20stoparolatki

emilunkaprzykro mi:( ja sobie już dzisiaj też trochę poplakalam.

onfim co ty, nic nie jest na gwarancji. Mój komp nigdy nie był na gwarancji. Tak wyszło. a płyta- znajomy facet, który ma serwis komputerów, dostał do naprawy komp jakiejś laski na gwarancji (wszystko popsute oprócz płyty). więc, ze był na gwarancji, to tym sposobem, mi się dostała ta płyta, a tej lasce podmienił :o tak, wiem że tak nie wolno, ale jej wymieni za free, a ja bym musiała bulić ponad 1000 zł.

reewelka no właśnie zobaczymy, o której ja dziś wyjde z pracy. Siedzę min. do 19.00. A w ogóle wczoraj stwierdziłam, że mam wszystko w dupie. Nie będę się już uczyć tych testów, mam sesję teraz i egzamin, którego nie mogę zawalić. Po prostu nie wyrabiam z czasem

Emilkano ja też nie wyrabiam, ale wczoraj zamiast się uczyć na piwo poszłam-wiem, że powinnam sie uczyć, ale pokusa była silniejsza. Ja dziś kończe o 18 i do domu uczyć się testów i do egzaminów i ankiety do kompa wprowadzać...jutro na szczęście koleżanka zamieniła się ze mną, więc wyjdę o 16:30.

reewelka no ze mna nikt sie nie zamieni, musze kiblowac do 19.00 codziennie.

Emilkaczemu codziennie? Przecież w poniedziałki i wtorki do 16:30 pracowałaś?

Oj dziewczynki mnie też się chciało wczoraj z nerwów płakać. Jak można tak sie zachowywac jeszcze mi mówił że tylko dzieki niemu mamy odszkodowanie.Chodzi po ludziach i opowiada że gdyby on nie pisał pism to bysmy nic nie miały!!!A przeciez on nawet ode mnie telefonu nie odbierał w tej sprawie musialam z sądu dokumenty wyciagać bo nie było jak ich odebrac od niego!!!Pizda jebana mamusie nasyła bo nie ma jaj zeby mi w twarz spojrzec a teraz mnie będzie zastraszał. Jeszcze się z nerwów trzęsę ale obiecałam sobie że tego nie odpuszczę w groźby typu źle pani skończy w przypadku jego zawodu nie moga byc rzucane tak bezkarnie!

reewelka no tak, i wczoraj byłam do 16, ale dziś musiałam przyjsc na popołudniu skoro chce piątek wolny elfik a w jakiś sposób możesz udowodnić, że ci grozi?

Elfikto włączaj nagrywanie jak do Ciebie dzwoni pajac jeden. Jezu...jacy ludzie potrafią być beznadziejni. Emilkaaha...no jak najdzie Cię ochota na wspólną naukę, to ja już od 19 w domu będę. Madziczeka czemu płakałaś?

ja też ryczałam. wczoraj i dziś. z bezsilności. Miałam dziś rano referat dokończyc, żeby oddac. budzik mi nie zadzwonił /nie wiem czemu - widac, że jest nastawiony/, ale obudziłam się jeszze w miarę i go dokończyłam. pojechałam samochodem ze świecącą kontrolką braku benzyny, żeby na pewno zdążyc i... kurwa, najpierw jechała jakaś betoniarka, za nią ze 4 samochody i nikomu nie spiesyzło się na tyle, żeby wyprzedzac, no to jakimś cudem udało mi się znaleźc lukę i to zrobic, potem jechał jakiś dziadek z zastrważającą szybkością ok. 30 km/h, a potem jak w końcu skręcił, to sznurek samochodów jechał za maluchem. spóźniłam się 5 min a babka w sekretariacie nie chciała mi przyjąc tego... I jeszcze muszę dziś do matki iśc i słuchac jej pretensji... bo oczywiście fizyk w ostatniej chwili zadzwonil i powiedział, że nie wróci od razu po pracy tylko późno będzie. A ja wcześniej już zdążyłam do matki zadzwonic i przełożyc spotkanie na dziś. I wrócił kurwa jakoś przed 2 w nocy... A ja sobie płakałam w poduszkę....

Wkurwia mnie to kafe wysłałam i mi zżarło brrrrrr

reewelka kolorek też fajny :) emi rozumiem elfik popieram A ja tez niedługo bedę wyć do księżyca bo jak narazie namydlili ludziom oczu i zostali z niczym praca jaką oferuje małopolski rynek to albo sprzataj albo akwizycja albo pokazuj cycki w nocnym klubie wrr

Ofima kto i co Ci obiecał? Itaprzed wysłaniem kopiuj wypowiedź do Worda. Strzygaczy Tobie coś udaje się zrobić na czas i bez przygód?

reewelka tak mi się zebrało przez miesiąc, czy dwa i chciałam jakoś oczyścić sytuację. Ale średnio pomogło. onfim to możemy razem do księżyca powyć;) tylko u mnie go jeszcze nie widać...

Znalazłam niedlaeko siebie sklep z ekologiczną żywnością i są tam m.in wędliny dziś tam wpadnę i mam nadzieję, że nie oszaleję, pierwszym moim celem będą tzw kostki wegetariańskie coś na wzór kostek rosołowych tylko bez chemi ciekawe jak będą smakować w zupie albo w sosie. Ale się cieszę hihihi Ogólnie dziewczyny mam takie przeboje z tą laską co wczoraj pisałam, głupia pinda, teraz mnie przeprasza a tak to szła w zaparte i stawiała na swoim, ale to były głupie argumenty i jest fałszywa na maksa, a ja takimi ludźmi nie będę się otaczała. Teraz jej płacz nic nie pomoże, ale może ją nauczy, że nie warto hahmęcić . Dzis się miły dzień zapowiada na 18 na step idziemy z przyjaciółą a potem coś ugotujemy wspólnie i na nocke zostanie u mnie, pewno i jakieś winko obalimy no bo ja słomiana wdowa do czw prawdopodobnie. A teraz to na kawkę zapraszam

Dziewczyny macie jakieś plany na Walentynki?

