolet- jak juz sie bedziesz dobrze czuła to napisz jak tam po punkcji, mam nadzieję że udało się pobrać wszystkie komóreczki.A pisałaś coś o biorczyni komórek-rozumiem że chcesz przekazać komórki osobie która ich potrzebuje, to bardzo piękny gest...A chcecie zamrozić część komóreczek dla siebie by mieć rodzeństwo dla malucha? Daj znać jak poszło i kiedy transfer, trzymam kciuki!!! margi77-trzymam kciuki żeby ten cykl był owocny! Myszka-jak to szybko zleciało.. dopiero co podchodziłaś do ivf a już zaczynasz znowu stymulację-ależ będę musiała trzymać mocno kciuki w najbliższym czasie:)Będzie dobrze! Inka-kochana za Ciebie też z całych sił trzymam kciuki, wiosna będzie Twoja!!!!:) Aluś-kiedy masz w planach kolejną próbę?Co w ogóle słychać? Co postanowiłaś ostatecznie w sprawie laparo/histero? Guzia-co u Ciebie??????? Napisz co słychać!! Jak sprawy sercowe i zdrowotne???? Przecież nie musimy tu rozmawiać tylko o próbach zaciążenia.A ja jestem bardzo ciekawa jak Ci się życie układa,czekam na newsy!!!:) Georgio-gdzie jesteś?????????????????????Zaczynam się martwić..... Sportsmenka- Ciebie też przywołuję do porządku-odezwij się!! Dosia-jak sobie dajesz radę z maluchem? Jak karmienie, spanie..? Malutka-jak Wasze starania? Jak praca?? Kiki-mam nadzieję że po następnym badaniu już podasz nam płeć maluszka:) Ciągle chodzisz do pracy? Sara-gorące uściski! Misia-cały czas myślę o Tobie...Jestem dobrej myśli, wierzę że wszytsko się ułoży i synek szybko wszystko nadrobi i będziecie całą czwórką cieszyć się chwilami spędzonymi razem..Trzymaj się i... keep faith! A mnie coraz częściej nachodzą wątpliwości czy czekać z ivf aż do lata...Gdyby nie praca to startowałabym już w kwietniu, już jestem gotowa na kolejną próbę, bardzo tego chcę.. chcę znowu mieć nadzieję..Ale niestety z powodu mojej pracy (którą lubię coraz mniej) muszę czekać aż do lata. W sumie to 2-3 miesiące więcej nie wydają się wielką różnicą przy tylu latach czekania i może podchodzić do ivf nie martwiąc się o tłumaczenia w pracy, ale wiem że te ostatnie tygodnie będą ciągneły się w nieskończoność...Już mi się dłuży, a to jeszcze tyle czasu, nawet wiosny jeszcze nie ma a co dopiero lato... Pozdrowienia dla wszystkich szczególnie dla tych do których nie zdążyłam napisać, miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
Jestem już po punkcji. Nie czuję się najlepiej. Miałam narkozę a zaraz podem podane leki przeciwbólowe dożylnie i teraz tylko albo leżę albo odwiedzam toaletę :( Po punkcji z 23 komórek tylko 10 jest zdolnych do zapłodnienia. Niestety nie możemy oddać biorczyni bo nie wiemy jak będzie z tymi 10. Endo jest ok 15 mm. Teraz modlę się o dobre zapłodnienie. Transfer w sobotę albo w pon to zależy od naszego embriologa. Proszę trzymajcie kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fijolet - kurcze.... szkoda z 23 tylko 10 jest zdolne do zapłodnienia, miałam nadzieję że będzie ich u Ciebie więcej :( Trzymam mocno kciuki aby wszystkie się zapłodniły i ładnie podzieliły oraz za udany transfer. Jestem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fjolet👄 10 jajeczek to dobry wynik.....ja mialam pobrane 14 a zaplodnilo sie tylko 3, gdzie 2 mi podano a jeden nie przetrwal.....odpoczywaj wiec kochana i bedziemy trzymac kciuki za transfer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fjolet-trzymam kciuki żeby wszystkie komóreczki udało się zapłodnić, 10 to też bardzo dużo! Daj znać jak będziesz wiedziała ile się zapłodniło, trzymam