Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maleńka1122

stulejka u dziecka 1,5 rocznego

Polecane posty

Gość maleńka1122

Zakładam nowy temat,ponieważ chcę się podzielic swoim doświadczeniem w leczeniu stulejki. Mój synio ma 18 miesięcy,od urodzenia zauważyłam,że ma zwężony "ptaszek" przy końcu,ale był za malutki aby ingerowac w jego organizm. Niedawno byłam na szczepieniu i pokazałam ten problem lekarzowi rodzinnemu,dał mi od razu skierowanie do chirurga i powiedział,że trzeba będzie nacinac. Na szczęście trafiliśmy na fajnego chirurga który przypisał mu maśc ,stosowałam ją tydzień,po tygodniu była znaczna poprawa,po kontroli u chirurga lekarz przypisał nam drugą maśc i teraz mam smarowac synkowi "ptaszka" 3 tygodnie i znowu pojedziemy do kontroli. Piszę otym problemie bo uważam,że dużo kobiet nawet nie wie,że jej dziecko ma stulejkę,nie ma nic gorszego jak nie leczyc u dziecka stulejki,później dziecko dorasta,wstydzi się pokazac i powiedziec,że ma z tym jakiś problem.Zaczyna się współżycie i same schody ... Jeżeli będzie ktoś zainteresowany to napiszę jak już będę po następnej kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka1122
Pragnę jeszcze dodac,że nacinanie napletka u takiego małego dziecka odbywa się pod narkozą ogólną,bałam się strasznie,że mój synio będzie musiał przez to przechodzic. Wszystkim odradzam pochopnej decyzji nacinania napletka,mój synek jest dowodem na to ,że można spróbowac na początek od stosowania maści,nam to pomogło,choc przyznam szczerze, nie sądziłam że bez nacięcia się obędzie. Synek miał dużą stulejkę,a teraz jest już wszystko w porządku,ładnie schodzi mu napletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama0000
moj synek ma 13 miesiecy i tez mial duza stulejke , ledwo siusial , od 2,3 miesiecy mu naciagalam tak kazala lekarka i wkoncu cos peklo i jest ok:) bez masci mi sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejkowa
zastanawiam sie czy u mojego synka da sie to uratowac.tez mu naciagam ta skorke,ale czasem mam wrazenie,ze nic tam sie nie porzerza,chociaz jest lepiej niz na poczatku.jak dotychczas chodzilam do pediatry wszystko bylo ok,az tu nagle stulejka.no i kazdy mowi co innego,jedni naciagac inni absolutnie nie ruszac.koszmar jakis ,bo czlowiek jest zagubiony i nie wie co robic,a wiadomo,ze chce sie uniknac przykrosci na przyszlosc dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama0000
ja prubowalam i mi sie udalo calkiem pozbyc tej stulejki:) uniknelam chirurga a oto mi chodzilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejkowa
a jak dlugo to robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! do autorki - jaką maśc uzywasz?? mój synek ma 2,5 roku i na bilansie dwulatka lekarka kazala odciągac napletek i smarowac maścia tranowa. smaruje, ale jest problem, bo synek nie pozwala na odciągnięcie napletka. jak tylko dotykam to zaslania rękami. co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaTyśka
Drogie mamy, ja mam jutro wizytę u chirurga z synkiem jestem przerażona, z drugiej strony ciesze się, że weszłam na tą stronę i poczytałam wasze wypowiedzi. Jutro podsunę chirurgowi o tej maści, którą tu jadną z mam opisuje, tylko fajnie by było jakbyś napisała jaka jest nazwa tej maści. Była bym ogromnie wdzięczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze dziewczyny jak poznac te stulejkę?moj syn tez ma przewezenie na koncu i sie boje ze to stulejka tym bardziej ze jego ojciec miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćadzina
Maskara!!ze nie weszłam na ta stronę wcześniej Moj synek 1,6miesiecy stwierdzono stulejke Pediatra powiedziała zeby czekać Ale uparłam się i poszłam do chirurga ,kazał nacinać bo lepiej zniesie jak jest mały itp... No cóż lekarz lepiej wie,się zna ale teraz wiem ze można było by poczekać , Zabieg okej ,wszystko okej sprawnie poszło lecz ,noc nie przespna ,podczas oddawania moczu mały wrzeszczał podkreślam "wrzeszczał"z bólu ...ogoleni e nic przyjemnego .KaZdy przypadek oczywiście jest kwestia indywidualna ale jak mam doradzić mama z dylematem -,nie podejmujcie pochopnych decyzji ,mi nikt nie podpowiedział ale można jeszcz spróbować się ratować maściami a nie ze odrazu zabieg ... Teraz mamy problem mały płacze niechce się dać dotknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×