Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaniMisiowa170

POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

Polecane posty

no taka już u nas służba zdrowia!!! ale monitko najważniejsze, że działacie :-) co do samochodu to na razie jest "wypukany" teraz tata czeka na drzwi... patinko jak po zabiegu??? no i jak twój kręgosłup??? nikolka!!! trzymam mocno... wiesz??? :-) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam problem... dostałam świetną propozycję pracy od mojego szefa z poprzedniej pracy!!! i nie wiem co robić... miałam poukładany, kręcący się wokół lenki świat... fakt.. z ograniczonym budżetem... a teraz mam mętlik w głowie... tęsknię za adrenaliną... chciałabym się spałniać zawodowo ale nie chcę przegapić pierwszego kroku... pierwszego mama... ach... o 15 mam rozmowę o szczegółach!!! trzymajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gramka trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małakobitko a jakia wielkość była u ciebie pęcherzyków i kiedy to miałaś podane i w jakim czasie od podania wykonali ci ivi?? możesz mi napisać? a kiedy miałaś ivi? tyle się naczytałam i wszędzie pisze ze ten lek jest przy inseminacjach i invitro podawany,i nie wiem jak to bedzie u mnie bo by naturalnie bedziemy działąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gramko to powodzenia życzę na rozmowie i wynegocjowania korzystnych warunków:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monita dosatłam zastrzyk z pregnylu. Gin zrobił mi go w ramię, a że mam dosyć umięśnione ręce to musiał się pożądnie wbić igłę dlatego bolało (do dziś) Graminis dziękuję 🌻 Jeśli chodzi o propozycję to stoisz rzeczywiście ciężka decyzja. Na pewno przedyskutujesz to z mężem i wspólnie podejmiecie właściwą decyzję :) Jeśli się zdecydujesz to z kim Lenka będzie siedziała? Pewnie masz do dyspozycji babcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pregnyl miałam w pośladek:) i sopko nie było bóli:) teraz będę miała ovitrelle bo nigdzie nie mogłam dostać pregnylu:( i dlatego muszę 160 zł zapłacić zamiast 21 zł za pregnyl:( ale cóz takie realia są w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monta to już mój trzeci pregnyl. Pierwszy był w pośladek, drugi w brzuch, trzeci w ramię. Drogi ten Twój nowy lek ale może będzie skuteczny :) Ja jak narazie nie miałam problemu z pregnylem. W ogóle wczoraj to ginekolog wyją ze swojej lodóweczki 4 ampułki :) Można go dostać chyba wszędzie jak wit C :) Kurcze szkoda, że musi być przechowywany w niskiej temperaturze bo naprawdę wysłałabym Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo dziewczyny ja prawie nie śpię tylko kombinuję... chciałąbym przyjąć tą propozycję ale nie mam babci do dyspozycji... mam pracuje a teściowa 400km od nas mieszka... :-( musiałabym kogoś znaleźć dla małej... dogadałm się co do godzin pracy i codziennie mała musiałaby mieć kogoś na 4h... ile w ogóle opiekunka by mnie kosztowała??? orientujecie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!Jestem bardzo bardzo smutna moja siostra dzwoniła do mnie wczoraj w nocy poroniła(12tc):(kurcze jakie to jest niesprawiedliwe....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maegan przykro mi z powodu siostry :( Wogole to gdzie sie dziewczyny podziewacie?Spicie jeszcze czy tak ciezko pracujecie? EwelkaO czekamy na wiesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziewczyny wrocilam boli ciagnie ale to normalne ok 4-5 razy byla proba wbicia do kregoslupa ale juz nie pamietam za ktorym weszlo troszke nieprzyjemne tym bardziej ze musialam byc zgarbiona a mnie plecy bola :( 2 lekarzy mnie szylo jakas nowa metoda wczesniej mialam mc donalds teraz nie wiem jezeli do tygodnia nie strace wod nie wda sie infekcja to bedzie dobrze dostaje specjalne leki aby nie doszlo do skurczy oraz globulki dopochwowe aby nie doszlo do zakazenia-infekcji. 