JEDNO MARZENIE...

30 czerwiec: Georgio, czekamy ....

Georgio ja też czekam..Jak na usg????????

Hejka. georgio1 gratulacje:-) Rodzynek na forum. Daj znać jak test Pappa. Forum obumarło bez "starych" bywalców. Przeczytałam całe wasze forum, troszkę nawet się udzielałam i wtedy forum upadło:-( A tu jedyny mężczyzna podnosi forum na nogi:-) Ja czytałam wasze forum gdyz przymierzałam się do IVF w Białym u dr M. a kilka osób tam podchodziło z pozytywnym efektem. Też daleka podróż dla mnie to była-troszkę bliżej jak u ezg30. W maju zaczęliśmy procedure a teraz zaczynam 8tc z dwojaczkami w brzuszku:-) Nawet nie wiecie jakie było nasze zaskoczenie u dr M. kiedy powiedział nam, iż mamy dwójke. Szok, niedowierzanie......... ethienne trzymam kciuki za powtórke bety. A co do bólów to też tak miałam na początku jak pisze Dosia30. Bóle takie miałam w okolicach nieoczekiwanej @. Teraz pozostało mi jedynie ciagniecie, najbardziej odczuwane jak się prostuje.

Tyle czasu tutaj nie wchodziłam ... byłam pewna, że w tym temacie już się wszystko "wypaliło" a tutaj ogromna niespodzianka :D Georgio - ależ się cieszę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! świetnie :) Z całych sił trzymam teraz za Was kciuki :)

Egz - to już Roczek - buziaki dla Twoich Iskierek - niech rosną zdrowo :) !!! Inka - teraz kciuki za Ciebie trzeba trzymać !!! Wierzę w to, że któregoś dnia tutaj i Ty oświadczysz, że będziesz Mamą :) Pozdrowienia dla wszystkich Starających się i topikowych Mamuś :) Guzia, Asiulka, Tosia i cała reszta - co tam u Was ... odezwijcie się jeśli czytacie

Dosiu - pozdrawiam :) I pozdrowienia dla wszystkich Nowych osób, piszcie - niech ten temat żyje i nie umiera, bo był i mam nadzieję jeszcze będzie bardzo pomocny ...

:)

Jestem za. I będę zaglądać.

W 10dpt hcg 374, ale jednocześnie pojawiło się tamie różowe plamienie i już myślałam że po wszystkim. To był mój spodziewany dzień miesiączki. Brzuch mnie strasznie @ bolał, żarłam na potegę no-spę i wziełam na spokojność jedno relanium. Trochę mi się to wszystko uspokoiło. Dziś 12dpt już bez bólów, lekkie brudzenie na brązowo tylko rano. jutro rano pojadę na hcg. a na wtorek mam wizytę żeby podejrzeć w USG co się dzieje. Z każdym dniem lęk jest coraz większy...Czy będę mieć siłe na kolejną porażkę?

kurcze georgio co jest????? martwie sie....

ethienne a bierzesz luteinę lub duphaston lub cokolwiek co zawiera progesteron. Spróbuj przy nastepnym badaniu hcg zbadac od razu dodatkowo progesteron . Giorgio czekamy na kolejne wieści.

Giorgio,miej litość,napisz coś,bo się niepokoimy.

Ethienne ,trzymaj sie kochana,wiem że sie stresujesz ale dasz rade.Będzie dobrze :)

Witam wszystkich !! Uffff.Można odetchnąć.U nas wszystko w porządku.Przepraszam że dopiero teraz piszę ,ale ostatnio w ogóle nie miałem czasu ze względów osobistych i zawodowych.A więc tak jak było zaplanowane test mieliśmy 30.06. Od samego początku do końca badania byliśmy razem.To jest coś niesamowitego.Na dużym ekranie mieliśmy podgląd naszego maluszka.Widoczne były rączki ,nóżki,główka,serduszko które biło 172/min(na takim etapie życia jest to normalne),dzieciaczek ma już 56mm i bryka w brzuszku na całego.Na koniec badania dostaliśmy na papierze szczegółowy opis testu i całą masę zdjęć z usg.Doktor nie zauważył niczego niepokojącego.Żona oddała jeszcze krew na badania biochemiczne (wyniki będą po 10 dniach)Przybliżony czas porodu to 11 styczeń(Koziorożec).Następną wizytę mamy 30.07.Żona cały czas jest na zwolnieniu ja od 07.07 idę na urlop.Tak więc czas na wakacje.Wyjeżdżamy w poniedziałek.Musimy odpocząć i nabrać sił na najbliższe miesiące.Mam tylko nadzieje że nic złego się nie wydarzy. Bardzo mi miło,że uważacie że to moje wpisy sprawiły iż temat odżył,ale ja tak nie sądzę.Topik żyje dzięki nam wszystkim.Niestety,ale temat jest i będzie aktualny.Tak więc prośba do wszystkich.Do nowych ,aby nie bały się prosić o pomoc,radę,wsparcie.Do bardziej doświadczonych,także do siebie abyśmy w miarę możliwości zaglądali tutaj i służyli swoją radą.Ale się rozpisałem.Jeszcze tylko parę zdań. Egz30-miło Cię słyszeć.Bardzo się cieszę że u Ciebie i bliżniaków wszystko ok,a zarazem przepraszam że podczas Twego ostatniego szczęśliwego podejścia nie za często się odzywałem.Wiem że zawiodłem Ciebie i jeszcze paru ludzi.Nie chcę się usprawiedliwiać, ale w pewnej chwili straciłem kontrolę nad swoim życiem.Cokolwiek by to znaczyło teraz jest już wszystko ok.Mam nadzieję że już niedługo będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.Ivf mieliśmy tak jak się domyślałaś u doktora M.z bociana.Mamy tam chyba najgrubszą teczkę i bardzo bym chciał aby więcej już się nie poszerzyła. ethienne-napisz jak badanie.Ze naszego doświadczenia wiem że plamienie może być oznaką zagnieżdżania zarodka ,tak przynajmniej było w naszych dwóch przypadkach.Ale może być też wiele innych przyczyn.Odezwij się proszę. Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków,a zarazem prosze o jeszcze troszkę.Dobrze jest wiedzieć że nie jesteśmy sami,że mamy tyle wsparcia i że jeszcze kogoś obchodzi nasz los.Pozdrawiam Wszystkich.

