ZDRADZIŁAM MĘŻA Z JEGO BRATEM ! ! !

tak tak , jak nie znasz znaczenia co niektórych słów to proponuje zajrzeć do słownika :]

jeśli powiesz dziewczynie brata to masz gwarancje, że mąż też się dowie.

p-p dzięki

Nie mów mężowi. Bratu nie odpisuj na smsy. Do niczego się nie przyznawaj. Jeśli brat cokolwiek powie, zaprzecz, a bratu powiedz coś w stylu "chciałbyś" albo "coś ci się śniło". Idź w zaparte.

powiedz mezowi ze brat sie do ciebie dobieral przeciez mozesz wszystkiego sie wyprzec lepiej nie mow prawdy bo maz nigdy ci nie wybaczy i postawisz cala rodzine przeciwko sobie bo na tym swiecie juz tak jest ze facetom takie rzeczy wypada robic a kobiety to dziwki .zwal wszystko na jego brata udawaj ofiare tylko do bzykania sie nie przyznawaj powiedz ze cie chcial zaciagnac do luzka prawil ci komplementy i wymysl cos jeszcze jego brat zglupieje i da za wygrana

a z drugiej strony być może wiedza że go zdradzilaś i to z bratem może da mu do myślenia. nie sądzę by bracia to uknuli.

do autorki topicu:po piewrwsze nie przejmuj sie idiotycznymi wpisami,bo to banda idiotow ktorzy nie maja nic w zyciu do roboty tylko dopierdalanie innym na cafe....,a co do Twego tematu to wspolczuje Ci,mysle ze powinnas powiedziec mezowi ze brat Cie probowal zaciagnac do lozka,ale sie nie zgodzilas i teraz zsantazuje Cie tym

Pamiętaj, że brat może Twoje smsy pokazać mężowi, więc jeżeli coś będziesz odpisywać, to też odpisuj w zaparte, w stylu: skąd masz takie głupie pomysły, albo: wszystko powiem mężowi, że robisz mi jakieś niestosowne propozycje itp.

odetnij wszystko grubą czarną kreską - On zdradził - Ty zdradziłaś - mozna powiedzieć - że jesteście siebie warci ... nic nie da już teraz rozgrzebywanie ran - musisz zacząć dbać o Wasz związek - porozmawiaj z mężem - skoro wraca późno - czujesz się z tym źle - powiedz mu o tym - powiedz że kochasz - że wiesz (bo wiesz !!!!) że wiele razy mieliście złe dni, że czasem w związkchj bywa fatalnie ale Ty go kochasz i chcesz walczyć o Waszą milość - nie mów o zdradzi - ja bym nie powiedziała - zacznij naprawiać Wasze małżeństwo od Waszej codzienności - zapytaj jak on to widzi - buduj swój związek każdym nowym dniem - niekoniecznie wczorajszym ... opartym na zdradzie, bólu - wyrzutach Szwagra unikaj - albo powiedz mu tak jak pisałam wcześniej powodzenia :)

Mężowi powiedz, że brat się mści za to, że nie dałaś się uwieść.

dokladnie jak mowi -pisze bmv7:)

nie uknuli tego napewno ! jego brat jest typem podrywacza ,specjalnie dal mi to wino ,zastanawiam się czy czeggoś nie dosypał bo czulam się inaczej niż zywkle . ale tego już się nie dowiem ... niestety :(

pp- związek to można budować i ratować jak obie strony tego chcą. co ona sama zrobi ? sama ma ratować ? to on nie wraca do domu po pracy.to on 1 zdradził a ona ma mu gadać jak bardzo go kocha mimo to ?

