Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eliza26

Kocham nie bije!!!!!!!!!

Polecane posty

Co sadzicie i tej akcji??Czy stosujecie kary cielesne wobec waszych szkrabow??Czytalam ostatnio artykul,w ktorym byla opisana historia polskiej rodziny zyjacej w szwecji.Malzenstwo stracilo dwoje dzieci,dlatego,ze w szkole pani zapytala dzieci,czy kiedys ktos je bil..i jeden z chlopcow opowiedzial jak to tata albo mam czasem sprawiaja lanie..do tej pory rodzice walcza o dzieci..nie znecali sie nad dziecmi..ot takie zwykle lanie za przewinienie...trwa to juz 3 lata..i nikle szanse na odzyskanie chlopcow.Jestem przeciwan KLAPSOM...ale pytam o zdanie was rodzice..co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem przeciw klapsom ale z drugiej strony kiedys były inne metody wychowawcze i klapsy były na porządku dziennym w normalnych rodzinach sama w dziecinstwie dostałam czasem klapsa a rodziców mam najwspanialszych na świecie, wiec jak ktos da czasem swojemu dziecku klapsa to nie znaczy że go leje zneca sie nad nim itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze dzieci by wolaly
byc z tymi rodzicami nawet z laniem, niz w domu dziecka. Ale inna rzecz, ze jest to metoda,zeby rodzice zaczeli myslec jak wychowac dzieci , a nie lac. Podobno maja miec rozmowy z psychologiem na temat metod wychowania. No i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze dzieci by wolaly
nie we wszytkich rodzinach klapsy byly na porzadku dziennym, np u mnie kilka pokolen ( jak siegaja pamiecia babcie) wychowalo sie dzieci bez klapsow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam klapsa raz w zyciu!!!Bylam na spacerze z tata i na przejsciu dla pieszych wyrwalam mu sie i bieglam prosto pod autobus...(mialam 3 lata)tata dal mi klapsa bo go ponioslo:)wkurzyl sie:)To byl jedyny klaps w moim zyciu..Jestem matka i wiem jak dziecko moze zszargac nerwy,jednak jestem przeciwna biciu dzieci!!!ROZMOWAI TLUMACZENIA MILION RAZY TEGO SAMEGO DAJE EFEKTY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami jak oglądam supernianie i widzę te niektóre dzieci to aż się krew gotuje i myślę że jakbym takie miała to dałabym klapsa... jednak to w większości wypadków wina rodziców że takie dzieci mają więc może najpierw niech dadzą sami sobie klapsa;) A tak całkiem na serio to mam nadzieje że moja młoda nigdy nie wyprowadzi mnie z równowagi tak żebym musiała dać jej klapsa. Nie uważam tego za lanie, jednak mam nadzieję że będę miała tyle cierpliwości żeby wszystko tłumaczyć sto razy. Sama nie dostałam nigdy klapsa od taty, za to od mamy zdarzyło się, ale nie czuję się przez to pokrzywdzona, mama koleżanki parę razy nas ścierką pogoniła i zdarzyło się nią oberwać ale więcej było przez to zabawy niż strachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale takie drastyczne metody jak zabieranie dzieci od rodziców, bo dostały lanie to już chyba przesada. Pomijam fakt, że każde dziecko ma inną wyobrażnię i czasem sobie może pofantazjować albo wyolbrzymić takiego klapsa. Ale potem inne dzieci, które naprawdę są bite w domu nie będą chciały się przyznać do tego po usłyszeniu takich historii z domem dziecka. Ja myślę, że akcja jest jak najbardziej słuszna, tylko że w razie sygnałów ze strony dziecka o przemocy taka rodzina powinna być przez jakiś czas pod obserwacją i dopiero po stwierdzeniu istnienia faktycznej przemocy czy patologii powinna być podjęta decyzja o odebraniu dzieci. A swoją drogą to najpierw chyba przydała by się jakaś psychologiczna pomoc dla rodziny ( pod warunkiem, że nie jest to skrajna przemoc a tylko zwykłe lanie) i rozmowa z rodzicami na ten temat a nie od razu rozdzielanie rodziny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kiedyś uderzę moje dziecko to będzie to jedna z większych porażek w moim życiu. Zawsze obiecywałam sobie, ze nie będę tego robiła. Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu. Ale \'na tyle sie znamy na ile nas sprawdzono\'... Swoją drogą jestem po pedagogice i niejednokrotnie na zajęciach były dyskusje przeradzajace się w sprzeczki na temat bicia dzieci. Niektóre dziewczyny były przeciwko a niektóre były za. Co dziwnego na zajęciach omawiałyśmy wiele różnych metod nagradzania i karania... a niektóre z uporem maniaka twierdziły, ze jak się dziecko od czasu do czasu uderzy to mu to \'na zdrowie\' wyjdzie. Aż strach pomyśleć że będą nauczycielkami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredna kaska..zgadzam sie z toba calkowicie.Tez uwazam,ze nawet najmniejszy klaps to jest moja porazka.Jesli chodzi o super nianie...to sorki,ale te dzieci nie sa winne..to rodzice gdzies sie pogubili po drodze i takie cyrki wychodza potem.Najbardziej denerwuja mnie glupie komentarze mojej tesciowej,ze jesli wychowuje dziecko bezstresowo to potem bede miala nauczke:):)ALe jak mozna wychowac dziecko bezstresowo??jest wina jest i kara,ale nie cielesna i tyle..dla wielu ludzi metoda wychowania bez klapsow to bezstresowe wychowanie:):)Otoz nie!!! nie ma czegos takiego jak bezstresowe wychowanie..jesli ktos pozwala sobie wejsc na glowe to dziecka na pewno nie wychowuje a odchowuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Wami. W listopadowym numerze \" Rodzice małego dziecka\" jest artykuł pt. \"nagroda kontra kara\". Pozwolę sobie zacytować tutaj kawałek tego artykułu: \" TYLKO NIE KLAPS Dzieciaki potrafią wyprowadzić z równowagi nawet świętego. Ale nawet to nie usprawiedliwia dawania klapsów. Dlaczego? Wyobrazcie sobie, że partner kilka razy prosi Was o ściszenie telewizora, jednak program jest tak pasjonujący, że ignorujecie prośbę. I nagle otrzymujecie solidnego kopniaka lub policzek.Co czujecie? Zdziwienie i przerażenie- zostaliście zaatakowani przez najbliższą osobę, jesteście wściekli i upokorzeni. Najchętniej oddalibyście cios z nawiązką i wcale nie myślicie, by teraz szybciutko ściszyć telewizor. Właściwie chętnie podkręcilibyście fonię na full.Tak właśnie czuje się dziecko, gdy dostanie klapsa. Odczarujmy wreszcie to słowo: łatwo przechodzi nam przez gardło \" Czasem dam synkowi klapsa\". A co , gdybyście mieli powiedzieć \" Czasem biję moje dziecko\"? Bo klaps to nic innego jak bicie. A bicie to agresja, nie metoda wychowawcza.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malay klaps nigdy nikomu nie
zaszkodzila :) Pozdrawiam POTENCJALNE kandydatki do programu SUPER NIANiA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×