Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość gość
Georgio, sledziłam twoje losy juz przy moje pierwszej ciazy czyli 5 lat temu... Twoja zona o ile dobrze pamietam miała termin nieduzo po mnie czyli chyba poczatke lutego. Moze to głupie ale swoja corke urodziłam dokładnie w tym samym dniu co na swiat przyszło "twoje szczescie" . Sorki ze ci tym głowe zawracam, ale chciałam ci ogromnie pogratulowac, zwłaszcza ze wiem ile przeszedłes, jak długa droge miałes by byc teraz tata. Gratuluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ethienne
Witam wszystkich, dawno nie pisałam ale... O tym za chwilę. 12 grudnia 2014 roku spełniło się moje jedno marzenie, zostałam mamą. Na świat przyszły moje dziec*****erworodny syn Wojtuś z wagą 1130g i córcia Basia z wagą 990 g.Dzieci urodziły się w 27 tc i 5 dniu, dokładnie 3 miesiące za wcześnie. Całkowicie zanikła szyjka mimo założonego szwu, pękł mi worek owodniowy Wojtusia i zdecydowano się rozwiązać ciążę. tak załatwiła mnie infekcja bakteryjna w pochwie. W trakcie porodu zapłakała tylko Basieńka, Wojtuś mimo że większy miał problemy z oddychaniem. Potem okazało się jeszcze że nie mogli włożyć sondy do żołądka - dalsze badania i rozpoznanie- niedrożność przełyku. Podjęto decyzję o operacji, miała się odbyć w niedzielę 16 grudnia. W nocy z soboty na niedzielę dzieci miały kryzys, obydwojgu się pogorszyło oddechowo, i z cpapu trafiły pod respirator, ponadto Wojtuś przeszedł odmę opłucnową oraz zaburzenia krzepnięcia, wymagał toczenia krwi i osocza. Operację odłożono z rana na popołudnie aż do stabilizacji stanu ogólnego. O siedemnastej rozpoczął się zabieg, mimo bolącej po cesarce rany, sterczałam pod salą operacyjną po to tylko żeby się pożegnać z synkiem. Niestety Wojtuś zmarł w czasie zabiegu... Dopiero po jego śmierci mogłam go wziąć na ręce i przytulić. Był taki podobny do męża - kształt buzi, usteczka... Wiecie, przeżyłam poronienie w 8 tc ale to mnie trochę przerosło. Poza tym paraliżujący strach o Basię i takie rozdwojenie jaźni, tu się cieszę, uśmiecham, gadam do Basi a serce płacze rozdarte. Bardzo mądrzy tu księża są w tym ICZMP w Łodzi, dużo ze mną rozmawiali i bardzo mi pomogli "pogodzić" się ze stratą. Piszę w cudzysłowiu bo się nie pogodziłam tym bardziej, że okazało się podczas sekcji, że Wojtuś miał drożny przełyk tylko w tym przełyku był uchyłek, który sperforował wywołując pogorszenie stanu zdrowia. O ironio... Ale wrócę do Basieńki. Moja córeńka jest bardzo dzielna i nie poddaje się. Po 6 tygodniach podwoiła swoją najniższą wagę (a waga jej spadła do 895 g), oddycha już od ponad tygodnia całkowicie sama, tylko czasem potrzebuje odrobinę tlenu. A dziś "awansowała" z inkubatora do podgrzewanego łóżeczka. Jest cudna. Dziś też przeszła swoją pierwszą kąpiel w wanience. Jestem w niej bez pamięci zakochana. I choć wiem, że przed nami jeszcze długa droga to wierzę w swój mały cud. Wierzę, że Wojtuś jest w niebie pod opieką Maryi i stamtąd opiekuje się nami a szczególnie swoją siostrą. I wiecie co, mimo tych wszystkich przeżyć wiem, że było warto. Ktoś mi może zarzuci że zapomniałam o synku. Nie, nie zapomniałam i nigdy nie zapomnę. On zawsze pozostanie moim pierworodnym synem... Inka gratuluję Ci, co mogę poradzić ze swojej strony - badaj długość szyjki od 12 tygodnia i posiewy z pochwy, to właśnie bakteria spowodowała tak dramatyczną walkę o życie moich dzieci już od 18 tc. Giorgio, też Ci gratuluję, bardzo mnie wspierałeś szczególnie na początku ciąży i zobacz zostałam mamą wcześniej niż Ty tatą. Wszystkim pozostałym dziękuję za wsparcie podczas ciąży, to jest bardzo pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska  dwójeczki
Współczuję Ci kochana przeżyć.Jesteś wspaniałą ,dzielną kobietą i cudowną mamą. Dla Twojego synka (*) wierzę że opiekuje się Wami. Zobaczysz Basia szybko dogoni rówieśniów.Życzę dużo zdrówka. polecam Ci też forum gazeta Wcześniaki.Są tam wspaniał dziewczyny służące wsparciem i radą. Trzymaj się dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Ethienne, jejku nie wiem czy najpierw powinnam złozyc kondolencje czy gratulacje. Bardzo wzruszył mnie twój wpis. Nawet nie umiem sobie wyobrazic co czułaś. Zycze ci aby Basia rosła zdrowo. Mam nadzieje ze najgorsze macie za sobą i teraz bedzie tylko lepiej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwwwi
