5 lat razem, w czerwcu ślub, a on w kłótni nazwał mnie kurwą

:( A wcale nią nie jestem :( To była ostra kłótnia, zaczeło sie od jego bałaganiarstwa, od tego że nie chciało mu się pobawić z dzieckiem. tak mamy dziecko, ma rok , i to tak boli, że ono to widzi. Ta kurwa chyab mu się wyrwała, nigdy NIGDY mnie nie uderzył ani nie nawał szmatą, dziwką tym bardzije gorzej. mi się zdarzało go uderzyć, wyzwac w bardzo silnych nerwach.... ale to mnie załamało. zyc mi sie odechciewa. a o z dzieckiem? gdyby nie ono,to chyba btym się spakowaął i pojechałą do rodizców :( kocham dziecko, niechce rostanai z jego powodu,ale nie wiem co robic

wyzywasz i lejesz faceta i masz pretensje do niego o jedno przypatkowe słowo?? śmieszna jestes:p

jedno pytanie czy był twoim pierwszym facetem z którym to zrobiłaś i jedynym??? czy miałaś innych facetów

pomysl teraz, jak on sie czuje, jak ty go wyzywasz i bijesz Porozmawiajcie o tym i ustalcie, ze będzievie ze sobą rozmawiac i słuchać sie nawzajem, a nie bić i wyzywać. I zróbcie to juz, zanim dziecko sie nauczy, ze wyzwiskami i przemoca załatwia sie problemy

nie nie jestem śmieszna. jestem w końcu kobietą!

mialam innych, ale co to ma do rzeczy?

jesteś śmieszna i żałosna!!! to ze jesteś kobietą daje ci przepustkę do wyzywania i bicia faceta?? szkoda mi twojego dziecka bo juz widac ze będzie dostawało baty, bo w końcu jesteś jego matka i ci wolno:o

Facet tez ma uczucia...

nie to nie daje mi przepustki, ale kobiety sie szanuje! on mi mówił, że nigdy mnie tak nie nazwie... a mojemu dziecku daj spokój, akurat matką jestem dobrą i troskliwą

A facetow sie nie szanuje?? Kobieto co Ty masz za myslenie?

a faceci to sciery które mozna lać i wyzywać?? takiej kobiety jak ty sie nie szanuje:pdziwię się ze jeszcze cię nie zostawił.

mężczyzn tez sie szanuje A jak uważasz, ze kobiety powinno sie inaczej traktowac niż mężczyzn, to dlaczego od faceta wymagasz, żeby zajmował się dzieckiem, takie babskie zajecie ? Albo równouprawnienie w obie strony, albo brak 0 tez w obie strony

kto z kim przestaje takim się staje. nauczył się od ciebie postępowania w kłótni i masz co masz. pretensje możesz mieć tylko do siebie.

tak mnie krytykujecie, jabym to tylko ja była tu winna. nawet nie wiecie, ile ona ma tez wad, nie ma samych zalet! owsze jest bardzo cierpliwy, ale np. ni rozumei tego, ze powinien zająć się dzieckiem pobawić sie znim nie tylko wtedy,gdy małe płaczem się tego domaga! nauczylo sie chodizć, ja z nim latam po domu,a on siedzi przed kompem!! teraz łąskawie na spacer poszli, raz na miesiąc albo i rzadziej chyba!

moze i by zostawil ale maja dziecko... Wyrwalo mu sie bo w koncu musial jakos zareagowac na to co Ty robilas. Mnie tonie dziwi ze facet w koncu nie wytrzymal....

Przestań sie usprawiedliwiac, tylko przemysl to, jak sama sie zachowujesz. Potem porozmawiajcie i przestańcie w ten sposób załatwiać sprawy, bo to nic nie wnosi, tylko buduje niechęć, a dziecku daje zły wzorzec

jestem załamana i płaczę -------- to ma do rzeczy bo jak byś była tylko z nim to zawsze możesz mu powiedzieć że on cie skurwił wieć niech teraz siedzi cicho, ale jak miałas wiecej niż tylko on to niestety odpad faktycznie nie powinnaś go wyzywać. teraz wiesz jak sie czuje. porozmawiaj z nim i zacznij go szanować. jak ty zaczniesz on też bedzie cięszanował i nie bedie używał takich słów

ona to moze go napierdalac a on nawet kurwo na nia powiedziec nie moze :D ciekawe jak on sie czul jak dostal w pysk i zostal wyzwany

ejjjj! w czerwcu macie slub a Ty tak poprostu po nim jedziesz??!! nawet tu na forum?? co ta za milosc jak sie wymenia wszystkie wady tak poprostu? Teraz to juz mnie wogole nie dziwi ze gtak Cie nazwal. jak dla mnie nie ejstes warta jego milosci

nie napisalm,że mężczyzn się nie powinno szanowac. ale mialam na mysli to, że jego tak wychowano, że kobiety sie szanuje. rozumiecie o co chodzi,bo jak nie to szkoda dyskusji

tu śmierdzi patologią!!! swoje probleny rozwiązujesz przemocą zamiast rozmowa. kiedyś i od dziecka dostaniesz w papę bo mu zabawki nie kupisz. i będzie ci się należało!!!

chyba szkoda. Ciebie nikt nie uczyl ze trzeba szanowac mezczyzn? a moze inaczej Cie uczyli??

pogadaj z nim. ale spokojnie nic innego nie zrobisz. obrażac sie nie wypada w sytuacji która opisujesz.tylko rozmowy!!!

rodzice nauczyli mnie szacunku do osób starszych, mama często mówiła że faceci sa nic niewarci, bo tata kiedyś dużo pił i ją bił jak byłam mala i co, teraz może uznacie,ze to jest źródło mojego zachowania? no bez przesady żałuję że tu w ogole coś napisałam

bo piszesz: "mi się zdarzało go uderzyć, wyzwac w bardzo silnych nerwach" a niżej: "ale kobiety sie szanuje! " Zastanów się. Chcesz wywalić faceta, bo JEDEN RAZ, jednym słowem Cię wyzwał, podczas gdy Ty jego wcześniej traktowałaś tak nieraz? To co, Ciebie nie wychowano w szacunku do innych ludzi? Skoro chcesz, żeby on Cię traktował z szacunkiem - powinnaś szanować również jego.

tak, jasne że żałujesz. Spodziewałaś się napewno, że napiszemy: "on jest be, zostaw go, nie jest ciebie wart". A tu - niespodzianka...

W nerwach wszystkich ponosi,często mówimy coś żeby zabolało drugą osobę i wykorzystujemy czułe punkty. Tak nie powinno być,ale tak jest,ciężko się nie raz powstrzymać. Tak ją krytykujecie,a same jesteście tacy święci?akurat!

no przecież mówię że patologia:D matka jej wmawiała zę faceci to dno wiec zakodowała to sobie we łbie od maleńkosci a teraz to z niej wyłazi...:D

wcale nie zamierzam go zostawiac, jestem po prostu rozbita,nie mam pojęcia co robić, tak trudno to pojąc.

sami