Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mammmma

Moja córeczka mnie nie słucha.....

Polecane posty

Gość Mammmma

Nie wiem co mam zrobić, aby moja 10 miesięczna córka gdy robi coś na co jej nie pozwalam słuchała mnie. Powtarzam kilka razy "nie wolno" a ona i tak robi swoje. Boli mnie gdy ciąga mnie za włosy, ciągnie za moja malutkie kolczyki, strzela gumką od stanika...tłumaczę, trzymam rączki i jeszcze raz tłumaczę, mówię "nie wolno" a ona po chwili i tak robi swoje. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić? Boję się, że jeżeli teraz nie chce mnie słuchać, to gdy będzie miała 2-3 latka to będę miała z nią problemy. Jak wy sobie radzicie z wychowaniem tak malutkich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja syn był mały
nie nosiłam kolczyków, nie zakładałam łańcuszka na szyje bo ciągle bawił się nimi jak trzymałam go na kolanach. Jak mnie kiedyś chiał uderzyć - przytrzymałam jego dłoń i powiedziałam stanowczym głosem, ze nie wolno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie same odczucia
ja mam syna 13-mies.i jak mu mówię "nie wolno", to on się śmieje i dalej swoje; Ale na razie nie przejmuję się tym, staram się wtedy odwrócić jego uwagę, zająć czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie same odczucia
z przytrzymaniem rączki też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobno......
Do roku sie dzieci nie wychowuje, dopiero jak skonczy rok a wczesniej to odwracanie uwagi i zajecie czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmma
Ja jestem zdania, że wychowywać trzeba od pierwszych chwil życia, no bo w jakiś sposób dziecko uczy sie szacunku do rodziców prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobno..........
A ja jestem zdania, ze nie da sie wychowywac od pierwszych chwil zycia, bo takie niemowlaczki sa jeszcze na to po prostu za male i nie rozumieja tego, ze cos jest zabronione. Widac to szczegolnie po tym, ze mimo iz jej ciagle mowisz, ze nie wolno to ona nadal to samo, bo traktuje to jako zabawe. Ja jak nawet czasem powiem do mojej troche grubszym glosem, ze nie wolno to ona nadal sie smieje do mnie i znow to samo robi, dla takiego malego dziecka wszystko jest zabawa. Ma niecale 8 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnalazlam swoj topik
moj syn ma 21 miesiecy i tez nie zawsze slucha, czesto zakazy traktuje jak dobra zabawe. Cierpliwosci, praca dopiero sie zaczyna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie wystarczy powiedziec \"nie wolno\" stanowczym glosem. Ja musze powiedziec \"nie\" ostrym tonem, prawie na granicy krzykniecia. Wtedy moja roczna corka uslucha. Bywa, ze chlipnie z ustami w podkowke na znak protestu, ale raczej nie probuje powtorzyc zakazanej czynnosci. Nie wrzeszcze na dziecko, ale roznica w tonie glosu i wyrazie twarzy musi byc wyrazna. Przy tym tlumacze jej, ze moze sobie np. przytrzasnac palce i bedzie bolalo (jak dobiera sie do szuflady). Odsuwanie raczek dziecka, to tez dobry pomysl. Zajecie czyms innym tez. No i konsekwencja. Nie mozna raz pozwolic dziecku cos zrobic a drugim razem zakazac. Takze konsekwencja innych domownikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
moja siiostra miala podobnie i znalazla sposob! jak ja coreczka ugryzla to moja siostra tez ja ugryzla jak zaczela kopac to moja siostra tez kopala pozniej mala zrozumiala ze to sprawia bol i problem z glowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko jest bardzo ciekawe
swiata, eksprerymentuje,probuje nozwych doswiadczen. Na ogol jeszczce nie bardzo rozumie, co dobra, co zle i dlaczego Staraj sie jej dawac jak najmniej zakazow, poprzez eliminowanie pewnych sytuacji. Zdejmij kolczyki, rzeczywiscie przytrzymuj reke, mowiac,ze to boli i nie wolno. Wlosy zwiazuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbba
dziewczyno !czego ty oczekujesz od 10 miesiecznego dziecka???!!! moj synek tez ma 10 miesiecy,ale nawet przez mysl mi nie przeszlo,ze on cos robi specjalnie i ze musze koniecznie zaczac go ostro traktowac. ona ma TYLKO 10 miesiecy,jest wszystkiego ciekawa,to tak jak z wkladaniem raczki do kontaktu,wiadomo ze zabraniasz,tlumaczysz,ale ono dalej robi swoje,bo to dla niego nowe i ciekawe,tak jest ze wszystkim,ciagniecie za wlosy tez jest dla niej ciekawe.jesli bedziesz za kazdym razem mowila"nie wolno",to ona wkoncu zrozumie,ale narazie jest ZA MALUTKA na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmma
Jeżeli teraz nic nie zrobię i nie znajdę skutecznego sposobu, to za 2 lata będę wzywała super nianię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale pierdolisz mammmmmaaa
Widac ze pojecia nie masz o wychowaniu dziecka :P 10 mies to stanowczo za wczesnie, jakas ty durna! I po jakiego czorta zakladasz topik jak i tak nie sluchasz co ci inni, madrzejsi pisza?? Postaw ja do kata jak cos zbroi, na pewno zrozumie i wiecej nie powtorzy :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mammma przytrzymywanie rączki i stanowcze mowienie \"NIE WOLNO\" musi Ci narazie wysstarczyc... z czasem dziecko zrozumie co to znaczy ale potrzeba jeszcze troche czasu. Ludzie nie wyzywajcie jej i nie krytykujcie, to chyba Wy nie macie pojecia o wychowywaniu dzieci i dzieciecej psychice.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek ma 135 mca
