Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kluskaa

Dlaczego po ślubie na ogół jest gorzej??

Polecane posty

Wiecie?? Bo ja obserwuje wśród swoich rówiesników-młodych zresztą że dzieje się gorzej, że obrączka na ręku sprawia że i jedno i drugie zaczyna wariować, nie wiem czy potrafie wymienic choć jedną szczęśliwą młodą pare. Masakrraaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady
jest wiele udanych jak również nieudanych małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak tylko że ja w rodzinie i u znajomych widze niezbyt zadowolone miny po ślubie młodych, a mam ich teraz sporo-wszyscy się non stop kłocą, normalnie mnie to rozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdury durnej
małolaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
u mnie z meżem po ślubie jest znacznie lepiej.Wcześniej byliśmy razem 9 lat,mieszkalismy razem 5 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastka
Bo kobiety robia sie brzydkie, upierdliwe, nie maja ochoty na seks i zaczynaja glupio gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo małolaty po to się żenią
żeby wyrwać się od rodziców i myślą, że po ślubie to będzie raj. A tu kicha - same obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję, że u mnie jeżeli coś się zmieni - to na lepsze ewentualnie. a czemu ludzie tak robia? bo są głupi i myślą, że jak załozyło się obrączkę to teraz jesteśmy od siebie zniewoleni. Wielu ludzi zaręcza się pod wpływem mody, ślub biorą dla ratowania związku albo dla dzieci - później sa tego konsekwencje. Ja wierzę (oczywiście) że u mnie będzie inaczej, bo nie zamierzam zmieniac swojego nastawienia do niego po ślubie, nie zamierzam dbac o siebie mniej, nie zamierzam żadnej sfery naszego życia zaniedbywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni 83
bo w małżeństwie to jest tak, że łączy nas o wiele więcej wspólnych spraw wspólne radości i kłopoty, i jeśli tych drugich jest wiecej stąd igorzej się dzieje. Ja wierzę (oczywiście) że u mnie będzie inaczej, bo nie zamierzam zmieniac swojego nastawienia do niego po ślubie, nie zamierzam dbac o siebie mniej, nie zamierzam żadnej sfery naszego życia zaniedbywać. zastanawiam się tylko czy zdania nie zmienisz jak urodzisz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlaśnie, dziecko, obowiązki, a jak już kobieta zostaje z ty wszystkim sama to tylko współczuć takiego męża, moj facet osobiście wie więcej o wychowaniu dzieci niż ja, lepiej też gotuje, oboje mam fioła totalnego na punjkcie czystej kuchni i łazienki i ogólnie miło się mieszka jak jest błysk, problem tylko jest taki że ja jestem typowa fochara, a mojego to rozwala i zaczynaja sie klótnie, ale czy są pary idealne?? Chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jak u kogo - my jesteśmy 1 rok i 1 m-c po ślubie, przed slubem byliśmy razem 3, 5 roku przy czym mieszkaliśmy 2 lata razem - i jest cudownie nadal:)kochamy sie...seks jest lepszy niz byl...wspolne spacery hobby...rozmowy ja kocham go coraz bardziej, razem pracowalismy nawet za granica przez 16 m-cy, nawet teraz bedac w pracy mamy zalozone chaty i sobie od czasu do czasu cos napiszemy:)zyc nie umierac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×