Nie uprawiacie jescze sexu- to do jakich granic intymności sie posuwacie??????

Jasne:O Ale ja nie jestem psychopatyczną, zakompleksioną kłodą i nie wytrzymałabym z kimś takim:O Jego intelektualna impotencja mnie dystansuje

i co z tego

znam taka dziewice co to sie tym chełpi ze dziewica ale obciaga bez oporow z połykiem :P

Studentem może tak;)

\"poza tym taka niepelna dziewica to mi sie jakas oszukana wydaje, wiec wole albo pelna dziewice, albo niedziewice\" Co, kurwa?! Jaka oszukana?

A jak panna uprawiała oral, zabawiała się z facetem nago i na dodatek się z nim bzykała to jest lepsza? Bo mówisz, że wolisz niedziewice od dziewicy, która robiła takie rzeczy. :) Oj, dziecko, dziecko, masz coś popieprzony światopogląd. W tym, że panna nie jest dziewicą nie ma nic złego, jeśli stracila je z kimś na kim jej zależało... Jeżeli się nie puszcza na lewo i prawo może być dużo bardziej wartościowa niż wszystkie cnoty.

A co do tematu - zanim zaczęłam współżyć z moim chłopakiem najpierw były pocałunki i "seks przez ubranie", później gmeranie w majtkach, potem normalne macanki nago, później oral... I w końcu doszło do stosunku.

Dlugo nie bylam gotowa na penetracje, zrobilam to w wieku 24,5 lat Mialam 19 lat, jak sie zakochalam, na poczatku byly pocalunki a pozniej doszedl peeting, ktory dawal max satysfakcji

A dla mnie to jest dziwne. Oral uprawiacie ale już seksu nie chcecie bo to czy tamto... Dla mnie zawsze najgorszym momentem była myśl, że facet zobaczy mnie nagą. No i jak już zobacz to poszło jak z górki. Nie wyobrażam sobie rok uprawiać oral a dopiero potem zabrać się za resztę. Skoro widział już nago, skoro znacie ciało partnera to po co czekać??

15-16 latki?:P Mogę dać anegdotkę z czasów liceum? Tak więc moja klasa była typowo żeńska. Był taki nieoficjalny podział: intelektualistki (pasztety), harcerki (pasztety) i my. Nas było 9. Jedne były mądrzejsze, drugie głupsze, jedne miały jakieś pasje, inne nie, ale ogólnie trzymałyśmy się w kupie bo to co nas łączyło to była uroda. Do samej klasy maturalnej wszystkie utrzymywały, że są dziewicami, chociaż niektóre były w kilkuletnich związkach. Pojawiła sie impreza. Takie babskie party. Alkohol + babskie towarzystwo = zwierzenia. Okazało się, że 8/9 przespało się już dawno ze swoim facetem, a ta jedna miała to w planach. Gorzka prawda. Panny nie chwalą się na prawo i lewo, że straciły dziewictwo. Mam nadzieję, ze pozbawiłam się złudzeń, że 20-letnie ładne dziewczyny, mające powodzenie zostają dziewicami "bez macanek".

"Dla mnie zawsze najgorszym momentem była myśl, że facet zobaczy mnie nagą. No i jak już zobacz to poszło jak z górki." Ja nie mam kompleksów.:)

Kompleksów też nie mam i nie miałam ale to było dość dziwne uczucie i szczerze mówiąc za 1 razem głupio się czułam (tak z 10 min :)) i to były właśnie "przełomowe minuty". Później chciałam coraz więcej dlatego dziwię się tym dziewczyną które pozostają przy pettingu... Jak nie robią, bo się boją ciąży to wystarczy się dobrze zabezpieczyć i nie ma problemu.. Ja to chyba nigdy nie zrozumiem ludzkiej psychiki.

Ale masz popapraną psychikę. Tu nie chodzi o to, że dziewczyny "używane" są złe, tylko o to, że Ty sam jesteś niedoświadczony i boisz się poniżyć, prawda? Powiem Ci tak - ja chętnie bym kiedyś poprowadziła jakiegoś młodego chłopaszka przez te wszystkie intymne granice i wierzę, że większości dziewczyn to też by sprawiło przyjemność. Nie panikuj i poszukaj innych kryteriów wyboru: inteligencja, uroda, poczucie humoru, a nie dziewictwo...

Po to czekać, żeby się za wcześniej nie doczekać! Chociazby po to. Ja nie byłam gotowa, hormonów nie mogłam brać, żadna antykoncepcja nie daje stu % gwarancji, do pewnych rzeczy trzeba dorosnac i brac pelna odpowiedzialnosc, nie warto ryzykowac, skoro pieszczoty przynosza tak duzo, ja nie bylam gotowa i nie zaluje.