powtarzam nie, nie wolno, czasami poslucha jak mu sie zechce a jak nie to zawsze zrobi co chce, chyba ze bede szybsza np w przypadku ciagania kabli, dwa razy dostal po lapie ale nic nie zrozumial wiec skonczylam z tym, jak mnie bije to traktuje to jako zabawe i poklada sie ze smiechu, az i mi sie chce smiac, chociaz ostatnio normalnie az lzy mi z bolu polecialy bo walnal mnie takim samochodem na baterie po glowie, wrzasnelam ze zlosci, ale on chyba zrozumial bo odszedl a zaraz potem przyszedl sie przytulic. moj tez jest taki, ze jak cos bardzo chce a ja mu mowie nie, nie wolno to sie wykluca po swojemu, ja dalej nie, on pokazuje na cos co chce np kabel i dalej jeczy, ja nie, az on zaczyna wymuszac placzem, czaem mocno, wtedy go biore, sadzam z jedna zabawka w kacie i mowie siedz az ci przejdzie, i on pochlipie chwile i zaraz wychodzi i przychodzi spokojny i sie przytula, czyli mysle ze cos tam skutkuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz spokojna i tlumacz
dlaczego nie wolno np bic.Ona jeszcze malo rozumie, ale zacznie. Cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek ma 135 mca
mialo byc 13,5 miesiaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmma
Widzę, że wychowanie dziecka jest bardzo trudne i czeka mnie dużo pracy. Pewnie znajdzie się wielu mądrych doradców, gdy moje dziecko zachowa się kiedyś nieodpowiednio w sklepie czy na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co o tym myslec
jezeli prawie roczne dziecko stoi i uwaznie obserwuje robiac i tak swoje choc ty stoisz nad nim i powtarzasz nie wolno - i te dziecko nie wie co robi to chyba sami siebie oszukujecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdjf
w wieku 10 mies opisywane zachowania są normalne i potraktuj to jako normalny etap w rozwoju córeczki:-) Ja mam synka 2-letniego, Teraz rozpoczął się okres "nie" na wszsytko. A na twoim etapie powtarzałm nie wolno do upadłego i odstawiałam rączki od zakazanej rzeczy i to wystarczy. Natomaist dziecko i tak z uporem maniaka będize powtarzało swoje czynności i TO JEST NORMLANE. To wkurza nas dużych ludzi i jak mały mój zaczał naprawdę broić, to nie raz dostanie klapsa, ale wiem, że to złe co robię. Ale czasem tracę cierpliwość. Genralnie my duzi ludzie musimy uzbroić się w OGROMNĄ CIERPLIWOŚĆ. Nikt nie mówił, ze dziecko to zabawa. Dizecko i jego wychowanie to ciężka praca....:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Ci powiem ze taka
komenda \"NIE WOLNO\" \"NIE DOTYKAJ\" \"ZOSTAW\" to komendy których nie używa się w stosunku do małego dziecka. Zawsze trzeba dać dziecku inną alternatywę. I tłumaczyć ciągle tłumaczyć. Zakazy nigdy nie wprowadzają nic dobrego i wielokrotnie pisałam to na kafe. Zakazy powinno się zastępować nakazami wtedy osiąga się najlepsze rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdjf
a dziecko jeszcze nie raz zachowa się "nieodpoweidnieo" wg naszych standardów, a jak najbardziej odpoweidnio na swój wiek. Wychowuj, co nie znaczy pozwalaj na wszsytko. Ja popełniam mnóstwo błędów, ale tez dużo czytam na temat wychowania i np. ponieważ od 4 miesiąca myje synkowi najpierw dziąseła, teraz zabki nie mam z tym kłopotu, synek tez nei buntuje się jeśli nie może zabrac zabwaki zobcego domu, bo wie, ze to co nei jego tego nei wolno brać, w sklepei podobnie. Mam problemy, bo próbuje wymuszać płączem i rzuca się na ziemię. Wtedy odchodzę ( tak, żebym wiedizał, żę mu sienic nei stanie, w domu do innego pokoju) i móięmówię, że jak sie uspokoi, to ma do mnie przyjść. W znakomitej większości skutkuje. Ale tak jak napisałam, próbuję wcielaz "poradnikowe" zasady z dostosowaniem ich do temperamentu moejgo synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z poprzedniczką- dzieci nie rozumieją słowa nie- słyszą tylko to co dalej- możesz nawet zrobić próbę pytając dziecko co chce lalkę czy misia powie, że misia- a jak spytasz misia czy lalkę powie, że lalkę. W tym czasie najlepsza metodą jest odwracanie uwagi. Bzdurą jest mówienie, że od maleńkiego się dzieci nie wychowuje, bo nie rozumieją. Potem problemy się piętrzą, a dwulatkowi, który jest już na etapie, że ulubione słowo to nie- już jest trudniej coś pozmieniać jak się wcześniej na to nie zwracało uwagi. Od maleńkości dzieci się uczy i wychowuje. Początkowe etapy to oczywiście nie wykłady na temat dobrego zachowania, ale nauka poprzez zabawę. Żeby ktoś nie pomyślał, że się ksiązek mądrych naczytałam i tu moralizuje- rozjaśnię, że sama jestem mamą prawie czterolatka. Nie czytałam książek- uczyłam się na własnych błędach- trzy lata spędziłam w domu z dzieckiem. Na temat wychowania dzieci nie wiedziałam nic- teraz wiem już sporo i ciągle się uczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmma
Jeżeli teraz mówię nie wolno, to chyba to zaprocentuje w przyszłości prawda? I chyba już czas aby pochować wszystko, żeby nie kusiło małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×