co na kolke i bolacy brzuszek???

moja 10-cio tygodniowa corcie boli brzuszek i meczy sie bardzo z kupka. ma tez kolki. taki stan trwa od kilku dni. polozna doradzila herbatke plantex i wode, ale nie pomaga. lekarza w przychodni juz nie ma, zreszta on mowi, ze to normalny stan rzeczy u dzieci w takim wieku. ale ja sie patrzec nie moge jak sie meczy... probowalam kropli Esputicon, zawiesiny Infacol i marne efekty... po Gripe Water jest lepiej, tylko ze corcia po niej wymiotuje - probowalam podawac przed posilkiem, miedzy posilkami, po posilku i zawsze wymiotuje :( kupilam herbatke na trawienie hipp i juz nie wiem co jeszcze robic... przyciskam jej nozki do brzuszka tzn kolanka a i tak sie meczy. macie jakies sposoby???

tak macie - w takiej sytuacji zmaina mleka, karmisz zapewne mieszanką dziecko zle to trawi i musisz szukac innego mleka. Ja 8 razy zmienialam mleko i tez mi lekarz mowil ze to normalne ze to minie itd i gowno maly mial 8 mc i nadal sie meczyl dopiero gdy podalam nutramigen wszystko przeszlo.

a synek ma potworne kolki:O lekarz wypisał Debridat i pomaga, nawet bardzo, bo jak próbowaliśmy odstawić znowu była maskara:O mały cierpiał niemiłosiernie i krzyczał w niebogłosy ma 11 tygodni więc liczę na to, że w końcu te kolki miną niedługo

NAM POMOGŁY CZOPKI VIBURCOL N

ja tez karmie piersia. uwazam bardzo na to co jem a mala i tak ma kolki:-(

Gripe Water- bardzo polecam