Wczoraj spałam z moim byłym...

fergff - o tym właśnie mówię ... Niech żyje nieświadomość! :P

fergff - dokladnie tak jest jak piszesz. tak wiec autorko - popatrz na to z drugiej strony i przemysl.

Oboje jesteście żałośni, i Ty i on:/ Żal mi tej jego dziewczyny i wiesz co? mam nadzieję, że kiedyś Twój ukochany mężczyzna skoczy sobie do wyrka z była panną, bo ta nie będzie potrafiła mu odmówić:/

Ale ja nie powiedziałam, ze nie dzwonił...dzwonił! I mam z nim dzisiaj kontakt. A czy to samo robił jak był ze mną? Pomyślałam już o tym wczoraj i nawet mu o tym powiedziałam.

a ja mam nadzieje , ze ciebie spotka to samo :D

brat ---> moj ex nie ma dziewczyny to w twoim przypadku nie widze problemu...

a wiec dzwonil czy nie dzwonil - bo niewiele piszesz.

i ja to przeżyłam.. 3tyg temu zostawił mnie chłopak.../ z mojej winy...mojego charakteru...dodam, że jest miedzy nami uczucie... kocham go i on mnie... wiem trochę to pokręcone...niejedna z was pomyśli to czemu się rozstali... no ale to byla jego decyzja... spotkalismy się po tych 3 tyg...to byla proba dla mnie ...czy sie zmieniłam... spaliłam ją...pokłocilismy sie... oczywiscie w międzyczasie poszliśmy do łóżka... nigdy wczesniej tego nie robiłam...żekłabym bez zobowiązań... czuję się.... ale nie żałuję bo nie wolno...inaczej nie dałabym sobie rady sama ze sobą.... nast dnia wieczorem powiedzial ze nigdy do siebie nie wrocimy...bo sie nie zmeinilam... przestałam walczyć...

autorko , skoro zalozylas topik to chyba chcialas dyskutowac - a wypowiadasz sie niewiele .

Dzwonił i rozmawialiśmy normalnie... wczoraj też sie miło pozegnaliśmy a potem jeszcze rozmawialiśmy przez telefon.

ja nie wiem jak Ty możesz na siebie patrzeć w lustrze... postaw się na miejscu tej dziewczyny, chciałabyś żeby Ciebie facet zdradzał? Nie, więc dlaczego to robisz? liczysz, że do siebie wrócicie?? I ktoś tu dobrze napisał - skoro dla niego skok w bok to pryszcz - mimo, że ma już kobietę, to pewnie to samo robił z Tobą.

wypowiadam sie ile tylko moge... jestem w pracy Co chcecie wiedzieć?

A dlaczego życzycie mi żeby mnie mój facet tak zdradził? Ja nikogo nigdy nie zdradziłam! A nie życzycie jemu, żeby ona go zdradziła:P

Kobiety tak maja, ze jesli zajety facet zdradzi kobiete, to obwiniaja tę kobiete z którą zdradził, chocby była wolna :) A co chcemy wiedzieć - czy miałaś orgazm? Czy robiłaś mu loda i czy tobiliscie to w jednej czy wielu pozycjach :P

życzę Tobie, bo gdybyś Ty miała trochę więcej honoru i dumy nie zgodziłabyś się na seks z byłym facetem. Rozstaliście się z jakiegoś powodu prawda? tzn że Wam się nie układało, on poznał inna ale jak jest okazja bzyknąć byłą pannę to z chęcią tak? A Ty się dajesz i jeszcze może czegoś oczekujesz?? Dla mnie takie panny jak Ty to zwykłe szmaty, bo ja nie wyobrażam sobie iść do wyra z byłym facetem wiedząc doskonale, że chwile później będzie pieprzył się z tą drugą. Masz braki w seksie to sobie znajdź wolnego faceta:/

komiczne...te pytania są chyba zbędne do tego tematu:P

Czyli chciałabyś ,żeby ona go zdradziła , on żeby ją rzucił i wrócił do Ciebie , by potem znowu mógł Ciebie zdradzac i tak w kółko .

Autorko spokojnie wszak świat się nie zawalił i jeśli już ktoś ma mieć jakieś wyrzuty to nie Ty.Facet chciał sobie pyknąć byłą na boku i tyle:D:D:D Konkluzja z tego jest taka,że z tamtą długo nie będzie:D

i ten facet też zasługuje na pogardę ale z komentarzy które pisze autorka odnoszę wrażenie że się cieszy z tego, że jest teraz nie była dziewczyna a kochanką byłego faceta:/ rzeczywiście wielki powód do dumy... sypiać z takim fiutem...

"te pytania są chyba zbędne do tego tematu" te pytania są kluczowe!!! Jesli chcesz znac rozwiazanie nurtujacego Cie problemu musisz na nie odpowiedziec :P A co do tematu - olej wyrzuty, Ty jego dziewczynie niczego nie przysięgałaś... Spedzilas pare miłych chwil i ciesz się tym :)

złooo... to twoje zdanie... ale nie wiesz jak to było i czy ja się pchałam mu do łużka czy to on chciał i do tego dążył. Widze, ze w twoich oczach ja jestem winna a on nie...

złooo... - takie panny to szmaty dla ciebie a kim sa tacy faceci? ona nikomu nie musi byc wierna a on tak . jestes infantylna w mysleniu i bardzo zla kobieta.

złooo - kolejna moralizatorka, ktora pewnie albo niejedno ma na sumieniiu, ale panicznie obawia sie byłej swojego faecta i stąd taka u niej agresja :)

Wiedziałaś ,że ma dziewczynę ! powinnaś czuc sie winna !!

autorko , wracajac do tematu - to sa istotne fakty i pytania nie sa zbedne. one pomoga ustalic pewne fakty i pobudki jakimi dziala twoj ex.

"autorka wyrzadziła sobie,kolesiowi i jego dupie ewidentnie krzywde" - zaczynasz robić się wulgarny? Czy też może zawsze byłeś tylko to ukrywałeś?

komiczne - to samo pomyslalam :D . a moze nawet odbila komus tego faceta :p

a ja się nie zgadzam!!!! a moze to prawdziwa miłosc!!!! i wrócą do siebie!!!!!!

komiczne... dzięki:P zloo... jak bym czula sie dumna to bym nie zakładała tego tematu

dlaczego ja sie obwiniam [zgłoś do usunięcia] złooo... to twoje zdanie... ale nie wiesz jak to było i czy ja się pchałam mu do łużka czy to on chciał i do tego dążył. Widze, ze w twoich oczach ja jestem winna a on nie... oboje jesteście winni ale Ty powinnaś coś zrobić zanim poszliście do łóżka. I to że on nalegał nie znaczy że musiałaś się temu poddać... komiczne (komicznie@o2.pl) [zgłoś do usunięcia] złooo - kolejna moralizatorka, ktora pewnie albo niejedno ma na sumieniiu, ale panicznie obawia sie byłej swojego faecta i stąd taka u niej agresja Nie to nie dlatego. Kiedyś spotykałam się z zajętym facetem (o czym nie wiedziałam) - nie sypialiśmy ze sobą ale wystarczył mi dzień w którym zobaczyłam ich razem. Znajomość została zerwana w 1 minucie. Dlaczego? bo nie chciałabym cierpieć tak jak ta dziewczyna która z pewnością prędzej czy później by się o mnie dowiedziała.