mi chodzi bardziej o rozmowę z mężem ad. ich codzienności - rozmowa polega na przedstawieniu stanowisk (własnego) zdania - ma do tego prawo wręcz obowiązek !!! "zaniechanie" "zaniedbanie" jest podstawą kryzysu !!! sa małżeństwem - więc musza !!! rozmawiać- nie ma nic gorszego w związku niź brak komunikacji - od tego sa wszystkie problemy - trzeba rozmawiać - ja bym powiedziała - Kochanie - zobacz coś się z nami dzieje !!! róby coś ---Kocham Cię i nie chcę żebyśmy się mijali, zróbmy coś razem - powinniście zacząć spędzać ze sobą więcej czaqsu - moze basen ? coś systematycznego - nie tylko kino np 1 raz w m-cu coś co mobilizuje do wspólnego, permanentnego - spędzania czasu - wspólnego hobby --- posłuchaj co on na to --- poświęc mu swoj czas, zainteresowanie a to zaprocentuje :)

niech zacznie tak melodramatycznie Kochanie, spójrz na nas i pamiętaj, ze STRASZNIE CIĘ KOCHAM!!! Naprawdę CIę kocham i wiem, ze sporo musimy jeszcze naprawić. Zanim zaczniemy naprawdę muszę Ci coś wyznać, ale pamiętaj - kocham CIę i chcę być tylko z Tobą, to był tylko raz (eeee. może dwa?), jeden jedyny, on nic dla mnie nie znaczy poza tym, że jest moim szwagrem....

dziwne podejście ... z tym melodramatycznym podejściem - autorka sama niech decyduje czy powie czy nie - każdy ma prawo wyrazić swoje poglądy - szkoda tylko, że ktoś inny je wyśmiewa - moja rada dot. codzienności - ona kocha jego - nie chce wyznać prawdy - a chce być w szczęśliwym związku z tym mężczyzną - więc właściwa wydawała mi się rada ad. budowanai tej relacji na nowo - szkoda, że została wyśmiana .... co się stało to się nie odstanie - źle zrobiła i sama jest tego świadoma

p p - masz oczywiście rację że prawidlowa komunikacja w związku to podstawa. ale coś u nich nie tak skoro zdradzają się nawzajem. nie wiem czy to ona powinna wyskakiwać z tymi deklaracjami uczuciowymi.

Mozna zrobic badania jak najszybciej. Mozliwe ze cos dosypal. To jest to!

Nie rozumiem takich ludzi. Mogłaś zrobić to z każdym innym , jak chciałaś zdradzić męża, ale nie z jego bratem!!!!!!!!!!!!! Chyba nie ma gorszego świństwa!!!!!!!

przeciez nie chciala go zdradzic,wino zadzialalo i poszla z nim do lozka. jak by chciala to zrobila by to na trzezwo. jak sie nie umie pic to sie nie pije,nie wierze ze p jednej butelce wina na 2 -je byla taka bania ze nie wie co robila. a ile autorko masz lat???

Aha w takim razie po pijaku wszystko wolno? I wszystko wybaczyć można? :P:P:P

a kto powiedzial ze nie wi co sie dzialo ze byla calkiem niezdolna do kontaktowania jakiego kolwiek czy tez myslenia. Wypiła troche, ponioslo ją, jak to wiadomo po alkoholu ochota rośnie...

mam 27 lat . Pije rzadko ,dlatego poczułam to wino i to mocno ;( ale czułam się dziwnie ,nie wiem czy on coś może mi doosypał ?