1 dzien byl straszny po 3 ciej bylam juz po zabiegu a dopiero kolo 21 moglam postawic 1 sze kroki tak dlugo dzialalo znieczulenie ale nic nie swedzialo mieli przygotowany lek w razie swedzenia wiec moze zdecyduje sie jednak na porod w znieczuleniu piekna sprawa denerwuje mnie tylko ze po ostatnim porodzie przez 2-3 godz nie bylam zdolna wstac. pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na przepustce :) zrobili mi tomograf glowy, potem jeszcze kregoslupa, eeg głowy wszystkie wyniki w normie dzisiaj mialam usg szyi no i mam liczne guzki :( tak to jest, ze idzisz sie leczyc na cos innego a po drodze wychodzi kupa innych spraw musze wrocic w niedziele bo w srode mam rezonans jak troche dojde do siebie to poczytam wszystko trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati wiec trzymam kciuki za szewki... witaj panimisiowa!!! ja juz po uzgodnieniach... 500 bede placila za opieke nad mala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani misiowa trzymaj sie kurcze mam nadzieje ze nic nie wyjdzie i ze to tylko przejsciowe :( graminis dzieki :) ojej to decyzja juz postanowiona? mam nadzieje ze nas nie opuscisz tak jak efqa i inne jak tylko zaczely pracowac tak juz ich nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki gramko to ty sprytna kobitka jesteś ze tak szybko znalazłaś opiekę dla małej,pewnie ktoś znajomy?? a co to za praca będzie jeśli możesz zdradź nam?:):):):) panimisiowa mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i wyniki będą pozytywne :) megan przykro bardzo że tak się stało,a jeszcze ostatnio pisałaś że była na usg i wszystko oki,a tu nagle taka tragedia:( szkoda bardzo,kurcze a to juz 12 tydz.był ja juz po wizycie,byłam u innego gina,mam pęcherzyki 16mm,17mm,16,4mm,11mm ,kupiłam tez dziś ten ovitrelle,jutro zadzwonie do mojej gin i prawdopodobnie jutro lub w niedzielę rano będę musiała ten zastrzyk sobie zapodać:) ale powiem wam że ci lekarze to jest masakra,zpaytałam się go o endo to mi nawet nie powiedział jakie jest,a co do dalszego rozwodzenia się w tym temacie to stwierdził że to wszystko jest tak skomplikowane i ze tyle czynników ma wpływ że on sam nie może mi tego wytłumaczyć niezły czad :P nikolka strasznie sie wkurzyłam że nie mogłam kupić tego pregnylu:( byłam w aptekach w żywcu i bielsku i nic,obdzwonili mi hurtownie i wszędzie braki,a ta moja gin niestety nie miała żeby mi dać i efekt jest taki ze zamiast 21 zapłaciłam dziś 158 zł mam nadzieję ostatniej szansy że przynajmniej ten lek pomoże :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I'm back! Mamy internet :) Przez tydzien nie wiedzialam co sie dzieje na bozym swiecie. Dzis jednak podlaczyli nam tv i internet...powoli tez znikaja pudla i zaczynamy sie urzadzac w nowym gniazdku. Nie zdazylam jeszcze doczytac co u Was. Mam nadzieje, ze wszystko na dobrej drodze. Grameczko🌼 wyslalam Ci smska kilka dni temu ale bez odzewu. Czy dostalas go? Adas juz spi... tez chyba wykonczyla go ta przeprowadzka :) staralam sie, zeby nie odczul jej za bardzo, czyli robilam wszystko gdy spal...efekt: po prostu padam na pycho.A jeszcze sporo do zrobienia...ok, nie marudze. Uciekam robic kolacyjke. Milego wieczoru wszystkim zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie internetowe przyjaciółki nawet nie wiecie jak mi Was brakuje, brakuje mi tez czasu dla siebie, ciągle tylko zajmuję się domem, małymi, zakupy , obiadki itd. Zamierzałam już chyba od miesiąca do Was usiąść, ale jakoś mi to nie wychodzi, albo małe nie śpią, albo chore, albo poprostu padam ze zmęczenia. Moje małe skarby od miesiąca chodzą, więc wszędzie ich pełno, teraz jeden jest chory i ciągle chodzi i się tuli, biedaczek ma gardło zawalone ikatar i kaszel barzdo mocny.Drugi narazie dzielnie się trzyma, choć pewnie po kilku dniach też się rozchoruje. Ciągle jestem zabiegana, ale naprawdę szczęśliwa,że mam takie dwa skarby, chciałabym mieć jeszcze choć jedno dziecko, chociaż może Bóg drugi raz obdarzy nas kiedyś bliźniakami, tylko mój mąż jakoś już nie chce więcej dzieci, choć czasami mówi,ze córeczka jeszcze przydałaby się. Brakuje mi choćby przytulenia się do męża, rozmowy, nie mówiąc już o jakieś okazji typu urodziny,żeby nie zapomniał.Mój mąż jest teraz ciągle zmęczony, po pracy musi iść spać, lub siedzi przy kompie, gdzie ja tyram cały czas i nawet nie pomyśli,że może i ja jestem zmęczona. Nie wiem dlaczego najpierw chce mieć dzieci , a teraz ucieka od nich, jak ma dać jeść