Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

witam:) crio przesunęło się na wtorek(tak dla pewności, żeby endo było większe), transfer będzie o 14,20 Egz - ja na zarodki do adopcji czekałam od marca, w sumie ok 5 m-cy, a procedura KD jest taka sama jest jak przy zwykłym invitro z tym, że komórka nie pochodzi od Ciebie a od dawczyni, z kolei AZ to zarodki oddane anonimowo do adopcji. :) Dziękuję wszystkim za kciuki :):) Memories trzymam kciuki za Twój transfer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolet
Egz 30 - cieszę się, że o mnie pamiętasz:) Ciągle Was podczytuję i Wam kibicuję z całego serduszka. Czuję się bardzo dobrze, termin mam na 16 listopada ale zapewne urodzę wcześniej. Mały waży już 1100 g, a ja sporo przytyłam ale to akurat mały problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, oczywiście jak tylko wybrałam się w podróż to od razu @ przyszła :( a teraz jadę do Chorwacji i od 03.09 zaczynam całą akcję IUI p.s. inv miałam Inwimedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwika00
Mam 19 lat. Od roku współżyje z chłopakiem. Wcześniej żadna pozycja nie sprawiała mi bólu. Jednak od pewnego czasu to się zmieniło. Szczególnie pozycja ''od przodu'' to okropny ból. Jakby ktoś kuł mnie igłą w środku. Na badaniu ginekologicznym dowiedziałam się, że mam dużą macicę, i tyłozgięcie. Miesiączki raczej regularne, co 25-29 dni. Bolesne, obfite. Trwają zwykle 7 dni. Zmartwiłam się trochę, bo kilka razy była możliwość zajścia w ciążę, jednak stety bądź niestety nie zaszłam. Boję się co może być powodem tych dolegliwości. Dodam jeszcze, że czasami swędzi mnie tam i niekiedy mam plamienia silne, przezroczyste. Co to może być? Z góry dziękuje za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Odebrałam wczoraj wyniki po prawie 5 miesiacach! Są ok :) kamień z serca. Ale na in vitro na razie nie mamy kasy, jesli uda nam się uzbierać, to moze na wiosnę. Trochę się zdziwiłam, bo rozmawialiśmy z lekarzem genetykiem i powiedział, że można by zrobić jeszcze badania immunologiczne, ale w sumie nie odgrywaja one większego znaczenia przy zajściu w ciążę. Juz sama nie wiem, co otym myśleć. Egz - no niestety my trzy najdłużej "siedzimy" na topiku. Ale moze przyjdzie taka piękna chwila, że wszystkie trzy w jednym czasie zaciążymy :) wtedy musimy to uczcić :) Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja jeśli Cię to pocieszy to obserwuję ten topik od początku, ale pisałam na innym, tyle, że na tym innym dziewczyny dawno porodziły dzieci, i zostałam tylko ja, więc w sumie mamy podobnie w tych staraniach - niestety... asiulka ten 03.09 to czuję będzie jakaś szczęśliwa data, ja mam wizytę w Białym i zacznę brać zastrzyki do in vitro:) margi czy się jakoś szykujesz na transfer? Chodzi mi, że nie używasz płynów zapachowych itp... Bo czytałam sporo na ten temat, i nie wiem co myśleć... U mnie @ finiszuje, ale przeddzień i pierwszy dzień był masakryczny, takiej migreny to ja dawno nie miałam... Od poniedziałku, dopiero dzisiaj czuję się dobrze, z pracą jestem w plecy, mam nadzieję, że nadrobię do wyjazdu za trzy tygodnie... Pierwszy raz jestem bardzo pozytywnie nakręcona, że to ostatnia @, że teraz został tylko czas na wyjazd i punkcje i transfery....