Do ".i. .c.o. .t.e.r.a.z. ", jeśli co piszesz jest prawdą, że żałujesz i nadal Kochasz męża i chcesz z nim nadal byc, postaraj sie naprawiać błedy, nie mów meżowi o zdradzie, zaszantarzuj szwagra, że jak powie to Ty niebędziesz miała wyboru i powiesz jego dupie i wogóle se za przeproszeniem "nie porucha" przez długi czas z braku dupy, tylko nie pisz sms'ów tylko powiedz mu to przez tel chyba że przez sms'y łatwiej Ci to powiedzieć, a i jak powie to powiedz że niech ma pewność że braciszek zmasakruje go za to że przeleciał żone własnego brata. Drugie wyjście to przyznaj sie, bądź uczciwa wobec męża i porozmawiaj z nim o tym na spokojnie, on Cie zdradzał przez 1,5 roku i dowiedziałaś sie o tym bo został zauważony z inna, Ty zrobiłaś to raz i żałujesz tego i jak mu to powiesz będziesz w lepszej pozycji niż on kiedyś bo sama sie przyznasz, fak że z jego bratem troche to komplikuje ale możesz powiedzieć że wpadł z winem niewiadomo skąd, byłaś sama i chciałaś towarzystwa, upił Cie i wykorzystał jak byłas zalana i niezdolna do obrony. Może Twój związek to wytrzyma a może i nie, przynajmniej będziesz miała czyste sumienie i ogromna ulge, a towaru na mieście jest sporo do wyrwania i możesz zacząć nowe życie z facetem który daje Ci to czego Ci brakuje np. I zgadzam sie z wypowiedzią że facetom zdrady łatwiej uchodzą niż kobietom, osobiście nie jestem za takim stereotypem, że jak facet sie puści to potem sie chwali że "zaliczył" i jest super, a jak kobieta to zrobi to że zaraz że "kurwa", wcale nie, może było jej źle w związku w którym była i chciała sie rozerwać, przechodzi ryzys z obecnym partnerem i szukała oparcia u innego ,chciała zaliczyć tak jak faceci to robią albo poprostu padła ofiarą planu faceta "zaliczajacego", różne rzeczy sie zdarzają. Pozatym dziś ogólnie mówiąc sa takie czasy że to czesto dziewczyny zaliczają facetów a nie faceci dziewczyny :P oraz że to faceni maja miano puszczalskich xD znam taki przypadek :P

:o

A i tak ps. :P siedze w robocie i nuda taka że wchodze na takie fora sie posmiać i poczytać ciekawostki i czasem dam komentarz jak mnie cos ruszy.

A i jeśli czułaś sie dziwnie przez" a może mi cos dosypał" łatwo jest rozróznic stan odurzenia od upicia, a patent z szantarzem szwagra jest w ciacho , ja osobiście bym zabił mojego brata gdyby przeleciał mi żone, nawet jeśli ona zdradziła on by po prostu zniknął z tego swiata, bo takich rzeczy sie nie robi szczególnie że jeszcze ciągle Cie namawia na kolejny raz, ja bym zabił i niewazne że to mój brat!!! A żone..... hmm.... jesli bym był w takiej sytuacji jak Ty, to pewnie bym poczuł sie tak jak kiedys moja zona sie czuła kiedy ją zdradziłem (mówie tylko na przykładzie) i pewnie miałbym za swoje.

A ja czegos nierozumiem, autorka sypała się ze szwagrem i juz sie nie chce sypac ze szwagrem - ekstra !!!!!!! Twierdzisz ze kochasz meza, no wiesz ja tez kocham meza i pije wino i nie sypiam z nikim tylko z mezem ;), rozumiem ze jakbys czula cos do szwagra to mozna by to jeszcze jakos sensownie wytlumaczyc, a tak widac ze po butelce wina dajesz dupy kazdemu, niewazne czy to kolega maz czy szwagier!!!! No i chyba twoj ma wie ze ozenil sie z puszczalska zdzira wiec powiedz mu smialo a przy wigili bedzie maz lamal si eoplatkiem z bratem z pytaniem jak bylo i czy moze nie zrobimy trojkata. Dziewczyno jak masz oliwe w glowie to odejdz i tyle bo zrobilas straszne gowno

do "hihihihihih................" po co to tak przezywasz :P trzeba z podejściem :P niewolno tak tego przezywac jagby to było Twoje życie xD tak jak dziadkowie ogladają klan godzinami czyli serial "w kamiennym kuble odcinek 28727272" ja tu jestem bo opierdalam sie w robocie i lubie sobie popisać i poczytać (nawyk z pracy) xD

A to dobre:D:D:D:D coś dosypał:D czyli przyszedł z otwartą butelką? :D To już jak ktoś tu powiedział idź lepiej w zaparte