pije sama bo ten idiota woli kolegow

j.w.

ja tez

nikt nie lubi pić w nudnym towarzystwie:P

nie chce ze mna swietowac ogrony mgr,jest mi przykro:(

ktos sie przylaczy...?

pocieszcie mnie jakos....

A moja jest niestety abstynentką za to pali za nas oboje :P

z tego zalu kupilam tanie wino i czekam na efekty

ehhh,nie wiem co robic

zaraz zadzwoie d jego kolezkow i powiem co na ten temat mysle

co wy na to???

kolezków? a moze z nim pogadaj a nie z kolegami. Jeżeli twój facet ma jednorazowy wypad z kumplami to daj mu spokój, bo kazdy potrzebuję chwilę woności. Jesli jednak regularnie spotyka się z nimi zostawiając cię samą w domu to sobie go odpuść

ale ja myslalam sie sie spotkamy,wypijemy wino...dla mnie to wazna rzecz,jestem juz mgr. a on mi owiedzial ze sie z kumplami spotyka.niech pije nawet codziennie,mi tylko zalezalo na dzisiejszym dniu, i co....??

To zaproś kogoś innego na to świętowanie.

A to co innego. powinnaś mu jasno powiedzieć ze dto dla ciebie ważne i liczysz na jego obecnosć. pamiętaj ze facetowi musisz jasno określi czego od niego oczekujesz bez żasdnnych domysłów czy podtekstów. My potrzebujemy jasnych komunikatów a nie domyślać się czego wy chcecie

hmmmm,jeszcze sie zemszcze...

problem w tym ze mu mowilam,prosilam go zeby przyszedl,on nie chce boze,plakac mi sie chce!

Sorry ,ze Ci to napisze,ze ale ten Twój facet to jakis palant!! powiedziałas mu o co chodiz? wie,ze sie obroniłas? zakładam,ze tak..... ja na Twoim miejscu zrobiłabym mu karczemną awanturę a potem przez cały weekend nie chciałas ie z nim spotkac i poszła zabalowac z koleżankami!!!!

jestem z nim 5 lat,szkoda gadac,myslicie ze juz sie dla niego nie licze?

A może lekkie wzbudzenie zazdrości by pomoglo? Ja bym mu pokazała, że nie tylko on się liczy w moim życiu i zaprosiłabym znajomych albo wyszła na piwo na miasto. Może czuje się zbyt pewny i dlatego Cię olewa. Ja bym darowała sobie awantury, to może sprawić, że jeszcze częściej będzie łaził z kumplami bo Ty zrzędzisz.

może chciał z kimś inteligentnie porozmawiać ?

do juliusz cezar:dziekuje za twoja jakze wspaniala wypowiedz,rozsmieszyles mnie do lez:) czekam na riposte:)

dzieki ponury kurczaku za slowa wsparcia,moze masz racje...?

widać ponury ma ochotę dziś zastąpić twojego chłopaka :)

vivienne,chyba tak zrobie,ale nie wiem czy cos do niego dotrze:(

Jestem kobita :P Nie pij do lustra, dobra-vodka, po co masz się smucić, to Twój dzień!

fajnie sie z wami gada:) a moze to wino zaczyna dzialac:)??

tez myslalam ze kurczak jest facetem:) to zesmy sie dogadali:)

vivienne,tez czasami tak mysle:/

Może nie jestem facetem, ale i tak chętnie bym się z Tobą napiła. :)