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Alicja - to super, że wyniki genetyczne są u Was ok :) Trolewna - ja też poczytałam trochę i nie powinno się raczej używać nic perfumowanego, i mieć pełny pęcherz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Alicja-bardzo się cieszę,że badania genetyczne są ok!!! To naprawdę duży kłopot z głowy.Co do badań immunologicznych to ja część miałam robionych ale dość dawno i zastanawiam się czy je teraz zrobić,ale mój lekarz w BS też uważa że nie odgrywają one ważnej roli,poza tym zawsze w czasie programu dostaje się tam encorton na ewentualne zaburzenia immunologiczne i clexane.Tylko z drugiej strony jak ktoś się stara wiele lat to wiadomo że chce szukać jakiejś przyczyny niepowodzeń, szczególnie u Was gdzie w zasadzie wszystko jest ok.Alicja trzymam kciuki,żeby jak najszybciej udało się Wam nazbierać kasę na kolejne podejście a najbardziej życzę Ci naturalnego zaciążenia!!!:)Buziaki!! trolewna-trzymam kciuki za stymulację!Jak zaczną się zastrzyki to już potem szybko zleci do punkcji i transferu:) Tylko czas do testowania się zawsze niemiłosiernie dłuży. Co do tych wszystkie diet i zaleceń które można znaleźć na necie to lekarze się do tego bardzo dystansują i ja też uważam że najlepszy jest zdrowy rozsądek.Już nie raz pisałam o tym,że jak stosowałam się ściśle do tych zaleceń przed ivf to i tak komórki były beznadziejne i nawet nie było transferu a jak w BS odpuściłam te wszystkie zalecenia to komórki były bardzo ładne i doszło do ciąży. Jedyne co przestrzegałam to nie piłam w czasie stymulacji kawy i mocnej herbaty i w czasie punkcji i transferu rzeczywiście nie używałam perfum i balsamu,ale nie bawiłam się w te bezzapachowe kremy itp. Aha,w BS nie trzeba być z pełnym pęcherzem na transferze,wręcz nie jest to wskazane bo po ET leży się z godzinę na łóżeczku a z pełnym pęcherzem raczej by się nie wytrzymało:) A zatem trolewna nie stresuj się za mocno tymi wszystkimi zaleceniami,odżywiaj się zdrowo,nastaw pozytywnie i będzie dobrze!!!A gdzie będziesz nocować? Trzymam kciuki!! margi77-to coś mi się pokićkało,myślałam że krócej czekałaś,a 5 m-cy to jednak już sporo.A nie woleliście KD?Czy na KD czeka się dłużej niż na AZ?Chociaż tak czy siak najważniejsze że już niedługo będziesz nosić dzidziusia w brzuszku:)Trzymam kciuki z całych sił za wtorek!!! kaska-to ja miałam te same bakterie,też udało mi się je wyleczyc,ale pojawiły się inne,to zaciskam kciuki za owocną stymulację! fjolet-już w listopadzie masz termin?!Szok jak ten czas leci,pamiętam jak się cieszyłaś z pozytywnej bety a tu już zaraz będziesz rodzić:)Pozdrawiam! asiulka-Szkoda że jednak ta @ przyszła,myślałam że może Ci się udało..Udanych wakacji!!! Pozdrowienia i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egz- dzięki za odpowiedzi, rozmawiałam z koleżanką i ona też uważa, że trzeba z dystansem do tego podchodzić:) Ja ogólnie zdrowo się odżywiam, jestem migrenowcem i od konserwantów w jedzeniu zaraz boli mnie głowa. Zresztą też przy antykach siąpiło mi w główce, i w jak dostałam @, to myślałam że zejdę... Co do spania to planujemy Supraśl, zrobić sobie takie wakacje przy okazji, bo niestety ale sam Biały nie przypadł nam do gustu:) Zrezygnowałam również z 3 kaw dziennie i herbat, wypijam jedną lurę rano i mi starcza:) Dziewczyny, tak mi się włączyło zdrowe odżywianie, że mi kawa przestała smakować, tak samo mam z herbatą czy piwem, nie muszę sobie niczego odmawiać, po prostu mi nie smakuje:) margi z pełnym pęcherzem to nie ze mną takie numery:) Ja za tydzień jadę do Białego na drugą wizytę, ale ten czas leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Egz - najpierw trzeba by było znaleźć odpowiednią dawczynię, która chciałaby oddać komórki jajowe, potem warunki na jakich chce je oddać (mogłaby to być para która nie ma wystarczająco dużo środków na IVF i wtedy ja pokrywam koszty stymulacji swojej i dawczyni, potem dzielimy się uzyskanymi jajeczkami - muszą być dobrej jakości i pow. 8 pobranych, jeżeli jest ich mniej to żadnych nie biorę, lub też od pani która się nie leczy w klin. niepł. chcąca oddać jajeczka za darmo lub za pieniądze) koszt jest o wiele wyższy od zwykłego IVF ok 20tys a oczekiwanie mniej więcej takie same jak przy