Kto jest w związku na odległość??

Phill :D co ty sobie herbatę pod oczy nakładasz :D czy pijesz :D Swoją drogą ja też lubię makrelkę :)ale ja jak kupuję to dwie lub trzy:D bo sama wciągnę jedną sztukę na poczekaniu :D dzieciaki także dzielą na pół juz o mężusiu nie wspomnę :Ddobra ta rybka i w miarę tania :) a najbardziej to lubie zrobić sobie taką pastę rybną z makreli jajek i zieleniny :) pychaaaaa:D

a jedliscie kiedys sushi? ja jeszcze nie, ale tak mnie ostatnio kusi czy by nie sprobowac :) kurcze, a my tu ciagle o jedzeniu :D chyba bede musiala zakupic sobie herbatke yerba mate, bo choc lubuje sie w herbatkach roznorakich, yerba mate nigdy nie pilam :) a znalazlam wlasnie yerba mate-mleczko kokosowe w ktorej skladzie jest biala czekolada, platki kokosa, pedy bambusa i kwiaty rumianku :) dostalam slinotoku :D :D

Ryjku piję głównie, ale okłady na oczka też można robić. Jest to zalecane przy jakiś stanach zapalnych itp. No rybki to ja generalnie uwielbiam:) Oj sardynki, makrelki, dorszyk:) deliiiicccjjjjeee:)

ooojjjj Missko nie wiem, ja to piję samo mate brązowe bez dodatków. Z tym że mate to się pije przez taką specjalną rurkę bo te "fusy" nie opadają i inaczej bardziej się poje niż popije:). Jeszcze kiedyś próbowałem zielone, ale ton goryczki mi nie podchodził i wybrałem brązowe. Brązowe jest lekko wędzone więc trzeba mieć pewne zboczenie żeby to pić, choć w Argentynie głównie piją brązowe. Kiedyś ta "zardzewiała rura, wredna baba" w miejscowym sklepiku wcisnęła mate właśnie z jakimiś "śmieciami" (bo oczywiście normalnego brązowego to nie miała). Nie dało się tego pić. Chociaż kumpela zapija się mate z kakaowcem i sobie chwali:)

ale chyba mozna zaparzyc najpierw, a potem przelac do filizanki i nie ciagnac przez rurke? :D swoja droga musze chyba sie do herbaciarni wybrac, bo sobie apetytu narobilam na nowe herbatki :D poki co zachwycam sie czarna z nutka cynamonu :) mmmmm niby taka zwykla, a zarazem tak niesamowita :)

Phill ładnie nazywa się ta pani ze sklepu :D jakie my mamy podobne słownictwo :D no może ja sobie częściej przeklnę :O Misska ja nie jadłam sushi ,ale przyznam że korci mnie :) rybkę surową połknę ,ale mięsa już nie :) tzw.tatar żesz za Chiny nie zjem :D ale surową wędzoną szynkę to taaaaaak:D

A miałam się pytać i zapomniałam oczywiście :D jedliście byczki :) to takie małe rybki z dużą ilością mięska :D ale są super :) Mój dziadek jeździ na ryby nad rzekę :) i często je łapie :) Choroba jak on je smaży i potem zrobi taki sos paprykowo -pomidorowy niebo w gębie :)

Ryjku no delicje:) Byczki poznałem w podobnej wersji ale w puszce, potem miałem dostawy świeżo łowionych i sam przyrządzałem:) Delicja:) A znacie taką herbatkę jak samowarowa?? Zwykła, czarna, ale nie zwykła:) Od dłuższego czasu się zapijam:)

Ach te byczki ,ktos by powiedział ,że to takie przysłowiowe śmieci rzeczne ,ale niebo w gębie :) O tej herbatce nie słyszałam :) chodzi ci o taką parzoną w samowarze :)

Samowar to dopiero mam zamiar sobie kupić, ale od jakiegoś roku "studiuję" herbatki z Rosji. "Mieszanka rosyjska", "Rosyjska karawana", "Samowarowa". Zupełnie inny koskos niż herbaty dostarczane przez anglosasów. Ktoś mi polecał jeszcze gruzińską, ale po to trzeba sobie jechać do Gruzji a tam strzelają jak do "kaczek';) Osobiście polecam spróbować:) Spadam do domu:)

Gdzie jesteście??

Hej :) a ja byłam na mieście :) kupiłam dwie nowe zdobycze :) ale to raczej dla babek :D obrusiki sobie sprawiłam :D haftowane :D Teraz zrobię sobie kawkę i troszkę oddychnę :)

Ryjku - no właśnie, kompromis, tylko spokojniutko i powoli;) Phil - mówisz że jak to wykasuję pliki tymczasowe i historię tonie zostanie żaden ślad na serwerze? ja się na tym znam raczej...wcale :P więc wybacz te glupie pytania. A kontrola podobno w poniedziałek. A co do wyjazdu, ojjj nakręciłam się porządnie, jutro będzie chyba dość...ciekawie :P

Nie no kurde, coś mi się ręce trzęsą :) te 2 nieudane próby wpisu powyżej to byłam oczywiście ja :O