Inka1975 wiaj w klubie moja ciąza to tez zasluga doktora G. z bociana. U Ciebie który to juz tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzievvczyny piszcie cos......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka obiecałaś pisać na bieżąco a tu taka cisza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka ty pewnie już po badaniach jak wyniki, co tam u ciebie słychać. Przybierasz juz na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka1975
witam, u mnie na razie wszystko ok, tzn jestem już w 15 tygodniu ciąży. Z ostatniego usg wyszło że dziecko pieknie się rozwija, spełnia wszystkie parametry i ma piekny profil:))) duzym stresem było czekanie na wyniki badań prenatalnych, ale już wiem, ze wyszły w porządku, i to powoduje, że mogę trochę odetchnąć z ulgą.. oczywisćie to jeszcze nie koniec, a racji mojego wieku bede przechodzic następne dokładne badania, ale to był 1 ważny krok zeby stwierdzić, czy dziecko nie jest zagrozone wadami rozwoju.. Ogromnie sie ciesze, ze jest ok, czuje sie dobrze, czasem tylko czuje takie ciagniecie w brzuchu- to pewnie rozciągają się więzadła.. No i teraz nastepna wizyta we wtorek wieczorem, jesli dziecko odpowiednio sie ułozy to poznamy jego płeć. Ja powiem Wam ze i tak wiem, czuje ze to będzie chłopak - na 100%. wiec to tylko formalnosc dla mnie ;))) Mam nadzieje, ze tak bedzie dalej a moze za miesiąc poczuje już ruchy Małego?? Sylwii- no to mamy jednego wybawce ;)) Staraczki -zagrzewam do walki, nie tracie ducha, wysylam pozytywną energie Wszyscy -pozdrawiam serdecznie, caly czas dziekuje za trzymanie kciuków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też czytająca
Inka strasznie mnie cieszy Twój wpis, pozdrawia m i życzę bezproblemowej ciązy zobaczysz jak szybko zleci Georgio gratuluje synka Egz co u Ciebie, dawno nic nie pisalaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka i jak tam po dzisiejszej wizycie ? Powiem Ci ja też byłam pewna że będę mieć synka.Mówiła jak Ty ze jestem na 100% pewna no i wyszła córcia :)W sumie płeć mało ważna jest grunt żeby dzieciaczek urodził się zdrowo i szczęśliwie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka 1975
Hej, u mnie wszystko dobrze, tzn. wyniki badań prenatalych bardzo dobre, i moje samopoczucie też -zero objawów. wczorajsze usg tez dobrze, koncze 4 miesiac zaraz i liczylismy ze poznanmy płec- jednak dziecko odwróciło się tyłem a potem profilem i ssało kciuk ;)) piekny widok, jednak lekarz nie dojrzał czy to chłopiec. Jak pisałam wyżej czuję ze to chłopak i to niezacwianie -tak o nim myśle, śnię, czuję i bardzo bym się zdziwila gdyby okazało się inaczej... Zostaje nam czekac do nastepnej wwizyty czyli 3 tygodnie i wtedy na pewno się dowiemy. Tak naprawde, tak jak mówicie- grunt zeby było zdrowe i powiem Wam ze na razie idzie jak burza, ma juz 10,5 cm i wszystkie wymiary idealne ;)) Oby tak dalej.. Chyba dopiero teraz puszcza stres i dociera do mnie ze jestem w ciąży i ze jest nadzieja ze urodze zdrowe dziecko.... Dziękuje Wam za trzymanie kciuków i prosze o jeszcze;)) Czy słyszliscie o tej kobiecie któa urodziła nie swoje dziecko?? naprawde współczuje podwójnie ( dziecko chore) .. w życiu różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaartka papieru
Inka, świetnie :) Nadal trzymam kciuki. Georgio - wielkie gratulacje. Jak widać, jedno marzenie spełnia się, czasem tylko trzeba na to poczekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej co tam u was slychać napiszcie coś Inka jak tam ciaża przybierasz na wadze, masz może jakieś typy imion dla dzieciaczka. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inuś jestem!!!!! Ale nas potrzymałaś w niepewności.Na początku zaglądałam często ale Cię nie było... A potem ja zniknęłam na długo... Kochana taaaak się cieszę ,że się udało!!! GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA !!! Ale Ty się naczekałaś.... Tak bardzo się cieszę !!!!!!!!!!!! :D:D:D Przepraszam, dziś tylko na chwilke... :( Pozdrawiam WSZYSTKICH !!! SARA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość SARA