normalnej procedurze aha, ostatnio zapomniałam dodać, że zabieram ze sobą 2 zarodki we wtorek :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi czy jeśli kobieta chce oddać swoje komórki to powinna wcześniej poinformować lekarza? Czy po prostu jak po stymulacji wyjdzie ich dużo i dobrej jakości to wtedy? Jak to wygląda z drugiej strony? Zastanawiałam się nad nieodpłatnym oddaniem komórki innej kobiecie, gdyby okazało się, że mam ich wiele, i są zdrowe, ale właśnie przeczytałam, że nie kwalifikuję się ze względu na laparotomię i chyba też wiek... Zresztą ciężko zostać dawczynią, ok. tylko 10% kobiet przechodzi przez te kryteria... Jakby człowiek miał za mało problemów, to jeszcze problem z dawstwem, współczuję Ci Margi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Hey dziewczyny A u mnie sytuacja wyglada tak ze nadal nie dostalam @ a czekam na nią bo chciałabym juz zaczac przygotowanie do przyjecia mrozaczków. Poza tym od kilku dni kłuje mnie lewy jajnik i nie wiem co to oznacza. W poniedziałek myśle ze pojde na kontrolna wizyte, bo troche mnie to niepokoi.. żadnych oznak nadchodzącej @ tylko ten jajnik, mam nadzieje ze to nie jest zadne zapalenie czy cuś..pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
Cześć dziewczyny, dziś zaczęliśmy wreszcie stymulację. Wyciszanie wydłużyło się prawie o tydzień, bo hormony mi nie spadły po miesiączce, ale już jest OK. czekam jeszcze na wynik wymazu, ale nie mam dolegliwości żadnych więc staram się być dobrej myśli egz nie wiem jak to robisz że ta świetnie pamiętasz o wszystkich na topiku :) dziękuję i ja. skąd bierzesz siły i tyle pozytywnej energii? teraz jestem nakręcona pozytywnie - bo wreszcie startujemy, ale wiem przecież jak ciężko się jest pozbierać po kolejnej nieudanej próbie - mnie po 3 nieudanym podejściu, zebranie się w garść na tyle że znów chcieć spróbować starań zajęło blisko pół roku. trolewna - już wiem jak to z tymi analogami jest, bo teraz nadal biorę Dipherelinę i do tego doszły mi gonadotropiny memories - dostałaś już @? czy to będzie Twój pierwszy criotransfer? margi77 - również myślałam o dawstwie, ale zdecydowaliśmy po rozmowie z mężem że poczekamy z decyzjami do punkcji, przecież nie wiemy jak wszystko będzie przebiegać ani jak zareaguję na stymulację (nasze pierwsze in vitro). przeczytałam link który podałaś, myślę że wstępnie spełniam warunki. dziś chyba Twój transfer, prawda? trzymam mocno kciuki! Alicja, super wiadomości! co do immunologii, to wg mnie lekarzowi mogło chodzić o to, że immunologia dotyczy raczej strat ciąż, niż ich braku. dziewczyny, również zastanawiałam się nad dietą, wg lekarz najważniejszy jest zdrowy rozsądek :) i ja się chyba zgadzam. nie piję od początku wyciszania w ogóle alkoholu, ale to z powodu podobnego jak trolewna - odrzuca mnie. raz spróbowałam wina na babskim spotkaniu ale b. źle się czułam. nie palę, innych nałogów brak więc nie było z czego rezygnować :) staram się teraz nie ćwiczyć zbyt intensywnie, ale głównie dlatego, że nie mam na to siły do Diphereline (dyszę jak lokomotywa wchodząc na 1 piętro, do tego oblewają mnie siódme poty co rano). jednak nie zmieniałam diety jakoś diametralnie, może jem tylko więcej kwaśnych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! ja tez trzymam- zaciskam kciuki z całych sił za udany program!!!!!! Oby wszystko poszło sprawnie i bezboleśnie!!! trolewna-a jak u Ciebie??Też mocno zaciskam kciuki!!!!!! Musi się Wam udać dziewczyny!!! margi77-Ty dziś masz transfer więc za Ciebie wyjątkowo dziś mocno trzymam kciuki!!!Daj znać jak już bedziesz po wszystkim! Powiem Ci że przeziłaś mnie tą ceną in vitro z KD, masakra jakaś...20tys,olbrzymie pieniądze, w życiu bym nie pomyslała że to takie skomplikowane i kosztowne.. memories-już wiesz kiedy będziesz miec crio? Ja mam ostatnio jakiegos doła, ta zbliżająca się jesień i zaraz zima jakoś tak melancholijnie na mnie działa,kurcze boję się że to będą moje kolejne trudne święta bez dziecka..:( No nic,jakoś trzeba sobie z tym poradzić. Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi dzięki za link, nie spełniam kryteriów w dwóch najważniejszych punktach... ja tez trzymam - po tygodniu w końcu skończyła mi się @, jestem wypompowana, i pot oblewa mnie w najmniej spodziewanym momencie, do tego mieszkam wyżej niż Ty, więc nie wiem jak dam radę:) Przestałam biegać, bo rano nie mam nawet siły wstać a co dopiero coś więcej. Spotkania towarzyskie odłożyłam, i po pracy odpoczywam i odpoczywam... I jeśli chodzi o mój apetyt, to ja jem pomidory non stop:) Mam problem ze skupieniem się, jestem bardzo rozbita. Za ponad tydzień jedziemy na dłuższą wizytę, więc gdzieś za ponad 2 tygodnie będzie punkcja, a u Ciebie to już jakoś za tydzień jak dobrze kalkuluję?:) I ja też się zastanawiam skąd egz ma tyle energii i jak ogarnia nas tu wszystkie:) Więcej stosunków nie jestem w stanie uskutecznić, bo mam mętlik w głowie. Bardzo żałuję, że nie zorganizowałam sobie inaczej pracy, bo nie wiem jak funkcjonować z takimi skokami nastrojów, rozbicia i ogólnego nieszczęścia. Byle do soboty, do wizyty w Białym... Pozdrawiam Was wszystkie, i jakby któraś coś poradziła na szumy w głowie, to będę wdzięczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc Dziewczyny! Nie dostałam jeszcze tej wrednej @ Wczoraj byłam na kontroli usg sprawdzic czy aby wszystko jest okey i wypytac sie o wszystko. No i USG pokazało ze jest jak najbardziej okej wszystko, a lekarz powiedziała ze @ spóźnia się, gdyz spowodowane to jest całą tą stymulacją do programu i teraz bede miała małe rozchwianie...a zawsze miałam regularne @ co dno dnia. Troche mnie to wkurzyło, ale nie poddam sie, czekam nadal na tą cholerną @,jak ją dostane to od 1 do 3 dnia cylku muszę sie zjawic w klinice i wtedy dopiero zaczne procedure przygotowawczą do transferu mrozaczków. Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny, teraz tak jesiennie sie powoli robi i mi tez czasem smutno sie robi, noa le głowa do góry, najwazniejsze z e w sercach mamy ogień ;D Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
jatez trzymam---> zapomniałam odpisać, ze to bedzie mój pierwszy crio transfer i bardzo sie boje, bo mam tylko 2 mrozaczki, a jeszcze przed nimi procedura rozmrazania...czy dadzą radę? no nic, trzeba być cierpliwym, poczekamy, zobaczymy, jestem naprawde dobrej myśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;):) od jakiejś godziny jesteśmy już w domu, wróciłam z czteropakiem :p w związku z mniejszym procentem ciąż z crio, zdecydowaliśmy się na podanie 4 zarodków - 1 bardzo dobrej jakości, 3 trochę słabsze. W sumie rozmrożonych było 8 i te pozostałe ponownie zamrożono. Mogliśmy je zatrzymać i wykorzystać później ale po przedyskutowaniu sprawy przeznaczyliśmy je do adopcji dla innej pary :) jesteśmy dobrej myśli :):) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Odebralam dzis wyniki posiewu ,nadal mam ta bakterie i do tego jeszcze jeszcze grzybice.Rozmawialam z moja pania prawdopodobnie mój cykl bedzie dalej wstrzymany.Wizyte mam dopiero w piatek i niewiem co robic... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi rozumiem, że już masz 4 zarodki w środku?:) Teraz czekamy na testowanie:) Nie mogę się doczekać. memories ja też miałam zawsze @ jak w zegarku a teraz od tej całej stymulacji wszystko wyciągnięte, ale czytałam, że lepsze są dłuższe cykle, więc chyba lepiej, że organizm sam tak decyduje? - tak się pocieszam:) kaska nie martw się na zapas i czekaj do piątku, a próbowałaś z jogurtem? Dziewczyny czy też byłyście tak rozbite? I co najlepsze na takie rozbicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