Georgio,tak się cieszę że wszystko dobrze.Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej żony.Trzymam kciuki za waszą trójeczkę :) Będzie dobrze :)

georgio1 super, że u Was wszystko w porządku. Pewno zdjęcia są przepiękne :-) Ja będe miala test pappa na koniec lipca i już się troszkę denerwuje! Miłego urlopowania. Tym razem musi być dobrze!!!!

ethienne ja w czasie nieoczekiwanej @ tez miałam większe bóle brzuch, które później ustały więc bólem się nie denerwuj. A ogólnie to możesz zapisac się do lekarza na wizytę. Ja byłam kilka dni po testowaniu i ginek sprawdzał czy pęcherzyk ciążowy jest na miejscu a niecałe 3 tyg po transferze na usg było już widać, iż jajo nie jest puste;-)

Luteiny dowcipnie biorę 3x400 mg i doustnie 3x250 mg, do tego 3x2 estrofemy dowcipnie, metypred 3x4 mg, acesan 1x1(było 2x1 alo sobie zmniejszyłam przy plamieniu), magnez, kwas foloiowy, inofolic i vigantoletten(wyobraźcie sobie że miałam duży niedobór Vit.D przed próbą i moja doktor kazała uzupełniać bo od tego też może się nie zagnieżdżać zarodek). Krew na kontrolę bety oddałam dzsi ale wyniki dopiero w poniedziałek. We wtorek jadę na USG. Na razie ten ból brzucha zmalał ale jak tylko cos zakłuje to łykam no-spe. Staram się oszczędzać. Ale szczerze mówiąc cały czas boje się nastawiać. no i jeszcze od samego początku mam takie puste odbijania i mnie nudzi, i nie mogę jesć mięsa a to dziwne bo ja miesożerca jestem. Dodatkowo nie mogę otwierać lodówki bo smierdzi;) W związku z tym żywię sie głównie chlebem z masłem i czasem z żóltym serem. Od początku stymulacji schudłam ponad 4 kilo. A że jest z czego zrzucać to bardzo mnie ten fakt cieszy.

Georgio- wielkie gratulacje!!! Za wszystkich potrzebujących trzymam kciuki!!!

Jejku jejku,ale się cieszę! Super Georgio, trzymam za was kciuki, a zwłaszcza za malego koziorożca ;) Bardzo lubiłam czytać Twoje wpisy na forum, męski punkt widzenia i pełnią miłości rodzicielskiej i małżeńskiej która z nich biła i znowu promienieje. Ucałuj żonę i życzę Wam zdrowia i spokoju. Etienne super ze beta rosnie, plamienia się zdążają, ale nos jak psa myśliwskiego i niechęć na zapachy z lodówki to dobry znak :p Ja na dwa dni przed zrobieniem testu w drugiej ciąży nie mogłam się pobalsamowac, bo coś mi zbyt intensywnie pachnial mój krem... I to mi już dało do myślenia i poszłam do apteki po test, ale i tak czekałam jeszcze dwa dni, by być po terminie spodziewanej miesiączki i widziałam upragnione dwie kreski.