Inuś jestem!!!!! Ale nas potrzymałaś w niepewności.Na początku zaglądałam często ale Cię nie było... A potem ja zniknęłam na długo... Kochana taaaak się cieszę ,że się udało!!! GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA !!! Ale Ty się naczekałaś.... Tak bardzo się cieszę !!! :D:D:D Przepraszam, dziś tylko na chwilke... :( Pozdrawiam WSZYSTKICH !!! SARA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka co tam u ciebie dobrze sie czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po długiej nieobecności zajżałam na forum a tu już chyba nikt nie zagląda szkoda ze lnka sie nie odzywa nie ma ochoty podzielic sie swoim szcześciem, no cóż zaszla to juz nie potrzebuje wsparcia i potrzeby wygadania takie życie . Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, Inka nie jest zobligowana do zdawania tu cotygodniowych raportów. Chyba jakoś teraz miała mieć wizytę u lekarza więc pewnie po niej skrobnie kilka słów. Myślę, że kiedy dziewczyny z tego forum zachodzą w ciążę trochę czują się niezręcznie dlatego część z nich odchodzi. Komuś się właśnie nie udało kolejny raz a inna opisuje ciążę. To chyba jest trudne. Dlatego gościu spuść trochę z tonu, forum pewnie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś, ale ty też nie przyczyniasz się pozytywnie do tworzenia na nim dobrej atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aga
Nikt tu nie przyrzekał wierności do grobowej deski... Dobrze,że mamy z tego forum żyją w realu a nie na kafe.... Te mądre to jakoś rozumieją ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.45 - Alicja nie dzicz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka1975
witam wszystkich, wczoraj wieczorem miałam kolejną wizytę lekarską i wyszło wszystko ok. Tzn. dziecko pięknie się rozwija, ma już 15 cm, waży prawie 200g, i jest już w pełni ukształtowanym człowieczkiem.. wczoraj się uśmiechał, ssał kciuka, a jak lekarz włączył obraz 4d, to powiem Wam ze widzieliśmy dokładnie jego twarz, rączki, bardzo wzruszający widok.. coś pięknego.. niestety lekarz jeszcze nie jest pewien płci, to początek 5 miesiąca, wskazał na dziewczynkę, jednak ja nadal czuję ze to chłopiec.. zobaczymy na następnym badaniu za 3 tygodnie, to już będzie ponad połowa ciąży i drugie dokładne badania prenatalne... teraz do nas powoli dotarło ze to jednak prawda, ze się udało, ze jest nadzieja na donoszenie u urodzenia zdrowego dziecka... jeśli chodzi o mnie to nie przytyłam dużo może 2-3 kg, brzucha jeszcze nie ma, ruchów tez nie czuje, to wszystko pojawi się na koniec marca... dalej nie mam żadnych objawów, zachcianek, na razie jest to jakby wirtualne... mimo swojego wieku czuje się super, az sama jestem zdziwiona tym stanem... okazuje ze jak już zaszłam to jest idealnie ;)))) na razie nic nie kupujemy, nie oglądamy, nie mamy wybranych imion, mysle ze za 2-3 miesiące jak będzie ok to się za to zabierzemy ;)) chciałam bardzo wszystkim Wam podziekować za miłe słowa, za pamięć, za to ze czytacie, za wsparcie - dziękuje, pozdrawiam Was i ściskam. Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie kliniki i lekarza który mnie uszczęśliwił, to śmiało, chętnie odpowiem ;) Saro - kochana - dziekuje za wsparcie , nigdy Ci się nie odwdzięczę za to, że własnie Ty pokierowałaś mnie lata temu do naszego doktorka M- ściskam Cię i kochana tak - prawie po 9 latach starań spełnia się to jedno marzenie;)))) Pozdrawiam Ciebie i Twoja Rodzinkę ( a w szczególności Córkę ) -dziękuje za wszystko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że ktoś sie tu do mnie notorycznie przypierdziela. No cóż, mało mnie to obchodzi. Od bardzo dawna jestem na topiku tylko jako czytająca i tak pozostanie. Inuś - bardzo się cieszę :) mówiłam że to Twój czas. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to byłam ja, Alicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egz, tęsknimy za tobą, napisz cos czasami i odwiedź nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za Sarą też tęsknicie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dorota
Alicja a Ty się jeszcze starasz o dziecko czy już odpuściłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inko to super wieści pozdrawiam, i trzymam kciuki napisz coś czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka jak sie czujesz? Pewnie jesteś już po kolejnej wizycie :-) Napisz proszę chociaż kilka słów czy wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×