trolewna, ja wzięłam zwolnienie, po zwiększeniu dawki Diphereline mam tak silne bóle głowy że nie mam szans w ogóle funkcjonować (to nawet nie chodzi o rozbicie czy uderzenia gorąca i poty, ale o to że cały czas mi niedobrze a ból głowy uniemożliwia zrobienie czegokolwiek sensownego). nie wiem czy aż do transferu mi lekarka przedłuży ale mam taką nadzieję miałam trochę wyrzutów sumienia że biorę tak długie zwolnienie, ale wiesz co sobie pomyślałam? że w przypadku jakiejkolwiek innej choroby nie miałabym żadnych wątpliwości dziś mam pierwszy dzień bez bólu tak strasznego, jest "do wytrzymania" po prostu kaska, przykro mi że tak się pokomplikowało, przypomnij proszę czy Ty szykujesz się do programu? bo jeżeli do długiego protokołu to może jeszcze nie wszystko stracone? margi, masz 4 zarodki podane? czy to bezpieczne? przepraszam za takie bezpośrednie pytanie, ale w klinice w której się leczę powiedziano nam że max. 2 podają. w każdym razie mocno trzymam kciuki? w którym dpt pierwsza beta? chciałam zapytać o adopcję zarodka jeszcze: czy to może być że tak się wyrażę "adopcja ze wskazaniem?" memories02, mam nadzieję, że Wasze mrozaki pięknie się rozmrożą i potem rozwiną. znajoma ma już teraz 3 letniego synka - eskimoska(udał się dopiero 2 criotransfer, czeka na niego jeszcze jeden brat lub siostra :) ). czy do crio również należy się przygotować jak do ICSI? egz, może powrót do pracy tak na Ciebie działa? nie myśl o świętach, jeszcze sporo czasu zostało i tak wiele może się wydarzyć :) niestety moje poprzednie święta były bardzo trudne i nieprzyjemne, szczerze mówiąc nie wiem jak zniosę ew. powtórkę :( ale na razie mamy jesień a to moja ulubiona pora roku jeżeli jest "polską złotą jesienią". koniec upałów, piękne światło, kolory niepowtarzalne :) jakoś dziś wszystko lepiej wygląda jak głowa tak bardzo nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam Byłam juz dzis u mojej pani dr.i mój cykl został przerwany ,dostałam jakies globulki do zrobienia ale beda dopiero w piatek.W10 dzien cyklu kazala mi zrobic estradiol i usg cy pecherzyki urosly bo femare wzielam.A potem dalej posiew i dopiero wtedy posiew jeszcze raz. Ja szykuje sie do zaplodnienia naturalnego. trolewna -a jak to z jogurtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez trzymam - wiesz co też mam okropny ból głowy, ale myślałam, że mnie gdzieś przewiało,do tego jestem migrenowcem więc przestałam to łączyć z protokołem, w sumie dzisiaj pierwszy dzień lepiej się czuję. Bo od ponad tygodnia nie mogę normalnie funkcjonować, co do zwolnienia, to u mnie odpada, bo jestem wolnym strzelcem, mam terminy i w ogóle. Bardzo żałuję tego, że inaczej tego nie rozplanowałam, ale myślałam, że jakoś dam radę jak widać nie daję, co powoduję sytuację stresującą u mnie. Po tym zastrzyku z diphereliny, lekarz się mnie pytał czy dam radę... Zasugerowałam się tym, że zazwyczaj dziewczyny dobrze się czują i normalnie pracują, jak widać u każdej inaczej. Widzę, że mimo różnych protokołów idziemy podobnie:) Kiedy masz transfer? egz Ty też się źle czułaś przed transferem? kaska - jogurt podobno jest dobry na grzybki, nie wiem ile w tym prawdy i czy to nie są jakieś miejskie legendy, ale podobno jest na te sprawy rewelacyjny, kilka dziewczyn pisało, że na nie zadziałało, mój lekarz uważał to za głupotę - więc ja sama nie wiem co myśleć. Poużywać nie zaszkodzi chyba? Może niech się jeszcze jakieś dziewczyny wypowiedzą, bo nie chcę tutaj jakiś zabobonów szerzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 34
