zdradzilam z kobieta

miało być "całość zainteresowania"

zaboli jeszcze bardziej bo kobieta kieruje ku komus cos, do czego oni nigdy nie mial dostepu i miec nie moze komis - ja tez tak mam. calosc mojego zainteresowania dotyczy mnie samej. w przypadku innych nazywam to 'zaloscia ' zainteresowania :p

komis to jest normalne zalujesz ze sie kims zainteresowales i nie masz tego czasu dla siebie

:D:D:D:D Freudystka jedna :D dobrze, ze nie napisałem "małość" bo zaraz by wyszło, ze mam kompleks małego penisa i mam marzenia erotyczne dotyczace mojej siostry :P

Ja osobiscie wyskokow homoseksualnych nie odbieram na zasadzie zdrady. Oczywiscie poczula bym obrzydzenie, bo tak odczuwam seks dwoch facetow. Zawiedzenie w jakis sposob ale nie jako zdrada. Nie wiem jak to dziala u mnie ale osobiscie nie odczuwam zagrozenia ze strony faceta. Byly by to inne odczucia niz w przypadku zdrady z kobieta. No nie wiem czy bym mogla przelamac sie po cyzms takim ale nie bolalo by to w taki sposob jak typowa zdrada. Poprostu niesmak i obrzydzenie. A w przypadku zdrady z kobieta jeszcze zlosc, zazdrosc, koniec wiezi emocjonalnej, i wiele innyh jeszcze uczuc.

dobrze, ze nie napisałem "małość" bo zaraz by wyszło, ze mam kompleks małego penisa i mam marzenia erotyczne dotyczace mojej siostry :D o maly wlos tego uniknales :)

Bo związek to związek są jakieś zasady. Gdyby przespała sie z kobieta nie będąc w związku i powiedziała Mu o tym to pewnie potraktował by to normalnie. Jeśli teraz Mu o tym powie i jej wybaczy...... to bedzie zazdrosny o kolegów i koleżanki;)

"Ja osobiscie wyskokow homoseksualnych nie odbieram na zasadzie zdrady." bo sama masz takie fantazje :)

Nie widze konkurencji i dlatego nie boli mnie to w taki sposob. Jest to dla mnie raczej no ciezko mi okreslic. A fantazj eto kazdy ma i to rozne:)

Ciekawe podejście. Zapytam inaczej - gdybyś wyszła za mąż za obecnego partnera, a on postanowiłby odejść do mężczyzny, również nie widziałabyś konkurencji? Zwłaszcza, gdyby powiedział, że pociągają go zarówno mężczyźni, jak i kobiety, ale tamten go lepiej rozumie...? Oj, nie wierzę :P

energiczna nie widze konkurecji ktora mogla by mnie zabolec w taki babski prozny sposob. Tzn. czy tamta jest ladniejsza czy ma ladniejsza figure itp. Jesli odszedl by do faceta odczula bym to poprostu jako porzucenie mnie z braku milosci. A nie czula bym sie dodatkowo podle ze ma np. ladniejsza figure bo nie jest dla mnie konkurecja. Oczywiscie zal, obrzydzenie i jakis niesmak by pozostal, al enie bolalo by to przynajmniej dodatkowo babskiej proznosci, ze z ladniejsza, zgrabniejsza. Odszedl bo nie kochal, zadnego zadreczania ze moze gdybym ladniej wygladala, ze moze gdybym ufrbowala wlosy itp. Nie widze mezczyzny jako konkurencji dl amnie.

Wysmiewczyni nie rozumiem Twojego podejścia. pocałunek Twojego faceta z kobietą zdrada seks Twojego faceta z innym facetem do wybaczenia

A gdyby odszedł, bo tamten jest inteligentniejszy?

Albo gdyby zdradził Cię z brzydszą kobietą... mniej by bolało?