CZEGO UCZYCIE SWOJE 10-cio misięczne DZIECI? JAKIE ZABAWY?

Chodzi mi dokładnie o zabawy typu \"kosi kosi łapci\" itd. Nie pytam o naukę siadania, raczkowania czy chodzenia bo tego każde dziecko prędzej czy później się nauczy. Moja dzidzia umie: -\"kosi, kosi łapci\" -pokazuje ile ma kłopotków, jak się go zapyta -potrafi zanucić \"a a a\" z kołysanki o kotkach -mówi \"mama\",\"baba\" i \"lala\" -robi \"papa\" -pokazuje gdzie misiu ma oczko -udaje buziom samochodzik i pokazuje język:p hehe Więcej nie pamiętam, ale przytoczyłam to żeby zobrazować lepiej o co mi chodzi. Chciałabym uczy ć go nowych rzeczy tego typu, ale nie mam pomysłu:D Drogie mamy, podzielcie się i pochwalcie przy okazji co robią Wasze pociechy:D Pozdrawiam

najpierw nauczył, że poprawnie pisze się buzią a nie buziom;] chyba że stosujesz tę formę w dopełniaczu liczby mnogiej:)

idzie kominiarz po drabinie, fiku miku juz w kominie idzie rak - nieborak, jak uszczypnie bedzie znak, tu, tu sroczka kaszke ważyła... bara, bara puc

Tego go nauczę jak będzie umiał pisać;) A poza ty uważam, że to mało istotne w tym temacie. Ale przyznaję się do błędu - nie zwróciłam uwagi. A tak przy okazji to, mam go na kolanach hehe.

eeeeeeeeeeee O "bara bara (u nas akurat bęc)" opanowane:) A od jutra zaczynamy naukę pozostałych Twoich pomysłów:)

istotne istotne, bo skoro bierzesz się za edukację własnego dziecka to staraj się nie popełniać błędów w żadnym aspekcie;) kiedyś zauważysz, że dzieci najszybciej się uczą zachowań negatywnych a odnośnie pytania zawartego w poście, nie wiem czy już próbowałaś, ja pokazuję w książeczce zwierzątka i uczę nazw oraz jakie te zwierzątka wydają odgłosy

i nie warto się zniechęcać niepowodzeniami, bo jaka duma nas ogarnia jak dziecko zaczyna 'łapać' w czym rzecz :)

Ja się nie zniechęcam bo mojemu dziecku nie zajmuje to dużo czasu:P A ile Twoje dziecko ma, że Ty je nazw zwierzątek uczysz?

czy znacie jakies dobre strony z wszelkimi tego rodzaju wyliczankami, pisenkami, opowiadaniami i zabawami z dziecmi?

moja umie mniej wiecej tyle samo co w pierwszym poscie umie jeszcze zrobic brawo i kaszle na zawolanie i udaje ze ja glowa boli ostatnio wyczytalam ze 10 cio miesieczne dziecko potrafi powtorzyc jak robi piesek - niestety moja nie potrafi choc duzo czasu dziennie spedza nad ksiazeczkami ze zwierzakami strony z wyliczankami: http://www.babyboom.pl/forum/mamy-bedace-w-domu-f123/wyliczanki-rymowanki-czyli-domowe-przedszkole-dla-naszych-dzieci-8109/index2.html http://www.osesek.pl/w-co-sie-bawic/zabawy-dla-niemowlakow-od-7-do-9-miesiaca-2.html

To jest wszystko względne. W książeczce zdrowia jak zobaczycie na stronę gdzie jest wypisane co niby dziecko umie w danym miesiącu swojego życia, to wychodzi, że "kosi kosi" robi dopiero w 10-tym miesiącu, a mój Konrad nauczył się tego jak miał 7. Także to nie jest powiedziane, że musi umieć robić hau hau:)

mi sie wydaje ze te "umiejetnosci" z ksiazeczki sa w celach antydepresyjnych napisane niekoniecznie musi byc hau, moze byc muuuu moja niestety w ogole jest malo rozmowna

to tez ogłupieje tak jak Wy :o

wypraszam sobie - nie oglupialam, moze to sie wydaje glupie ale prawdopodobnie tez Cie beda cieszyc male sukcesy Twojego dziecka, ktore w ogole nie maja wielkiego znaczenia moze wejdz na topiki o ciazy i pogadaj o fasolkach i bejbikach a jesli Cie to TEZ nie dotyczy to przynajmniej nie wypowiadaj sie w temacie na ktory malo sie znasz

*ktorym

cholera...: jak nauczyłaś Małą trzymania butelki? A sama z niej je? czy po prostu ją sobie trzyma:) (mówię o zdjęciu na bobasach).

moja jeszcze przybija piątkę,daje cześć, bawi się w berka- ona ucieka ja lub mąż gonimy i w chowanego- chowa się ale też szuka, wrzuca papierki do kosza a zabawki do pojemnika, "tańczy" do muzyki ,śpiewa po swojemu, szuka i znajduje swego ulubionego miśka lub piłkę:) już z takim maluchem można się całkiem fajnie bawić

No jasneeeeee! Zapomniałam o "piątce" i tańczeniu - ale to chyba standard:)

butelke jej dawam jak lezala i przyczaila jakos ze potrafi sama sie napic, poczatkowo na siedzaco pila powietrze ale stopniowo sie nauczyla przechylac butle,teraz podchodzi i sobie bierze butelke i pije - oczywiscie jak jest zdjeta nakretka :) u mnie nie ma przebijania piatki - nie wpadlam na to, nawet ostatnio sobie uswiadomilam ze wypadaloby ja nauczyc dawac czesc :0 no i moja corka nie tanczy, w ogole ma gdzies muzyke

jam to jest: kurcze ale Konrad juz jest duzy :) 83 cm !!! jaki Ty mu ubrania kupujesz?:) no i zeszczuplal - a moja ciagle tyje :)

Wyszczuplał bo się zaczął ruszać hehe:) No i bardzo szybko rośnie wzdłuż. Ale waży 12kg moja droga, więc nie wiem czy mało jak na jego wiek - jest po prostu ubity:D

A ubranka ma na 86cm:) Choć np. kurteczka i pidżamka (dla wygody) jest na 92cm.

moja tez nosi 86 ale wzrostowo ma jakies 77cm , 80 sa za małe tez ostatnio urosla wzdłuz ale tez w szerz:) i ruchu ma duzo ale za jedzenie by oddała zycie - trzeba sie przed nia ukrywac jak sie cos je :)

Ja ze swoim synek bawilam sie w A -KU KU .Uwielbial ta zabawe i lubi ja do dzis.