Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzo wkurzonaaa wrrr...

WŁAŚNIE WYWALIŁAM MOJEGO MĘŻA Z DOMU !

Polecane posty

nie bede pisac, ze bedzie dobrze bo moze byc....roznie 50% na 50:% powtorzy sie lub nie dziecko sie na swiat nie prosilo, ma zarowno matke jak i ojca, a przypilnowanie malej na kwadrans to naprawde nie jest wejscie na everest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Jesteś wzburzona , gdy emocje opadną inaczej na to wszystko spojrzysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Wiesz głupio by było jak w tym czasie kiedy przebywa poza domem coś mu się stało . Nie masz pewnosci ,że jest u mamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
W tym przypadku nie słuchaj nikogo z nas , sama pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewartosciuj sobie ile jest tych dobrych rzeczy w waszym zwiazku a ile zlych, nikt Cie nie ponagla, nikt nie naciska, to musi byc TWOJA decyzja, przemyslana dodam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Dlatego usiądz teraz gdzieś wygodnie i przemyśl wszystko w telegraficznym skrócie , odpowiedz nasunie Ci się sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tyle, nie ulatwiaj mu w tej sytuacji niczego a jesli chodzi o to czy sobie poradzisz to zareczam Cie, ze tak, bedziesz jak czolg, ktory wszystko gniecie:) masz dziecko, jestes silna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam wczoraj jednej osobie, powtorze i Tobie, poczucie wlasnej wartosci-bezcenne:) szanuj sie a inni beda szanowali Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Zaś ja Tobie powiem ,słuchaj siebie .I zrób tak abyś nie cierpiała bez względu jaką drogę obierzesz , czy zostac samotną matką , czy życ dalej z mężem . Decyzja musi byc Twoja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kleksi___________dokladnie tak, to jej zycie, zadne z nas nie wejdzie w jej skore i nie poczuje tego co wkurzona czuje ani jak sie czuje, mozemy jej wysluchac, to dla niej mozemy zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce się męczyć juz dłużej ... on olewa wszystko to ja też będę tak robić ... pojechał sobie ,nie wiem gdzie ,z kim ... gdyby był w 100 % dorosły to nie uciekał by od problemu tylko porozmawiał ze mną ,a on tymczasem sobie wychodzi z domu ... ok kazalam mu wyjść ,ale on jako mąż i ojciec powinien robić wszystko abyśmy jakoś doszli do ładu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
ja chcę aby ona spojrzała na to z perspektywy człowieka a nie jako " bardzo wkurzonaaa wrrr..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Twój mąż też musi odreagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO PROSZE JAK DOBRZE MU
DOBRZE MU TYLKO ZROBILAS; wlasnie siedzi u kochanki, i cie obgaduje,ahahhaha,a tak serio, to dobrze mu za to ze byl nie dobrym mezem, malo wyplaty przynosil, i nie aportowal jak piesek..itd,,,wszystkie +++ za tym zes go wywalila,popieram kobieca zdecydowana decyzja:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzona_________moja spi od popoludnia:D teraz bedzie tzw.karmienie na zadanie, zje i pojdzie dalej spac:D z jedzeniem i spaniem nie ma problemow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Po czym ma odreagowac ? po tym jak go wywaliłaś z domu , chyba nie robisz tego często ? Bez względu na to jakim jest człowiekiem , to też czuje .przeżywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksiorek
Zarówno Ty jak i on przeżywacie to co zaistniało ,któreś z was byc może w większym stopniu , ale pomyśl nie wziełaś go za męża , bo zawsze taki był , kiedyś słyszał co mówiłaś do niego , zapewne było fajnie . Może on ciebie też już nie widzi takiej jak dawniej , nie masz dla niego czasu , tyle co kiedyś , krzyczysz itd. Jedynym ratunkiem dla Was jest rozmowa, (niech ktoś o ile to możliwe przypilnuje małą ) a Wy rozmawiajcie w taki sposób aby mówiąc do siebie nawet szeptem , słyszec co mówicie . Jak postanowicie byc ze sobą to ustalcie czego wzajemnie od siebie oczekujecie , jeśli zaś postanowicie się rozejsc ,to łatwiej na pewno po takiej rozmowie będzie wam się dogadac w przyszłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×