kciuki żeby były mrozaczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Fiolet 10 jajeczek to bardzo dobry wynik, bo to znaczy, ze te dziesiec jest bardzo dobrej jakosci. Jestem pewna, ze u Ciebie wynik bedzie pozytywny. Trzymam kciuki. Egz, masz racje przywolujac wszystkich do porzadku, straszna tu cisza zapadla. Tez jestem bardzo ciekawa jak Doska sobie radzi i caly czas mysle o Misi malenstwu. Mam nadzieje, ze w krotce wyjdzie ze szpitala. My z mezem sie zastanawiamy, czy pytac o plec. Teraz chcemy poczekac, ale nie wiem czy wytrzymam na wizycie. Egz, poczekaj do lata, organiz po zimie jest taki bla, niedlugo bedzie sie robic cieplo, bedziesz chodzic na spacery, do tlenisz sie i tak jak mowisz nie bedziesz sie tlumaczyc nikomu w pracy. Bez nerwow na spokojnie bedziesz mogla sie skupic na sobie. Masz racje z tym czekaniem. ja caly czas przeliczalam jak zajde w ciaze w lipcu to dziecko urodze.... bede miala tyle lat, itd. Wiem dokladnie o czym mowisz. Serdecznie pozdrawiam reszte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, sorki ze tak rzadko was odwiedzam ale mały pochłania wiekszość mojego czasu. Mały budzi mnie w nocy na karmienie jakies 2 razy (i tak nieżle) . Takie spanie na raty daje sie we znaki. Często jest tak że jak mały mnie obudzi w srodku nocy to oczywiscie go nakarmie i potem kłade go spowrotem do łóżeczka (takie karmienie trwa ok pół, godziny) i zadowolona ze juz moge znow sie położyc spać to ledwo połoze głowe na poduszkę maly znów sie odzywa krzycząc ze jednak mu za mało i chce jeszcze. Rano to ledwo idzie wyrobic żeby oporządzić małego i siebie, a tu trzeba sie umyć, zjeść śniadanie, posprzatać i często wszystko musze przerywąc. Na szczescie w ciagu dnia jest taka pora ze mały spi ok 3 godzin , wtedy mam czas dla siebie, ale zwykle wtedy robie obiadek, pranie i inne domowe obowiązki. Prawdziwa kura domowa ze mnie :) Oczywiscie mąż pomaga tyle ile może, bo wiadomo ze chodzi do pracy. Od kilku dni weranduje małego na balkonie, a jutro pierwszy spacerek. Juz dawno chciałam z nim wyjsc, ale były straszne mrozy. Macius ładnie przybiera na wadze, zrobił sie z niego mały klopsik. Wiele by opowiadać... Można by o nim książke napisać. JEst zdrowym, cudownym chłopczykiem. Chociaz ma swoje humorki i włącza mu sie syrena zwłaszcza jak jest głodny lub ma kolkę. Podczytuje was na bieżąco i martwie sie o synka Misi. Bardzo bym chciała aby wszystko sie dobrze skonczyło i mały dołaczył do swojej siostry. Misia trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia synka. Kiki, dobrze jest znac płec dziecka wczesniej łatwiej ci bedzie skompletowac wyprawkę a poza tym mnie by korciło z ciekawosci. Pewnie bedzie dziewczynka. Egz, czas szybko upłynie, zobaczysz, warto poczekać a wszystko ci to wynagrodzi jak sie uda i zajdziesz w ciąże. Podejdz do kolejnej próby jak bedziesz miała spokojna głowe od pracy,przeciez te 4 miesiące zlecą w mgnieniu oka. Zaraz bedziemy kąpac małego wiec narazie was opuszczam i życze wam wszystkim wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję się przywołana do porządku :p ja was kochane cały czas podczytuje chociaz raz w tygodniu, i mocno kubicuje starającym się, zwłaszcza teraz fijolecikowi aby komóreczki po punkcji się ładnie zapłodniły i dizeliły i potem zagnieździły, i Misi syneczkowi by po tych strasznych przezyciach nie zostały żadnego uszczerbki na zdrowiu i było to tylko wspomnieniem... dzisiaj cały dzień mam motylki w brzuchu i bije się z