Moja córeczka ma już dwa latka i osiem miesięcy, starałam się o nią z mężem 5 lat, a 2 kwietnia tego roku doczekaliśmy się synka. Żeby było śmiesznie to pisze do was w trakcie karmienia tulac go przy piersi. Takie chwile są warte wszelkich starań i warto jest walczyć do setnego podejść. Inka modlę się by 7 było tym udanym dla Ciebie. Mój synuś ma juz trzy miesiące, rośnie jak na drozdzach, waży 7,5 kg i ostatnio nauczył domagać się noszenia na rękach, więc wyrabiam sobie mięśnie. Córcia pomaga mi przy braciszku i widać jak się kochają. Jak się budzi to zaraz biegnie do niego dać mu buziaka na dzień dobry i często ja dostaje swój dopiero druga w kolejce :p A on jak patrzy na siostrę i wodzi za nią oczami, gestykuluje całym ciałem, smiejac sie i gaworzac do niej. Moim marzeniem od dziecka było mieć parke dzieci, bo sama mam ukochanego starszego brata, i były momenty gdzie myślałam że nie warto jest już marzyć, bo coraz ciężej jest się podnieść po kolejnej porażce, ale patrząc na swoje, już słodko śpiące, maleństwa zachęcam was wszystkich byście się nigdy nie poddawali - powodzenia

Kochani, jestem już po USG i 4 weryfikacji. Beta ponad 3700 a w macicy dwa:) pęcherzyki. Za tydzień w piątek serduszkowe USG. Nadal cieszę się umiarkowanie bo jeden pęcherzyk to taki "plaskacz" jak powiedziała pani doktor i trochę mniejszy niż drugi ale mam nadzieję że dogoni i wszystko będzie ok. Mój mąż trochę się zestresował...jego brat miał bliźniaki i wie czym to pachnie. Ale co tam. Ja bym bardzo chciała żeby były 2 piękne serduszka a potem dwoje cudnych dzieci. Od razu drużynę brydżową założymy:) Modlę się do Boga i niech nas wszystkich ma w opiece

Sportsmenka!!!!! yyyyyyy, eeeeee masz synka??? i nic sie wczesniej nie pochwaliłaś? ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!! pomyślałabys jeszcze kilka lat temu ze tak się to wszystko potoczy? Egz ucałuj bliźniaki od cioci Dosi Giorgio - jeszce raz gratulacje czekamy na dalsze recenzje z wizyt, na bank bedzie chłopak! Ethienne- ha! no masz podwójne szczęście, a co tam jak juz to dwójka za jednym zamachem :)

Ethienne,serdeczne gratulacje.Oby jak najwięcej takich dobrych wiadomości :)

Witam wszystkich, Egz - Twoje maluszki już mają roczek,ale ten czas szybko leci.Pewnie masz mało czasu ale jak spojrzysz na te dwa szczęścia to Ci ten widok wszystko wynagradza. Inka -trzymam kciuki,siódemka będzie szczęśliwa:) Georgio - gratulacje,11 stycznia będziemy świętować. Ethinne - podwójne gratulacje. Światełko29-dziękuję za pamięć i pozdrawiam. Mój malutki ma 1 rok i 3 miesiące i jest zdrowym i wesołym dzieciaczkiem.Jest pieszczochem i lubi się przytulać do mamy,może dlatego,że rok i dwa miesiące karmiłam go piersią.Lubi pomagać mi w kuchni tzn.wyrzuca wszystko z szafek i szuflad i rozsypuje.Jest cały czas uśmiechnięty. Wszystkim starającym polecam Bociana i doktora M. Dzięki niemu cieszę się teraz macierzyństwem.Wcześniej kilka lat zmarnowałam na leczeniu się w innych klinikach. Pozdrawiam.

Egz czemu tak rzadko piszesz?!

Witajcie, jestem już po piątkowym USG i są dwa serduszka. Ale powiedzcie czy też tak mieliście, że boicie się cieszyć? Mnie strasznie zżera stres, żeby te moje Groszki się dalej pięknie rozwijały. Co chwila coś mnie zakłuje, to poboli, to poplamię. Mam zwolnienie i nakaz spoczynkowego trybu życia i jak najwięcej leżenia. Co też czynię, nie mniej jednak mam za dużo czasu na myślenie. proszę, powiedzcie jak było u Was. Jak mam przetrzymać do następnego badania? Doktor stwierdziła że mam za niski poziom progesteronu i biorę kosmiczne dawki. Trochę mnie uspokoiła ale ... boję się bardzo. Za tydzień w piątek kontrolne badania i konsultacja telefoniczna. Czy mogę coś jeszcze zrobić żeby pomóc tę ciążę utrzymać? Właśnie zaczynam 8 tydzień.

Ethienne tak możesz coś wręcz wskazanego - przedewszystkim się nie stresuj :) ciesz się i myśl pozytywnie, bo stres nie wpływa dobrze ani na ciebie, ani na bobasy Georgio czekam na dalszy wpis, co u waszej czwórki słychać? Dosiu, sama mi gratulowalas kilka stron wstecz jak pisałam o braciszku dla mojej córci. Dzieciaki chowają się świetnie. Egz pozdrowienia dla Twoich rocznych bliźniaków.

Georgio, ja czekam...pozdrawiam z Chicago:)

Mam straszny kłopot. Przedwczoraj miałam krwawienie i od tego czasu utrzymuje się brązowe plamienie. Trafiłam do szpitala (eh, to droga przez mękę) gdzie nic nie stwierdzono, serduszka dzieciom biją i z maleństwami wszystko jest ok. Nic mi nie dali prócz tego co już sama biorę. jestem już w domu i leżę plackiem. Boję się strasznie. dziś to mój 9 tydz i 2 dzień ciąży.