Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiłam się........

Problem moja rodzina............Zakazana miłość!!!

Polecane posty

Gość podobna doooo
Tylko mnie nie zjedzcie, bo nie chce zle...czy nie jest tak, ze zawsze bylyscie tymi co musialy jak najbardziej sprostac oczekiwaniom rodzicow? Tymi co zawsze byly pierwsze do pomocy? Tymi co zawsze najwiecej obrywaly pomimo staran? Niedoceniane? Odrzucone? Moja sytuacja jest podobna do waszej, tyle, ze moj maz pokazal na co go stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
macie dopiero po 21 lat -----------> tak tylko Ci znajomi to potrafia rówiniez skutecznie ,,,umilić,,, życie!!!! juz aż mi się nie chce do sklepu wychodzić żeby nikogo nie spotakac i żeby mi jakiś głupot nie gadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogooo
Zastanawiam się jaki poziom kultury reprezentują Twoi rodzice - wyzywając Cię od debilek i głupich dziewuch. Stoją zdecydownie niżej od Twojego faceta. No bo mogą nie sznować Twojego wyboru, ale raczej nie Ciebie!!! Walcz o tę miłość dziewczyno! Tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepopatrz na to zinnej strony
gdyby tewoja siostra posluchala dobrej rady i zostawila drania teraz leczylaby sie z tego wlasnie powodu.ze stracila milosc zycia przez to ze tak jej kazali.nie mialaby namacalnych dowodow jaki to skurwiel.sorry ale chyba lepiej sie stało że sama na wlasnej skorze sie przekonała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
No nie wiem, czy rodzice chca dobrze jezdzac po psychice, gdyby ni emoj chlopak, bym tego nie wytrzymala. Przez 2 lata ryczalam dzien w dzien przez moja mame, zrobila mi pieklo w wigilie czemu?? bo chlopak dal mi kroliczka, i wyrzucila malenskiego kroliczka razem z moim chlopakiem. nigdy jej tego nie wybacze, i watpie ze chciala dla mnie dobrze, jakby chciala to by sie przyznala teraz do bledu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
no u mni ebyla raczej taka moja siostra,ja zawsze bylam ich oczkiem w glowie i pupilkiem. ale pozniej to sie zmienilo...teraz jestem ta najgorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
podobna doooo ---------> Tak tylko że moj chłopak jest moim pierwszym i mam nadziej ostatnim. Rodzina zawsze mogła na mnie liczyć i nigdy ich nie zawiodłam.. Tylko w tym jednym aspekcie się nie zgadzamy:( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
ale moja siostra jest z nim nadal!! i od poczatku rodzice byli im bardzo przychylni, nigdy nie miala problemow z tego powodu. moj sprawia ze usmiech mi nie schodzi z twarzy od kilku lat, i to maja w dupie, ale jak siostra placze i wyje przez debila, po czymmu wybacza no to sa zachwyceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie litości
nie wolno olac miłosci, bo sie mamusi ( z całym szacunkiem) nie podoba! nie mozna tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
tralalalllalala ------------> uuuuu nie miałam takich jazd z moja mama nigdy (jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
pewnie ze nie mozna! a oni kiedys tego pozaluja, kazdej awantury bez sensu, kazdych przykrych slow, tylko zeby sie nie zdziwili ze bedzie za pozno na przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
Dokładnie tak jak mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna doooo
Chodzi o to, ze wasze rodziny mialy w stosunku do was wielkie wymagania... Jezeli chodzi o mnie...ja mam wyzsze wyksztalcenie, maz srednie. Byly czasy, ze moja rodzina tego nie akceptowala, ciagnelam go jak moglam, widzialm ze da rade i ...co prawda studiow nie skonczyl, ale jest na tyle obrotny, ze zarabie 2xtyle co ja, jest szefem duzej firmy i daje rade....ale ja widzialam od samego poczatku, ze jego na to stac, widzialam ze jest facetem inteligentnym, z zainteresowaniami i ambitnym, ze nadajemy na tych samych falach. Jestesmy razem od 14 lat, zawsze moge na nim polegac. Zawsze bierze na swoja glowe najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej ktora pytala czy tez st
aralismy sie sprostac rodzicom/ dla mojej mamy nigdy nie bylam dosc dobra.zawsze nas krytykowała. zawsze bylismy orsi od innych.mialam tak zakorzenione poczucie niskiej wartosci ..kiedy stalam sie dorosła zobaczyła co zrobiła moja matka.ale nie potrafi.łam sie przeciwstawić.moje zwiazki byly do dupy.nigdy nie uslyszalam od mojje matki ze jest ze mnie dumna.zawsze bylam deblem idiotka.wiem ,że to chore.ale tak było.dopiro nie dawno saie zbuntowałampowiedzialm jej co o tym wszystkim myśle.pol roku jest cisza.boli mnie to.ale w koncu musilam powiedziec co czuje.nigdy nie uslyszlam od swojje mamy slowa kocham cie.na pewno wjakis sposob mnie kocha.ale wypaczyla we mnie wszystko co normalne.teraz jej sie wydaje ze milosc mozna kupic za pieniadze.ze trzeba wyslac dzieciom kase.i nie rzumie ze dzieciom potrzebna jest matka ne skarbonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