myślami czy mówić czy nie, ale Wam chyba mogę... dzisiaj rano ujrzałam dwie wyraźne czerwone kreseczki ❤️, aż tylko pisząc mi naplywają łzy... raptem mi się chwilke spóźniał, ale już od ponad tygodnia się cały czas czułam jak bym miała dostać i co chwile biegałam sprawdzić a tu nic... a dzisiaj miałam możłiwość pojechania na narty, i stwierdziłam że rano zrobie tak dla pewności :) szok niesamowity, poryczałam się siedząć na kibelku i wołam mojego mężą, potem oboje leżeliśmy i płakaliśmy z radości, ale mój M mnie jeszcze temperuje, wie że to jeszcze wcześnie i że równie może być, już raz tak było. Więc datego postanowiliśmy jeszcze nikomu nie mówić (ja nic nie mówie, tylko pisze :p ). Jutro będe chciała iść na badanie krwi HCG, i się zastanawiam czy zacząć sama brać luteine (50mg zostały mi dwie tabletki) lub ultrogestan (100mg mam prawie całe opakowanie) które mi został po ostatnich inseminacjach... może doradzicie. Z jednej strony bym chciała brać coś na podtrzymanie, bo się boje, z drugiej też po co zapeszać, to że raz się nie udało utrzymać to nie znaczy że teraz też ma być źle, w końcu udało nam się teraz naturalnie - po prostu CUD !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka maje gratulacje, dwie kreseczki - super:) Co do tabletek to nie wiem, ale luteina myślę że nie powinna zaszkodzić. Dla pewności poradź się lekarza..... i koniecznie zrób badanie HCG. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Sportsmenka, moje graaaaaaaaatulacje, alez sie ciesze. Ciesz sie kochana z mezem i wszystko bedzie dobrze. To co sie raz zdarzylo niech zostanie wspomnienie. Strasznie sie ciesze. skoro zaszlas w ciaze naturalnie to znaczy, ze tak mialo byc i juz tak bedzie. ja chyba bym nic nie brala, a najlepiej to skontaktuj sie z lekarzem. Super, super, super :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Sportsmenka ale wieści!!!!!!!!!!:):) A ja widzisz coś dziś o Tobie myślałam:) Miałam nosa że coś się dzieje:) Kochana moje wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):) Jesteś w ciąży kobitko!!!!:):) Skoro widziałaś dwie wyraźne kreski to beta nie jest mała, bo test podaje chyba jakoś powyżej 30 (a z tego co pamiętam to przy poprzednim razie Twoja beta była malutka coś poniżej 20) więc teraz nic złego nie musi się przytrafić i nie myśl o tym!! Boże ale zaskoczenie! A jednak cuda się zdarzają...:) Pamiętam jak mówiłaś ze planujesz w wakacje ivf a wcale nie będziesz musiała:) A czy Twój mąż cały czas brał jakieś witaminy na poprawę nasienia? Co do luteiny to sama nie wiem, jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma i bez tego, ja bym chyba bez konsultacji z lekarzem nie brała,poczekaj do jutra do zrobienia bety a potem od razu dzwoń do lekarza czy masz cos brać i oczywiście oszczedny tryb życia chociaż to sama wiesz najlepiej:) Ależ musicie być szczęśliwi:) Taka cudowna wiadomość przed snem...a nam tu potrzeba dużo takich wiadomości żeby nie tracić nadziei w takie piękne niespodzanki:) Jeszcze raz gratuluje i informuj nas na bieżąco!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