:D fajnie :D rozbawiłaś mnie :D Tak kompromis :D a wiesz ,że są dwa gatunki kompromisu :D pierwszy to ten kiedy świadomie idziesz na niego ,a drugi to taki kiedy ten ktoś myśli że poszłaś na kompromis :D małe szachrajstwo :D

Ale Ryjku, o tym drugim rodzaju kompromisu \"ten ktoś\" wcale nie musi wiedzieć ;) i dodam w sekrecie (hehe), że jutro też zamierzam delikatnie ale nieodwołalnie naprowadzić mojego mężczyznę na parę kompromisów... na które oczywiście sam wpadnie ;) bo on coś bywa strasznie asekurancki, a ta cecha akurat jest mi obca i czuję że muszę nieco zmodyfikować jego podejście do wyzwań. Dla jego dobra oczywiście :P

Ekaterini :D rozumiemy się bez słów :D kompromis i jeszcze raz kompromis ;)niegrzeczne dziewczynki :D

Ekaterini jesteś jeszcze :D bo mam sprawę mała ,Phill cię polecił :D Może znasz jakieś fajne miejsce na wycieczkę szkolną jednodniową dla dzieci w wieku 9-10 lat .Takie coś aby i dzieci miały rozrywkę a nie sama historia :) i koszty aby nie zawrotne :D dla szczegółu tak 150 km w każdą stronę od Wrocka :D

Ryjku a w jakiej porze roku - teraz? i czy dzieci chcą się zmęczyć czy nie bardzo? :)

Ekaterini :) w maju lub na początku czerwca ,to ma być pożegnalna wycieczka dla dzieci i ich pani bo super kobieta :) a i dzieciaki maja cosik skorzystać ,także mogą się wymęczyć na amen :Dhttp://www.western.com.pl/western5/ coś na ten styl jest fajne :) ale troszkę naszej historii by się przydało :)

Ekaterini - zazwyczaj takie audyty robi się na podstawie śmieci jakie zostają w kompach. Na routerach (czy serwerach spełniających tę funkcję) nie prowadzi się zbyt dokładnych statystyk:) Poza tym audytorzy raczej zajmują się bezpieczeństwem i takie tam:) Oj nie ładnie nie ładnie moje panie, taką jawna manipulację na facetach uprawiać;)

Bo ogólnie jak tak sobie myślę to jednak wiosną jest stanowczo więcej atrakcji na taką wycieczkę, np. dla dzieci podejrzewam że fajne może być Western City: http://www.western.com.pl/western5/o_western/index.htm blisko mają do Kowar, do Parku Miniatur (to żeby troszkę tej historii też liznęły i to "w pigułce") albo np. w Jeleniej do Zamku Chojnik-to byłoby zwiedzanie ruin plus trochę wspinania pod górę, tak około godzinki. Niedaleko jest też np. do Harachova (za Szklarską Porębą, tuż po czeskiej stronie granicy) gdzie mogą zobaczyć skocznie z których skakał Małysz i inni, albo do Liberca gdzie jest aquapark... hmm..myślę co by tu jeszcze, ewentualnie jeśli chciałyby się poedukować przyrodniczo to mogę podrzucić ofertę ze swojej pracy ;)

O Ryjku, widzę że Western nam obu przyszło do głowy :) Philosophie - no to mam nadzieję, że mnie jeszcze nie wywalą z roboty za kafeterię ;) a co do manipulacji, to przecież napisałam że to dla jego dobra nie? :P aha zajrzyj na gg a jeśli wepchnęłam tam za dużo tekstu to podaj maila, wyślę to samo na skrzynkę.

Phill przecież wiemy ,że to w obie strony działa ;) Ekaterini dla ułatwienia :D żaden basen ,bo byli ze sto razy ,żadne zoo bo to samo ,jakieś muzeum historyczne tak ,ale żeby dzieciaki pojęły o co chodzi i nie zanudziły się :) Phill dał namiar na bunkry ,fajnie ale kurcze daleko :O Myslałam jeszcze o palmiarni w Poznaniu ,podobno jest podzielone na strefy klimatyczne ,boskie to a w czwartej klasie maja przyrode i tam będzie przerabiany klimat i przyroda :) tylko gdzie dalej :)

Dzięki Ekaterini, przeczytam za chwilkę bo mam gości:) Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi:) A manipulacja nawet jak przyjemna jest nadal manipulacją:)

E tam, sami się prosicie o manipulację ;) Ryjku, bunkry i ogólnie kompleks podziemi to juz dalej i nie te góry :) Ja bym w takim razie proponowałą połączyć western city i park miniatur, będą mieli w godzinkę kawał historii Dolnego Śląska i chyba się nie znudzą ( http://www.park-miniatur.com/ ). A jakby co to jeszcze niedaleko w tym samym mieście co park są sztolnie: http://www.sztolniekowary.pl/ To by tak chyba zajęło cały dzień i byłoby dość różnorodnie.

Dzięki kochana jesteś :) tak się trzymałam z ty western city ,ale warto dodać ten park miniatur :) ślicznie to wygląda :) Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI A philozoph znów filozofuje :D

A nie ma za co, do usług :) Philosoph filozofuje... ale nie będziemy nim manipulować żeby przestał, nie? :P

E tam dla Philla będziemy miłe bo on z nami siedzi grzecznie od samego początku ,i herbatką częstuje :D