dziecku jest ciężko. Dobrze,ze mam moje kochane dzieci, inaczej byłabym taka samotna. Zakończylismy rehabilitację po prawie roku czasu, teraz mamy więcej czasu na spacerki , czy inne rzeczy. Na spacerki jeżdzimy prawie codzinnie , oprócz mrozów mocnych i teraz choroby. Całe moje życie kręci się koło moich bliźniaków, na które tak długo czekałam. Dziewczyny życzę wam wszystkim wszystkiego dobrego i samych dzidziusiów. Przesyłam pozdrowienia od Misiaczka, nie ma netu, bynajmniej nie miała jak ostatnio przez telefon rozmawiałyśmy. Co się stało Pani Misiowej? Pati oby wszystko było dobrze. Co tam u Myszki i innych dziewczyn, pozdrawiam, postaram się cześciej zaglądać, choć na bieżąco nie jestem, bo niestety nie mam kiedy czytać.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ SMERFETKO!!! faceci są słabsi... czasem im odbija ale zwykle przechodzi... i życzę, żeby twojemu mężowi przeszło jak najprędzej!!! lilku mam nowy numer... dobrze, że juz po wszystkim!!! a mnie czeka jeszcze rozmowa domykająca wszystkie szczegóły nowej pracy w czwartek a od pn rusza akcja zaprzyjaźnianie lenki z opiekunką!!! :-) monitko trzymam kciukasy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nikogo nie ma jak standardowo w weekendy :-( szejka jak to ma się do zarobków...??? no jest to sporo ale za mniej bym nikogo nie znalazła... druga sprawa, że nie oddam dziecka byle komu... nawet jeśłi chodzi o 4h... ja wracam na pełen etat tyle, że mam możliwość dopasowania czasu pracy do małża, więć przez 4h mojej pracy mała będzie z opiekunką a przez 4 z tatą!!! :-) pati mam nadzieję pojawiać się często... pracę zaczynam po świętach ale mam jeszcze trochę rzeczy do załatwienia... uporanie się z obecnym pracodawcą... szkolenie... dopięcie wszystkiego na ostatni guzik... monitko to jest praca w firmie handlowej... zajmuje się sprzedażą bezpośrednią... ma dział handlowców i dział telemarketingu... to jest nowy oddział, który dopiero rusza a ja dostałam propozycję objęcia stanowiska szefowej marketingu :-) będę zajmować się szkoleniami, koordynowaniem pracy i takie tam... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem! Graminis fajnie masz z ta praca.Ja juz pare miesiecy bezrobotna jestem.W Norwegii bez prawa jazdy jak bez reki.Dlatego bede robila teraz w Polsce.Ciekawe czy zdam :) Ale u nas dzisiaj pieknie...Slonko swieci,wiosna idzie:)az sie czlowiekowi chce dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grameczka wraca do pracy a ja kombinuje jak to zrobic zeby pracowac z domu lub w mniejszym wymiarze godzin. Co prawda mam urlop macierzynski do konca sierpnia, ale wiem ze to szybciutko zleci... tak wiec zastanawiam sie czy nie zajac sie moja druga specjalizacja, czyli nauczycielstwem...Droga do tego dluga bo musialabym sie poostarac o uznanie moich kwalifikacji nauczycielskich z polskiego uniwerku w UK.Podobno nie jest to takie proste.Jednak cos mi podpowiada, ze warto chociaz sprobowac. Nie musialabym Malego dawac do zlobka we wrzesniu na 9 godzin dziennie, jako nauczyciel pracuje sie w mniejszym wymiarze godzin...powiem szczerze- trudno wyobrazic mi sobie te rozlake. :( Niby zlobki sa tu bardzo fajne, ale mi zal ze tyle rzeczy nas ominie, zwlaszcza ze to az minimum 9 godzin dziennie! :( Grameczko, fajnie ze Malz moze sie zajac Lenka przez te 4 godzinki, to juz bardzo duzo.My oboje pracujemy w tych samych godzinach.Tak wiec jak tylko uporam sie z tym przeprowadzkowym rozgardiaszem, to biore sie porzadnie za szukanie rozwiazania. Juz nawet wlasna dzialalnosc mi po glowie chodzi ;) ale Ty Kochana chyba tez mialas ten etap :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szejka jak ja pomyślę o robieniu prawka to mam dreszcze... zdawałam 5 razy ale mam i jeżdżę od 18 roku życia :-) lilku też miałam ten etap jak widać zresztą miałam kilka etapów ale chyba jednak ten jest najrozsądniejszy... nie wiem tylko jak zniosę rozłąkę z małą... i jak ona to zniesie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grameczko🌼 bedzie dobrze. Jesli masz godna zaufania opiekunke i Malza chetnego do pomocy to juz znaczy bardzo duzo :)dacie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×