sportsmenka wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W sprawie leków to ja skontaktowałabym się z lekarzem. Raczej nie bierz nic na własną rękę. Strasznie się cieszę. A u nas zapłodniło się 8 komórek, tak więc w poniedziałek transferek blastusi... Całuję wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka, co za cudowna wiadomość!!! serdecznie gratuluje! juz niedługo bedziesz tuliła swoje maleństwo i dołaczysz do grona mamusiek :) fjolet, no to super wynik, za kilka dni i ty bedziesz w ciązy!! No wreszcie jakies dobre wiadomosci na tym topiku, koniec złej passy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam zrobić dzić bete z krwi, niestety wyniki będe miała dopiero po weekendzie, więc pzostaje mi cierpliwie czekać... umówiłam się też do lekarza na przyszły tydzień, wcześniej mi pani w rejestracji powiedziała że nie ma sensu, bo lekarz i tak nic nie zrobi bez wyników i w tak wczesnym etapie... mam niepokojące bóle brzucha, takie ciagnięcia, całe jajowody, a zwłaszcza prawy jajnik, a brzuch taki jakby zakwaszony :( czytałam w internecie że to jest dość częśty objaw i nie należy się zamartwiać, ale wiecie jak to jest... co do leków, to mojemu męzowi cały czas dawałam standardowe witaminki A+E, C, rutyne, potas, magnes, kwas foliowy, a z tych specjalnych to biosteron i L-karnityne, tyle że nie jakoś super regularnie... bo się staraliśmy o tym nie myśleć; a ja sama też brałam te witaminki a z nowości dołączyłam witamine PP (200mg), znajoma farmaceutka mi doradziła i dała, i brałam już dwa meisiace, ale też nie codziennie, bardziej co drugi dzień - ona mi powiedziała że jedna z jej pracownic miała problem z zaciążeniem i jej lekarz przepisał i od razu sie udało, ze ponoć poprawia ukrwienie, dotelnienie i przez to ułatwia zajćie w ciąże - nie wiem czy to to miało wpływ, ale jak któraś będzie chciałą to nie zaszkodzi spróbować :) Strasznie wszystko przeżywam i się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka-będę z niecierpliwością czekać na wynik Twojej bety ale jestem pewna że będzie wysoka:) Te objawy które opisujesz to są właśnie takie ciążowe więc się nie stresuj tylko myśl pozytywnie, zobaczysz że będzie dobrze!!:) Teraz prowadź oszczędny tryb życia i dużo odpoczywaj i koniecznie pisz tu do nas:) PS>A ja ide dzis do apteki po te Twoje witaminy PP:) Fjolecik-trzymam kciuki za transfer!!! Miłego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym oszczędnym trybem życia to może być ciężko, biorąc pod uwagę że od poniedziałku zaczyna nam się nowy semestr :( niby mam tylko 9 godzin tygodniowo, 3 basenu i 6 aerobiku, ale właśnie w poneidziałek mam podpisać umowę na 1/2 etatu i sytuacja jest niezręczna... nie chce od razu iść na zwolnienie, jeśli lekarz stwierdzi że wszystko jest dobrze to chciałabym jak najdłużej, możliwie do końca semstru normlanie pracować, tyle że postaram się prowadzić zajęcia bardziej opisowo-zadaniowo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka-właśnie sprawdziłam że ta witamina PP (niacyna) jest też w moim zestawie witamin (Femibion natal 1-kiedyś feminatal) które już regularnie biorę od ok.miesiąca i tam jest 15mg tej niacyny, zresztą w ogóle musze przyznać że te witaminy dobrze na mnie działają bo cykl mi się uregulował, zawsze miałam b.krótki 24-25 dni a teraz 27-28, poza tym zauważyłam że mam b.ładny płodny śluz, nie wiem czy to od tych witamin ale w sumie to od czego innego? Sportsmenka rzeczywiście postaraj się nie ćwiczyć tylko tak jak mówisz "opisywać" ćwiczenie, a sama póki co się oszczędzaj. Potem jak już będziesz wiedziała że z ciążą wszystko jest dobrze i będziesz się dobrze czuła to nie ma przeciwskazań żeby nie chodzić do pracy a łagodne ćwiczenie, pływanie jest nawet wskazane w zdrowej ciąży, ta dobra kondycja na pewno pomoże Ci później przy porodzie:) Ja mam co do Ciebie bardzo dobre przeczucia i wierzę że ta ciąża będzie się pięknie,wzorowo rozwijać:) PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agah439