Do nagości trzeba dojśc stopniowo. Kiedy się ufa partnerowi to wstydu nie ma. Chociaż powiem, że jak zobaczyl mnie tam na dole po raz pierwszy to byłam nieco... zakłopotana.

Poza tym w miłości nikt nie zwraca uwagi na to czy ktoś jest dziewicą czy prawiczkiem. Mój facet jakoś nie płakał z tego powodu, nawet się cieszył, że może mnie tego i owego nauczyć i wierze że jakbyś trafił na normalna dizewczynę to też skakałaby z radości, że to ją wybrałeś, że to Ciebie może szkolić. Gdyby kochała, byłaby cierpliwa, nie komentowała. Wiadomo, że jeśli wyrwałbyś pannę na jedną noc i ona poszła by z Tobą do łóżka tylko po to by przeżyć niezapomniane, boskie chwile to pewnie byłaby zła że nic nie umiesz. A jeśli natomiast poznasz dziewczynę która Cię pokocha to nigdy Ci tego nie wypomni. Zresztą mówisz, ze się prześpisz z jakąś panną i z głowy... ale po 1 razie seksu się nie nauczysz. I i tak nie będziesz miał tego doświadczenia a to że raz włożyłeś nie znaczy że jesteś alfa i omegą w sprawach seksu. Poczekaj na taką która albo Cię wprowadzi w tajniki seksu albo taka z która mógłbyś wspólnie go poznawać.

Szalony.. Prawiczek nie jest śmieszny dla normalnej dziewczyny;]

bujam wielbladzie wory w rytm muzyki Tarkana

bracie-----bawełniany petting dziewczyno-------gmeranie w majtkach :D :D :D :D

"poza tym pisalas o tym niedoswiadczonym chlopaku jakbys miala byc dla niego nauczycielka i to nie mialby byc powazny zwiazek, tylko raczej przygody z ciekawosci, zebys sobie mogla pouczyc prawiczka przez pewien czas" Może źle się wyraziłam. Jestem w poważnym związku od dłuższego czasu i nie potrafię sobie wyobrazić żebym teraz zaczeła inny poważny... Dlatego ta niejasność. Ale ogólnie to, że chłopak byłby niedoświadczony nie przeszkadzałoby mi. Jasne, że lepiej jest mieć kilka partnerek. Człowiek ma coś takiego jak ciekawośc, bardzo fajna cecha. Dzięki niej nasze życie nabiera barw. Zawsze będziesz ciekawy jak to by było z inną, gdybyś się związał z "tą pierwszą". A co do gmerania w majtkach..Dziękuje za uznanie:)

myję zeby mopem

"dziewczyna_dupka, a nie balabys sie, ze chlopak nawet jakby ci tego nie mowil to troche by krzywo na patrzyl, ze juz z innym spalas? by ci tego nie na pewno nie powiedzial, ale by na pewno o tym myslal" Ciężko od osoby w moim wieku wymagać dziewictwa, większośc facetów się nie oszukuje, że jeszcze takie nieskalane pozostały na świecie;) Hmm.. Ja byłam dziewicą kiedy poznałam mojego obecnego chłopaka. On ma bogate doświadczenie, bardzo bogate... Nie przeszkadza mi to, chociaż czasem boje się, że porównuje nasze życie seksualne do seksu z tymi poprzednimi. Gdybyśmy się rozstali to nie obawiałabym się przyznać następnemu partnerowi, że spałam już z kimś. Gdyby mu to przeszkadzało to by musiał zostać zdyskwalifikowany.

prawda! peeting to też seks

Co robisz aby spodobać się dziewczynom ?

Co robisz aby spodobać się dziewczynom ????

Ja jestem już na tyle inteligentny żeby wiedzieć że nie mam i tak szans bo dziewczyny patrza na wygląd Alek jestem donrze ubrany i zawwsze wykąpany żeby nie mieć wsydu

I dlatego nie ważne kim jestem ale jak wyglądam Może kiedyś dostanę szansę ale jak do tej pory tak nie było

Czym się to objawiało że miałeś szansę ? Dla mnie to abstrakcja Jesem dobrym człowiekiem a jednak tak daleko od płci zeńsiej

prawiczek a wziąłeś pod uwagę te który myślą że ten na całe życie i on je zostawia i co... tez chciałam żeby był to ten jedyny ... czekałam długo ... tyle że po 4 latach na pół roku przed ślubem zniknął bez słowa.... teraz ja zostałam z niczym..on sobie wziął "używany towar" jak z lumpeksu , ożenił się a ja zostałam z niczym więc nie pieprz jak potłuczony, bo jak faceci są świnie to nie można wymagać cudów..