Widzę że dziś same bojowe nastroje:( A ja dzis sie nawkurzałam w naszej słuzbie zdrowia,ale nie na pielegniarki ale na starych pryków którzy bezszczelnie wbijaja sie do kolejki.Po zakończeniu pobierania krwi zemdlałam i długo dojść do siebie nie mogłam:ODobrze ze samcor był w poblizu:) Elfikbrak mi słów normalnie na cała twoja motkeA jak remont?? Emipoczekaj chwile z tą płytą popytam kolegów w komisie czy nie maja przypadkiem na zbyciu;)To wszystkich laptopów jest ten sam model płyty??Albo możemy zrobić iaczej:) Mój dobry kumpel który siedzi w angli przylatuje niedługo do Polski.Z tego co sie orientuje to tam sprzet jest dużo tańszy.Może tak pokombinujemy? itazapisuj sobie przed wysyłaniem:)Ja tak robie i sie juz nie wkurzam:)A co do paraliżu narazie nic nie wiadomo,mama jest w trakcie badań.. rewelkajak sie dzis czyjemy? Pasiastawiesz też myśłałam o jodze ale u nas nie ma takich spotkań:OAle rozkminiam opcję basenu..Cwiczenia ci pomogły z roztepami??

ituś wpraszam się na kawkę:) już drugą piję.

reewelka nie mnie były pracodawca męża powiedział że przejdą do drugiej firm i jak narazie cisza i jak pracy nie było tak nie ma madziczek to wyjemy buuuuuuu, planów nie mamy raczej nie obchodzimy ita no w sumie może się dziewczyna czegoś nauczy

Rewelko czasem kopiuję ale nie za każdym razem, bo juz dawno mi nie zżarło hihi a ty jakie plany na dziś masz???? Madziaczek jak dobrze pójdzie to będziemy w góry jechac 14.02 a Ty? Onfi a co się stanęło????? Dzis coś jestem nabuzowana na maksa przez tą pseudo kumpele, wyskoczyłam na chwile do miasta i na rynek, na ryniaczu budu jeszcze nie porozstawiana a to po 10 było , torby nie kupiłam a w mieście szukałam sklepu z perukami i nie mogłam znaleźć i nico z tej wyprawy.

Madziczekja ide do knajpki japońskiej na sushi.Jadła może któraś?bo ja jakoś dziwnie nastawiona do tego pomysłu..

Madzia bo ci pożałowałamkotek doszedł do siebie?

kasiula słuchaj, ja nie wiem, jak jest z tą płytą i ile one kosztują, chodzi o to, ze ja potrzebuje komputer na JUŻ. Musze do końca tyg. coś wymyśleć, bo nic z tego nie będzie :/

Emipoproś chłopa może on ma jakies znajomości z komputerowcami(napewno ma..)Może da sie coś wykombinować..

kasiula ja bym się zastanowiła czy to jeść ze względu na stan w jakim jesteś mimo wszystko to nadal surowa ryba ita no nic kryzys się panoszy ludzie kończą na bruku

Madziczekw walentynki siedzę w szkole, a potem w domu przed tv wyląduję, bo to sobota, więc wszyscy znajomi będę parami spędzać ten dzień. Itaplany na dziś...po pracy do domu uczyć się testów, na egzamin i pisać pracę, a i posprzątać muszę. Kasiuladobrze się czuję, nie mam kaca jak o to pytasz:) Ofimbo to takie krętactwo teraz jest:O Powiedział pewnie tak, żeby jakoś zatkać buzię tym, których wywalił.

kasiula ale ja juz nie chce wymieniac płyty. Płyta pali się z powodu czegoś, co podłączam pod usb- nie wiem, myszka, kabel od aparatu, nie wiem. Dziwne, bo jak wymienili płytę, to wymienili tez USB. A co wiecej, ja przez te 2 dni nie uzywalam niczego pod USB- a na kompie pojawił się komunikat że jedno z urządzeń USB ma awarie No i padł. Nie chce inwestowac w koleją płyte kilkaset złotych, jeśli znów mi się spali jak coś włoże pod USB

onfimna śmierć o tym zapomniałam:Oto jednak nie spróbuje w tym roku sushi:( rewelka:) emito jednak laptopa masz wadliwego:( Mój najukochańszy chłopak do domu wraca.Nawiekszy przeciwnik założenia internetu na chacie.A teraz co??Nie idzie go odgonic od monitora.Ja dzis wychodze do koleżanki bo kolejnego dnia nie zniose przy jakies durnej grze która momentami jest ważniejsza ode mnie:/wrr..teraz to na laptopa bede zbierać bo coś czuje ze fascynacja grami online nie szybko mu przejdzie.

Kasiula ja też słyszałam, że surowe ryby w ciąży to tak nie bardzo, ale nie wiem jak to jest do końca z tym. Może się dowiedz co? A ja juz mam w planach od jakiegoś czasu zrobić suszi w domu, mam przepisa tylko wodorosty kupić trzeba i jakiies taam wasabi.

reewelka dokładnie ale tak się ludziom nie robi kasiula nałóg to nałóg