Ja tutaj pasuje jak kwiatek do kożucha.Ale weszłamna wasze forum przez przypadek i czytając wasz wypowiedzi ,wspieranie jednej przez inne jestem w szoku jak bardzo jesteście szczęsliwe zobacząc dwie kreski.Ja mam troje dzieci i gdy zaszłam w trzecią ciążę przepłakałam cały tydzień przez te dwie kreski.Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego do czego jest zdolna kobieta chcąca miec dziecko dla mnie to było takie normalne nawet się śmiałam z siebie żejestem taka płodna że jakbym sikała pod wiatr to tęż bym zaszla.Uświadomiłam sobie jaki skarb posiadam,życzę wam z całego serca abyście wszystkie mogły poczuć ruch dziecka w swoim łonie i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sportsmenki
sportsmenka ogromnie gratuluję jesteś następnym przykładem że cuda się zdarzają ja mam do ciebie pytanie czy ten biosteron to Biosteron DHEA jaką dawkę podawałaś mężowi i czy L-karnityne jest dostępna w każdej aptece dziękuję za odpowiedz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ten biosteron, przez czas naszej walki o dziecko stosowałam różne dawki, pierw te mocniejsze, ale od ostatniego roku raczej tą najsłabszą 10mg, a L-karnityne plus Olimp Labs od 1 do 2 tabletek dziennie i to ona miała głwony wpływ na poprawe ruchliwośći plemników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynki ale jeśli
ciąża nie jest zagrożona to nie wolno tylko uprawiać sportów ekstremalnych plus jazda na nartach,konna i tp.A wy od razu przesadzacie że trzeba brać zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytywaczka trzymająca
a co się dziwisz.. dziewczyny tyle czasu starały się o dziecko to teraz dmuchaja i chuchaja na siebie... Rozumiem to doskonale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, przeczytalam caly ten watek w kilka godzin dzisiaj.. i naprawde nie macie pojecia jak bardzo staliscie mi sie bliscy. Ja dopiero zdecydowalam sie na in vitro i nic jeszcze nie przezylam tak naprawde, ale juz wiem, ze byloby mi razniej tu z Wami przez to przejsc. Pojutrze mam wizyte i bede wiedziala kiedy co i jak, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. O niczym innym nie umiem teraz myslec. do uslyszenia i powodzenia we wszystkim, dam znac za kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
dziewczynki ja jutro transferek o 9.20. Trzymajcie kciuki. Narazie mamy 6 ładnie rozwijających się blastusi. Dwa chcemy zabrać ze sobą. Dam znać jutro co i jak. Egz 30 - ja myślę, że decyzja z czekaniem z ivf do lata chyba jest słuszna. A bynajmniej jak jest troszkę cieplej. Jesteś wtedy inaczej nastawiona. Ja mam akurat teraz spokojniejszy okres w pracy i dlatego podjęliśmy taką decyzję. Ale wiem, że pogoda, pochmurno, zimno daje się we znaki. kiki - jak się czujesz? Ciekawa jestem co u Ciebie? pracujesz troszkę mniej? Sportsmenka - daj znać jak jutro z betą. Napewno wszystko będzie super. A ze zwolnieniem to myślę, że najlepiej zapytać się lekarza czy w Twoim przypadku są wskazane zajęcia fizyczne. Wiem, że dr S u którego chyba się leczyłaś jest przeciwny zwolnieniom. Dosia30 - przesyłam mnóstwo buziaczków, żeby synek chował się zdrowo. Mela26 - witaj u nas! Napewno znajdziesz tutaj wsparcie. Daj znać jak będziesz już po wizycie. Pozdrawiam wszystkich, których zapomniałam wymienić ale myslę o Was wszystkich, całuski.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×