Hey dziewczyny caly czas czytam i kibicuje Wam wszystkim. Sorry, ze nie pisze ale wrocilam do pracy. Jest mi strasznie, ze nie jestem ze swoim malenstwem. Wczoraj rozmawialam z mezem, ze musimy zobaczyc ile na co wydajemy i czy ewentualnie moglabym zostac w domu. Codziennie jak wychodze to chce mi sie plakac. Egz, na swieta bedziesz w ciazy bo przeciez podchodzisz do programu w listopadzie. Wiec w Swieta oglosisz dobra nowine. Chociaz ja czekalam do trzeciego miesiaca tylko na topiku oznajmilam. Musze leciec. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kiki, mam prośbę czy mogłabys nam opowiedzieć coś o swojej córeczce, własciwie niewiele nam opowiedziałas. Ile juz ma , ile waży, ogólnie jak sie chowa,na pewno jest słodka :) :) No jak udaje ci sie pogodzic prace z opieka nad małą, wróciłas na pełen etat? Ja wkrótce tez muszę rozważyc pójscie do pracy i juz mam obawy, mysle zeby isc tylko na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja też trzymam - na AZ zdecydowaliśmy się ze względu na moją obniżoną rezerwę jajnikową, mam bardzo małe szansa na wytworzenie jajeczek a latka lecą więc można uznać że to "adopcja ze wskazaniem" a jeżeli chodzi o ilość zarodków, tak jak pisałam tylko 1 był bardzo dobrej jakości 3 pozostałe gorszej, niestety ryzyko zawsze jest. Tam gdzie się leczę jedna pani zaszła w ciążę trojaczą po inseminacji.:) testuję 09.09 więc to będzie chyba 10 dpt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po dluuugim urlopie (aż 3 tyg tu nie zaglądalam!)! Widzę,że u was dużo się dzieje. Ja jestem już po wizycie w Łodzi. Dr orzekł, że jeśli po 6 latach starań( z prawidłowymi wynikami badań) , 4IUI i INV nie zaszłam w ciążę, to problem może być immunologiczny- nie pozwala na rozwój i zagnieżdżenie zarodka. Muszę czekać 4tyg na wyniki tych badań, a potem w zależności od wyników albo doszczepianie(jeśli coś wykryja), albo laparo(jeśli wyniki będą ok). Taki mam plan działania. Może w końcu znajdą przyczynę. asiulka- powodzenia na IUI! mam nadzieję,że się uda! trolewna- jak samopoczucie?? dajesz radę z tym działaniem ubocznym leków? Głupio się pytam- Pewnie, że dajesz! Pomyśl sobie, że może już niedługo będziesz Mamusią!! kiedy masz punkcję?Trzymam mocno kciuki! ja też trzymam- powodzenia, mam nadzieję, że wszystko się uda! margi- trzymam kciuki za testowanie! Powodzenia i bądź dobrej myśli! memories- wszystko będzie dobrze,zobaczysz! szykuj już miejsce w brzuchu na maluszki! egz- cieszę się, że jesteś tak optymistycznie nastawiona!To jest bardzo motywujące. To dobrze, że dalej walczysz, bo dla tej małej kruszynki warto! I Mam nadzieję, że wszystkie się na Nią doczekamy! Pozdrawiam wszystkich cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko dziewczynki!! ja po urlopie - w piątek 02.09 mam pierwszą wizytę w kierunku IUI - nie wiem co się robi na takej wizycie ale moj lekarz kończy wtedy urlop więc tę pierwszą mam z kim innym a potem od poniedziałku już do mojego. na tym urlopie zamiast się zrelaksować to coraz bardziej odczuwałam brak dziecka... niestety pojechałam do Chorwacji a tam na plaży same rodziny wieloosobowe albo dziadki z wnukami. jest mi mega ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memories02
Czesc dziewczyny! Dziekuje każdej z Was z osobna za pamiec i dobre słowo, naprawde bardzo mi to dodaje otuchy:) No i w koncu moge napisac, dostałam dzis @ dokladnie po tygodniu od spodziewanego terminu. Czyli stymulacja rozchwiala cały moj cykl, zobaczymy jak bedzie w kolejnych miesiacach. No wiec w sobote ide na pierwsza wizyte przygotoujaca do transferu mrozaczków. Mam nadzieje ze ten transfer nastąpi do max 16 wrzesnia bo pozniej jade na urlop i po prostu przepadłby nam ten termin. No ale jestem dobrej mysli ze wszystko sie uda. Pozdrawiam Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×