szczerze mowiac, nie, moi rodzice zawsze mi powtarzali, ze ucze sie dl asiebie, nie dla nich, nigdy nie mialam awantury z powodu gorszych ocen czy cos, nawet za 3 bylam chwalona, gdy wiedzieli ze zdobylam ja z trudem bo czegos ni erozumialam, czy nie umialam, wiec u mni enie nie moge powiedziec zeby mieli w stosunku do mnie jakies oczekiwania nie wiadomo jakie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralallaa-ja tak wychowuje swo
je dzieci.i wiem ,że mogę im doradzić ,ale musza same uczy c sie na własnych błedach.skoro sie upierją muszą to same przerobić.nie możan przezyć zycia za kogoś.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
i tak powinno byc, nie mozna na sile chronic dziecka, bo moznamuz robic krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
aha, i wiem, ze nigdy ni ebede mialadzieci,nie chce, nawet jesli cos mi palnie do lba zeby je miec, to nie chce ich miec,bo boje sie ze bede taka jak moja matka, mimo tego ze nie chce, obawiam sie ze mam juz tak przez nia wypaczona psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
Mnie tez chwalili nawet za 3. Tez powtarzali mi że ucze sie dla sibie nie dal innych wiec z tym nie miałam problemu ale teraz to juz masakra jak tylko ide do sklepu i nie wracam dość długo bo kogos spotkam to juz spekulacje że byłam u chłopaka. w zości powiedziałm mojej mamie bo tacie to raczej nie powiem takiech rzeczy, że jak tak bardzo chce to moge z nia iść do ginekologa że nie wspołżyłam jeszcze z nikim jeśłi mi nie wierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
buntuj sie, naprawde na TAKICH rodzicow to jest najlepsze wyjscie, ja po prostu sie spotykalam, i olalam to ze potem beda gadac na ten temat, ja nawet na wierzchu specjalnie zostawialam tabletki anty, jak sie doczepiala coja robi ei wogole, powiedzialam ze to nie jej sprawe bo ni ebiore za to od niej kasy i sie zamknela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
pewnie dlatego, ze tata jej powiedzial, ze tabsy niekoniecznie sa tylko antyciazowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna doooo
Tak jest, nie mozna na sile, nic na sile. Sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy za xlat bedziesz z nim szczesliwa. Rodzice bywaja nieznosni, ja to wiem, ale nie mozna sie od nich totalnie odwracac. Ja do teraz z moja matk walcze, ojciec zmarl. I doszlam do tego, ze nie rozmawiamy na temat mojego zycia rodzinnego. Jest ogolnie milo, nic wiecej. To co przeszlam, w sumie nadal przechodze...zaplacilam za to terapia u psychologa. Tyle, ze u mnie sytuacja jest skomplikowana, dluga historia. Ogolnie..co by nie zrobil moj maz i tak zostanie obrocone przeciwko niemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
tralalalllalala --------> Nie no ja az takich jazd z moja mama nie mam. A le jak ,, sie nie wyspi,,, to wtedy mi potrafi truc przez cału dzien jak nie tydzien. Cały czas mnie tylko nastawia przeciwko jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
podobna doooo -----> oczywiście że nie mogłabym się odwrócic od mojej mamy bo bardzo ja kocham, ale nieraz naprawde mnie konkretnie denerwuje i mam chec sie wyprowadzic tylko że nie wiem do kąd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
ni epozwol jej na jedno, aby ostatni eslowo nalezalo do niej, powiedz jej, ze im bardziej cie zniechca to tym bardziej chcesz z nim byc, zeby wlasnie jej pokazac ze sie myli, i zostaw to, bedzie sapala olej. masz 21 lat, to cie ratuje, ja swoja walke zczelam w wieku 16 lat, i bylo mi bardzo ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
masz to szczescie ze mozesz powiedziec ze kochasz matke, ja niestety a jestem w twoim wieku, nie moge tego powiedziec, i szczerze mowiac nie wiem czy bym plakala gdyby cos sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
tylko mowie że nie mam w nikim wsparcia jedynie chłopak mi powtarza że kiedys wszystko sie ułoży jak sie jeszcze bardziej uspokoi to juz wtedy nie beda mieli sie do czego przyczepić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
i dobrze ze masz w nim wsparcie, to wazne, nie zostawia cie w takich chwilach, wierz mi to bardzo umacnia zwiazek, my przez to co przeszlismy, bardzo cenimy kazda godzine spedzona razem, bo przez pierwsze 2 lata spotykalismy sie dokladnie na 20 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiłam się........
Nie no ja moja mame bardzo kocham, i bardzo licze się z jej zdaniem tylko nie w tej kwestii:( I może dlatego jest mi tak ciężko bo nie mam w mamie oparcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalllalala
ja wtedy tez tak myslalam, u ciebie od ilu to sie ciagnie? mi 6 lat ja mam po prostu tego serdecznie dosyc i jej tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×